Strona 12 z 13 [ Posty: 260 ] Przejdź na stronę Poprzednia 19 10 11 12 13 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 06 sty 2012, 9:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6017
Samochód: Volvo FH

Cytuj:
Godziwe i wysokie to nie to samo. Znajomy pracuje na czarno, kasę bierze od Pakistańca w łapę, zarabia nie tyle co ja, ale więcej niż przeciętny kierowca vana. Dużo? Dużo. Godziwie? Jak dla mnie niekoniecznie.

Takie małe OT. Czemu Ty tak na każdym kroku podrkreślasz ile to Ty na tym busie nie zarabiasz, a to że więcej niż u Eddie Stobbarta, a to że kolega nieźle, ale i tak mniej niż ja.

Jak ktoś się tak zachowuje, to wygląda jak by miał jakieś kompleksy na tym punkcie. Może Ty tym busem jeździsz za 200 GP/tydz, płatne za km, i dlatego tu na forum chcesz sobie podnieść ego walcząc o godzinowe wynagrodzenie? Dla mnie tak to właśnie wygląda, że zrobiłeś nas wszystkich w balona :] .

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 06 sty 2012, 16:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2011, 0:06
Posty: 12
GG: 0

Cytuj:
Może Ty tym busem jeździsz za 200 GP/tydz, płatne za km, i dlatego tu na forum chcesz sobie podnieść ego walcząc o godzinowe wynagrodzenie? Dla mnie tak to właśnie wygląda, że zrobiłeś nas wszystkich w balona :] .
nic lepszego w takich przypadkach nie mozna chyba napisać
cytat :
Cytuj:
Ja ci wskażę! Bo też nie miałem już w tym temacie zabierać głosu!
Jesteś ubetonowionym członkiem klanu tych, którzy tak lubią walić innych w poroże!
Cytuj:
Trochę za bardzo sie podnieciłeś, wiesz?

:]
Cytuj:
Trochę za bardzo sie podnieciłeś, wiesz?

:]
Kto ci każe płacić za weekendy, które kierowca za fajerą nie jest lub przebywa w domu? A czy płacisz za dyspozycję, który kierowca jest zobowiązany? Tu się mówi o siedzeniu w trasie, nie dlatego, że kierowcy podoba się we Francji pod Paryżem lub też gdzie indziej! Płać za to co powinieneś, może za urlop wypoczynkowy napiszesz, że to też niepotrzebny składnik wynagrodzenia, bo przecież siedzi w domu i jeszcze mu trzeba płacić? Mówimy tu cały czas, że to co mówi prawo i przepisy płać, a nie będzie gadania, a Wy nawet tego nie chcecie zrozumieć, bo czujecie się bezkarni! Jak czytam twoje i podobne wypociny to mi nóż się w kieszeni otwiera. Wszelkie inne godziny to czas odpoczynku kierowcy, aczkolwiek jak mu w tym czasie podprowadzą towar lub on sam udaremni ten proceder to jak to nazwiesz? Jego obowiązkiem, czy też wolną wolą, zapłacisz mu za to, że zamiast spać akurat udaremnił kradzież towaru? Ten odpoczynek nie jest w hotelu, tylko w kabinie jak by tego nie nazwał masz przy okazji ciecia towaru, za to nikt nie płaci, chociaż pewnie są tacy co wypłatę podciągają i za to! Z jednej strony się wymaga, ale z drugiej nie ma wynagrodzenia z tego tytułu, to jest ból polskich pracodawców.
maderfaker super+ zanim coś tu wygłosisz poczytaj i postaraj się sam zrozumieć, daj żonie tekst do przeczytania lub sąsiadowi, abyś czasem na głupka nie wyszedł! Za tą poradę nic od ciebie nie wezmę!

Być może, za to nie da się ukryć, że Ty bzdury piszesz nie starając się zrozumieć co inni wcześniej napisali, niczym nie poparłeś swoich tez, wyssałeś z palca swoje wypociny i jeszcze się tym chwalisz! Już wolę się "podniecać"! Jestem ciekaw ilu z takich pracodawców zastanawia się kiedy wpadnie konkretna kontrola i trzeba będzie interes zwijać? Nie wspomnę o wyrzutach sumienia, moralności itp.
i to znamienne dla betonu my/ nas, ciekawe czy już było kochani ... .
-teraz bedzie już zdecydowanie nowy obiekt do upolowania .

- Jaccu wyrazileś myśli większosci kierowców, na pewno Kierowców i zrobiłeś to klasycznie .
zawsze można sie pomylić co do ludzi ale już na początek wydaje się że byłbyś poważnym przedstawicielem pierwszych poważnych związków zawodowych kierowców w pl . oczywiscie to olbrzymie wyzwanie, zwłaszcza dzisiaj,- z każdym rokiem później/dalej od skrawka niepodległości Polski . w tych 20 latach zginęło duużo prawych Polakow,- na służbie też . ktoś taki i wizja prawdziwych związków zawodowych nie byłaby do przyjecia w tych resztkach niepodległości Polski i w najlepszych okolicznościach od razu byłbyś przeznaczony do kupienia lub likwidacji ,- patrz zz kopalnie itp .
nie jest mi łatwo używać takiego tonu i zaznaczania na czerwono ale takie osobniki, korzystając z niefunkcjonalności państwa, którą wspierają, wysysają krew wartościowym ludziom .


Post Wysłano: 06 sty 2012, 18:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2010, 20:01
Posty: 320
Lokalizacja: Warmińsko=Mazurskie

Takich słów używam do tych co kompletnie nic do nich nie dociera, bo nie czytają ze zrozumieniem lub udają głupich bo tak im nakazuje punkt widzenia.
W żadnych związkach organizacjach (oprócz ZHP) nie byłem, głuchy jestem na ideologiczne hasła, które są dla tych, którzy są podatni na pranie mózgu, Ja do nich się nie zaliczam. Byłem w pewnej firmie gdzie takich było tysiące i to była walka z wiatrakami Don Kichot był pajacem w obliczu tego z czym Ja miałbym się zmierzyć. Związki zawodowe są niczym innym jak odzwierciedleniem innej polityki, która i tak ma swój wspólny mianownik - KASA! Takiej organizacji nie jestem wstanie przewodniczyć, nie wspomnę o liderowaniu.
Najgorsze jest to, że większość w Polsce maluczkich jest sprana mózgowo idą jak barany na rzeź, my polska nacja, która w swojej historii udowodniła, że potrafi walczyć o swoje w obliczu panowania tyranów-okupantów, ale nie potrafi walczyć o godne życie w swoim ojczystym kraju, który mieni się demokratycznym i praworządnym. Ta bajka jest nie dla mnie i nie dam się nabrać na zrzeszenia, organizacje itp. Troszkę pamiętam komunę, ale na długo zapamiętam naszą Wolną Polskę, która pozbyła się w tak krótkim czasie tylu ludzi w poszukiwaniu chleba, gospodarczo uzależniona od obcego kapitału, już tylko brakuje aby szkolnictwo i służba zdrowia, jak i też wojsko, policja i inne służby przeszły w ręce prywatne.
Wiem, g**** to każdego z nas obchodzi jak trzeba tyrać za grosze i wyzbywamy się tego co np. tak hołdują Francuzi, Brytyjczycy, Amerykanie. Dlatego cały czas próbuję tylko wskazać główny nurt problemu naszego zawodu (choć nie tylko tego, bo wszystkich) lecz są osoby które nijak nie potrafią zrozumieć większości problemów ludzi w naszym kraju, bo ich te problemy już nie dotyczą, takim właśnie jest maderfaker super+ który uważa się za szczęśliwego pracownika nieświadomego, że jest walony w poroże w taki sposób że nawet pieczenia w dupę nie czuje i skutkiem czego są takie a nie inne wypowiedzi w tym temacie, jakże nam współczujący przez kupę kamieni Cyryl który jeden z nielicznych w skali kraju czuje się szczęśliwy w tym co robi, a zwłaszcza w tym ile zarabia, raptem zapominający kim kiedyś był i również nijak nie pojmujący o co nam chodzi! Tak teraz rozumiem jak należy pojmować pojęcie "punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia..." niestety Ja nie należę do tych co tak szybko zmieniają swoje poglądy, bo mi się powiodło, mam kasy w bród i wój mnie interesuje jakie problemy mają inni. Tego nam w społeczeństwie brakuje, znieczulica, nachapanie się dosłownie cudzym kosztem to staje się naszym "narodowym sportem" mało tego prawo i egzekwowanie na to pozwala, przykład? Zabójca posła dostał za swój czyn dożywocie (toż to sprawa polityczna!), sprawa trwała krótko jak na nasz kraj, za ten sam czyn pospolity zabójca dostaje połowę mniej, czyli wychodzi na to, że prawo działa korzystniej dla tych ważnych (czyt. również zamożnych) nie wspomnę o innych układach polityczno-finansowych naszego kraju. Chory układ i chory kraj sobie sami wyhodowaliśmy, sam pewnie Wałęsa już wie, że w grobie się będzie przekręcał widząc co się dzieje w kraju, któremu poświęcił ryzyko przyszłości swojej rodziny (całe szczęście, że o to nie musi walczyć, bo ułożyło mu się tak, a nie inaczej i nie musi już nic robić), co nie znaczy, że może być gorzej lecz musimy się liczyć i z tym!
Cały czas twierdzę, że każdy ustrój polityczny jest dobry, zależy jacy ludzie w nim będą i jak go dalej kreować będą i kogo hołdować zamierzają, to samo powinno obowiązywać w firmach, każde ma prawo egzystowania w danym kraju, ale na zasadzie prawa i obowiązków obowiązujące w obie strony, jeśli choćby jedna strona jest pokrzywdzona, to taki twór nie ma prawa istnienia choćby to miało by wpływ na rynek pracy etc. Jak jest w naszym kochanym kraju wiemy doskonale, sytuacja jest zupełnie odwrotna, z zasady patologiczne sytuacje stają się normą, a normalne czymś odmiennym w naszym rozumowaniu. W/g mnie i paruset tysięcy ludzi w tym kraju to jest sprawa niedopuszczalna, ale co Ja widzę? Skąś znam zależność paru na rzesze, mało tego nikt nie idzie kierunku odwrotnym, pachnie utopią, prawda? Wszystko zależy od Nas, kwestia jak do tego podejdziemy, co śmiem twierdzić że jako Polacy zapomnieliśmy jakie mamy w swojej historii wielkie porywy, Ja nie zapomniałem, nie brałem w żadnej z nich udziału bezpośredniego lecz za to nie daję się swojemu szefowi omamić, nie jestem sprany mózgowo, nie jadę na pałę bo czas goni, bo zlecenie jest wręcz czasowo idiotyczne, nie jadę następnego kursu na magnesie, spedytor nie jest moim być albo nie być, co gorzej losem mojego życia! Czego Wam wszystkim nie życzę.
Na prawdę to mój ostatni wywód w tym temacie, wiem, wiem już to pisałem....

_________________
A;B;C;C+E+ADR...chciało by się więcej, ale nie mam już sił!
CB 6227 Gustaw; SP4HIE


Post Wysłano: 06 sty 2012, 19:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2011, 0:06
Posty: 12
GG: 0

tylko dodać ;
ostatnio kandydat na prezydenta USA wymienił Polske z pośród trzech krajów , ktorych Ameryka powinna sie najbardziej obawiać . nawet jeśli to byłoby przejęzyczenie, to i tak od dawna pochwalam Amerykę za wstrzymywanie wiz dla Polaków . Europa, po otwarciu dla zniewolonej rzeszy furtki w 2004r własnie obecnie jęczy z doznań biedy . ci co maja doswiadczenie i wyobraźnie moga sobie wyobrazić środowiska transportowców tzw Europy zachodniej . zniwelowaliśmy godność życia w tej Starej Europie, Polak potrafi i tego nie koniec . wystarczyło dyzmów postawić za stery (państwa, urzedów, cieżarówki) i zwolnić cugle ( prawo) . nawet konserwatywna, dość liberalna i odizolowana Anglia bekła ,- zadłużaniem w bankach tego sie nie naprawi a prosty Polak ochrzczoną (też za granicą już) pensyjką koniunktury nawet nie podtrzyma a co dopiero ją zrehabilitować .


Post Wysłano: 06 sty 2012, 19:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6017
Samochód: Volvo FH

Że znaczy się, wystarczy dać każdemu stawkę na godz, i wszystkie problemy ustrojowe, bankowe (pewnie Lehman Brothers powstanie z martwych), polityczne, bieda i głód na świecie się skończą, tak?

Aha, to ja nie wiedziałem...


Bo jeśli dać komuś dobrze zarobić, płacąc za to co faktycznie zrobił to już świat sie wali tak?

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 06 sty 2012, 20:25

To może Jaccu napisz po prostu jakieś swoje postulaty ? Serio, chciałbym, żebyś napisał w paru punktach co wdg Ciebie należałoby zrobić, aby uzdrowić całą sytuację?


Post Wysłano: 06 sty 2012, 20:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Cytuj:
Godziwe i wysokie to nie to samo. Znajomy pracuje na czarno, kasę bierze od Pakistańca w łapę, zarabia nie tyle co ja, ale więcej niż przeciętny kierowca vana. Dużo? Dużo. Godziwie? Jak dla mnie niekoniecznie.

Takie małe OT. Czemu Ty tak na każdym kroku podrkreślasz ile to Ty na tym busie nie zarabiasz, a to że więcej niż u Eddie Stobbarta, a to że kolega nieźle, ale i tak mniej niż ja.
Podkreślam, bo Ty twierdzisz, że za godzinową stawkę się zarabia mniej, więć podaję na własnym przykładzie, że to nie jest prawdą.

Naprawdę nie muszę sobie podwyższać ego tym, czy mi jakiś łoś na forum uwierzy czy nie, ale skoro przeszedłem na busy z ciężarówek to widocznie mi się opłacało. Ty sobie wierz w co chcesz, to wolny kraj ;-)

Natomiast charakterystyczne jest bardzo, że uderzyłeś we mnie, bo Ci się skończyły argumenty co do meritum. Powiedz mi, gdybym sobie powiększał penisa opowiadajac bajki ile to nie zarabiam a tak naprawdę szorował kible w tesco za 5.90 to czy cokolwiek co bym tu prawdziwie napisał w temacie stałoby się od tego nieprawdą?
Cytuj:
Jestem jak najbardziej za, jednak tak jak pisałem wcześniej, jesteśmy 50lat do tyłu za starą UE, nasza mentalność to ciągle: jak zrobić, żeby się nie narobić. Naszym "atutem" jest też masa "fachowców" którzy działają nie tylko w transporcie, (podam przykład człowieka który postanowił zostać transportowcem, po 2latach spasował, gdyż na rękę z zestawu miał 1500zł na miesiąc :] ) to działa w dwie strony, jeżeli ktoś za pół darmo pojedzie, to dlaczego nie płacić połowe mniej, zlecający jest zadowolony bo mniej płaci, a ten co jedzie też, bo zawsze będzie miał robotę, kij że prawie po kosztach, szef swoje zarobi, odbije się na stanie technicznym auta, i najwięcej na kiero, który i tak pojedzie, bo wcześniej w piekarni dostawał 1500zł a teraz ma w porywach 2600zł więc myśli że Boga za nogi złapał. Koło się zamyka, mentalność mamy jaką mamy, więc jest to raczej walka z wiatrakami, gdyż jeżeli ktoś pamięta, jest nauczony kombinowania, będzie to robił, często nieświadomie, gdyż nie wie jak wygląda normalnośc np w UK.
Dokładnie o tym mówię. Patologie ludziom w kraju wydają się normalnymi rzeczami. Naprawdę, zobaczenie jak sprawa wygląda za granicą pomoże otwierać oczy, ale też nie jest to konieczne. Ja swoją karierę "kierowcy" zaczynałem na polonezie trucku, uno vanie i fordzie courierze jeszcze jak studiowałem w Polsce. I od pierwszego dnia się szanowałem i nie pozwalałem się rypać. Owszem, parę ofert pracy musiałem przepuścić, ale jestem pewien, że w szerszej perspektywie wyszedłem na tym znacznie lepiej.

Tylko, że tu dochodzą dwa aspekty sprawy:
1. Żeby móc przebierać w ofertach pracy, szczególnie kiedy na rynku jest ciężko, to trzeba sobą coś reprezentować, trzeba być dobrym pracownikiem, mieć dobre referencje i tak dalej.
2. Nie każdy może sobie na to pozwolić, bo jednak prawda jest taka, że u nas jest ciągła bieda, i czasem jest wybór "bierzesz jakieś g**** za grosze, albo nie masz co do garnka włożyć". Jest to jednak kwestia solidarności zawodowej - gdyby Ci, którzy mogą sobie pozwolić na to, żeby się bardziej szanować robili to, to pracodawcom trudniej by było o łosi i jakby jednemu z drugim cięzarowka postała parę tygodni pod płotem w oczekiwaniu na kierowcę to by może zmienił trochę podejście.
Cytuj:
Cytuj:
Godziwe i wysokie to nie to samo.
OK!

W PL zarobki kierowców w większości nie są godziwe, ale to też właśnie jest wina samych zainteresowanych skoro dają się dymać na coś takiego jak normy czy ucinanie pensji za uszkodzenie auta, skoro ktoś sam siebie nie szanuje, wtedy ten co potrafi wycisnąć człowieka jak cytrynę szybko się zorientuje, no i za zgodą kiero jawnie będzie go dymał :wink:
Dokładnie o tym mowię. Poza tym mi się wydaje, że w Polsce ludzie za łatwo się poddają. Ile razy słyszałem "szef mnie rypał to zmieniłem pracę...".
I taki szef sobie zatrudnia następnego jelenia.

Mnie też kiedyś szef próbował wyrypać (w Szkocji) bo myślał, że jestem Polakiem, to mu łatwo przyjdzie. Wypieprzył mnie z pracy jak miałem wypadek samochodowy (nie z mojej winy i zupełnie nie związany z pracą) i nie zapłacił co mi był winien, twierdząc, że rozbiłem mu ciężarówkę. Dwa lata mi zajęło, ale wysądziłem w ichnim sądzie pracy, i to więcej niż sam się spodziewałem dostać. Trzeba się szanować i nie wolno odpuszczać.
Cytuj:
nevesu dobrze napisałeś.
To prawda, też się z nim zgadzam. Ale nie do końca - nie trzeba zmieniać zawodu, wystarczy się zacząć szanować w tym, w ktorym się jest.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 06 sty 2012, 20:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
tylko dodać ;
ostatnio kandydat na prezydenta USA wymienił Polske z pośród trzech krajów , ktorych Ameryka powinna sie najbardziej obawiać . nawet jeśli to byłoby przejęzyczenie, to i tak od dawna pochwalam Amerykę za wstrzymywanie wiz dla Polaków . Europa, po otwarciu dla zniewolonej rzeszy furtki w 2004r własnie obecnie jęczy z doznań biedy . ci co maja doswiadczenie i wyobraźnie moga sobie wyobrazić środowiska transportowców tzw Europy zachodniej . zniwelowaliśmy godność życia w tej Starej Europie, Polak potrafi i tego nie koniec . wystarczyło dyzmów postawić za stery (państwa, urzedów, cieżarówki) i zwolnić cugle ( prawo) . nawet konserwatywna, dość liberalna i odizolowana Anglia bekła ,- zadłużaniem w bankach tego sie nie naprawi a prosty Polak ochrzczoną (też za granicą już) pensyjką koniunktury nawet nie podtrzyma a co dopiero ją zrehabilitować .
Taa, Polacy winni za kryzys w Europie :-)

Prawda jest taka, że w takim 2006 roku to faktycznie Wielka Brytania kwiczała o pracowników. Ja jak się tam pojawiłem to mi jeszcze dobrze farba na prawku nie wyschła a mogłem przebierać jak w ulęgałkach. Bo naprawdę miejsc pracy było więcej niż Brytyjczycy byli w stanie obsadzić.

Problem pojawił się teraz, bo miejsc pracy jest mniej i już dla wszystkich nie starcza. Może dla samych Brytyjczyków by starczyło, ale ci Polacy już tu są, i często w przeciwieństwie do nich pracują.

Znam faceta, menadzera w dużej firmie (mniejszaa o nazwy). Parę lat temu zaoferował pracę w nowym oddziale w Glasgow za stawki, powiedziałbym, przeciętne jak na ten region. Brytyjczycy go wyśmiali, w bazie pracuje większość Polaków. Jak się zaczął kryzys, to nagle Ci wszyscy Brytyjczycy zrobili akcję protestacyjną, pikiety, próbowali wciągnąć w to media, że on zatrudnia Polaków ich kosztem. I że powininien ich zwolnić i zatrudnić ich.

On odpowiedział (bardzo ładnie): Dlaczego mam zwolnić pracowników którzy się zgadzali na warunki które mogę zaoferować i przez ostatnie dwa lata okazali się być dobrymi i sumiennymi pracownikami i zatrudniać kogoś, kto mi się śmiał w twarz dwa lata temu i o którym nie mam pojęcia jakim jest kierowcą?

Mogę o tym opowiadać długo, bo branżę tutejszą i jej bolączki znam dość dobrze. I powiem Ci jedno: nie masz pojęcia o tym, jak sprawa wygląda.

Prawda jest taka, że Brytyjczycy mogliby z nami konkurować (i są firmy, które to z powodzeniem robią) ale oni są nie przyzwyczajeni do tego, że trzeba czasem zacisnąć pasa. Ile kasy marnuje się w takiej na przykład mojej firmie to się w pale nie mieści. I tak jest na każdym kroku.

Generalnie Twoje gadanie przypomina mi gadanie antypolskich ćwoków brytyjskich. Bo ktokolwiek ma jakiekolwiek pojęcie o tym, jak sprawa wygląda, Polaków o nic nie wini.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 06 sty 2012, 22:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2011, 0:06
Posty: 12
GG: 0

do momentu powodu kryzysu w UE zgadzam sie z toba i nawet mi sie to podoba co piszesz . reszta, to kwestia postrzegania . jak motywujesz swój punkt widzenia w tej kwestii, tak ja pozwoliłbym sobie na refleksje, że jest to bardziej punkt widzenia samego pracownika, pracownika wyposzczonego i przypomina mi trochę ton modnych polskich mediów-nie chce im sie robić itp. . tak samo mówili Polakom w Polsce przed 2004 r, Polakom zajeżdżanym za jałomużne . jesli chodzi o Anglików ( tutaj glównie), to nie są to takie nieroby . pracowałem z nimi w 2005 r, udalo mi sie jeszcze w ostatniej chwili zobaczyn naturalna Anglie i poczuć swobodny stosunek domnie a czasem sympatię . gdy podstawiałem naczepę, tak samo przy roz jak i załadunku uwijali sie jak w ukropie ale zrobili co swoje to owszem zaczynali sobie gaworzyć żartować . na tablicy ogloszeń były miedzy innymi stawki . zależały one od tonażu auta i tak sie składało że ja mialem większa stawke niz większość Anglików,- takie auto . wiedzialem tez, ze gdyby brakowało dla nich miejsca, zwolnilbym je dla nich z myslą że to ich miejsce urodzenia, zycia, dorobku gospodarczego, ich wyrobiony poziom życia, itp. . poziom życia, ktorego nie chcialbym im niszczyć, zgadzajac sie na niższe zarobki . z reszta na mój gust Anglicy nie byli dla mnie az takimi bogaczami . ludzie uczciwej , ciężkiej pracy nie są az tacy bogaci ale mieli tę jakby gwarancje godności, tj. czas pracy, rzadko weekend, jak juz to prawie podójnie i to nie chetnie zgadzali się, my to wszystko zniweczylismy . my zarabiajac coraz mnie, majac do rozeslania te pieniadze na innych di do Polski jeszcze siła rzeczy nie napedzimy koniunktury . bardziej obrazowo, to co wyprodukujemy tanio w fabrykach na kontynecie, nie bedzie/ nie ma kto kupowac, bo juz brakuje godnie zarabiajacych,- czysta ekonomia i gospodarka a nie swój pracowniczy wlasny punkt widzenia i to w stosunku do przeszlosci z Polski na grabieży i przestepstwie stojacej . ta odpowiedx przy okazji dla maderfucker-a . nie potrafie sobie tego wyobrazić, kto to naprawić moze, pomijając fakt , że nawet proba naprawy tego nawet się nie zaczęla w Europie . być może skonczyloby sie to samoistnie, tj., ze poprostu wszyscy Europejczycy, ktoregoś dnia musieli by sobie podać tzw rece w zgodzie, że od dzis zaczynamy nowy rozdzial życia/egzystencji na poziomie zbliżonym do Polaków .


Post Wysłano: 07 sty 2012, 4:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Wiesz, tylko że choć ja akurat nigdy nie pracowałem za stawkę niższą niż lokalni ludzie nie mam nic przeciwko temu, że się im obniża standard życia po przyjęciu nas do Unii.

Bo prawda jest taka, że oni ten standard zbudowali w pewnym sensie naszym kosztem - dali nas na pożarcie Stalinowi w zamian za swięty spokój. NIe na darmo Jałta w brytyjskiej historiii jest często nazywana Western Betrayal - czyli "Zdrada zachodu".

I tak nas tu ZSRR dymało na każdym kroku, a oni sobie budowali ten standard zycia najpierw za pieniądze z Planu Marshalla (które nam też ofiarowano, ale na "prośbę" ZSRR nie przyjęliśmy, potem na wolnym handlu (któregośmy nie mieli, bo trudno RWPG traktować tak, jak Unię Węgla i Stali na przykład) i tak dalej.

Więc ja uwazam, że jeśli do tego, żeby Polska była na takim poziomie na jakim jest dziś zachodania Europa potrzebne jest, żeby Anglicy troszkę zbiednieli, to nie powinniśmy mieć żadnych wyrzutów sumienia.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 07 sty 2012, 14:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 wrz 2011, 0:32
Posty: 45
GG: 2921736
Lokalizacja: lubelskie

Koledzy mam pytanie tylko prosze o obiektywne odpowiedzy. Czy najnizsza krajowa +10gr z km na kraju CS+wywrotka to dobra płaca ?


Post Wysłano: 07 sty 2012, 14:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3199
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Jak zrobisz 35 tyś km to ok.

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 07 sty 2012, 14:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 wrz 2011, 0:32
Posty: 45
GG: 2921736
Lokalizacja: lubelskie

czyli ty liczysz zarabiac 5tys na kraju ???


Post Wysłano: 07 sty 2012, 14:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 mar 2009, 15:10
Posty: 544
GG: 0

zalezy co to jest dla ciebie dobra kasa

najniższa krajowa to 1500 brutto czyli jakies 1100 na ręke + mysle 8 tys kilometrów czyli 800 zł to wychodzi, że dostaniesz 1900 zł. Jesli to jest dobra kasa to ok.


Post Wysłano: 07 sty 2012, 15:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 wrz 2011, 0:32
Posty: 45
GG: 2921736
Lokalizacja: lubelskie

myslałem ze najnizsza to 1300 na reke, przed chwila sprawdziłęm to dokładnie 1500 brutto, a na reke 1110zł. Liczyłem 10tys km miesiecznie to wraz daje 2100. Jak myslicie jakby to było 1110 + 15groszy/km czyli jakies 2600. Trasa przez dom to mało ?


Post Wysłano: 07 sty 2012, 15:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2010, 18:26
Posty: 1921
Samochód: Żółtek
Lokalizacja: Warszawa/Żychlin

Na swojej działalności i na ciągnik siodłowy?
Jeśli tak too nawet nie odp. :)
Przecież właśnie "dzięki" takim przedsiębiorcom mamy to co mamy.


Post Wysłano: 07 sty 2012, 16:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
Czy najnizsza krajowa +10gr z km na kraju CS+wywrotka to dobra płaca ?
Koledzy mam pytanie tylko prosze o obiektywne odpowiedzy. Czy najnizsza krajowa +10gr z km na kraju CS+wywrotka to dobra płaca ?
dobra? :lol:

żałosna płaca i tak samo żałośni są ludzie którzy za takie gówniane pieniądze bawią się w tirowców


Post Wysłano: 07 sty 2012, 16:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 wrz 2011, 0:32
Posty: 45
GG: 2921736
Lokalizacja: lubelskie

To sa moje czysto teoretyczne pytania. Czy według was około 3tys na reke za krajówke to mało ? Bo przechwałki ze ja to mam 5 a ja to 6 tys to możecie dzieciom opowiadac :) Jak narazie nie jestem zawodowym kierowca i nie mam takiego zamiaru. Ale mam znajomych co jezdza nie od wczoraj i kilku szefów tez znam. Z tego co oni mówia to wychodzi na to ze na kraju to do 3tys zarabiaja nie obijajac się.


Ostatnio zmieniony 07 sty 2012, 16:28 przez bialy2005, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 07 sty 2012, 16:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2010, 18:26
Posty: 1921
Samochód: Żółtek
Lokalizacja: Warszawa/Żychlin

3 na rękę u kogoś ujdzie, ale nie na własnej działalności


Post Wysłano: 07 sty 2012, 16:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 wrz 2011, 0:32
Posty: 45
GG: 2921736
Lokalizacja: lubelskie

Ja pisze cały czas o pensji kierowcy :)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 12 z 13 [ Posty: 260 ] Przejdź na stronę Poprzednia 19 10 11 12 13 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: