Cytuj:
Ktoś napisał, że największą porażką naszej gospodarki jest emigracja - a ja się ciesze, jest więcej pracy dla mnie, jest więcej pracodawców którzy biją się o mnie, moje doświadczenie i kwalifikacje.
Otóż tu się mylisz, ogromny odpływ ludzi czynnych zawodowo z Polski doprowadziło do odpływu pieniędzy w formie podatków, opłat ZUS etc. do innego państwa, niż demograficzny ma ogromny wpływ na nasze przyszłe emerytury i wcale to nie wpłynęło na sytuację rynku pracy, bezrobocie dalej utrzymuje się na swoim poziomie, a nawet zwyżkuje. Wspomniałeś o tym, że dziś obecnie każdy może podjąć studia i musi się liczyć z tym, że początki w przyszłym zawodzie mogą być trudne, nic nowego nie odkryłeś, ale nie wspomniałeś o tym jakimi kryteriami kierują się młodzi ludzie przed podjęciem decyzji na jakie studia się wybrać. Nie wymarzone są to studia, tylko taki kierunek, który w przyszłości da jakąś przyszłość finansową. Tylko z powołania ludzie podejmują jakiś kierunek, ale to jest ułamek procenta. Co do otwierania swojego biznesu, to gdyby tak każdy coś otworzył to kto by pracował, tak się nie da. Nie wszyscy mają tzw. smykałkę do interesów, nie każdy chce i jak widać większość nie ma nawet środków finansowych na takie przedsięwzięcie. Takie slogany
"otwórzcie swoją działalność" powoduje u mnie gęsią skórkę, bo najedzony głodnego nie zrozumie.