Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 24 paź 2011, 11:28

Cytuj:
Cytuj:
Zaproponował konkretną stawkę za godzinę mojej pracy. Niestety nie były to satysfakcjonujące pieniądze dla mnie więc powiedziałem mu od razu, że za te pieniądze nie utrzymam się na godziwym poziomie. Uwierzcie lub nie, ale od razu zaproponował wyższą stawkę.
Może umiesz coś specjalnego, co w firmie jest bardzo pożądane, może miałeś farta. W mojej firmie przy sporych wymaganiach na jedno stanowisko magika-cudotwórcy było przysłanych 30 aplikacji, z czego 6 idealnie wstrzeliło się w wymagania. Gdyby któryś z kandydatów, tak jak Ty, zawołał o wyższą płacę to jak myślisz - co by usłyszał? :/
Nie doczytałeś co napisałem wcześniej: poszedłem do firmy, która nigdzie się nie ogłaszała, że szuka pracownika więc konkurencji nie miałem żadnej.


Post Wysłano: 24 paź 2011, 14:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2010, 20:01
Posty: 320
Lokalizacja: Warmińsko=Mazurskie

Ja bym chciał próbować odpowiedzieć na podstawowe pytanie w tym temacie! Myślę, że cenę ludzkiej pracy kształtują najpierw same firmy, które zatrudniają ludzi. Ci którzy pojedynczo prowadzą firmy wiedzą chyba najlepiej ile ich praca kosztuje i z czego żyje. W Polsce niestety firmy prowadzą swoją politykę nachapania się ludzkim kosztem ich ludzie, a raczej ich wysokość wynagrodzenia nie interesuje, najlepiej by było jakby nic nie płacili, niestety tak się nie da to płacą ile mogą, czyli jak najmniej! Miernikiem naszej postawy zawodowej i zaangażowania w niej jest wynagrodzenie finansowe, to dla niego większość z nas kreuje swoją przyszłość w społeczeństwie. Nikt mi nie powie, że pracuje bo kocha swoją pracę bez względu na zarobki. Kraj w którym ludzie w większości przypadków pracują i zarobkują na skraju najniższej krajowej powinien mocno pracować aby to szybko zmienić, jak jest w Polsce to wiemy i często doświadczamy. Wolny rynek w naszym wykonaniu jest śmieszny i odrażający, ci którzy się nachapali chcą dalej się nachapać, inni biorą z nich przykład, banki i wielkie korporacje mają wpływ na naszych rządzących kreując tak ustawy aby im wielka szkoda się nie działa. Najgorsze jest to, że tracą na tym rzesze ludzi aktywnych zawodowo. Są przypadki, że w tym gąszczu ludzkich grzechów zachłanności inny może coś dla siebie wywalczyć, ale są to pojedyncze przypadki lub w firmach które widzą w tym jeszcze jakąś większą możliwość zdobycia swoich korzyści. Dla mnie największą porażką naszej demokracji jak i wolnego rynku jakiemu przyklaskuje nasz rząd jest wyemigrowanie milionów Polaków z kraju za pracą, za chlebem, takiej skali emigracji nie było w okresie Polski międzywojennej!
Jestem w sytuacji takiej, że nie wchodzę w umowy które dla mnie są niekorzystne widząc je od samego początku, jeśli mi się nie udaje się wynegocjonować, odchodzę wiedząc że oszczędzam tym sposobem swój czas i pieniądze. Jednak ilu jest takich? Za mało! Mój region w którym mieszkam jest najbiedniejszy, każdy godzi się na takie czy inne warunki aby tylko pracować i tu mamy brak szacunku dla siebie, pracodawcy kształtując takie umowy i siatkę płac też nie szanują nas, wręcz często okazują nam pogardę i swoją wyższość, wykorzystują bezkarnie sytuację na rynku pracy jak hieny. Na etransport są wypowiedzi niektórych "widziały gały co podpisywały" no tak, to prawda tylko czy takie lichwiarskie propozycje są ludzkim podejściem?

_________________
A;B;C;C+E+ADR...chciało by się więcej, ale nie mam już sił!
CB 6227 Gustaw; SP4HIE


Post Wysłano: 24 paź 2011, 21:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 mar 2007, 18:13
Posty: 554
GG: 1960440
Samochód: Citroen C5 tourer
Lokalizacja: Krotoszyn

Ja czytam i nie wierzę. Mamy wolny rynek, wolną gospodarkę, konkurencyjność i co najważniejsze WOLNY WYBÓR - pracujesz lub nie pracujesz. Rozumiem, że warunki proponowane przez niektórych pracodawców urągają niekiedy godności ludzkiej - ale czy ktoś zmusza nas do pracowania akurat u tego przedsiębiorcy? Wiem, że po studiach ciężko jest znaleźć pracę - ale jeśli ktoś oczekuje, że od razu będzie zarabiał kokosy to jest w błędzie (istnieje szereg działań przygotowawczych - staże, wolontariaty, wymiany - tutaj trzeba upatrywać szansy na zdobycie doświadczenia). Ktoś napisał, że największą porażką naszej gospodarki jest emigracja - a ja się ciesze, jest więcej pracy dla mnie, jest więcej pracodawców którzy biją się o mnie, moje doświadczenie i kwalifikacje.
Jeśli chodzi o naszą branżę to absolutnie jestem przeciwny jakiemukolwiek wprowadzaniu tzw "stawek minimalnych" - o czym w ogóle mowa?? Dlaczego Pan Józiu, który usłyszał że w transporcie będą stawki minimalne ma mieć taką samą stawkę ja Ja - kiedy jestem na ryku kilkanaście lat, mam ugruntowaną pozycję, mam wyrobioną markę wśród klientów. Tutaj też wracam do mojej przewodniej myśli - mamy wolność wyboru i jeśli nie podoba mi się że ktoś oferuje 2,5 z km to nie podejmuje z nim współpracy, i tak na prawdę cieszę się że ktoś za tyle pojedzie bo wiem że jego koniec jest bliski, i że klient przyjdzie i będzie prosił o transport - takich przypadków mogę podać wiele.

Niektórzy znów mogą powiedzieć, że chodzą od pracodawcy do pracodawcy i nie mogą znaleźć dla siebie miejsca - mam do Was radę - otwórzcie własną firmę.

Odnosząc się do przewodniej wypowiedzi Cyryla.
Widzisz, zgodzę się z tym co napisałeś - Mój brat pracuje w budowlance i zarabia więcej niż Ja - pracując na mega odpowiedzialnym stanowisku, mając ludzi pod sobą i znając biege język obcy.

Jaka jest różnica między nami? Taka, że ja teraz siedzie przed komputerem i popijam drinka i myślę sobie że jutro pójdę do pracy i zrobię znów coś zajebistego, a on w tej chwili siedzi utaplany w brudzie i zimnie i nawet nie chce myśleć o jutrzejszym dniu w pracy.

_________________
Heavy metal and heavy transport


Post Wysłano: 24 paź 2011, 23:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 paź 2011, 12:34
Posty: 10

Cytuj:
Taka, że ja teraz siedzie przed komputerem i popijam drinka i myślę sobie że jutro pójdę do pracy i zrobię znów coś zajebistego, a on w tej chwili siedzi utaplany w brudzie i zimnie i nawet nie chce myśleć o jutrzejszym dniu w pracy.
Otóż to. "Rób to co lubisz, a nigdy nie będziesz musiał pracować". Uważam, że każdy decydując się na wybór szkoły gdzie będzie się kształcił, studiów na określonym kierunku czy później pracy powinien przemyśleć tę maksymę. Dokonywać wyborów tak, żeby było łatwiej. Wiadomo, że życie nie zawsze pozwoli na naukę w wymarzonej szkole i pracę w "swoim" zawodzie, jednak - w mojej opinii - myślę, że każdy powinien choć trochę starać się, próbować dążyć do wyznaczonych celów. (Trochę może odbiegłem od tematu).


Post Wysłano: 24 paź 2011, 23:09

Cytuj:
Uważam, że każdy decydując się na wybór szkoły gdzie będzie się kształcił, studiów na określonym kierunku czy później pracy powinien przemyśleć tę maksymę. Dokonywać wyborów tak, żeby było łatwiej. Wiadomo, że życie nie zawsze pozwoli na naukę w wymarzonej szkole i pracę w "swoim" zawodzie, jednak - w mojej opinii - myślę, że każdy powinien choć trochę starać się, próbować dążyć do wyznaczonych celów. (Trochę może odbiegłem od tematu).
Spójrzmy na drugą stronę medalu:

Trudno jest podejmować sensowne i trafne decyzje odnośnie swojego dalszego życia w wieku kilkunastu lat.


Post Wysłano: 24 paź 2011, 23:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 paź 2011, 12:34
Posty: 10

Sądzę, że tutaj jest sedno sprawy, tylko pytanie co tu zrobić, jak to rozwiązać? Podnieść wiek, ale do czego, mając załóżmy 25 lat wybierać szkołę średnią czy kierunek zawodu? Raczej nierealne, a po drugie co do tego czasu robić, jak się utrzymywać, gdzie pracować?
I koło się zamyka.
Warto tu dodać jeszcze jeden aspekt - rynku pracy. Ktoś się kształci, realizuje w wybranym kierunku, osiąga odpowiednie kwalifikacje, lecz rynek pracy w tym zawodzie okazuje się przepełniony. Na 1 miejsce - 10 kandydatów. Albo brak zapotrzebowania na daną funkcję. Wiadomo, że wówczas każdy złapie się każdej pracy, byle by mieć z czego żyć, jakoś funkcjonować i liczyć, że kiedyś uda się zasiąść na stanowisku jaki sobie zaplanował.


Post Wysłano: 24 paź 2011, 23:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 kwie 2009, 1:47
Posty: 232
Samochód: 2004 volvo vnl64t300
Lokalizacja: Bychawa

Wolny rynek masz w takich USA - jest konkurencja, ale prawo jest na tyle liberalne, że jeździsz tak naprawdę ile chcesz, więc jak chcesz pracować to się utrzymasz. Na tym właśnie polega fenomen Owner Operatorów, ludzi ze swoim samochodami. To nie jest tak, że wybierasz sobie lepsze frachty - jeździsz za to samo co wszyscy, tylko nie pierdzielisz się, masz jazdę na 2 log booki, a z tego pieniądze. Oczywiście i tam rząd się coraz bardziej wpienia w życie ludzi, norma, komuna się rozszerza, nigdy nie pohamowana rządza nachapania się ogarnia wszystkich, ale to właśnie jest wolny rynek, przynajmniej częściowo.
Polecam popracowac w tamtym systemie zanim bedziesz sie nim zachwycal i twierdzil ze jest taki dobry, szczegolnie jazda na 2 logbooks (ksiazka czasu pracy kierowcy) czyli konkurowanie z innymi wariatami ktozy robia 200 000 czasami do 300 000 mil rocznie w pojedynczej obsadzie.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 0:58

Mój znajomy robi 1000 mil dziennie, więc w gruncie rzeczy wiem o czym pisze :)

Przynajmniej ma z tego kasę.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 9:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2010, 20:01
Posty: 320
Lokalizacja: Warmińsko=Mazurskie

Cytuj:
Ktoś napisał, że największą porażką naszej gospodarki jest emigracja - a ja się ciesze, jest więcej pracy dla mnie, jest więcej pracodawców którzy biją się o mnie, moje doświadczenie i kwalifikacje.
Otóż tu się mylisz, ogromny odpływ ludzi czynnych zawodowo z Polski doprowadziło do odpływu pieniędzy w formie podatków, opłat ZUS etc. do innego państwa, niż demograficzny ma ogromny wpływ na nasze przyszłe emerytury i wcale to nie wpłynęło na sytuację rynku pracy, bezrobocie dalej utrzymuje się na swoim poziomie, a nawet zwyżkuje. Wspomniałeś o tym, że dziś obecnie każdy może podjąć studia i musi się liczyć z tym, że początki w przyszłym zawodzie mogą być trudne, nic nowego nie odkryłeś, ale nie wspomniałeś o tym jakimi kryteriami kierują się młodzi ludzie przed podjęciem decyzji na jakie studia się wybrać. Nie wymarzone są to studia, tylko taki kierunek, który w przyszłości da jakąś przyszłość finansową. Tylko z powołania ludzie podejmują jakiś kierunek, ale to jest ułamek procenta. Co do otwierania swojego biznesu, to gdyby tak każdy coś otworzył to kto by pracował, tak się nie da. Nie wszyscy mają tzw. smykałkę do interesów, nie każdy chce i jak widać większość nie ma nawet środków finansowych na takie przedsięwzięcie. Takie slogany "otwórzcie swoją działalność" powoduje u mnie gęsią skórkę, bo najedzony głodnego nie zrozumie.

_________________
A;B;C;C+E+ADR...chciało by się więcej, ale nie mam już sił!
CB 6227 Gustaw; SP4HIE


Post Wysłano: 25 paź 2011, 11:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 mar 2007, 18:13
Posty: 554
GG: 1960440
Samochód: Citroen C5 tourer
Lokalizacja: Krotoszyn

Cytuj:
Co do otwierania swojego biznesu, to gdyby tak każdy coś otworzył to kto by pracował, tak się nie da. Nie wszyscy mają tzw. smykałkę do interesów, nie każdy chce i jak widać większość nie ma nawet środków finansowych na takie przedsięwzięcie. Takie slogany "otwórzcie swoją działalność" powoduje u mnie gęsią skórkę, bo najedzony głodnego nie zrozumie.
No i właśnie Ci muszą wyemigrować. Skoro nie masz "smykałki do interesów" i jednocześnie nie umiesz poradzić sobie w rzeczywistości na rynku pracy - to co Ci pozostaje? Albo być sfrustrowanym pracownikiem w branży której nienawidzisz i pracy która nigdy nie da Ci satysfakcji, albo być tym samym za granicą za lepsze pieniądze. Wolność wyboru.
Cytuj:
Otóż tu się mylisz, ogromny odpływ ludzi czynnych zawodowo z Polski doprowadziło do odpływu pieniędzy w formie podatków, opłat ZUS etc.
Otóż nie zgodzę się ... kiedy jakaś cześć ludzi emigruje, automatycznie wzrastają płace dla pozostających - wzrastają też składki na ZUS, emerytury, podatki...

_________________
Heavy metal and heavy transport


Post Wysłano: 25 paź 2011, 12:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 paź 2011, 10:33
Posty: 38
GG: 1
Samochód: daf xf

Jaccu swoim postem napisałeś pokrótce że bogate panstwo to to w którym ludzie płacą wysokie podatki na przyszłe emerytury i świadczenia socjalne = rozpasiona biurokracja czyli to co mamy obecnie. Ja twierdze ze bogate Panstwo to bogaci obywatele ktorych to panstwo nieograbia z kazdej złotówki


Post Wysłano: 25 paź 2011, 15:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

chciałem zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę: obecnie łatwiej znaleźć pracownika z wyższym wykształceniem i znajomościa języka obcego niż opiekunkę do dziecka.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Ostatnio zmieniony 25 paź 2011, 19:39 przez Cyryl, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 25 paź 2011, 15:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

A co to za wyczyn obecnie zdobycie wyższego wykształcenia? Wyższe uczelnie to teraz maszynki do robienia studentów. Oczywiście nie chodzi mi tutaj przykładowo o uczelnie medyczne kształcące przyszłych lekarzy. Ale ukończenie studiów na jakiejś uczelni ekonomicznej... jak się jest studentem to po prostu trzeba bardzo nie chcieć żeby nie ukończyć.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 18:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 maja 2007, 11:42
Posty: 394
Samochód: cokolwiek dadza

Cytuj:
chciałem zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę: obecnie łatwiej znaleźć pracownika z wyższym wykształceniem i znajomościa języka obceko niż opiekunkę do dziecka.
Czesciowa tego przyczyna na pewno jest wlasnie emigracja. Po 2004 roku mnostwo przedstawicieli wlasnie takich prostych zawodow wyjechalo za granice (glownie UK). Zreszta niedlugo juz po tym zauwazono spory wzrost zarobkow wlasnie takich osob. Takich ludzi wyjezdza zdecydowanie najwiecej.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 19:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 lip 2009, 13:48
Posty: 136
GG: 0

Cyryl zatrudnij taka opiekunkę na cały etat a znajda się chętni i nie będziesz płacił 20 zl za godzinę.


Post Wysłano: 25 paź 2011, 19:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

ale jak podliczę ZUS i podatki może mi wyjść więcej niż zarabiam.
poza tym nie potrzebuję opiekunki na stałe.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 25 paź 2011, 20:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2011, 18:26
Posty: 254
GG: 117176
Lokalizacja: Ire

Cytuj:
Takie slogany "otwórzcie swoją działalność" powoduje u mnie gęsią skórkę, bo najedzony głodnego nie zrozumie.
A czy na slogan (czy na pewno tylko slogan?) "zaglosuj nogami i wyemigruj" tez tak reagujesz?
Naprawde nie rozumiem ludzi, ktorzy sie kisza w Polsce, czuja sie w Polsce niedowartosciowani finansowo a wciaz w niej mieszkaja. Mieszkalem pare lat za granica, teraz wracam do Polski, ale jesli tylko bede mogl pomyslec, ze mi tu zle to wysylam CV do firm w kraju, ktory sobie upatrzylem i sie przeprowadzam. Traktuje to tak samo jak przeprowadzke z miasta do miasta w Polsce - tyle, ze podstawa do tego jest znajomosc jezyka obcego u calej rodziny.


Post Wysłano: 03 lis 2011, 13:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Przeczytałem cały ten temat i stwierdzam że nie jest on całkiem tak prosty jak wam się zdaje (to znaczy ze wszystkiemu winny jest rynek pracy). Według mnie jest to problem socjologiczny, aby go zrozumieć trzeba scharakteryzować człowieka który pracuje w ciężkich (trudnych) zawodach (w budownictwie, opiece, ogrodnictwie itp.) trzeba ich podzielić na dwie grupy takich dla których ta praca jest docelowa (bez ubezpieczenia, ze swoim sprzętem itp.) i takich którzy pracują dorywczo dorabiając sobie do marnych pensji, posiadają dobry stan zdrowia. I teraz ukazuje się pytanie dla czego osoba o niskich kwalifikacjach ma zarabiać więcej niż ktoś wykształcony, a to jest z prostego względu na to że ci ludzie zbiegiem czasu zdobywają doświadczenie i umiejętności w danym zawodzie stając się jednocześnie mistrzami szanowanymi na rynku pracy zaś ci którzy się ciągle kształcą na coraz wymyślniejszych kierunkach studiów są bezużyteczni w firmach. Ktoś z was napisał że jest to wina szkól zawodowych dla mnie to kompletna bzdura (za tych czasów kiedy ja kończyłem szkołę średnia wszystko zależało ode mnie czy pochłonę tą wiedzę czy nie). Podam wam dobry przykład pracując kiedyś w firmie produkcyjnej był nabór na dwa stanowiska pracy ( kierowcę i pracownika produkcji ). Na pierwsze stanowisko zgłosiło się około 300 osób zaś na drugie tylko 10 kiedy padało pytanie do pierwszej grupy czy w czasie przestojów będą pracować na produkcji to wielu z nich się obraziło. Choć w tej firmie pracownik produkcyjny zarabiał o jedną trzecia więcej niż kierowca. A wracając do ceny ludzkiej pracy ogólnie usługi jakiekolwiek ( przycinka drzew, opieka nad starszymi itp.) zaczynają być w cenie. W dużych miastach bo większość ludzi zaczyna nie potrafić wbić przysłowiowego gwoździa w ścianę (z powodu braku umiejętności lub braku czasu). Dobrym przykładem jest temat na tym forum (Czy kierowca zawodowy powinien się znać na mechanice :?: ). A więc to od nas samych zależy jaka będzie cena za dana usługę (pracę) im mniej będziemy korzystać z tych usług tym ceny spadną . Powodem jest też trend że wszyscy chcą być bankowcami, adwokatami itp. i od razu zarabiać wiele, ale rynek tej pracy nie jest z gumy (gdzie liczą się znajomości) ,a następnie przychodzi rozczarowanie. Pozdrawiam Wilk 09 8) .

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: