Zagadka: przyjąć mandat, czy nie.

Przyjąłbym mandat bo nie miałbym wyjścia.

Przyjmijmy to ze nie powinieneś jechać 90km/h czy 88km/h tylko przepisowo 70km/h
A potem za znakiem 40km/h

Moim zdaniem przyjmujemy mandat.

To zalezy tez w którym miejscu do nas wycelowali
Bo jak zrobili to laserówka to mogli nas zgarnąc z 1km, moze akurat bylo to przed znakiem ograniczenia do 40km/h

Cytuj:

Pytanie skąd wziął się znak ograniczenie do 40 na drodze o dopuszczalnej predkości 90? Jeżeli nie było wyraźnego powodu (a z opisu Cyryla wynika ze powodu nie było) to najniższe zastosowane ograniczenie na takiej drodze może być do 50. Tak więc jakaś tam wymówka by sie znalazła. podstawa prawna Rozporządzenie Ministra Infrastruktury 2008 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach, dziennik ustaw 220

no i w końcu ktoś postąpił jak życzyłbym sobie tego, czyli zajrzał do przepisów, które mówią, że jeżeli różnica prędkości dopuszalnej i mającej być ograniczeniem jest większa niż 30km/h (na drogach o prędkości dopuszczalnej 90km/h większa niż 40km/h) musi być stopniowanie ograniczenia prędkości. co więcej znak wcześniejszy musi być w odległości 70-100m przed właściwym znakiem.
w tym rozporządzeniu są tabelki, patrzymy na właściwą i już wiemy że przed znakiem 40km/h w odległości 70-100m ma być ustawiony znak 60km/h. nie ma tego znaku pośredniego, znak 40km/h jest niewłaściwie ustawiony i mamy podstawę wyślizgać się z tego.
mało tego znak 60km/h będzie stał bliżej niż 70m lub dalej niż 100m, również możemy się z tego wyślizgać.

No dobra, ale jak ciężarówki maja ograniczenie do 70km/h w terenie niezabudowanym (znak 90) i złapią cię na 40 jak w powyższej sytuacji, to różnica pomiędzy nie wynosi więcej niż 30km/h
Jak to interpretować?

W kazdym bądz razie, na pewno warto to wiedzieć.

Sonix, moim zdaniem to nie ma znaczenia czym jedziesz, ponieważ przepis odnosi się do drogi, a nie do samochodu którym się poruszasz.

Cytuj:

znak 40km/h jest niewłaściwie ustawiony i mamy podstawę wyślizgać się z tego.
mało tego znak 60km/h będzie stał bliżej niż 70m lub dalej niż 100m, również możemy się z tego wyślizgać.

Mam poważne wątpliwości czy w przedstawionym przypadku mamy pewność, że uda się uniknąć konsekwencji nie stosowania się do zakazu. Pomiar prędkości dokonany 300 m za znakiem wyklucza zasłanianie się brakiem możliwości bezpiecznego, skutecznego zmniejszenia prędkości. Sąd, który będzie rozstrzygał o winie jest niezawisły i ma prawo swobodnej oceny dowodów. Tenże sąd nie musi brać pod uwagę okoliczności ustawienia znaku niezgodnie z rozporządzeniem i może w trosce o poszanowanie prawa ukarać kierującego za niezastosowanie się do znaku, które de facto nastąpiło.
Ja bym nie zaryzykował odmowy przyjęcia mandatu w tym przypadku.