Strona 10 z 13 [ Posty: 260 ] Przejdź na stronę Poprzednia 18 9 10 11 12 13 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 23 gru 2011, 22:00

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2010, 20:01
Posty: 320
Lokalizacja: Warmińsko=Mazurskie

Cytuj:
Ja twoje argumenty doskonale rozumiem. Jak bym chciał brać kaskę, a nie zabardzo się narobić, troszku pościemniać, miec możliwość popełniania błędów w pracy, właśnie takich bym używał.

I wierz mi, myśląc rozsądnie o sobie i firmie, myślę rozsądnie też o pracownikach. Cyryl Ci to tłumaczył, co z tego, że pracownik będzie się obijał i brał kasę, skoro ten dobrobyt sie szybko skończy. Firma się zawinie, a pracownik pójdzie do UP.


Edit:
Partyzant, rozumiem, że Ty zawsze jak już skończysz załadunek, to sumiennie przełączasz selektor na kojo? Tak co do minutki? I nawet nie domyślasz się, jak by tu sobie pokimać, a żeby godzinki poleciały?
Miałem nie reagować.
Co ty się tak przyczepiłeś tego obijania się w kabinie, za dużo takich zatrudniałeś i nie mogłeś sobie z nimi poradzić, że tak teraz tu wciąż wypominasz? Stawki godzinowe podaliśmy jako przykład, ale ty widocznie co innego zrozumiałeś! To zapytam się, bo chyba nie czytałeś moich wypowiedzi, kto kontroluje pracę swojego podwładnego, kto rozlicza z wykonanej roboty? Przypomnę, że my tu wszyscy pisaliśmy zgodnie, jak się obija to niech szuka roboty w innej firmie, ale od tego jest jej szef. Ty chyba wciąż myślisz, że kierowca w trasie bąki zbija nawet jak jest w ruchu, coś masz przewrażliwione podejście, a to już zaczyna być chore i dawać wiele do myślenia na twój temat!

_________________
A;B;C;C+E+ADR...chciało by się więcej, ale nie mam już sił!
CB 6227 Gustaw; SP4HIE


Post Wysłano: 23 gru 2011, 22:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 lip 2009, 20:07
Posty: 162
GG: 7921806
Samochód: Mercedes Actros 1846

Cytuj:
Edit:
Partyzant, rozumiem, że Ty zawsze jak już skończysz załadunek, to sumiennie przełączasz selektor na kojo? Tak co do minutki? I nawet nie domyślasz się, jak by tu sobie pokimać, a żeby godzinki poleciały?
Selektor przełączam sumiennie zawsze w zależności od tego czy jest ku temu potrzeba by przełączać
Po co mi mają godzinki lecieć? Nikt mi za godzinki nie płaci... Chcę jadę, nie chcę nie jadę.. sam siebie będę okradał ... z czasu?

A jeżdżąc kolego na wschód to czasem cie tak dupa boli od tego leżenia, że aż marzysz by sobie pojeździć ;)

Duża frustracja przez Ciebie widzę kolego przemawia, może jednak przestać się stresować, zamknąć ten internet pójść żonce pomóc w przygotowaniach do świąt, których Ci życzę miłych i spokojnych.


Post Wysłano: 23 gru 2011, 22:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6009
Samochód: Volvo FH

Frustracji to raczej nie czuję. Poprostu czasem mam dość tego całego burdelu, ale cóż jest jak jest. Nie zmienia to faktu, iż uważam że jest 1000 lepszych sposobów na zarabianie kaski niż transport w PL.

Mimo, iż do porozumienia nie doszło, wypada życzyć wszystkim uczestnikom dyskusji wesołych świąt!!! W sumie to na jednym wózku jedziemy chłopaki...

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 23 gru 2011, 22:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6326
Lokalizacja: Wrocław

MFS+ tutaj muszę wziąć stronę adwersarzy.
nie każdy jest zdolny do pracy na akord i nie każdy jest zdolny do pracy monotonnej nie dającej widocznych efektów, przykład:
1. poszukiwałem gościa na zamiatarkę i miałem z tym bardzo duże problemy, okazuje się że dla wielu osób łatwiej dojechać na jeden raz do Madrytu, ale wytrzymać jeżdżąc 1 km tam i z powrotem z prędkością 5km/h było poza zasięgiem, po dwóch kółkach gość zasypiał na nawrocie.
2. miałem gościa, który jeździł na stałej trasie PL -D w jedno miejsce jak kierowca komunikcjai miejskiej. gdy niemiecka firma, jak to Niemcy, w lecie zamknęła się na 3 tygodnie i rzuciliśmy tego kierowcę do normalnej pracy, chciał się zwolnić.
3. miałem kierowcę, który potrzebował wyzwań, nowych trudnych kursów, monotonna praca była dla niego utrapieniem.

także ktoś mający trudności w jednej formie pracy w innej może być bardzo dobry i ważną sprawą jest wyczajenie jak można wykorzystać pracownika, tak żeby firma miała z niego pożytek i on był usatysfakcjonowany.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 23 gru 2011, 22:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 maja 2007, 11:42
Posty: 394
Samochód: cokolwiek dadza

Watpie zebyscie doszli tutaj do jakiegos porozumienia. Kazdy kazdego moze rozumiec, ale jak swiat swiatem, zawsze bedzie tak ze szef bedzie chcial z pracownika wyciagnac jak najwiecej, a pracownik zeby zarobic ale sie nie narobic. Najlepiej jest jak mamy jakies wyposrodkowanie.

Co do placenia i pracy na akord, to niech mnie nie nikt zle nie zrozumie, nie jestem zwolennikiem placenia za km, ale tu musze przyznac racje koledze maderfaker, fakt jest taki ze teraz tak sie pracuje w wielu branzach "na akord". Ja przykladowo pracuje w zupelnie innej branzy, mam placone stala stawke za godzine, ale jednoczesnie z racji ze pracuje na miejscu ciagle ktos ma nade mna kontrole; manager/szef obojetne, i sprawdza czy aby na pewno pracowicie wykorzystuje czas za jaki mi placi. Gdyby nikt nade mna nie stal, to uczciwie powiem ze moze nie lezalbym ale pracowalbym troche wolniej. Za pauzy nikt mi nie placi, dlatego jak sie da to ich nie robie, bo wole wczesniej wyjsc do domu. Z oczywistych wzgledow pracujac jako kierowca nikt nad Toba nie stoi i Cie nie pogania, chyba ze przez telefon, choc z drugiej strony nie widzi ew. przeszkod jakie napotykasz i ich moze nie rozumiec.
I tak jest, nie mowie ze wszedzie i w kazdej firmie, ale coraz czesciej i obojetnie od branzy liczy sie efektywnosc.
Przykladowo pracujesz jako handlowiec to tez masz jakas podstawe + % od sprzedazy.

Jesli komus nie odpowiada wynagrodzenie na akord to oczywiscie moze zmienic pracodawce czy nawet branze, na taka gdzie bedzie stala pensja, z tym ze bedzie mial nad soba kogos kto bedzie pilnowal ze jak wychodzisz z pracy to jestes wypompowany do cna.


Post Wysłano: 23 gru 2011, 22:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

W końcu doczekałem się dziesiątej strony :lol: , a tak na poważnie przykre jest to że nie mówimy jednym głosem w sprawach dla nas bardzo ważnych przez co stajemy się jednostkami walczącymi z systemem (na straconej pozycji). Nasza walka między sobą na łamach tego forum jest podobna do tragedii, dla czego tak sądzę bo jest tutaj powiedzmy dwudziestu aktorów którzy dzielą problem na części, a te rozważania są czysto teoretyczne bo żaden pracodawca nie zmieni swojego podejścia do pracownika względem wynagrodzeń, a ni też na odwrót. Odniosę się jeszcze do jednej wypowiedzi.
Cytuj:
Poprostu czasem mam dość tego całego burdelu, ale cóż jest jak jest. Nie zmienia to faktu, iż uważam że jest 1000 lepszych sposobów na zarabianie kaski niż transport w PL.
Z tym się nie zgodzę bo w obecnych czasach wszystkie branże dostają po d... tak samo jak pracownicy w nich zatrudnionych czym to jest spowodowane sami dobrze wiecie (sztucznym kryzysem). Pozdrawiam Wilk 09 8).

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Post Wysłano: 23 gru 2011, 22:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Jaccu, Ty też niestety jesteś ślepy na argumenty drugiej strony. Wyraźnie padł argument, że bardzo często, mimo dobrej pracy i płacy, pracownicy jeszcze kombinują na boku, a oceniając zdroworozsądkowo sprawę - nie powinni. Podał Ci ewidentny przykład Kastyk, z tym magazynem, jak zmieniła się praca w zależności od rodzaju zapłaty. Oczywiście, można gonić z kijem za pracownikiem, można zakładać systemy nadzorujące prace samochodu (i kierowcy), a można po prostu zachęcić go wypłatą, zależną od jakości jego pracy.

Cały problem polega na tym, aby znaleźć złoty środek. Pracownik musi mieć w miarę stałe widełki płacy, jednak musi też czuć, że jak będzie lepiej pracował, będzie więcej zarabiał. Pierwsze gwarantuje pracownikowi bezpieczeństwo i finansowe i psychiczne, drugie pracodawcy stałą lub z tendencją wzrostową jakość pracy. Praca tylko i wyłącznie na akord, może być momentami niesprawiedliwa, pracownikowi może zachorować bliska osoba, będzie potrzebował wyrwać się z roboty, może nie będzie tak wydajny jak zwykle. Z kolei na godziny może się sprowadzić do hasła "czy się stoi, czy się leży...". Owszem, można zatrudnić dodatkową osobę, która będzie zajmowała się sprawdzaniem kierowców czy pracują jak powinni, ale po co? Pracownik czując, że zarabia również dzięki uczciwej i wydajnej pracy, będzie starał się pracować jak najlepiej, bo będzie to dla niego ewidentna korzyść. Również szef na tym zyska.

Mam wrażenie, że każda ze stron patrzy na drugą jak na potencjalnych złodziei i chyba w tym główny problem.


Post Wysłano: 23 gru 2011, 23:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Tuch idiotyzmów to nikt Ci nie imputuje. Sam tworzysz ich taką ilość, że moja wyobraźnia nie potrafi stworzyć nic gorszego.
Cóż, niby zasada jest, że się z chamami nie dyskutuje, ale mimo tego spróbuję:

Moje zdanie dotyczące imputowania mi idiotyzmów dotyczyło zdania Cyryla, który mi zarzuca że ja rzekomo piszę, że jak kierowcy mało płacą, to jest uzasadnione żeby pracownik kradł. Nigdy czegoś takiego nie napisałem, bo to jest oczywista bzdura - tu chyba wszyscy się zgodzimy. Dlatego zachowanie Cyryla który gdy brakuje mu argumentów zaczyna mi wmawiać rzeczy, których nigdy nie napisałem jest trochę nie do końca OK, a za posądzanie mnie o pisanie aż takich idiotyzmów to bym się pewnie obraził gdybym się przejmował forumkami tak jak niektórzy tutaj.

Jeśli chodzi zaś o naszą róznicę zdań w temacie głównym to tak, zauważyłem że róznimy się. Z tą różnicą, że ja swoją postawe potrafię uargumentować a Ty zadowalasz się atakami ad personam. (Tymczasem nawet poprzedniego mojego posta nie nie całkiem zrozumiałeś, nie zauważyłeś że ja tylko do bdzur zarzucanych mi przez Cyryla odnoszę się słowem "idiotyzmy", i dlatego nazywasz tym słowem całokształt moich poglądów).

Naprawdę, wyluzuj troszkę. Ja naprawdę potrafię żyć z tym, że jeden czy drugi maderfaker (pun intended, sam się podkładasz takim nickiem :P) będzie miał inne zdanie niż moje. Co więcej, potrafię nawet zmienić własne zdanie jeśli ktoś mi w logiczny sposób wykaże, że się myliłem. Niestety w tym przypadku, o ile wziąłem pod uwagę niektóre ze słusznych uwag poddanych przez Cyryla czy innych, jesli chodzi o meritum sprawy pozostaję przy swoim. Argumenty w rodzaju "stawka godzinowa jest dla leni, którzy nie umieją pracować" do mnie niestety nie trafiają, z tego prostego względu, że widzę to po sobie: nie jestem ani leniem, ani też nie mam problemów z wykonywaniem postawionych przede mną przez pracodawcę zadań, a pomimo stawki godzinowej zarabiam więcej, niż pracownicy konkurencji płaceni na innych zasadach. QED.
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
więc wygląda to tak, że niektórzy kierowcy są zdania: po co się starać, trzeba rżnąć szefa ile tylko można, bo on i tak mnie orżnie.
natomiast niektórzy szefowie tak to widzą: po co płacić kierowcom, jak i tak oni swoje wezmą bokiem.
i sytuacja patowa.
A jeszcze zapominasz o tym, że w wielu przypadkach jest tak, że szef płaci psie grosze a poza tym wszystich podejrzewa o kradzieże nawet jesli są w porządku.
***
(No i są jeszcze tacy szczęściarze jak ja, co to szef płaci przyzwoicie a nikt nic nie kradnie z firmy (chociaż ja ostatnio wyniosłem z kuchni rolkę ręczników papierowych, ale w trasę ze sobą wziąłem, to jakby służbowo :P)
tu masz rację, ale bywają sytuacje, jak napisałem, że kierowcy dobrze opłacani też oszukują, ale tego to już nie napisałeś tam gdzie postawiłem gwiazdki.
A bywają też takie, w których uczciwych kierowców szef rypie jak jeleni, o czym znowu Tobie zdarzyło się zapomnieć.

Ale myślę, że teraz mamy już wszystkie możliwe kombinacje tych możliwosci?

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 24 gru 2011, 1:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Najśmieszniejsze jest to, że gdyby w Polsce było egzekwowane prawo, to tej dyskusji by nie było.


Post Wysłano: 26 gru 2011, 23:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sie 2007, 19:19
Posty: 385
GG: 0
Samochód: midlum

przebrnąłem przez to morze uczciwości i nikt w tym temacie nawet się nie zająknął na temat uczciwej podstawy wynagrodzenia, z tekstów wynika że większośc z was tak kierowców jak szefów za taką uważa najniższą krajową.


Post Wysłano: 27 gru 2011, 23:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:27
Posty: 493
Samochód: Iveco Stralis AT440S43 T/P
Lokalizacja: okolice Korycina, podlaskie, PL

Cytuj:
przebrnąłem przez to morze uczciwości i nikt w tym temacie nawet się nie zająknął na temat uczciwej podstawy wynagrodzenia, z tekstów wynika że większośc z was tak kierowców jak szefów za taką uważa najniższą krajową.
Ja zająknąłem, popłyń dwa akweny nazad, trochę NNW i znajdziesz ;)

_________________
Janusz Kastyk
Ahoj, przygodo! :) Przygodo... ahoj?
Wiozę się pomału...
http://truckmapa.wagaciezka.com - mapa dla ciężarówek


Post Wysłano: 28 gru 2011, 10:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lip 2009, 18:38
Posty: 391
GG: 5115038
Samochód: ładny
Lokalizacja: WLKP(PL)

Cytuj:
przebrnąłem przez to morze uczciwości i nikt w tym temacie nawet się nie zająknął na temat uczciwej podstawy wynagrodzenia, z tekstów wynika że większośc z was tak kierowców jak szefów za taką uważa najniższą krajową.
Uczciwa jest taka na którą zgadza się pracodawca i pracownik, ale to realia musiały by się zmienić, czyli system z socjalistycznego na normalny.

Państwo oczywiście dla mojego dobra i w ochronie przed okropnymi kapitalistami narzuca pracodawcy to, że musi mi płacić wynagrodzenie minimalne. Każde wyższe jest również opodatkowane jakże sprawiedliwym podatkiem dochodowym, który ma obie strony dopingować i stworzono go dla mojego absolutnego dobra i bezpieczeństwa finansowego.

Poważnie glaca, jeśli umawiam się świadomie z pracodawcą, że on mi wpisuje na umowie najniższą krajową i resztę dostaję w kopercie to faktycznie jest to w dniu dzisiejszym najbardziej sprawiedliwy układ (przy czym "reszta" to już pojęcie względne i wynika z tego ile jest warta moja praca na prawdę, a nie tyle ile jakaś instytucja nakazuje).
Gdybym chciał, żeby płacił mi tyle samo ale tą kwotę wpisał na papier to prawdopodobnie nie byłoby problemu, ale moje załóżmy 3000 zł na rękę zmieniłyby się w jakieś 1800 zł. Na tym wzbogaca się tylko zus i urząd skarbowy, które to instytucje wcale nie są przyjaźnie do mnie nastawione.

_________________
Nightcrawler


Post Wysłano: 29 gru 2011, 0:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

A potem Cię utwierdzą w przekonaniu jakie są wredne jak dostaniesz emeryturę 500 złotych na tej podstawie wyliczoną. I jak w tym kraju ma być normalnie?

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 29 gru 2011, 1:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Ja tak ogólnikowo
Cytuj:
A potem Cię utwierdzą w przekonaniu jakie są wredne jak dostaniesz emeryturę 500 złotych na tej podstawie wyliczoną. I jak w tym kraju ma być normalnie?
Na zus to nie licz
ja miałem składki odprowadzane od kwot 2-4tys, ale nie łudze się że coś z tego będzie, czy by mogło być, w tym systemie jaki panuje sam musze zadbać o swoją przyszłość.

Co do stawki godzinowej, prawda jest taka że w naszym kraju jest dużo ludzi którzy pamiętają lepsze czasy dla samych siebie, i opanowali sztukę "jak zrobić żeby się nienarobic"
ludzie marudzą że mało się zarabia, że nie ma pracy, ale jak trzeba się wysilić to już źle, dużo jest takich którym się najzwyczajniej niechce robić.

Jechałem ok 3-4tyg za gościem, strasznie mnie denerwował, bo jechał 50-70km/h, mnie się spieszyło bo chciałem z Ostrowa do Wadowic w 4,5h dojechać, powiedziałem mu na CB co i jak, a on, "po co mam się śpieszyć jak mam na godzinę" tyle w temacie.

Proponuje tym którym jest źle, pozakładać własne biznesy, kolego orys, my jesteśmy w PL, Ty w GB, więc pamiętaj że mentalnie jesteśmy 50lat do tyłu.


Post Wysłano: 29 gru 2011, 1:53

Cytuj:
Jechałem ok 3-4tyg za gościem, strasznie mnie denerwował, bo jechał 50-70km/h, mnie się spieszyło bo chciałem z Ostrowa do Wadowic w 4,5h dojechać, powiedziałem mu na CB co i jak, a on, "po co mam się śpieszyć jak mam na godzinę" tyle w temacie.
Kiedyś Wiktor Suworow (rusek, komuch, agent GRU) powiedział, że kapitalistę od komunisty różni to, że gdy ten pierwszy chce pieniędzy zaczyna ciężej i więcej pracować, natomiast gdy komuch chce więcej kasy zaczyna narzekać i wychodzi na ulicę.

Po prostu, jedni mimo odejścia tamtych czasów wciąż posiadają szczyptę tej mentalności i wierzą, że im się coś należy za kompletne nic.


Post Wysłano: 29 gru 2011, 16:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Ja tak ogólnikowo
A skąd oni mają płacić, jak ich wszyscy rypią tak jak to widać w tym wątku? ZUS jaki jest, taki jest, ale emerytury nawet przy idealnym ZUSie by się nie brały znikąd.
Cytuj:
Proponuje tym którym jest źle, pozakładać własne biznesy, kolego orys, my jesteśmy w PL, Ty w GB, więc pamiętaj że mentalnie jesteśmy 50lat do tyłu.
Zapomniałeś o jednym: ja mieszkałem w Polsce, karierę kierowcy zaczynałem u przyjaciół którzy własną firmę prowadzili (i do dziś ją prowadzą), ja nie jestem człowiekiem z Marsa ja znam polskie warunki.

Różnica jest taka, że ja znam też niepolskie i dlatego wiem, że patologie, które Wam wydają się normalne, wcale normalne nie są. I wiem też, że to od ludzi samych w większosci wszystko zależy.
Cytuj:
Kiedyś Wiktor Suworow (rusek, komuch, agent GRU) powiedział, że kapitalistę od komunisty różni to, że gdy ten pierwszy chce pieniędzy zaczyna ciężej i więcej pracować, natomiast gdy komuch chce więcej kasy zaczyna narzekać i wychodzi na ulicę.

Po prostu, jedni mimo odejścia tamtych czasów wciąż posiadają szczyptę tej mentalności i wierzą, że im się coś należy za kompletne nic.
Bzdrune troche to twierdzenie, bo gdyby tak było, to by nikt nie strajkował na zachodzie ;-) Prawda jest taka, że jak chcesz więcej pieniędzy to pracujesz ciężej albo zmieniasz prace, a jak już pracujesz tak, że lepiej się nie da, to zaczynasz strajkować, czyli de facto szantażować pracodawcę.

Popatrzcie na Wielką Brytanię: ktoś słyszał o jakimś strajku kierowców ogólnym? Ja nie. Za to strajkowali kierowcy cystern którzy zarabiają kilka razy tyle co przeciętny kierowca w general haulage. To samo na kolei: kto strajkuje; maszyniści przetokowych lokomotywek w Ponterfact zasuwający za grosze? NIe, maszyniści metra Londyńskiego. Strajk załóg lotniczych? Strajkuje BA, gdzie mają jak pączki w maśle, a nie Ryanair. Strajk pracowników biurowych? Jakoś zawsze jest to budżetówka (która w UK to akurat inaczej wygląda niż u nas) a nie pracownicy call centre dla Tesco.

I tak dalej ;-)

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 29 gru 2011, 17:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
Zapomniałeś o jednym: ja mieszkałem w Polsce, karierę kierowcy zaczynałem u przyjaciół którzy własną firmę prowadzili (i do dziś ją prowadzą), ja nie jestem człowiekiem z Marsa ja znam polskie warunki.
Karierę kierowcy, a kierowca często gęsto nie ma pojęcia jak wygląda druga strona medalu, w firmie transportowej.
Cytuj:
Różnica jest taka, że ja znam też niepolskie i dlatego wiem, że patologie, które Wam wydają się normalne, wcale normalne nie są
Mnie tam prosze nie wkłądać do worka pt. patologa=normalność, pracowałem troszke w firmie gdzie za przegięcie tacha trzeba było sie mocno tłumaczyć, gdzie klucze woziło się tylko do wymiany żarówki, a koła zapasowe to był widok nieznany. Wszystko co zarobiłem na konto. Dodatkowo, gdy był piątek (a miałem obiecany weekend w domu), bywało tak że z załądunku do rozładunku było 500km, a ja załadowanym zestawem jechałem przez dom! gdzie nadrabiałem 360km! auto pod domem. Oczywiście były też minusy, ale tych było mało. Więc jak czytam o tych smiesznych pszesiadkach, z auta na auto, dojazdach do auta po niewiadomo ile km,czesto z własnej kieszeni, nie wiem czy mi żal ludzi czy ich głupoty. Jest jak jest, bo ludzie dają się dymać, to nie jest normalne.
Cytuj:
Prawda jest taka, że jak chcesz więcej pieniędzy to pracujesz ciężej albo zmieniasz prace, a jak już pracujesz tak, że lepiej się nie da, to zaczynasz strajkować, czyli de facto szantażować pracodawcę.
Prawda jest taka ale w GB, u nas jest tak, "mało mi płaci, musze omijać autostrady ale... co mam innego robić?" ile takich tekstów słyszałem! ile jest niewypłacalnych firm a ludzie bez słowa pracuja latami nie upominając sie o swoje?
wiekszośc kierowców to mądrale ale na EUP, przykład jakich wiele: krece pauze na na ringu berlina, 45min, gość się żali że pierwszą trasę robi, miał być szybki wyjazd ale zostawili go na weekend, teraz mija prawie drugi tydzień i ma zjechać do PL, i twierdzi że jak zjedzie do firmy to im wszystko wygarnie, w tym momencie dzwoni tel: słychać tak, tak, ok, tak. Po rozłączeniu się mówi że jedzie na drugi weekend. Palant i tyle.

Jestem kierowcą ale czasem wstyd się przyznać, w tej nacji są normalni, kumaci, tacy ktorzy pomogą, ale sa tez prostacy ktorzy srają do własnego gniazda, brudni jak gornicy, smierdziele, których obora to tir, traktorzysci, kirowcy z odzsysku (do których w 95% mam uprzedenie) Zgadnij których jest więcej i dlaczego jest jak jest...

PS. Siedze sobie na pauzie puka ktoś w dzwi, otwieraam, gość zdezorintowany, pyta jak się w magnumce kierownice opuszcza, bo jedzie już jakiś czas z podniesioną, a musi do niemiec dojechac i troche mu niewygodnie :lol: kij że niewidział różnicy, moja AE. Więc jak sie dziwic, ze jest jak jest :lol:


Post Wysłano: 30 gru 2011, 15:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Masz rację Orys, odprowadzanie składek tylko z części wypłaty jest oszustwem wobec państwa i społeczeństwa. I masz rację, że jeśli tak będzie robione, to nigdy w tym kraju nie będzie normalnie.
Tylko trzeba spojrzeć w drugą stronę i zastanowić się skąd ten problem się bierze. Wydaję mi się, że stąd, że pracując ~40 lat, żyjąc na emeryturze średnio 12,5 roku (wiek emerytalny to 60 i 65 lat odpowiednio dla kobiet i mężczyzn, średnia długość życia w Polsce ~75 lat), żyjesz poniżej poziomu, na który pracowałeś, a nawet nie masz zapewnionej tak podstawowej potrzeby jak przyzwoita opieka zdrowotna. Nie wspominając już nawet o turystyce na emeryturze, jak to robią Niemcy.
Cała skarbówka jest instytucją, która wchłonie każdą ilość pieniędzy, którą oddasz. Tylko to, jaką z tego będziesz miał korzyść już nie jest takie oczywiste i w tym cały problem.


Post Wysłano: 30 gru 2011, 17:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Masz rację Orys, odprowadzanie składek tylko z części wypłaty jest oszustwem wobec państwa i społeczeństwa. I masz rację, że jeśli tak będzie robione, to nigdy w tym kraju nie będzie normalnie.
Tylko trzeba spojrzeć w drugą stronę i zastanowić się skąd ten problem się bierze. Wydaję mi się, że stąd, że pracując ~40 lat, żyjąc na emeryturze średnio 12,5 roku (wiek emerytalny to 60 i 65 lat odpowiednio dla kobiet i mężczyzn, średnia długość życia w Polsce ~75 lat), żyjesz poniżej poziomu, na który pracowałeś, a nawet nie masz zapewnionej tak podstawowej potrzeby jak przyzwoita opieka zdrowotna. Nie wspominając już nawet o turystyce na emeryturze, jak to robią Niemcy.
Cała skarbówka jest instytucją, która wchłonie każdą ilość pieniędzy, którą oddasz. Tylko to, jaką z tego będziesz miał korzyść już nie jest takie oczywiste i w tym cały problem.
No i co, jak będziesz rypał państwo to Ci się od tego zrobi lepsza emerytura? Może jak sobie odłożysz (o ile będziesz w stanie) to będziesz mógł sobie dołożyć do tej głodowej z oszczędności, ale koszta ogólne będą takie same. Dalej będziesz chorował, dlaej będziesz potrzebował drogich leków i zabiegów na starość - a to wszystko idzie z podaktów, których nie płaciłeś całe życie tyle, ile powinieneś. Czyli tak czy owak okradasz tych, którzy płacą uczciwie.
Cytuj:
Karierę kierowcy, a kierowca często gęsto nie ma pojęcia jak wygląda druga strona medalu, w firmie transportowej.
No, trudno oczekiwać żeby każdy miał doświadczenie we wszystkim, ale ja myślę, że troszkę więm więcej jak to wygląda z drugiej strony niż Twoi przykładowi kierowcy ;-)
Cytuj:
Jest jak jest, bo ludzie dają się dymać, to nie jest normalne.
Mi się własnie wydaje, że w tym problem. Tylko że jak jeden się postawi to wyleci z obiegu. To by wszyscy musieli się zacząć szanować.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 31 gru 2011, 14:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Cytuj:
No i co, jak będziesz rypał państwo to Ci się od tego zrobi lepsza emerytura? Może jak sobie odłożysz (o ile będziesz w stanie) to będziesz mógł sobie dołożyć do tej głodowej z oszczędności, ale koszta ogólne będą takie same. Dalej będziesz chorował, dlaej będziesz potrzebował drogich leków i zabiegów na starość - a to wszystko idzie z podaktów, których nie płaciłeś całe życie tyle, ile powinieneś. Czyli tak czy owak okradasz tych, którzy płacą uczciwie.
Bo to jest właśnie błędne koło. Państwo nie potrafi efektywnie wykorzystać podatków zbieranych od obywateli, więc Ci się buntują i starają się ominąć podatki. Państwo dostaje mniej pieniędzy z podatków, więc podnosi stawki, czyli na tym cierpią najbardziej Ci, którzy płacą uczciwie, natomiast Ci, którzy kombinują, utwierdzają się w przekonaniu, że podatki są horrendalnie wysokie.
To jest temat już podchodzący pod politykę. Jakiej by drogi nie wybrać, ta, którą podążamy na pewno nie jest właściwa.

Natomiast jeśli chodzi o lepszą emeryturę w wyniku takiego działania... co przezorniejsi, odkładają prywatnie jakieś oszczędności na późniejsze stadium życia. Praca kierowcy, wydaję mi się, że ze względu na wypracowywane pieniądze, pozwala na odłożenie nieco pieniędzy na emeryturę.
Jeśli chodzi o kwestie leczenia się. Pewien starszy członek mojej rodziny, zaczął mieć problemy miażdżycowe w stopie. Pracował uczciwie całe życie, płacił podatki, a gdy zaczęły się problemy zdrowotne, musiał leczyć się prywatnie, z własnych oszczędności. W tej chwili nie ma jednego palca u stopy (na szczęście najmniejszego), a gdyby leczył się tylko wyłącznie publicznie, może nie miałby stopy, może nogi, a może chodziłbym co jakiś czas palić znicz na jego nagrobku. Mówimy cały czas o człowieku, który pracował całe życie uczciwie, a na starość został właściwie na lodzie. I jak tu wierzyć w słuszność obecnego systemu?

Powinno być tak jak mówisz: płacisz podatki uczciwie, otrzymujesz w zamian emeryturę, opiekę zdrowotną, bezpieczeństwo itd. Ale tutaj tak nie jest.

Zgadzam się z Tobą, że jest to okradanie, co już napisałem w poprzednim poście.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 10 z 13 [ Posty: 260 ] Przejdź na stronę Poprzednia 18 9 10 11 12 13 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: