Strona 5 z 10 [ Posty: 185 ] Przejdź na stronę Poprzednia 13 4 5 6 710 Następna
Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2010, 19:18
Posty: 277
GG: 11426561
Samochód: IVECO STRALIS (tandem)

I tak nie wiele ten świerk daje trzeba lukać w lusterka znaleźć sobie punkt na pace i patrzeć w pachołka ostatniego i cofać. Naszej grupie na egzaminie z miejsca powiedział ze jak zobaczy ze któryś patrzy na świerka czyli sie na nim wspomaga to nie zaliczy mu łuku.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 gru 2011, 22:59
Posty: 22
GG: 0
Samochód: Melex
Lokalizacja: Rzeszów

Największym problemem jest właśnie ten dojazd tyłem do pachołków w granicy 1m /Sami przyznajcie czy to nie jest głupota, lusterka kłamią dlaczego na egzamninie na C nie można tak jak na C+E wyjść i zobaczyć ile zostało jeszcze do tego słupka,tylko albo się uda albo nie.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2011, 18:26
Posty: 254
GG: 117176
Lokalizacja: Ire

Cytuj:
Powinno tych godzin na kursie być o wiele więcej te 25h to śmiech na sali/ na Egzaminie,w mojej grupie na C+E 2/4 miały problem z zrobieniem łuku w te 5 min i nie zrobili oblał ich,Apeluje więcej godzin paraktyki to nie jest solówka gdzie zgrabnie idzie w liniach te 35h minmum. I tak to widzę.
To wyobraz sobie, ze sa miejsca na swiecie, gdzie godzin na kursie nie ma wogole. Tzn wykupujesz sobie tyle jazd ile potrzebujesz. Piszesz tak jakby u nas nie mozna bylo wykupic wiekszej ilosci godzin, zeby isc na egzamin przygotowanym...po co komu przymus??


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 gru 2011, 22:59
Posty: 22
GG: 0
Samochód: Melex
Lokalizacja: Rzeszów

Cytuj:
Cytuj:
Powinno tych godzin na kursie być o wiele więcej te 25h to śmiech na sali/ na Egzaminie,w mojej grupie na C+E 2/4 miały problem z zrobieniem łuku w te 5 min i nie zrobili oblał ich,Apeluje więcej godzin paraktyki to nie jest solówka gdzie zgrabnie idzie w liniach te 35h minmum. I tak to widzę.
To wyobraz sobie, ze sa miejsca na swiecie, gdzie godzin na kursie nie ma wogole. Tzn wykupujesz sobie tyle jazd ile potrzebujesz. Piszesz tak jakby u nas nie mozna bylo wykupic wiekszej ilosci godzin, zeby isc na egzamin przygotowanym...po co komu przymus??
Oczywiście,że kursant może dodatkowo wykupić sobie godziny gdy czuje się niepewnie przed egzaminem,ale nie zaszkodziłoby gdyby szkoły jazdy poszerzyły zakres kursu dla przyszłych kierowców zawodowych w ramach standardu.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sie 2011, 17:46
Posty: 602
Samochód: cerwone eFHa
Lokalizacja: Wieś Blisko Radomia

a co za tym idzie, cena kursu poszła w górę ;)

Jak dla mnie powinno zostać tak jak teraz - jak komuś nie idzie łuk czy też inny manewr, to wie o tym cały czas przecież. Może kupić dodatkowe godziny, why not? Wiele osób opanowało te wszystkie manewry w czasie mniejszym niż 30h/25h, a dalej to już tylko szlifowanie ;) Prawdziwej jazdy i tak uczysz się w trasie, tego nawet i 300h kursu nie potrafi nikogo nauczyć :wink:

_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 gru 2011, 22:59
Posty: 22
GG: 0
Samochód: Melex
Lokalizacja: Rzeszów

Rozumiem Bo Sam też nie narzekałem na mój kurs na naczepy ale powiedzcie mi Czego niema przy robieniu na C+E tego jak zachowuje się zestaw podczas poslizgu kontrolowania tego jakiś symulator dodatkowo ,bo napewno pracodawca nie zasponsoruje ci uczestnictwa w prywatnej Szkole jazdy scani czy volva , predzej młody kierowca po kursie ,położy zestaw w zimie w rowie,i po dupie dostanie sam.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 paź 2011, 12:34
Posty: 10

Jak mogę wyrazić swoje zdanie (Przepraszam za OT) to generalnie nie lepiej by było gdyby był przepis i dało się zrobić kurs od razu na C+E? A nie najpierw C później E, dwa egzaminy, koszta, itd. Wiadomo przecież, że jeżdżąc z przyczepą też poznaje się auto i jego gabaryty, prawie każdy też gdy zda kategorię C to myśli o dorobieniu kiedyś w przyszłości uprawnień na przyczepy. Niech ten kurs trwa więcej nawet to 40 godz. Owszem lepiej się "obyć" na solówce najpierw to jasne, ale chyba dając rade sobie jeżdżąc z przyczepą, to również samym autem nie będzie problemów. Tak sądzę. Choć w sumie i tak to życie będzie później najbardziej wymagającym nauczycielem.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sie 2011, 17:46
Posty: 602
Samochód: cerwone eFHa
Lokalizacja: Wieś Blisko Radomia

Cytuj:
Rozumiem Bo Sam też nie narzekałem na mój kurs na naczepy ale powiedzcie mi Czego niema przy robieniu na C+E tego jak zachowuje się zestaw podczas poslizgu kontrolowania tego jakiś symulator dodatkowo ,bo napewno pracodawca nie zasponsoruje ci uczestnictwa w prywatnej Szkole jazdy scani czy volva , predzej młody kierowca po kursie ,położy zestaw w zimie w rowie,i po dupie dostanie sam.
To masz na KW. Tzn ja np. jadę na symulator, ale niektórzy jeżdżą na płytę ;)

_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2010, 19:18
Posty: 277
GG: 11426561
Samochód: IVECO STRALIS (tandem)

Cytuj:
Cytuj:
Rozumiem Bo Sam też nie narzekałem na mój kurs na naczepy ale powiedzcie mi Czego niema przy robieniu na C+E tego jak zachowuje się zestaw podczas poslizgu kontrolowania tego jakiś symulator dodatkowo ,bo napewno pracodawca nie zasponsoruje ci uczestnictwa w prywatnej Szkole jazdy scani czy volva , predzej młody kierowca po kursie ,położy zestaw w zimie w rowie,i po dupie dostanie sam.
To masz na KW. Tzn ja np. jadę na symulator, ale niektórzy jeżdżą na płytę ;)

Nie oszukujmy sie droga koleżanko bo jakies symulatory czy maty poślizgowe to nadal nie to samo co realna jazda w trudnych warunkach typu snieg, deszcz, mgła czy tez jazda po terenach górzystych w dodatku zestawem czterdziesto tonowym. Nie powiem bo to jest jakiś sposób bo kiedys nie było tego niestety ale może za mało tych godzin praktyki jest.
Kurs KW jest drogi dla niektórych rozwiązaniem jest dofinansowanie z UP lub UE taki prosty sposób na dużą kase dla tych co niby uczą, ośrodków.
Ja bym to widział inaczej bo płacimy dużą sume pieniędzy za to mamy szkolenie teoretyczne i praktyczne którego powinno być więcej zdecydowanie po tym egzamin i gwarantowaną prace czyli praktyki z miejsca chocby nawet przez pół roku czy rok w danej firmie transportowej. NAwet zeby pojeździć w podwójnej obsadze z kimś doświadczonym. Taki klient po pół rocznej praktyce czy rocznej będzie wiedzieć wiecej na pewno nabierze pewnosci siebie i zdecydowanie łatwiej mu będzie znaleźć prace bo ma ten papierek ze u kogoś jeździł i ma troszke doświadczenia.
A teraz jak to wygląda to każdy wie.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 gru 2011, 22:59
Posty: 22
GG: 0
Samochód: Melex
Lokalizacja: Rzeszów

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Rozumiem Bo Sam też nie narzekałem na mój kurs na naczepy ale powiedzcie mi Czego niema przy robieniu na C+E tego jak zachowuje się zestaw podczas poslizgu kontrolowania tego jakiś symulator dodatkowo ,bo napewno pracodawca nie zasponsoruje ci uczestnictwa w prywatnej Szkole jazdy scani czy volva , predzej młody kierowca po kursie ,położy zestaw w zimie w rowie,i po dupie dostanie sam.
To masz na KW. Tzn ja np. jadę na symulator, ale niektórzy jeżdżą na płytę ;)

Nie oszukujmy sie droga koleżanko bo jakies symulatory czy maty poślizgowe to nadal nie to samo co realna jazda w trudnych warunkach typu snieg, deszcz, mgła czy tez jazda po terenach górzystych w dodatku zestawem czterdziesto tonowym. Nie powiem bo to jest jakiś sposób bo kiedys nie było tego niestety ale może za mało tych godzin praktyki jest.
Kurs KW jest drogi dla niektórych rozwiązaniem jest dofinansowanie z UP lub UE taki prosty sposób na dużą kase dla tych co niby uczą, ośrodków.
Ja bym to widział inaczej bo płacimy dużą sume pieniędzy za to mamy szkolenie teoretyczne i praktyczne którego powinno być więcej zdecydowanie po tym egzamin i gwarantowaną prace czyli praktyki z miejsca chocby nawet przez pół roku czy rok w danej firmie transportowej. NAwet zeby pojeździć w podwójnej obsadze z kimś doświadczonym. Taki klient po pół rocznej praktyce czy rocznej będzie wiedzieć wiecej na pewno nabierze pewnosci siebie i zdecydowanie łatwiej mu będzie znaleźć prace bo ma ten papierek ze u kogoś jeździł i ma troszke doświadczenia.
A teraz jak to wygląda to każdy wie.
Zgadzam się.Zbyt odpowiedzialna jest to praca,żeby żałować na dodatkowych szkoleniach,czy też stażach pracy w firmach transportowych,a wszystko to później weryfikuje bezpieczeństwem na drogach,i jak wspomniałeś dzieki temu dodatkowem "papierkowi" łatwiej jest wystartować,człowiek staje się wtedy wiarygodniejszy dla pracodawcy i zyskuje dla siebie trochę doświadczenia .I jeszcze jak tu kolega radek net napisał "po co komu przymus??"To nie przymus to powinno być gwarantowane.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2011, 18:26
Posty: 254
GG: 117176
Lokalizacja: Ire

Cytuj:
I jeszcze jak tu kolega radek net napisał "po co komu przymus??"To nie przymus to powinno być gwarantowane.
Jestem przeciwnikiem wszelkich przymusow i "gwarancji".

Wiedza i umiejetnosci powinny byc weryfikowana na egzaminie, a jak sie do niego przygotujesz to juz Twoja sprawa. Robilem prawo jazdy C i EC w Irlandii, gdzie mozesz wogole nie brac godzin u instruktora - mozesz isc z marszu lub uczyc sie u ojca/wujka. Myslisz, ze ktos podchodzi do tego niepowaznie? Bierzesz sobie tyle godzin, az Ci instruktor powie, ze teraz mozesz isc zdawac - bo jak nie zdasz to bedzie JEGO wina, bo on Cie nie przygotowal. I 99% kursantow mojego instruktora zdaje. Bez zadnego przymusu, bez zadnych gwarancji.

Druga sprawa to podjecie pracy - wszedzie, gdzie o nia pytalem to chcieli mnie wsadzic na podwojna na okres probny. Wiec po co jakis przymus w tym temacie? To pracodawcy najbardziej zalezy na bezpieczenstwie samochodu i towaru. A myslenie o przymusie i gwarancji pracy czy praktyk to ... na szczescie juz nie mamy komuny.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2010, 19:18
Posty: 277
GG: 11426561
Samochód: IVECO STRALIS (tandem)

Cytuj:
Cytuj:
I jeszcze jak tu kolega radek net napisał "po co komu przymus??"To nie przymus to powinno być gwarantowane.
Jestem przeciwnikiem wszelkich przymusow i "gwarancji".

Wiedza i umiejetnosci powinny byc weryfikowana na egzaminie, a jak sie do niego przygotujesz to juz Twoja sprawa. Robilem prawo jazdy C i EC w Irlandii, gdzie mozesz wogole nie brac godzin u instruktora - mozesz isc z marszu lub uczyc sie u ojca/wujka. Myslisz, ze ktos podchodzi do tego niepowaznie? Bierzesz sobie tyle godzin, az Ci instruktor powie, ze teraz mozesz isc zdawac - bo jak nie zdasz to bedzie JEGO wina, bo on Cie nie przygotowal. I 99% kursantow mojego instruktora zdaje. Bez zadnego przymusu, bez zadnych gwarancji.

Druga sprawa to podjecie pracy - wszedzie, gdzie o nia pytalem to chcieli mnie wsadzic na podwojna na okres probny. Wiec po co jakis przymus w tym temacie? To pracodawcy najbardziej zalezy na bezpieczenstwie samochodu i towaru. A myslenie o przymusie i gwarancji pracy czy praktyk to ... na szczescie juz nie mamy komuny.

Napisałeś ze C i CE robiłeś w Irlandii w pierwszej kwestii a w drugiej ze pytałeś o prace i ze chcieli cie wsadzic na podwójną obsade na okres próbny. A gdzie o te prace pytałes? W Irlandii?
Bo z tego wychodzi ze w Irlandii bo nie wielu jest w polsce takich co by przyjęli bez doświadczenia. Wielu jest takich co jak przychodzisz i mówisz ze nie masz doswiadczenia to nie chce Cie słuchać. Ale jakbyś przyszedł po jakims czasie z rocznym czy dłuższym doświadczeniem do takiego to nie było by problemu. Zawsze sie o to doświadczenie rozchodzi. Wiec nie wiem jakimi ty realiami żyjesz bo jak tymi z Irlandii to nie porównuj do polskich.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 gru 2011, 22:59
Posty: 22
GG: 0
Samochód: Melex
Lokalizacja: Rzeszów

"w Irlandii, gdzie mozesz wogole nie brac godzin u instruktora - mozesz isc z marszu lub uczyc sie u ojca/wujka. Myslisz, ze ktos podchodzi do tego niepowaznie"?

Nie zgodzilbym sie na to zeby instruktorem byla osoba bez jakiegos szkolenia ojciec/wujek. Instruktor bierze odpowiedzialnosc za zycie. zarowno podopiecznego kursanta jak i innych uczestnikow drogi.Po drugie Myślę,że patrzysz przez pryzmat tylko zdanego egzaminu?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 kwie 2011, 19:12
Posty: 24
GG: 7659272
Samochód: MAN TGA Tandem, MB Sprinter
Lokalizacja: Luboń

Dzwoniłem do Starostwa Powiatowego w Poznaniu. C+E od 21 toku życia wchodzi od 19 stycznia 2013. Wskazuje na to art 8 ust. 1 pkt 6, oraz art 139 pkt 3
dz. ustaw 30 2011 poz. 151
Sprawdziłem w necie, wszystko się zgadza. Także bez stresu ;)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Raczej się nie zgadza.
Cytuj:
Art. 139.
Ustawa wchodzi w życie po upływie roku od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem:
(...)
3) art. 6 ust. 1 pkt 1, 3 i 6 lit. c oraz ust. 4, art. 8 ust. 1 pkt 1, 4 i 7 lit. a, a także
art. 13 ust. 1 pkt 1, które wchodzą w życie z dniem 19 stycznia 2013 r.;


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...powiedzcie mi Czego niema przy robieniu na C+E tego jak zachowuje się zestaw podczas poslizgu kontrolowania...
z prostej przyczyny, aby bawić się w takie coś trzeba wiedzieć jak zespół pojazdów zachowuje się w normalnych warunkach, czyli mieć juz jakieś doświadczenie w prowadzeniu takiego pojazdu.

w Austrii pierwsze prawo jazdy kat. B otrzymuje się tylko na 2 lata. w tym okresie trzeba odbyć kurs na płytach poslizgowych, ale można to zrobić dopiero po roku posiadania prawa jazdy. czyli mieć juz jakieś doświadczenie jak ten pojazd zachowuje się w normalnych warunkach.

po protsu jest to stopniowanie trudności.

a na kursie prawa jazdy nie uczysz się jeździć, ale jesteś przygotowywany do egzaminu.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 gru 2011, 23:28
Posty: 75
GG: 0

Witam.Dzisiaj byłem w WORDZIE,bo zadawałem teorię na A i przy okazji zapytałem o przepisy dotyczące robienia kat. C+E oraz samego C.Poszedłem do jakiegoś starszego instruktora i ten mi powiedział tak:"w wieku 18 lat po lutym można robić C i C+E normalnie,oczywiście teoria się tylko zmienia,a jeździć można dopiero zawodowo od 21 lat,nie wcześniej".A z tym dożywotnim prawkiem,to tylko skracają na 15 lat dla kat.B i A.Jeżeli ktoś zdał teorię na A przed lutym,to ma wydane później prawko na starych zasadach.Pozdr.

_________________
Paul Walker R.I.P.
http://www.dailymail.co.uk/news/article ... -pole.html


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2011, 18:26
Posty: 254
GG: 117176
Lokalizacja: Ire

Cytuj:
Cytuj:
Jestem przeciwnikiem wszelkich przymusow i "gwarancji".

Wiedza i umiejetnosci powinny byc weryfikowana na egzaminie, a jak sie do niego przygotujesz to juz Twoja sprawa. Robilem prawo jazdy C i EC w Irlandii, gdzie mozesz wogole nie brac godzin u instruktora - mozesz isc z marszu lub uczyc sie u ojca/wujka. Myslisz, ze ktos podchodzi do tego niepowaznie? Bierzesz sobie tyle godzin, az Ci instruktor powie, ze teraz mozesz isc zdawac - bo jak nie zdasz to bedzie JEGO wina, bo on Cie nie przygotowal. I 99% kursantow mojego instruktora zdaje. Bez zadnego przymusu, bez zadnych gwarancji.

Druga sprawa to podjecie pracy - wszedzie, gdzie o nia pytalem to chcieli mnie wsadzic na podwojna na okres probny. Wiec po co jakis przymus w tym temacie? To pracodawcy najbardziej zalezy na bezpieczenstwie samochodu i towaru. A myslenie o przymusie i gwarancji pracy czy praktyk to ... na szczescie juz nie mamy komuny.

Napisałeś ze C i CE robiłeś w Irlandii w pierwszej kwestii a w drugiej ze pytałeś o prace i ze chcieli cie wsadzic na podwójną obsade na okres próbny. A gdzie o te prace pytałes? W Irlandii?
Bo z tego wychodzi ze w Irlandii bo nie wielu jest w polsce takich co by przyjęli bez doświadczenia. Wielu jest takich co jak przychodzisz i mówisz ze nie masz doswiadczenia to nie chce Cie słuchać. Ale jakbyś przyszedł po jakims czasie z rocznym czy dłuższym doświadczeniem do takiego to nie było by problemu. Zawsze sie o to doświadczenie rozchodzi. Wiec nie wiem jakimi ty realiami żyjesz bo jak tymi z Irlandii to nie porównuj do polskich.
Pytalem o prace w Polsce, w Irlandii jeszcze jako kierowca nie szukalem.
Na kilkanascie maili (a traktuje maila jako kiepska droge do znalezienia pracy) dostalem kilka odpowiedzi, ze wlasnie na takich warunkach (okres probny w podwojnej obsadzie) moga mnie zatrudnic. Moze dla tego, ze juz trojka mi stunkela z przodu i wiedza, ze nie bede sie wyzywac za kolkiem?
Bylem tez w takiej "szkoleniowej" trasie z kolega na solowce (taka w tej firmie maja praktyke przy naborze kierowcow, acz ja tam pracy nie szukalem) - test u szefa zliczony, podobno jestem pierwszy w kolejce.
Cytuj:
"w Irlandii, gdzie mozesz wogole nie brac godzin u instruktora - mozesz isc z marszu lub uczyc sie u ojca/wujka. Myslisz, ze ktos podchodzi do tego niepowaznie"?

Nie zgodzilbym sie na to zeby instruktorem byla osoba bez jakiegos szkolenia ojciec/wujek. Instruktor bierze odpowiedzialnosc za zycie. zarowno podopiecznego kursanta jak i innych uczestnikow drogi.Po drugie Myślę,że patrzysz przez pryzmat tylko zdanego egzaminu?
Tutaj to sie sprawdza - moze nie sa super kierowcami (szczegolnie osobowki..grrr), ale jezdza bezpiecznie.
Egzamin w Irlandii ma wiecej do rzeczywistosci niz egzamin w Polsce - w zasadzie nie ma "placu" - cofasz w lewo lub w prawo na normalnym skrzyzowaniu, parkujesz przy ulicy, jedziesz po drodze szybkiego ruchu, ale i przebijasz sie przez ruchliwe centrum. Podawalem tutaj kiedys pytania na CPC (nasza Kwalifikacja) - orzekliscie, ze sa dosc zyciowe. No i na kazdym kroku jest duzy nacisk na bezpieczenstwo Twoje, innych i pojazdu.
Patrzac przez pryzmat mojej pierwszej jazdy z towarem na solowce, mysle, ze to sa dobre egzaminy.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 kwie 2011, 19:12
Posty: 24
GG: 7659272
Samochód: MAN TGA Tandem, MB Sprinter
Lokalizacja: Luboń

Cytuj:
Raczej się nie zgadza.
Cytuj:
Art. 139.
Ustawa wchodzi w życie po upływie roku od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem:
(...)
3) art. 6 ust. 1 pkt 1, 3 i 6 lit. c oraz ust. 4, art. 8 ust. 1 pkt 1, 4 i 7 lit. a, a także
art. 13 ust. 1 pkt 1, które wchodzą w życie z dniem 19 stycznia 2013 r.;
To ciekawe.
Spójrz tutaj: http://dziennikustaw.gov.pl/items3477
Ściągnij na dysk, i otwórz art 139 w 3 pkt wyraźnie pisze:
Kod:
Art. 139. Ustawa wchodzi w życie po upływie roku
od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem:
...
3) art. 6 ust. 1 pkt 1, 3 i 6 lit. c oraz ust. 4, art. 8 ust. 1
pkt 1, 4 i 6 lit. a, a także art. 13 ust. 1 pkt 1, które
wchodzą w życie z dniem 19 stycznia 2013 r.;
A tutaj treść art 8 ust1 pkt 6
Kod:
6) 21 lat — dla pojazdów określonych w prawie jazdy
kategorii C, C+E, D1 i D1+E, z zastrzeżeniem ust. 2
pkt 1, ust. 3 pkt 2 oraz art. 9;


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 kwie 2011, 19:12
Posty: 24
GG: 7659272
Samochód: MAN TGA Tandem, MB Sprinter
Lokalizacja: Luboń

A z ciekawostek:
Kod:
Art. 9. 1. Dla osób, które uzyskały kwalifikację
wstępną określoną w przepisach rozdziału 7a ustawy
z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym,
minimalny wiek do kierowania pojazdami określony-
mi w prawie jazdy kategorii:
1) C i C+E wynosi 18 lat;
Tym samym, prawo jazdy na pewno będziesz mógł robić, nawet jak masz 18, tylko bez KW nie będziesz mógł prowadzić w ogóle takich pojazdów ( mimo posiadania prawojazdy). Przynajmniej ja tak to rozumiem.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 5 z 10 [ Posty: 185 ] Przejdź na stronę Poprzednia 13 4 5 6 710 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: