W tym przypadku pewnie i tak 99% kierowców nie pojedzie przez cały obszar zbudowany 30 albo wogóle nie zwróci uwagi na ten znak. Rozumiem, że kierowca zawodowy powinien znać przepisy ale bez przesady. Gdyby się wczytać w ustawę którą podał
karakan to przy każdej kontroli musiałbym gonić z metrem i mierzyć znaki bo "może" się uda wymigać.
Cytuj:
widocznie według Ciebie kierowca zawodowy nie musi znać prawa o ruchu drogowym, albo tyle zarabia, że nie musi się martwić o mandaty.
Może i nie zarabia tyle ale wątpie żeby miał też czas gonić po sądzach i uzasadniać odmowę przyjęcia mandatu bo literka była o 2 mm za blisko drugiej. A fakt faktem, że jak się uprą to i tak nam udowodnią, że nie mamy racji bo policjantów jest dwóch a kierowca przeważnie sam. Pominę już fakt, że zanim sprawa zdąży się rozstrzygnąć to po znakach już nie będzie śladu i d*pa zbita.