Panas Transport, Zwierzyniec

i nowa "tramwajarka" z Goldhofera..... szkoda ze FH jest bez WSK 400......

Odświeżam trochę temat, widziałem dziś zestaw z Panasa na parkingu przed Sochaczewem z prawdopodobnie elementem wiatraka, w każdym bądź razie jak ktoś posiada zdjęcie to będę wdzięczny za wrzucenie bo nie zdążyłem cyknąć.
Pozdro

"r" 25.11.2007

Cytuj:

lata sam, ma licencje. Samolot? podobno do szybkiego dostarczania kierowcow gdzieś w trasę i oglądania niektórych ładunków. ale glownie do latania nad zamosciem. aha, cesna 182 ma predkość przelotową 400 kmh, więc godzinka i jesteśmy w warszawie jak cos trzeba zalatwić

ludzie jak czasami macie pisać głupoty to nie piszcie wcale prędkość max 320 z hakiem, przelotowa 270 a nie żadne 400

Cytuj:

FH16 700

wczoraj wczesnym poludniem widzialem to cacko na A4 przed bramkami w Katowicach- jechal jakis mlodo wygladajacy chlopak z 2 kompanem...widziaelm juz kilkadziesiat razy FH 700, glownie w czarnym kolorze, ale ta czerwien czy to wisnia opuscila mi kopare na kierownice akurat ruszalem z bramek i o malo nie wjechalem na betony przy budach, tak sie zapatrzylem, widok lepszy niz na jakies mlode laski

Zapewne nowy nabytek bo Volvo jeszcze na próbnych blachach, oczywiście jest to FH700 . Spotkany na stacji Orlen koło Gdańska. Skład robi piorunujące wrażenie.

Ciekawe kiedy ujrzymy Scanie R730 u Panasa:)

Cytuj:

Ciekawe kiedy ujrzymy Scanie R730 u Panasa:)

Raczej nie ujrzymy.

Też tak myślę ,że po przygodach z Queen już Scania u nich nie zagości

A możesz przybliżyć jakie to były te przygody?

Z tego co wiem to były jakieś duże problemy z skrzynią.

Koledzy, jak ktoś wie, to niech powie coś konkretniej o co chodziło??

Swoją drogą wcale się nie dziwie, mój brat stał gdzieś na jakimś serwisie, i w tym czasie ciągnik od "Panasa" przyjechał (FH 520) na jakąś dolegliwość, nie powiem, auta piękne, ale to co brat zobaczył na mostach to była tragedia, farba nie była zdrapana, tylko stopiona fakt, to wina gabarytów, ale skoro takie coś się z mostami dzieje, to nie ma się co dziwić, że były problemy ze skrzynią w Scanii, prędzej czy później będą i problemy z Volvami. Nie to żebym był zwolennikiem Scanii, mówię tylko co uważam.

Nie zgodzę się z tobą. Taka scania to nie jest standardowy ciągnik który kosztuje 70tys euro. To jest specjalny ciągnik za grubo ponad 100tys euro stworzony do takiej pracy i takie rzeczy nie mają prawa się z nim dziać. A co do mostu w volvo farba farbą ale jakoś nie słychać ,żeby coś się z nimi działo.

Mimo wszystko różne rzeczy się zdarzają. Wiele czynników mogło się do awarii przyczynić, bez względu na przeznaczenie ciężarówki. Co do Volva to miejmy nadzieje że wogóle się nic nie będzie działo, w każdym bądź razie dla mnie nie jest normalne żeby farba na dyfrze się stopiła. Może tak ma być, nie wiem.

Cytuj:

za grubo ponad 100tys euro

Za tyle to dobrą osobówkę już kupi

Auetal

witam
powie ktoś jakie są tam zarobki?

Firma działa przy podnoszeniu samolotu na Lotnisku w Warszawie . Bardzo ładnie się reklamują .
Mercedes Sprinter z wielkim banerem na głównym tle w tvn 24 .

Tez widziałem ten baner ale zastanawiam sie co oni tam beda robic z tym samolotem ...
Naczepa go przewioza?

"02.11. Warszawa (PAP) - Podniesienie samolotu ważącego ok. 80 ton dla dźwigu, który może podnieść nawet 300 ton, to żaden problem - powiedział PAP Zbigniew Odnous z firmy Gastel Żurawie, której dźwig pracuje przy usuwaniu z pasa warszawskiego lotniska Chopina maszyny Boeing 767.

"Jeszcze nigdy nie podnosiliśmy samolotu. Ale nasze żurawie pracowały m.in. przy podnoszeniu przęseł mostu czy bunkrów żelbetowych, ważących nawet kilkaset ton" - powiedział PAP Odnous. Wyjaśnił, że wynajęty od firmy Gastel Żurawie dźwig pracujący na lotnisku Chopina ma udźwig 300 ton.

Podkreślił, że z technicznego punktu widzenia podniesienie samolotu ważącego ok. 80 ton to żaden problem. Problemem jest tylko uchwycenie kadłuba w odpowiednim miejscu. Odnous przyznał jednak, że jego firma nie ma wpływu na technikę podnoszenia maszyny.

"Zamówiono u nas tylko sprzęt i ludzi, ale o technice podnoszenia decydują specjaliści od samolotów. Była propozycja podnoszenia kadłuba przez dwa żurawie, co też nie jest dla nas żadnym problemem, ale na razie pracuje jeden" - powiedział PAP Odnous.

Wyjaśnił, że początkowo planowano podniesienie kadłuba samolotu na 1,5 metra i położenie na naczepie kołowej, która przewiozłaby go we wskazane miejsce. Dodał, że rozważana jest także inna opcja - podniesienie samolotu na tyle, by spróbować wysunąć mu podwozie.

"Nie ma też problemu z pracą zespołową żurawi, mogą naraz pracować nawet trzy. Niektóre mają udźwig nawet 600 ton" - zaznaczył.

Dodał, że pełna nazwa maszyny, która od godz. 5 rano w środę jest na stołecznym lotnisku, to "Żuraw samochodowy Grove GMK 6300". Najczęściej pracuje przy pracach konstrukcyjnych i budowlanych.

We wtorek po południu na warszawskim lotnisku, z powodu awarii układu hydraulicznego i niemożności wysunięcia podwozia lądował "na brzuchu" Boeing 767-300 ER PLL Lot lecący z Newark w stanie New Jersey. Nikt z 220 pasażerów i jedenastoosobowej załogi nie odniósł obrażeń. Samolot wciąż znajduje się na pasie startowym, port lotniczy Okęcie pozostaje zamknięty. (PAP)"

Chyba byla naczepa w pogotowiu ...