Cytuj:
witajcie, zbliza się termin mojego egzaminu (za półtorej tygodnia planowałem się zapisać), ale pech sprawił że akurat zgubiłem swoje prawko na osobówki... mam w związku z tym pytanie - CZY W OGÓLE KTOKOLWIEK W OŚRODKACH EGZAMINCYJNYCH O NIE PYTA (np. przed wejściem na salę, lub przed egzaminem praktycznym - zdaję w Poznaniu)?
problem polega na tym - czy lepiej czekać miesiąc lub więcej na wyrobienie duplikatu (tyle to może potrwać, bo jestem zameldowany 300 km od miejsca zamieszkania i nie mam kiedy tam pojechać) i płacić 84zł, czy zaryzykować i pójść na egzamin bez prawka, a potem od razu zgłosić się do urzędu po "C" (i przy okazji zgłosić zagubienie "B")? "B" nie jest mi na razie potrzebne, bo i tak nie mam auta, dlatego pytam...
Mnie pytali o prawko za każdym razem, czy to C, CE, D.