Anty to może złe określenie, jednakże próbuje studzić zapały niektórych "narwańców" do jeżdżenia
Nie mam nic przeciwko młodym w tej branży ale jednak wiek przynajmniej poniżej 20 nie wydaje mi się odpowiedni do tej roboty. Warto chyba pomyśleć trochę o swojej przyszłości i mieć jakąś alternatywe w życiu, a kiedy jak nie teraz ?
Widzisz, ja też nie jestem typem imprezowicza a na jeżdżenie byłem narwany jak jasna cholera, po pewnym czasie jednak zrozumiałem, że kółko to nie wszystko. Teraz to przynajmniej mogę wyjść na piwo z kumplami, pochodzić za laskami po klubach, skończyć studia i poukładać sobie wszystko we łbie. Gdybym zaczął jeździć od 18 to zapewne nie miałbym laski ani szkoły skończonej, bo kiedy ? Nie mówiąc już o jakimś mieszkaniu i usamodzielnieniu się.
Młodość się ma tylko jedną.
Zrobi jak będzie chciał, oby nie żałował.
Chociaż i tak będzie....