Cytuj:
Ciekawe jest to co piszesz. Jeździsz w firmie, gdzie żeby sie opłacało pracować to trzeba starego w rogi walić, a jeśli będziesz się rozliczał uczciwie to będziesz dopłacał.
Nie widzisz tu jakiejś sprzeczności? Nie ubarwiłeś/ nie ściemniasz trochę zabardzo?
Niestety kolega nic nie ubarwił. U mnie ryczałtu jak u niego nie ma, jesteśmy rozliczani troche inaczej. Jeśli jesteś na ryczałcie z 5 tras może coś zostac, ale przy następnej wydasz wszystko co zostało bo miałeś przewalone wagi albo zrobił Ci się gabaryt, nie na każdej trasie są problemy z dokumentami, ale się zdarzają i też kasy troche pójdzie itd. Ostatnio dostałem inną naczepę i na powrocie przez Litwę przy ostrym słońcu zaczęlo mi wywalac przez korek paliwo ze zbiornika pod chłodnią i musiałem zapłacic ekologie, na kwita 600litów(ponad700zł) a na lewo 15%. Przy ustalaniu ryczałtu szef nie bierze pod uwagę takich okoliczności i co mam z zwłasnej kieszeni płacic za to, że mu paliwo przez Litwę wożę? Nie mam z tego ani złotówki, a tracę czas i mam jeszcze dokładac?
Temat rzeka, w prywatnych rozmowach można by podyskutowac, ale nie na forum bo za dużo ludzi ma do tego dostęp.
P.S. pewnie nie masz nawet pojęcia o jakich kwotach na koszty mowa...