Cytuj:
Cytuj:
Mnie w tym wszystkim dziwi jedno... Mają mocne, ładne auta a nie potrafią kupić droższych halogenów z atestem tylko pierwsze lepsze bez niego? Dziwne... Co do r730... Auta flagowe, palą mniej niż przeciętne... Stać ich to niech mają. Tak samo to jeździ i zarabia a przy tym daje prestiż firmie. Tyle w tym temacie
Tutaj wcale nie chodzi o to czy halogeny mają atest czy też nie. Niemieckie służby zwłaszcza te z okolic Chemnitz, Drezna ścigają auta które nie są zarejestrowane w ich kraju za halogeny, lampki chyba nawet i "koguty" chociaż nie jestem w 100% pewien już od dłuższego czasu. Podobno reguluje to przepis który zabrania mieć dodatkowego oświetlenia w samochodach które nie są zarejestrowane w Niemczech i tyle. I uwierz mi atest czy teraz już nawet jakiś oddzielny/dodatkowy pstryczek możesz pokazać, ale sąsiadowi. Wiem to z własnego doświadczenia
Zapłacisz nawet jeśli masz rurke truxa, a na niej halogeny hellowskie z atestem i nie ma zmiłuj. 20euro standardowo albo zakryjesz sobie dekielkami jak ma w sumie większość. Brakuje tylko tego, żeby te plastikowe zaślepki kupić u Bagowców
Albo mamy szczeście w firmie albo niemcy robią kogoś w bambuko, chociaż ja przypuszczam że coś innego musi być na rzeczy. Nasze auta kilka razy w miesiącu latają w okolice Drezna, odwiedzają Chemnitz czy jadą też na Olszynę. Wszystkie auta od nas z firmy mają lampy oklejone na żółto + dod. halogeny - nigdy nie było problemu. Wszystkie auta mają oryginalnie zamontowane wyłączniki. Zastanawiałbym się nad tezą oznakowania producenta rury, czyli atestowana rura a nie produkt firmy krzak. Wiadomo też nie od dziś ze Britax'y kiedyś nie miały atestu, mimo to podobno świetnie świeci. Ale tu może być powód.
Tak jak powiedzialeś kolego że auto nie zarejestrowane w Niemczech moze być poddane kontroli i na obce auta poddane zmiana maja paragraf - troche dziwnie brzmi. Niemcy są krajem proeuropejskim więc wątpie w prawdziwośc tego stwierdzenia.