Dopóki nie "nabijesz" powietrza, nie dasz rady spuścić ręcznego. Jest zaciągnięty, bo nie ma na tyle ciśnienia, żeby cofnąć(?) sprężyny. Spróbuj przy 0 "spuścić" ręczny i ruszyć - nie dasz rady.
Hamulec "nożny" działa w drugą stronę: jeśli jest powietrze, dasz rady hamować, gdy go nie ma - nie dasz rady skutecznie zahamować.
Co innego z przyczepą/naczepą. Tam gdy nie masz powietrza, koła się blokują.
Gdybym się zakręcił gdzieś, to mnie poprawcie.
PS: Forumowe ćwiczenie cierpliwości