Kategoria A

[Misztal]

Od stycznia przyszłego roku ma wejść nowe prawo o ruchu drogowym, w tym zmiany w egzaminie. Jednak ma wejść też 2 letni okres próbny oraz nowe wymogi wiekowe na kat. A(24lata).
Interesują mnie 2 aspekty. Chciałbym powiedzmy zapisać się na kurs pod koniec września. Wiadomo kurs trwa trochę czasu. I tu rodzą się pytania. Po pierwsze jak wiadomo egzaminy na motor nie są prowadzone cały rok tylko w określonym dla tej kategorii czasie. (chodzi mi o Białystok, nie wiem czy miasto ma znaczenie ale u nas chyba od listopada nie można już zdawać A). Po drugie jeśli powiedzmy bym nie zdążył na egzamin przed wejściem tej ustawy to co wtedy? Bedę dopuszczony do egzaminu na "starych" prawach ? Czy okaże się, że kurs poszedł na marne i nie mogę zdać egzaminu bo nie mam 24 lat? Pytanie czy liczy się data zapisu na kurs pod tym względem czy na egzamin?
I jeszcze jedno czy ktoś ma rozeznanie odnośnie kat.E czy wobec niej też będą od 2012 jakieś zmiany.
Bardzo zaciekawił mnie ten problem, wyczytałem że podobne rozterki ma jeden internauta a też za bardzo nie miał mu kto udzielić fachowej porady. Mnie też dotyczy ten problem, chciałbym trochę pojeździć od wiosny motorkiem, ale nie wiem czy jest sen się za to zabierać w obecnym czasie.
Z góry dziękuje za rozwianie wątpliwości. Pozdrawiam Misztal.

Trochę się zdubluję z tego wątku:
viewtopic.php?p=439735#p439735

Od zawsze wszelkie zmiany prawa odnośnie uzyskiwania uprawnień przez kierowców dotyczyły terminu uzyskania uprawnienia. ZAWSZE.

Powoływanie się na to że prawo nie działa wstecz jest swego rodzaju kwestią niedoinformowania, lub niezrozumienia tego, że kurs i data jego rozpoczęcia nie mają nic wspólnego z datą egzaminu państwowego (czyli potencjalnie uzyskania uprawnień). Jednym słowem chcesz zdawać po staremu - egzamin musisz zrobić przed datą wprowadzenia nowych zasad.

Wiem co piszę z doświadczenia, bo sam to przerabiałem - robiłem prawko na B pod koniec 2005 roku na starych zasadach (z "trudnym" placem manewrowym), a zdawałem z powodu kolejek w WORD na początku 2006 roku na obecnie obowiązujących zasadach, czyli praktycznie bez placu manewrowego.

Wydaje mi się że się mylisz, choć mogę mylić się ja, ale z tego co wiem to właśnie zapis na daną kat decyduje o tym czy jesteś na starych czy nowych zasadach. Tak przynajmniej podpowiedział mi ktoś z forum w temacie który założyłem ja. Mój temat dotyczył akurat kat CE gdyż niebawem mam egzamin C, i moje pytanie dotyczyło czy jeśli nie zdążę zdać CE ale zapisze sie w tym roku to czy obowiązywać mnie będzie wiek lat 18 czy 21 na daną kategorię (C,CE)

[cameledon]

Jeżeli chodzi o kurs, to dotyczą cię przepisy, które obowiązywały w momencie zapisania. Jeżeli chodzi o egzamin - jest tak samo.
Ja zapisałem się na B w 2003 roku w dniu moich 18 urodzin. Jednak z różnych przyczyn nie mogłem ukończyć kursu i musiałem go przerwać. Po pięciu latach zgłosiłem się do OSK i zapytałem czy mogę dokończyć kiedyś zaczęty kurs. Okazało się że mogę, na takich warunkach na jakich zaczynałem. W 2003 roku było 20 godzin praktyki, a w 2008 już 30. Ja musiałem wyjeździć tylko swoje 20. Egzamin zdawałem na zasadach jakie obowiązywały w 2008 roku.
Może trochę zagmatwałem, ale jak coś jest nie zrozumiałe to spróbuję wytłumaczyć prościej.

Cytuj:

Jeżeli chodzi o kurs, to dotyczą cię przepisy, które obowiązywały w momencie zapisania. Jeżeli chodzi o egzamin - jest tak samo.
Ja zapisałem się na B w 2003 roku w dniu moich 18 urodzin. Jednak z różnych przyczyn nie mogłem ukończyć kursu i musiałem go przerwać. Po pięciu latach zgłosiłem się do OSK i zapytałem czy mogę dokończyć kiedyś zaczęty kurs. Okazało się że mogę, na takich warunkach na jakich zaczynałem. W 2003 roku było 20 godzin praktyki, a w 2008 już 30. Ja wyjeździłem swoje 20 i spokojnie zapisałem się na egzamin na zasadach jakie obowiązywały w 2008 roku.
Może trochę zagmatwałem, ale jak coś jest nie zrozumiałe to spróbuję wytłumaczyć prościej.

Czyli ja miałem racje

Nie wiem czy zostałem do końca dobrze zrozumiany, bo wydaje mi się że to Radhezz ma rację, dlatego napiszę w inny sposób.
Jeżeli w połowie lutego, zmieniają się przepisy dotyczące i kursów i egzaminów, to sprawa wygląda następująco:
-jeżeli na kurs/egzamin zapisałeś się przed połową lutego to cały kurs/egzamin robisz na starych zasadach;
-jeżeli na kurs/egzamin zapisałeś się po połowie lutego, to kurs/egzamin robisz na nowych zasadach;
-jeżeli na kurs zapisałeś się przed połową lutego, a skończyłeś w drugiej połowie lutego, to kurs robisz według starych zasad a egzamin według nowych;
Nie jest tak, że jeżeli na kurs zapisałeś się na starych zasadach to i egzamin będziesz miał na starych.

Jeszcze jedna sprawa, jeżeli chodzi o przepisy dotyczące nowych kierowców, które wchodzą w połowie lutego. To, czy egzamin zdasz na starych czy nowych zasadach, jest ważne. Ale trzeba zwrócić również uwagę na "datę wydania uprawnienia". Bo można zdać na starych warunkach, ale jeżeli "data wydania uprawnienia" będzie datą po zmianie przepisów, to obowiązuje cię dwuletni tzw. "okres próby", zielone listki i inne...
Tak samo było z KW. Dwie osoby zdały egzamin tego samego dnia. Jedna w Warszawie, druga w Szczecinie. Z Warszawy dokumenty doszły szybciej do PWPW, niż ze Szczecina, i warszawiak załapał się na przewóz rzeczy, a szczeciniak musiał bulić za KW.

Cytuj:

Nie jest tak, że jeżeli na kurs zapisałeś się na starych zasadach to i egzamin będziesz miał na starych.

No tak, dokładnie to miałem na myśli, tyle że tutaj kolega ujął to w jednym zdaniu

Ahoj!

Cytuj:

Od stycznia przyszłego roku ma wejść nowe prawo o ruchu drogowym, w tym zmiany w egzaminie. Jednak ma wejść też 2 letni okres próbny oraz nowe wymogi wiekowe na kat. A(24lata).

I jedno i drugie w styczniu 2013.
Borys

Yo Misztal.Co za problem widzisz?Kwestia kasy i samozaparcia.Idziesz do Kuleszy,wpłacasz 800zł i ekspesowo wyjeżdżasz godziny i wio na egzamin.Z doświadczenia powiem że operacja ta w w warunkach jesiennych czy nawet wczesnowiosennych nie jest przyjemna ponieaż ryzykujesz conajmniej przeziębieniem.Dla mnie najbardziej przeskadzały skostniałe łapki.Niestety w szkołach nie można liczyć na takie luksusy jak kombinezon czy rękawice motocyklowe.A w te warto zainwestować jesli potem zamierzasz latać bikiem.,ale koszt nie jest mały.

Co do egzaminu to był najprostszy,który do tej pory miałem.Proste zadania i ta sama trasa na mieście.

Radhezz jak nie znasz prawa to nie mieszaj.
Kolega nie ma kompletnie czym się martwić gdyż okres próbny dotyczy TYLKO kategorii B a co najważniejsze to A2 wchodzi od 19stycznia DWA TYSIĄCE TRZYNASTEGO roku.
p.s taki mały rewanżyk za temat z busforum dotyczący konsekwencji przeładowania na DMC do 3.5t.