Autor
Wiadomość
Tytuł: Re: Pytanie
Post Wysłano: 22 paź 2011, 15:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Jutro idę jeździć znowu 2h po mieście, dzisiaj katowałem plac :) plan na jutro jest taki żeby wszystko robić powoli, przemyśleć 5 razy. Na początku bałem sie że będę blokował ruch ale dzisiaj stwierdziłem że mam to w nosie, jestem ciężarówka a na dodatek eLką więc mogę się trochę dłużej ociągać niż inni :) Jak to się mawia: Powoli bo się rozpier**** :)


Tytuł: Re: Pytanie
Post Wysłano: 22 paź 2011, 16:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sie 2011, 17:46
Posty: 602
Samochód: cerwone eFHa
Lokalizacja: Wieś Blisko Radomia

Cytuj:
Sorry,jak można jadąc z dopuszczalną w danym miejscu prędkością nie zauważyć skrzyżowania? :lol: A gdyby wyjechało Ci stamtąd auto,to rozjechał byś je?
Jak wnioskuję po nicku kolegi, to zdawał w Radomiu i tam jest takie miejsce, że jedziesz sobie główną drogą, przed Tobą widać duże skrzyżowanie ze światłami i tam właśnie lubią wydać polecenie o skręcie na najbliższym w prawo (ja w tym miejscu miałam i w prawo i w lewo). I nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że jakieś 20-30m przed tymi światłami jest wąziutka ulica jednokierunkowa, po obu stronach są wysokie budynki i na pierwszy rzut oka nie wygląda to ta, jakby tam w ogóle droga miała być ;) Paweł, to w tym miejscu było? To taka uliczka naprzeciwko jakiejś piekarni, gdzie swoją drogą ludkowia lubią sobie poustawiać auta przed samym skrzyżowaniem, żeby ich minąc to trzeba wręcz okraczyć podwójną ciągłą, bo najechanie na nią to za mało... :evil:

Edler - i tak trzeba właśnie robić. Masz 45 minut na egzaminie, więc po co się spieszyć ;) Ja z WORDu wyjeżdżałam 5 minut.. Niby na styk bym zdążyła, ale wolałam nie ryzykować, z rondami to samo - wolę postać 3 minuty dłużej, niżeli 3 sekundy za wcześnie wyjechać :mrgreen: rond mi sam egzaminator gratulował, ze nie miał okazji nawet się czepić o jakiekolwiek wymuszenie. Więc jak widać rada jak najbardziej prawdziwa i skuteczna :)

_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce :)


Tytuł: Re: Pytanie
Post Wysłano: 22 paź 2011, 16:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Jak już odbiorę prawko i będę jeździł to będzie mnie czas gonić to wtedy trochę powymuszam, oleje kilka stopów i takie standardy :P póki co jazda ala Emeryt w ciężarówce :D


Tytuł: Re: Pytanie
Post Wysłano: 22 paź 2011, 16:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sie 2011, 17:46
Posty: 602
Samochód: cerwone eFHa
Lokalizacja: Wieś Blisko Radomia

Cytuj:
Jak już odbiorę prawko i będę jeździł to będzie mnie czas gonić to wtedy trochę
powymuszam, oleje kilka stopów i takie standardy :P póki co jazda ala Emeryt w ciężarówce :D
czasem trzeba, wiadomo. Do sporej liczby linii przy skręcie ma się seksualne podejście ;) Czasem się wymusi bo ogon się za nami ciągnie, wiadomo, tak bywa. Nauka w Polsce przygotowuje do egzaminu a nie do życia ;)

_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce :)


Tytuł: Re: Pytanie
Post Wysłano: 22 paź 2011, 20:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 cze 2011, 22:03
Posty: 12
GG: 0

Cytuj:
Cytuj:
Sorry,jak można jadąc z dopuszczalną w danym miejscu prędkością nie zauważyć skrzyżowania? :lol: A gdyby wyjechało Ci stamtąd auto,to rozjechał byś je?
Jak wnioskuję po nicku kolegi, to zdawał w Radomiu i tam jest takie miejsce, że jedziesz sobie główną drogą, przed Tobą widać duże skrzyżowanie ze światłami i tam właśnie lubią wydać polecenie o skręcie na najbliższym w prawo (ja w tym miejscu miałam i w prawo i w lewo). I nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że jakieś 20-30m przed tymi światłami jest wąziutka ulica jednokierunkowa, po obu stronach są wysokie budynki i na pierwszy rzut oka nie wygląda to ta, jakby tam w ogóle droga miała być ;) Paweł, to w tym miejscu było? To taka uliczka naprzeciwko jakiejś piekarni, gdzie swoją drogą ludkowia lubią sobie poustawiać auta przed samym skrzyżowaniem, żeby ich minąc to trzeba wręcz okraczyć podwójną ciągłą, bo najechanie na nią to za mało... :evil:
Ja wyjechałem z jakiejś małej uliczki na Glinicach w Słowackiego. Jechałem Słowackiego prosto w górę, w stronę Sadkowa, do ronda, i na rondzie gość kazał mi zawrócić. Czyli jechałem Słowackiego w dół, w stronę Centrum. I tam na chodniku raz, że parkują samochody, dwa, że rosną drzewa tuż przy jezdni. W pierwszej chwili nie zauważyłem tej ulicy, w która miałem skręcić.A zauważyłem dopiero jak byłem w połowie już, i myślę, że mogłem skręcić jeszcze, może bym się wyrobił, choć jechałem dość szybko. Ale zahamowałem gwałtownie, i zgasł mi jeszcze silnik. Zmylił mnie też znak zakazu. Oczywiście wiem, że znak zakazu stoi przed skrętem a nie za nim, ale jechałem dość szybko, stres też zrobił napewno swoje no i niestety stało jak się stało. Nie mogę sobie trochę tego darować, bo miałbym to już z głowy, i nie musiałbym więcej płacić, ale no cóż . Do 3 razy sztuka :)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: