Strona 23 z 28 [ Posty: 551 ] Przejdź na stronę Poprzednia 121 22 23 24 2528 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 04 lis 2011, 16:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
i jeszcze jedno, czy polskie firmy stosuja zimówki do busów? czy opony wielosezonowe? jak to w wiekszosci bywa?
Nie wiem jak polskie, my mamy całoroczne. Tak długo jak mają oznaczenie M+S jesteśmy OK z prawem w krajach w których zimowe są wymagane.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 04 lis 2011, 16:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 sie 2009, 12:44
Posty: 87
GG: 1234861
Samochód: Iveco
Lokalizacja: Ostrołęka/Wishaw

W firmach w których pracowałem zawsze były letnie i zimowe, nie spotkałem się z wielosezonowymi.


Post Wysłano: 04 lis 2011, 19:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 21:41
Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE

Bardzo często na wielosezonowych się jeździ.

_________________
B O B i

Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.


Post Wysłano: 04 lis 2011, 21:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lip 2009, 18:38
Posty: 391
GG: 5115038
Samochód: ładny
Lokalizacja: WLKP(PL)

Wielosezonowe to najgorsze co może być, chyba że się jeździ do sklepu osiedlowego i powrót do garażu.
Miałem raz w osobówce, jedno auto firmowe w zeszłym roku kilka dni pojeździło na tym i to tyle.
Możliwe, że te wielosezonówki lepszych firm jakoś by się sprawdziły, ale nie odważę się próbować.

_________________
Nightcrawler


Post Wysłano: 04 lis 2011, 21:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Wielosezonowe to najgorsze co może być, chyba że się jeździ do sklepu osiedlowego i powrót do garażu.
Miałem raz w osobówce, jedno auto firmowe w zeszłym roku kilka dni pojeździło na tym i to tyle.
Możliwe, że te wielosezonówki lepszych firm jakoś by się sprawdziły, ale nie odważę się próbować.
Tłumaczenie: "Nie znam się, więc się wypowiem.... " :roll:

Dobre wielosezonówki są lepsze niż tanie zimówki. Ja w swoich autach zawsze miałem wielosezonowe (aczkolwiek jedną zimę przejeździłem na letnich :mrgreen: - tak się finansowo złożyło...) w cudzych którymi jeździłem sezonowe. Wyższość zimówek zauważałem tylko w tym wąskim marginesie kiedy to już było trochę więcej niż "po prostu zimowe warunki" a jeszcze nie był to kataklizm śniegowy (bo na to nic nie pomoże). Czyli owszem, niby lepiej, ale czy to się opłaca? Koszta przekładek, składowania, dodatkowego zestawu kół a potem i tak pogoda Ci płata psikusa i zasuwasz na letnich w śniezycy w październiku albo w maju ;-) Dziękuję, postoję :-)

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 04 lis 2011, 21:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lip 2009, 18:38
Posty: 391
GG: 5115038
Samochód: ładny
Lokalizacja: WLKP(PL)

orys
Tak jak pisałem, na podstawie doświadczeń w firmie i osobistych doszedłem do wniosku, że szkoda mi czasu na ryzyko stosowania opon wielosezonowych, które nie sa praktyczne.
Mozliwe, że "jakieś tam" opony z górnej półki cenowej mogą zadowolić przeciętnego użytkownika, ale do jazdy w warunkach bardziej wymagających i tak lepsze i korzystniejsze będą zawsze opony zimowe.

_________________
Nightcrawler


Post Wysłano: 04 lis 2011, 22:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 21:41
Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE

Ja pisałem na podstawie doświadczeń ze Sprintera którym śmigałem razem z wujkiem. Mieliśmy wielosezonowe Klebery model do sam. dostawczych, wzmocniony względem opon do aut osobowych - sprawowały się świetnie i nie można było narzekać. Tak jak orys napisał - dobre opony wielosezonowe są często lepsze od jakiś tanich i badziewnych na konkretny sezon.

_________________
B O B i

Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.


Post Wysłano: 05 lis 2011, 2:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
orys
Tak jak pisałem, na podstawie doświadczeń w firmie i osobistych doszedłem do wniosku, że szkoda mi czasu na ryzyko stosowania opon wielosezonowych, które nie sa praktyczne.
Napisałeś wyraźnie, że doświadczenia masz znikome... Ja jak mieszkałem w Polsce to mieliśmy kilka aut w rodzinie, wszyscy zmieniali, moje auto było na całorocznych, zmienialismy się autami zależnie od tego co kto potrzebował, nie było żadnego problemu.

Dziś mieszkam w Szkocji opony mam całoroczne a kiedy jadę do Polski jeżdżę autem z oponami zimowymi. I powiem Ci tyle - różnica między jazdą na letnich a zimowych/całorocznych w zimie jest diametralna (co nie znaczy, że na letnich się nie da :P ), różnica pomiędzy całorocznymi a zimowymi jest niewielka.

Dlatego praktyczniej jest mieć jeden zestaw opon całorocznych, zmieniać jak się zużyją a nie dwa zestawy i pół jesieni się zastanawaiać czy zmieniać na zimowe, a pół wiosny czy już pora na letnie.

Bo jeden dzień na letnich po śniegu bo nie zdążyłeś zmienić niweczy Ci cały zysk na bezpieczeństwie który uzyskałeś z jazdy na zimówkach.
Cytuj:
Mozliwe, że "jakieś tam" opony z górnej półki cenowej mogą zadowolić przeciętnego użytkownika, ale do jazdy w warunkach bardziej wymagających i tak lepsze i korzystniejsze będą zawsze opony zimowe.
Tylko, że rozsądny kierowca zawsze i tak ma jakiś margines bezpieczeństwa. Ja jak jadę na całorocznych to mam margines 20%, jakbym jechał na zimowych to bym miał może 30%, ale jechałbym tak samo.

Poza tym ja nie mam żadnych opon z wyższych półek, jeżdżę na vredesteinach quatracach, zimę mieliśmy śnieżną, nie miałem żadnych problemów.

Na całorocznych także są nasze busy, robimy dużo Norwegii. Problemów nie zaobserwowałem:
Obrazek
Obrazek
Tej zimy mieliśmy ze 20 kursów do samej Norwegii, jeden bus poleciał z drogi (jam to nie chwaląc się sprawił) i nie miało to nic wspólnego z oponami ;-)

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 05 lis 2011, 2:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2008, 23:49
Posty: 139
GG: 7261507
Samochód: Scania R420
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

ok dzieki chlopaki za odpowiedzi ;) nigdy nie pracowalem zima stad moje pytania :) zestawy na calorocznych wypadaja blado przy pelnym zaladunku i niewielkiej gorce... ale coz poradzic jak ceny opon do ciezarowek sa ogromne. ale opony do busikow to juz chyba mniejsza wartosc :)

_________________
Kat. B - jest wrzesień 2006 - 1 raz
Kat. C - jest sierpień 2009 - 3 raz
Kat. C+E - jest kwiecień 2010 - 2 raz

przewóz rzeczy - sierpień 2009
karta kierowcy - marzec 2011


Post Wysłano: 05 lis 2011, 2:52

Mój ojciec co roku zakłada zimowe (ale mało jeździ, więc mu spokojnie komplet na 3 lata starcza, jak nie lepiej), do tego kontrola trakcji cwp (cztery wory piachu) i można jeździć. Wiadomo, jak jest bieda (a jest w sumie wiecznie hehe), to i trochę na letnich przejeździ, bo na siłę nie ma co, ale na oponach się nie oszczędzi, sorry.

No i żadne badziewie opony, bo tu nie chodzi o kasę a jakieś bezpieczeństwo, skoro ojciec nie oszczędza na tym, to coś musi być na rzeczy.

A sam z doświadczenia nie wiele powiem - dla mnie jazda busem w zimę to kisiel w majtkach kompletny :D


Post Wysłano: 07 lis 2011, 12:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2008, 23:49
Posty: 139
GG: 7261507
Samochód: Scania R420
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

koledzy znalazlem firme ktora oferuje 0,17zl - 0,20zl z km, wyjazdy 4/1. Podpowiedzcie srednio na przerzutach na busach jakie stawki obowiazuja?

_________________
Kat. B - jest wrzesień 2006 - 1 raz
Kat. C - jest sierpień 2009 - 3 raz
Kat. C+E - jest kwiecień 2010 - 2 raz

przewóz rzeczy - sierpień 2009
karta kierowcy - marzec 2011


Post Wysłano: 07 lis 2011, 15:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:12
Posty: 135
GG: 0
Samochód: Volvo FH 460
Lokalizacja: Tczew

Ja miałem 24 gr/km, wyjazdy przeciętnie ok 1.5 tygodnia, w domu przeważnie 2-4 dni (chociaż czasami bywał wyjazd na drugi dzień po powrocie), miesięcznie 20 - 24 000 km (zimą bywało mniej), cała unia i nie tylko (ale na wschód nie jeździliśmy). W okolicy płacili podobnie, ewentualnie różne kombinacje z podstawami, dietami itp, jak byś nie liczył wychodziło to samo.


Post Wysłano: 07 lis 2011, 18:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2008, 23:49
Posty: 139
GG: 7261507
Samochód: Scania R420
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

kolego jeszcze mi powiedz jak ze snem i z weekendami? jezdzi sie 7 dni w tygodniu po 16-18h, albo wiecej? moze przesadzam, ale tak jak jezdzilem duzymi i tacho obowiazywalo tak jak to wyglada na busach w praktyce? srednio?

_________________
Kat. B - jest wrzesień 2006 - 1 raz
Kat. C - jest sierpień 2009 - 3 raz
Kat. C+E - jest kwiecień 2010 - 2 raz

przewóz rzeczy - sierpień 2009
karta kierowcy - marzec 2011


Post Wysłano: 07 lis 2011, 19:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2010, 18:26
Posty: 1921
Samochód: Żółtek
Lokalizacja: Warszawa/Żychlin

Kolego ja Ci powiem że wszystko zależy od firmy. Pracowałem u takiej znajomej i jeździłem praktycznie jak zestawem, spanie itd. Ale znam ludzi którzy po zachodzie śmigaja i śpią po 4 godziny na dobę maksymalnie. Także ile firm tyle zwyczajów, poza tym trzeba się trochę szanować.


Post Wysłano: 07 lis 2011, 19:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Wolałbym jeździć za 18gr/km, ale chociaż co tydzień do domu zjeżdżać. Bo 4 tygodnie w tej puszce to patologia. Zresztą czym by się nie pojechało to patologia.

Chyba, że nienawidzisz swojego domu, kraju, miasta, kolegów itd. rodziny to się nie dziwie na taki desperacki krok.


Post Wysłano: 07 lis 2011, 21:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2008, 23:49
Posty: 139
GG: 7261507
Samochód: Scania R420
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

uznam to ostatnie za nieudany zart, bo do smiechu mi na pewno nie jest. kazdy wybiera sobie zawod, ja wybralem zawod kierowcy, potrzebuje kasy, a nigdzie w kraju tak nie zarobie jak na przerzutach, no chyba ze mam znajomych, ale z tym jest problem. mala puszka tymczasowo, zeby miec na zycie, "kredyty", na wiosne na pewno sie przesiade na duza puszke.

_________________
Kat. B - jest wrzesień 2006 - 1 raz
Kat. C - jest sierpień 2009 - 3 raz
Kat. C+E - jest kwiecień 2010 - 2 raz

przewóz rzeczy - sierpień 2009
karta kierowcy - marzec 2011


Post Wysłano: 07 lis 2011, 21:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

No jak Cię przyparło do muru i nie możesz iść na duże to spróbuj.

Ja bym nigdy się na takie coś nie zdecydował, a na pewno nie za takie pieniądze.


Post Wysłano: 07 lis 2011, 22:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lis 2011, 21:32
Posty: 11
GG: 1
Samochód: ATEGO 1228
Lokalizacja: Opole

Szukam pracy na busach w Opolskim macie może jakieś namiary?


Post Wysłano: 07 lis 2011, 22:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 lip 2009, 13:48
Posty: 136
GG: 0

Wielosezonowe powinno sie zakładać w aucie które robi male przebiegi wciągu roku. Taka opona nie zdarzy szybko stracić swoich właściwości. Jak jeździmy dużo to tylko sezonowa wymiana opon. Mase jest informacji na necie można poczytać. Orys albo miałeś nowe opony albo jesteś "odwaznym" kierowca.
Nie tylko ja mam takie zdanie, na zime tylko zimowka. Tu nawet nie chodzi tylko o śnieg, zimówka w niskich temperaturach się lepiej sprawuje.


Post Wysłano: 08 lis 2011, 1:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 21:41
Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE

Przebiegi, które robiliśmy maksymalnie wynosiły 10-12tys. km w miesiącu, normalnie to 7-9, więc u nas wielosezonowy Kleber sprawował się wyśmienicie.

_________________
B O B i

Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 23 z 28 [ Posty: 551 ] Przejdź na stronę Poprzednia 121 22 23 24 2528 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: