[Renault, Magnum 430] Problem z odpalaniem

Witam mam magnumke macka 430 z 2000 roku od tygodnia zauważyłem że przy ciepłym silniku zaczęła długo kręcić zanim odpali przy zimnym silniku jest praktycznie jak wcześniej jaka może być tego przyczyna pomoże ktoś?

a wolne obroty na zagrzanym silniku nie falują?

Ja założyłem wyłącznik czujnika temperatury który jest na końcu kolektora wodnego. Przy zapalaniu ciepłego silnika kierowca na chwilę wyłącza ten czujnik i pali na tknięcie a po zapaleniu załącza i jest ok. Jest to chyba najprostszy i najtańszy sposób na uzdrowienie tego Macka.

poradziłem sobie okazało sie ze problem stanowiła pompka przy filtrach delikatnie puszczala paliwo

mam jeszcze jednak nadal problem z ta magnumka myslalem ze ta pompka a jednak nie wymienilem wczoraj zaworek zwrotny i zaworek z lewej strony pompki mechanicznej i nadal kreci dlugo zanim zapali.jak jest zimna pali jakby lepiej ale po 4 h odpoczynku znow dlugo kreci obroty nie faluja moze czasami wskazowka podskoczy o swoja grubosc pomoze ktos czy to bedzie pompa do roboty?

?

Kolego mam podobnie.Zimne auto jak postoi noc itp.Musze ręcznie pompką podpompować inaczej kręcę go z3min i dopiero odpali.Podpompuje pompką odpala po chwili.W zime auto paliło od strzała w największe mrozy bez zająknięcia.Przy odpaleniu delikatnie skaczą obroty(580-620obr)i przy większych ładunkach dymi.Czy to pompa?Tak mi powiedział mechanik.Kazał jakiś czujnik temperatury w kolktorze odpiąć i wtedy sprawdzić(ponoć wtedy pompa dostaje sygnał że jest -40stopni i silnik dostaje większą dawkę),A ty rozwiązałeś problem?

A czy zaglądał ktoś do odstojnika przy pompie?