Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 06 lut 2012, 22:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 lut 2012, 22:29
Posty: 5
GG: 0

Witam. Z góry przepraszam jeśli umieściłem wątek w nieprawidłowym dziale. Przyszedł czas na wybór szkoły ponadgimnazjalnej - jako że interesuje mnie transport myślę o techniku logistyku. Czy ktoś mógłby mi przybliżyć na czym polega ta praca? Czy jest duże zapotrzebowanie w tej dziedzinie? Czy kierunek jest trudny i jakie przedmioty są rozszerzone?
Pozdrawiam.


Post Wysłano: 06 lut 2012, 22:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sty 2011, 23:01
Posty: 296
Samochód: Scania 94 260
Lokalizacja: Ostrów Wlkp

Pamiętam że był już temat na tego typu pytania...

Rozszerzonymi przedmiotami zapewne są matematyka,geografia oraz języki..Kierunek nie jest wcale taki łatwy jak się wydaje,jak nie pójdziesz to się nie przekonasz nikt Ci tutaj na forum nie powie czy to jest to co chcesz robić,czy to jest tylko to co Ci się "wydaje" że chciałbyś robić..Zapotrzebowanie myślę że jest (szczególnie w dużych miastach),tylko wiadomo że trzeba jak to w każdym zawodzie być dobrym i "czuć" to co się zamierza robić a nie tylko chodzić bo gdzieś trzeba...

Przykład :Mechanik,mechanikowi nie równy pod względem umiejętności i wiedzy-są "gluciarze i pyproki" i są fachowcy..Tak samo jest z transportem i logistyką...

Pozdrawiam. :wink:

_________________
"And nothing else matters..."


Post Wysłano: 06 lut 2012, 23:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 mar 2009, 15:10
Posty: 544
GG: 0

kolego nuda po całości. kończe własnie policealne studium logistyczne i powiem ci że jak dla mnie to porażka. jedyne przedmioty które były w miare prowadzone to ekonomika logistyki i podstawy logistyki. wszystko oczywiscie zależy od wykładowcy (nauczyciela) ale mówie ci, jak liczysz na cos typowo związanego z transportem to sie przeliczysz. większosc wałkowania to MAGAZYN, MAGAZYNOWANIE, ZAGOSPODAROWANIE MAGAZYNU. na przedmiocie zwanym transportem i spedycja lub laboratorium spedycyjnym o spedycji było zero tematu a transport głownie odnosił sie do transportu kolejowego co było konikiem pana wykładowcy. szczerze to po takiej szkole i takiej wiedzy jaka tu jest przyswajana cięzko mi by było znalesc praca typowo w zawodzie bez jakiegoś konkretnego przyuczenie w danej firmie. może w normalnym technikum jakos lepiej to jest podane ale myśle ze perespektywy są takie same.

od siebie moge dodać, że jak chcesz iśc do technikum to polecam jakies dobre elektryczne, gazowe czy sanitarne. własnie koncze remont domu i zauwazyłem, że dobrzy fachowcy zarabiają tyle (albo i więcej) niż ja za kółkiem i za bardzo się nie męczą


Post Wysłano: 07 lut 2012, 0:14

Cytuj:
Witam. Z góry przepraszam jeśli umieściłem wątek w nieprawidłowym dziale. Przyszedł czas na wybór szkoły ponadgimnazjalnej - jako że interesuje mnie transport myślę o techniku logistyku. Czy ktoś mógłby mi przybliżyć na czym polega ta praca? Czy jest duże zapotrzebowanie w tej dziedzinie? Czy kierunek jest trudny i jakie przedmioty są rozszerzone?
Pozdrawiam.
Jeżeli interesuje Cię transport od strony praktycznej to idź do ogólniaka i potem studia: budowa maszyn i np. specjalność metody i urządzenia transportowe. Zrobisz inżynierke i możesz znaleźć o wiele ciekawszą robotę niż siedzenie za biurkiem. Żeby być dobrym logistykiem czy spedytorem trzeba znać lub wiedzieć trochę o robocie kierowcy żeby mieć praktyczne podejście do tematu. Nie ma nic gorszego niż spedytor, który nie ma pojęcia jak w naprawdę przebiega transport a jedyne do czego się ogranicza to odwalić 8 godzin na papierze a kierowcy potem muszą cierpieć bo wizja pana z za biurka jest nie do zrealizowania w rzeczywistości.
Technikum sobie daruj jeśli chcesz dobrze zdać mature, chyba, że będziesz się przygotowywał we własnym zakresie.


Ostatnio zmieniony 07 lut 2012, 0:20 przez Użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 07 lut 2012, 0:17

Technikum w pewnym sensie wyklucza studia, zastanów się czy warto.


Post Wysłano: 07 lut 2012, 7:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 lip 2009, 13:48
Posty: 136
GG: 0

niby dlaczego? po technikum ludzie ida na politechnike i czasami sa lepiej ogarnieci niz ludzie po liceum.


Post Wysłano: 07 lut 2012, 9:46

To dostań się na politechnikę po technikum.

Jak się przyłożysz i przygotujesz do przedmiotów rozszerzonych sam, to nie ma problemu. Tylko moim zdaniem znika wtedy sens technikum, bo cała wiedza technikum zostanie i tak najprawdopodobniej przekazana i to w takim tempie, że 4 lata przedmiotów zawodowych przerobią tutaj w 3-4 miesiące.

U nas na transporcie nie ma NIKOGO po technikum, bo raz, nie dostali się, dwa, na takich studiach pierwsze semestry to najczęściej matematyka i fizyka - jak ktoś nie ogarnia tego to odpada. Rozmawiając z kumplami, którzy są w technikum logistycznym raczej wybiłem im pomysł studiów gdzie ja - bo najnormalniej nie jest praktycznie wykonalny taki przeskok poziomu.

No i teraz trzeba sobie zadać pytanie - czy chce iść na jakieś gorsze studia i mieć zawód, czy jestem w stanie sam się przyłożyć i mnie to nie dotyczy, czy jednak zostawię sobie jeszcze 3 lata na decyzję i wezmę poprawkę na zmienność decyzji ludzkiej.

Ja z perspektywy czasu cieszę się z Liceum.


Post Wysłano: 07 lut 2012, 10:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2010, 18:10
Posty: 390
Samochód: co się trafi
Lokalizacja: Ustka

Cytuj:
To dostań się na politechnikę po technikum

jestem na politechnice po technikum, do matury nie uczyłem sie 5min pozdrawiam teoretyków co się głupot nasłuchają i później powtarzają

nigdy bym nie poszedł do liceum, proste mam już zawód, na politechnice w dziedzinie elektroniki, mechaniki nie przeżyłem szoku jak licealiści, laboratoria, pisanie sprawozdań to wszystko pikuś

owszem matma, fizyka dala w kość, ale nie zauważyłem jakieś gigantycznej różnicy pomiędzy poziomem licealistów czy ludzi z technikum

wszyscy po spotkaniu z pierwszym wykładem z matmy i fizy mają pełne pory


Post Wysłano: 07 lut 2012, 11:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 paź 2010, 18:34
Posty: 187
GG: 0
Samochód: MAN
Lokalizacja: Europa

Cytuj:
To dostań się na politechnikę po technikum.
Nie pisz "Waść" głupot.
W zeszłym tygodniu mój syn "młodzieniec" obronił pracę inżynierską, uzyskał tytuł. Skończył technikum elektroniczne ze specjalnością "Administrator sieci ...... coś tam ;) " . po skończeniu technikum złożył papiery na Politechnikę Wrocławską wydział elektroniczny . Nie powiem dokładnie jaką specjalizację skończył ( trochę to zagmatwane ) coś związane z programowaniem mikroprocesorów. Obecnie od 01.01.2012 pracuje w oddziale skandynawskiej firmy.
Zatem jak widzisz jak ktoś chce, to skończy polibudę nawet po technikum. By nie było niedomówień, w pierwszym roku naprawdę mocno musiał przyłożyć się do przedmiotów ( matma , fiza ), ponieważ program nauczania w Technikach jest cokolwiek różniący się od liceum ogólnokszt. Nie miał z tymi przedmiotami trudności dawał spokojnie radę, natomiast nie było najmniejszych problemów z przedmiotami zawodowymi. Wtedy to dopiero pokazało co daje ukończenie szkoły średniej technicznej.
Zawsze mówię i będę powtarzał: "Dla chcącego nic trudnego".
Kolejny przykład : Proszę - osobiście kończyłem zawodówkę, technikum oraz zrobiłem inżyniera potem mgr ( fakt , że dawno to było ), i nie było z tym żadnych problemów.
A to, że sporo lat siedzę za fajerką ??? No cóż zrobić jak: " człowiek ma duszę cygana" i lubi koczownicze życie , które go ciągnie w świat ;).

Sorrry za OT - wracając do tematu.

Czy warto kończyć Tech Logist. - myślę , że warto lecz należy zadać sobie pytanie - czy potem będę zadowolony z takiej pracy. ???

Nie wiem jak w tych szkołach uczą - wiem, że spedytorzy bardzo słabo znają chyba najważniejszą ustawę 561/2006
Zresztą jak w każdym zawodzie należy się dokształcać samemu, i czytać oraz studiować wiele Ustaw oraz Zarządzeń - tzn. doczytać oraz zapoznać się z nimi. W programie szkolnym wiele bardzo ważnych spraw - omija się lub program nauczania nie obejmuje tego zakresu. Dlaczego ??? Ano dlatego ( tak mi się wydaje ), że programy nauczania układają bardzo niekompetentne osoby, mające mgliste pojęcie o Transporcie oraz Logistyce , lub będące na poziomie Ery XV wieku.

Pozdrawiam ;)

_________________
Piszę poprawnie po polsku
"... więcej słuchać a mniej mówić---moja mądrość życiowa..."
Uriah Heep - July Morning
Uriah Heep - Sunrise


Post Wysłano: 07 lut 2012, 11:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 cze 2008, 10:53
Posty: 512
GG: 12345722

Tak samo jak mechanik mechanikowi nie jest równy, tak i każde technikum ma swój poziom. Rok temu też stałem przed podobnym wyborem, tyle że w moim mieście technikum, w którym oferują kierunek logistyki oraz spedycji jest po prostu cienkie :]
Musisz się zorientować w swoim mieście, popytać starszych kolegów jaki poziom w jakiej szkole i dopiero wtedy zadecydować.
Jeśli to Cię interesuje, w końcowym momencie wyboru szkoły miałem niemały dylemat pomiędzy technikum (jednym z lepszych w Bielsku - te z logistyką i spedycją sobie odpuściłem) o kierunku mechatroniki a liceum ogólnokształcącym, też w sumie nie najgorszym. Wybrałem liceum, matematykę mam rozszerzoną, więc problemu ze studiami ścisłymi raczej nie będzie... A i skończę rok wcześniej, niż znajomi z technikum :)

viewtopic.php?f=16&t=22721&st=0&sk=t&sd=a


Post Wysłano: 07 lut 2012, 12:38

Są kierunki i kierunki, uczelnie i uczelnie.

Każdy kierunek ma teraz próg i wierzcie mi lub nie - na lepszych uczelniach bardziej oblegane kierunki mają baardzo wyśrubowane progi przyjęć.

Jak ktoś się bardzo napala na powiedzmy budownictwo i chciałby je studiować na jakiejś dobrej uczelni - Politechnice Warszawskiej np. to trzeba mieć nie lada wynik z matury, a technikum samo z siebie nie przygotuje do niej. U nas wystarczyło około 80% z rozszerzonej matematyki, tam by się przydało drugie tyle z fizyki.

No więc wracam do punktu wyjścia, po co mi technikum, jak ograniczam sobie potem wybór szkoły a materiał i tak nadrobię i tak nadrobię i to w ekspresowym tempie.

Tyle co jest papierek, że jest zawód - jak kto woli.

Jak dobrze pamiętam, w zeszłym roku do mnie na transport na PG trzeba było mieć wynik w okolicach 55-60% matury z rozszerzonej matematyki (reszta praktycznie pomijalna) no więc życzę powodzenia, jak ktoś się szykował "5 minut".


Post Wysłano: 07 lut 2012, 12:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 sty 2011, 17:02
Posty: 207
GG: 11
Samochód: Opel
Lokalizacja: Papenburg/Niemcy

nevesu bajki piszesz. Studiowałem matmę i miałem na roku kumpla po technikum. Gość zaginał prowadzących :] Jeśli masz średniego ucznia to i najlepsze liceum nie zrobi z niego orła.

BTW. jeśli ktoś mówi, że liceum przygotuje człowieka lepiej do studiów niż technikum to nie miał ze studiami nic wspólnego, albo przeczy rzeczywistości :lol: I liceum i technikum to pryszcz. Na studiach inna jest inna forma podania wiedzy i stąd bierze się szok u studentów.


Post Wysłano: 07 lut 2012, 12:46

Wiedza jest twoją sprawa i chwała Ci, jak umiesz coś robić chociaż jesteś nawet po zawodówce.

Ja mówię o progach przyjęć, które z góry stawiają osoby po technikum w gorszej pozycji.


Post Wysłano: 07 lut 2012, 13:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 gru 2007, 16:53
Posty: 349
GG: 10729981
Samochód: Bmw
Lokalizacja: Orzesze

Jak co ja bym bardziej polecał bliźniaczy kierunek Technik Spedytor. Jest trochę ciekawiej:P
Ale tak jak ktoś wcześniej wspomniał dużo zależy od nauczyciela, który prowadzi dane przedmioty. Jak będzie wałkował tylko podręcznik i nic od siebie to współczucia :P


Post Wysłano: 07 lut 2012, 16:26

nevesu możesz rozpętać wojnę bo tu pewnie pół forum jest w technikum albo ma zamiar iść :lol:

Ja skończyłem liceum i bardzo się z tego cieszę. Chociaż na początku byłem wściekły z tego powodu bo 90% ludzi z poprzedniej szkoły poszło do technikum, pamiętam jak wszyscy mówili "ogólniak to strata czasu, w technikum będe miał zawód i mature też mogę zdać". Jak skończyłem liecum to Ci sami ludzie stwierdzili, że technikum to strata czasu: egzaminu zawodowego nie zdał nikt a mature ledwo ledwo. I jeszcze rok dłużej musieli siedzieć.
Albo studia albo zawód. Sto razy lepiej dobrze zdać mature i dostać się na dzienne albo skończyć po 2 latach zawodówke i mieć zawód niż przez 4 lata kiblować w technikum i nie zdać zawodowego albo matury.
Studia techniczne to przedewszystkim ROZSZERZONA MATMA. Bez tego można zapomnieć. Po 1 roku przesiew na matmie i fizyce taki że 70% wylatuje z miejsca. Na studia techniczne najlepszy ogólniak i klasa z profilem mat-inf lub mat-fiz.
Chyba, że ktoś ma na tyle pieniędzy żeby dodatkowe lekcje z matmy ponad poziom brać będąc w technikum to nie ma problemu.
Zapamiętajcie sobie: Dostać się na studia to jedno a utrzymać się to drugie. O ile to pierwsze udaje się większości ludzi to 1 rok weryfikuje plany życiowe przynajmniej połowie z nich.


Post Wysłano: 07 lut 2012, 16:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Najlepiej jakby wypowiadały się osoby, które faktycznie mają coś wspólnego z tym kierunkiem.

Program na profilu "technik logistyk" nie wiele różni się od tego ze studiów. . Wystarczy przejrzeć pierwszy lepszy DOPUSZCZONY podręcznik (mówimy o przedmiotach zawodowych).

Jaka jest w Polsce najbardziej znana uczelnia związana z logistyką? WSL Poznań.

WSL organizuje takie coś jak Olimpiada Logistyczna. A kto w niej bierze udział? Głównie uczniowie technikum.
Co ma to na celu? Wyłapanie potencjalnych "lepszych sztuk". Takie osoby dostają wstęp na uczelnię gratis... (jak to po technikum?)
Jeśli ktoś nie rozumie sytuacji proszę sobie poszukać i uświadomić powiązania między WSL a innymi logistycznymi organizacjami (np. GS1, Instytut Logistyki i Magazynowania).

Czy jest trudno, czy też łatwo?
Trzeba się przyłożyć, nie ma rzeczy z kosmosu, teorii dość dużo, niezbędnej do zdobycia papierka.
Praktycznych rzeczy nauczysz się w pracy, na stażach etc.
Kierunek ten w Polsce jest stosunkowo świeży , a świat transportu istnieje nie od dziś, więc mamy w branży bardzo wielu dobrych specjalistów, bez szkoły kierunkowej.

____________________________

Nawiązując jeszcze do walki technikum/liceum. Proszę spojrzeć na to z różnych stron.
Nie każdego stać na ogólniaka i dalsze studia, różnie w życiu bywa, zwód zdobyty , zostaje nam na zawsze.
A czy na studiach da się radę? W 50% zależy to od nas, w drugich 50% od uczelni i trybu studiów.

Natomiast jeśli ktoś jest zakutą pałą to nawet najlepsze liceum mu nie pomoże i nie jeden uczeń technikum "obskoczy" go jak chce...


Post Wysłano: 07 lut 2012, 18:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Ja mówię o progach przyjęć, które z góry stawiają osoby po technikum w gorszej pozycji.
dróg do zawodu jest prawie tyle ile ludzi zdobywających ten zawód. każdy idzie trochę inną.

jedyne co ogranicza człowieka to jego chęci i upór. jak ich brakuje to każda droga będzie zła. jeżeli są, to dopnie swego.

jeżeli myślałeś, że po technikum zaniosą Cię na politechnikę w lektyce to na pewno się rozczarowałeś.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 07 lut 2012, 18:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 maja 2009, 18:23
Posty: 102
GG: 9805936
Samochód: Renault Premium
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Ja sobie zaplanowałem, że po gimnazjum idę do technikum na logistyka/spedytora, w dodatku technikum mam jakieś 100 metrów od domu (jak zresztą każdą szkołę do której chodziłem :D). Potem pójdę na studia zaoczne logistyka/spedycja, bo podobno w Błoniu jest jakieś dobre (na Merze czy czymś tam...). No i jak się poszczęści to w trakcie studiów będę pracował na dostawczakach... a po ukończeniu studiów walka o miejsce kierowcy prawdziwego, dużego zestawu. Ale wiadomo jak to jeszcze będzie? :P Jednak ja wolę już wcześniej zaplanować sobie przyszłość, niż podejmować decyzję z lotu.

Ucieszył mnie fakt, że na logistyce skupia się na matmie i fizyce, bo z tych akurat dobrze mi idzie. O matmie to ja już daawno wiedziałem, że wymagana, bo to w końcu logistyka, ale fizyka mnie trochę zaskoczyła. Na czym ona polega? Uczą zasad ekonomicznej jazdy? xD Czy może jak zorganizować magazyn, żeby nie zawalił się od gratów przechowywanych tam? :D

_________________
MAN TGX XLX 18.440 2015 ;)

17.06.2015 - B


Post Wysłano: 07 lut 2012, 18:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Cytuj:
Ja sobie zaplanowałem...technikum mam jakieś 100 metrów od domu (jak zresztą każdą szkołę do której chodziłem :D...bo podobno w Błoniu jest jakieś dobre (na Merze czy czymś tam...). ...walka o miejsce kierowcy prawdziwego, dużego zestawu. Ale wiadomo jak to jeszcze będzie? :P

Jednak ja wolę już wcześniej zaplanować sobie przyszłość, niż podejmować decyzję z lotu.
Z całym szacunkiem , ale te fakty mówią o bardzo poważnym , opartym na głębokich przemyśleniach podejściu do tematu szkoły...


Post Wysłano: 07 lut 2012, 18:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 lut 2012, 22:29
Posty: 5
GG: 0

W moim przypadku liceum odpada. Co po technikum? Ciężko jest mi planować z takim wyprzedzeniem, jednak w tym momencie stawiałbym na studia zaoczne.
Martwi mnie trochę ta rozszerzona matematyka i fizyka, jestem z tych przedmiotów przeciętny.

Coraz częściej myślę o kierunku technik spedytor. Domyślam się że nacisk jest kładziony na języki obce a zawód jest trudny i stresujący. Co Wy możecie mi o tym powiedzieć?
Pozdrawiam.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: