Magazyn logistyczny TESCO-Gliwice

Witam, odradzam jakakolwiek jazdę do tego magazynu. Awizacja na piatek 5 rano..przyjazd 4.30 rozładunek sobota 7 rano...papiery czekanie ok 10 godz. W sumie 36 godz stracone...niektórzy czekali dłużej. Magazyn pełny, nie chcą rozładować, Jak już sie któryś rozładuje to blokuje rampe czekając na papiery. Masakra...ODRADZAM!!!!!!!! sceny w biurze dantejskie..totalna ignorancja kierowcy. Kierowników z 6, do obsługi kierowców 3 osoby które nic nie wiedz...3 razy rejestracja dokumentów, za każdym razem inna informacja. ech....Jak ktoś tu juz jedzie..zakupic prowiant.wziąs prysznic( tutaj nie ma) i uzbroic sie w cierpliwość.

odradzanie jest fajne, ale jeżeli masz towar do tego magazynu, to jaki masz wybór?
pojedzesz do Białegostoku do magazynu Lidla?

Dupcys Cyryl, na tym forum sa tez spedytorzy,dyspozytorzy wiec jak dostana oferte Gliwic Tesco to zapali im sie żarówka"o k**** tu mozna umoczyc dupe,szukamy innego ladunku" i wtedy oleją twojego posta bo co kogo obchodzi Białystok albo kilogram pomaranczy za 3.33 w Lidlu....

Odradzam w tej kwestii, żeby jak ktoś juz bierze do nich ładunek, niech nie planuje nic innego na dwa dni, bo tyle czasu może tam stracic, Ja ładunek na piątek straciłam

jak rozmawiałem z kierowca na parkingu w realu - rybnik to gadal ze mial 3 palety wody do tesco czekal cala dobe na rozladunek

To samo co w CD Tesco w Teresinie. Miałem nieprzyjemność jeździć tam przez 3 lata. Za każdym razem problem. Awizacja na 3:00. Przyjeżdzałem zazwyczaj ok 1-2. Czasem brali z marszu, czasem się czekało do rana. Na papiery minimum 9 GODZIN czekania !! Mój rekord, to 16h czekania. Wieczne problemy typu : zła etykieta na jednym boxie, proszę stanąć pod rampą i zabrać zwrot. Na co zawsze mówiłem : czy pani myśli, że będe z jednym boxem ryby wracać do Norwegii ? No to babka zdziwiona, i oczywiście stały repertuar pt: nie wiem. Ochrona: buractwo jakich mało, granatem od pługa oderwani. I wiele wiele innych sytuacji, dzięki którym absolutnie nie polecam tam jechać !

Cytuj:

I wiele wiele innych sytuacji, dzięki którym absolutnie nie polecam tam jechać !

Przy planowaniu następnego urlopu wezmę pod uwagę te sugestie...

A jak przejeżdżam koło tego magazynu w nocy, to widać tyle naczep, tyle ramp wolnych, popier***anie aż się kurzy a tu takie coś Tego się po nich nie spodziewałem, może to tylko dla aut SM Logistic takie speed.

Cytuj:

To samo co w CD Tesco w Teresinie. Miałem nieprzyjemność jeździć tam przez 3 lata. Za każdym razem problem. Awizacja na 3:00. Przyjeżdzałem zazwyczaj ok 1-2. Czasem brali z marszu, czasem się czekało do rana. Na papiery minimum 9 GODZIN czekania !! Mój rekord, to 16h czekania. Wieczne problemy typu : zła etykieta na jednym boxie, proszę stanąć pod rampą i zabrać zwrot. Na co zawsze mówiłem : czy pani myśli, że będe z jednym boxem ryby wracać do Norwegii ? No to babka zdziwiona, i oczywiście stały repertuar pt: nie wiem. Ochrona: buractwo jakich mało, granatem od pługa oderwani. I wiele wiele innych sytuacji, dzięki którym absolutnie nie polecam tam jechać !

he he ostatnio byłem świadkiem takiej sytuacji w Jeronimo Koszalin(Pierdonka)
Chłop rozładował całe auto banana z Gdynii i mu odrzucili jeden karton, bo coś tam im się nie widziało, choć patrzyli tylko z wierzchu, nie oglądali wszystkich kartonów.
Kierowca: - a co ja mam z tym zrobić?
- Odwieźć do Gdyni.
- Ale ja ładuje tutaj i lecę na Holandię.
- A to ja nie wiem. Nas to nie obchodzi.

Paranoja...

Powinien się cieszyć że przez ten karton nie zwrócili mu całej palety jak robią np w Lubinie jak Citronex przywozi banany.
Bo raz są za żółte a raz za zielone

Cytuj:

To samo co w CD Tesco w Teresinie. Miałem nieprzyjemność jeździć tam przez 3 lata. Za każdym razem problem. Awizacja na 3:00. Przyjeżdzałem zazwyczaj ok 1-2. Czasem brali z marszu, czasem się czekało do rana. Na papiery minimum 9 GODZIN czekania !! Mój rekord, to 16h czekania. Wieczne problemy typu : zła etykieta na jednym boxie, proszę stanąć pod rampą i zabrać zwrot. Na co zawsze mówiłem : czy pani myśli, że będe z jednym boxem ryby wracać do Norwegii ? No to babka zdziwiona, i oczywiście stały repertuar pt: nie wiem. Ochrona: buractwo jakich mało, granatem od pługa oderwani. I wiele wiele innych sytuacji, dzięki którym absolutnie nie polecam tam jechać !

co do teresina to tak było dawno i nastąpiły duże zmiany na lepsze.
obecnie często tam bywam i rozładunek oraz czas czekania na papiery zajmuje od 45 minut do 2 godzin chociaż czasami trafi się jakaś mała obsówa i wyjdzie 3 godziny od wjazdu do wyjazdu.
często biorą samochody wcześniej jak sa zgłoszone.
warunek jest jeden u załadowcy towar musi byc wydany zgodnie z zamówieniem i instrukcją tesco.

Cytuj:

Powinien się cieszyć że przez ten karton nie zwrócili mu całej palety jak robią np w Lubinie jak Citronex przywozi banany.
Bo raz są za żółte a raz za zielone

Byłem kiedyś w Rudzie Śląskiej i wygnali cały transport Citronexa, który przywiózł banana z Portugalii z ich własnej plantacji Jeronimo Martins. Ogólnie co chodzi o te kołchozy to by można książki pisać, trochę czasu z mojego życiorysu na nie zmarnowałem i cieszę się, że obecnie nie mam do czynienia z tak zwanymi towarami szybko rotującymi. Co chodzi o personel tam zatrudniony to sięga on na instytucjach dumnie nazywanych magazynami centralnymi, tudzież centrami dystrybucji wyżyn buractwa.

kumpel tam pracuje, jest magazynierem. sam mowi ze jest masakra, ze auta stoją nie tylko na placu (a maja spory plac), ale na drodze dojazdowej. ze kierowcy koczują nawet po 48h na załadunki. dla kierowców nie ma prysznica, z dokumentami jazdy - kiedys mowi ze o mało nie doszło do rekoczynów


ogolnie sam ocenil sytuacje jako kiepska

Cytuj:

co do teresina to tak było dawno i nastąpiły duże zmiany na lepsze.
obecnie często tam bywam i rozładunek oraz czas czekania na papiery zajmuje od 45 minut do 2 godzin chociaż czasami trafi się jakaś mała obsówa i wyjdzie 3 godziny od wjazdu do wyjazdu.
często biorą samochody wcześniej jak sa zgłoszone.
warunek jest jeden u załadowcy towar musi byc wydany zgodnie z zamówieniem i instrukcją tesco.

Dokładnie, w teresinie już lepiej to wszystko idzie, ostatnio byłem z tatą tam to bodajże 1,5 godziny i już wyjechaliśmy, lecz gliwice są dokładnym przeciwieństwiem teresina, mój tato był ostatnio w gliwicach, to mówił, że ludzi było, lecz nikt nie wiedział za co się zabrać... : /

Kto jest tej sytuacji winny? Kierowcy,spedytorzy, magazynierzy, tesco, potop szwedzki?
Podobne kwiatki widuję na Kauflandach...

Cytuj:

Kto jest tej sytuacji winny?

Albo prezes Kaczyński, albo D. Tusk w zależności od tego za którą opcją bardziej się zapatrujesz.

Cytuj:

Przy planowaniu następnego urlopu wezmę pod uwagę te sugestie...

A to nie Ty załatwiałeś sobie zakazy wjazdu na takie zdezorganizowane firmy?

Cytuj:

Cytuj:

Powinien się cieszyć że przez ten karton nie zwrócili mu całej palety jak robią np w Lubinie jak Citronex przywozi banany.
Bo raz są za żółte a raz za zielone

Byłem kiedyś w Rudzie Śląskiej i wygnali cały transport Citronexa, który przywiózł banana z Portugalii z ich własnej plantacji Jeronimo Martins. Ogólnie co chodzi o te kołchozy to by można książki pisać, trochę czasu z mojego życiorysu na nie zmarnowałem i cieszę się, że obecnie nie mam do czynienia z tak zwanymi towarami szybko rotującymi. Co chodzi o personel tam zatrudniony to sięga on na instytucjach dumnie nazywanych magazynami centralnymi, tudzież centrami dystrybucji wyżyn buractwa.

Byłem niedawno z kuzynem w trasie i wieźliśmy wodę mineralną właśnie do Jeronimo do Rudy Śląskiej. Byłem w wielkim szoku, że tak znaczące centrum dystrybucyjne dla sporego obszaru województwa śląskiego, skąd co chwilę startuje biedronkowy zestaw wygląda jak po bombardowaniu!
Obraz nędzy i rozpaczy. To jest jednak pół biedy, bo ohydny plac nie świadczy jeszcze o źle pracującym centrum. Nie mogę jednak zrozumieć tych olbrzymich dziur, wyrw! Nie wiadomo jaką ścieżkę obrać i do której dziury lepiej wjechać, żeby nie rozwalić auta.

Jednak to, że nikogo nie interesuje co się stanie z samochodami zewnętrznych dostawców, mogę zrozumieć. Jednak przecież po tych wybojach tłuką się przede wszystkim ich własne auta.

Cytuj:

Podobne kwiatki widuję na Kauflandach...

Na kauflandach czekają auta których kierowcy nie mają uprawnień na wózki widłowe...

Cytuj:

Byłem niedawno z kuzynem w trasie i wieźliśmy wodę mineralną właśnie do Jeronimo do Rudy Śląskiej. Byłem w wielkim szoku, że tak znaczące centrum dystrybucyjne dla sporego obszaru województwa śląskiego, skąd co chwilę startuje biedronkowy zestaw wygląda jak po bombardowaniu!
Obraz nędzy i rozpaczy. To jest jednak pół biedy, bo ohydny plac nie świadczy jeszcze o źle pracującym centrum. Nie mogę jednak zrozumieć tych olbrzymich dziur, wyrw! Nie wiadomo jaką ścieżkę obrać i do której dziury lepiej wjechać, żeby nie rozwalić auta.

Co z tego że plac do d*py, przynajmniej scen przy rozładunkach nie robią, a i zrzucają zgodnie z awizo a jak się uda to i sporo wcześniej. Za to w Wojniczu bywa wesoło (na szczęście pojedyncze przypadki), raz koleś kazał mi przekładać paletę wody mineralnej, bo klocek był uszczerbany; jeszcze twierdził, że "to obowiązek kierowcy".

Cytuj:

Za to w Wojniczu bywa wesoło (na szczęście pojedyncze przypadki), raz koleś kazał mi przekładać paletę wody mineralnej, bo klocek był uszczerbany; jeszcze twierdził, że "to obowiązek kierowcy".

W takiej sytuacji zrób moim systemem poproś takiego pana o nazwisko i zadzwoń na kontakt który masz podany na dokumencie przewozowym. Zobaczysz jak szybko wymieni Ci ów panek paletę i jeszcze długo będzie Ciebie pamiętał że tego pana się obsługuje poza kolejnością. Pozdrawiam Wilk 09 .