Witam,
Tak jak w temacie, do oleju przedostają mi się duże ilości wody w bardzo krótkim czasie, auto stało jakiś czas nie ruszane, przed postojem było OK, po uruchomieniu i przejechaniu może kilkudziesięciu kilometrów do oleju poszło jakieś 20 litrów (tyle wlałem a może i wiecej) wody
Stan oleju na bagnecie jest podwójny
Przed awarią auto zalane było płynem, zalałem je wodą widząc ,że coś jest nie tak (płynu szkoda)
Czytałem, że może być to problem ze sprzężarką ,odłączyłem od niej przewody od wody, zaślepiłem ten od strony bloku, a na drugi podałem powietrze i jak dotąd (15 min) trzyma, więc chyba to nie to.
Kiedyś w firmie której pracowałem był podobny problem z Renault Midlum, ale płyn szedł dużo wolniej , okazało się że tuleje cylindrów miały wżery (chyba dwie), ale płyn uciekał na postoju i dymiła na biało ( w moim Volvo woda na postoju trzyma i silnik nie dymił)
Czy ktoś wie co to może być?Co ugryźć najpierw, żeby od razu nie rozbierać silnika?
Proszę o pomoc i pozdrawiam