Wyglada na to ze legendarny Turbol dalej zyje i teraz nazywa sie TurboStralis
A tak na powaznie bylo to bardzo dobre auto, swoje pierwsze kroki robilem wlasnie na 190.38 i mam bardzo duzy sentyment do tego auta, 380 konikow z 14 litrow naprawde robilo robote pod gore wyprzedzalem 420 konne auta z 24 tonami bez zadnego problemu, kabina byla raczej malutka i przytulna ale jakosc tworzyw super nic nie trzeszczalo wszystko miekkie w dotyku...