Scania 124l topline + FH12 380 Globetrotter

Cytuj:

Nie przesadzajcie z nowymi autami. Widziałem się z kierowcą Man-a TGX i mówił że nie ma problemu wziąć i zrobić coś w nim w trasie czy na bazie W naszym TGA na cr też nie ma problemu.
Daker powiedz mi ile palą ci Volva?

Generalnie srebrne jak podliczyłem po jednym tygodniu po 2140km praktycznie cały czas 24t to wyszło mi 34l natomiast czerwone jak na tą chwilę zrobiło tylko 70km pod ładunkiem także za dużo nie mogę powiedzieć na ten temat jadnak jak widziałem zeszyt ze spalaniem poprzedniego kierowcy to na 7t na rosji to spalanie zeszło mu do 27l .

Cytuj:

Witam KOLEGE DAKERA

Bobik

Ty tutaj ? Siemanko Bobik wrzucaj Mana do garażu

pozdro

Daker bedziesz któryms z volv na Master Tracku

Bardzo fajnie, że są jeszcze na tym forum sympatycy "prawdziwych" ciężarówek sprzed roku 2000

Cytuj:

Daker bedziesz któryms z volv na Master Tracku

Jeśli uda się złapać w tych dniach jakąś robotę w tamtą stronę to bardzo chętnie

A do Bydgoszczy zajedziesz na zlot?
Fajnie że dbasz o auta, tak dalej.
Pozdrawiam

Fajnie jak byś sie pojawił bo lepiej zobaczyć w realu niż na zdjęciu.A jezdzisz może na śląsk

Cytuj:

A do Bydgoszczy zajedziesz na zlot?

Obowiązkowo

Po przeczytaniu tych paru postów na temat starych samochodów i właścicieli prawda jest taka, że ktoś kto ma kasę to nie bawi się w stare samochody tylko kupi nowsze, żeby się to nie sypało. Ktoś kto nie ma kasy, kupi stare zwłoki i reanimuje, żeby coś stworzyc. I tu nie ma co się oszukiwać bo taka jest prawda. Gadacie o nowych ciągnikach, że nic nie idzie przy tym zrobic i są jednorazowe a tak prawde to 99% ludzi woli nowe FH niz starego trupa. Glupie pieprzenie, że lepiej stary ciągnik bo idzie przy tym samemu porobić i jest taniej. Prawidłowo eksploatowany samochód będzie jezdzic i jezdzic. Z jednej strony nie dziwie się DAKERowi, że kupuje starocie i reanimuje bo wiadomo, jeżdze tym na co mnie stać. Ale pisałeś, że do nowszego samochodu musiałbyś doplacić 22 tys. To czy nie można pojeździc ten rok czy iles starym, pewnym samochodem, dozbierać i patrzec coś nowszego? Sam mam gospodarstwo rolne i wiem jak to jest z maszynami rolniczymi, to co ma przebieg i jest leciwe to i tak prędzej czy pozniej będzie się sypać i będzie skarbonka bez dna. Sam uzytkuje od wujka jelona ktorego mamy na spolke ktorym wozimy zboze i chce zmienic samochod ale nie oszukujmy się, żeby cos jezdziło koło komina to 40 trzeba dac. Sam oglądalem ciągniki ponizej 20 tyś to stwierdziliśmy, że to trumny i tyle. W rolnictwie jest to samo, starocia są wyjechane i będą potrzebować remontu a dobry sprzęt kosztuje. Oczywiście podziwiam Cie, masz zapał i życzę Ci zeby udało Ci się w przyszłości kupić coś nowszego, nie wymagającego w przyszłości tak kosztownego remotnu co stary sprzet oraz zarobionej kasy na transporcie choć dobrze wiemy jak jest teraz w tych czasach.

Cytuj:

Fajnie jak byś sie pojawił bo lepiej zobaczyć w realu niż na zdjęciu.A jezdzisz może na śląsk

Generalnie to jeśli już tamte strony to tylko Kąty wrocławskie albo Ząbkowice śląskie ale te trasy są sporadycznie bardziej to łódź , trójmiasto , poznań

Cytuj:

Oczywiście podziwiam Cie, masz zapał i życzę Ci zeby udało Ci się w przyszłości kupić coś nowszego, nie wymagającego w przyszłości tak kosztownego remotnu co stary sprzet oraz zarobionej kasy na transporcie choć dobrze wiemy jak jest teraz w tych czasach.

Kolego tylko że najlepsze jest że jak na tą chwilę nie miałem czegoś takiego żeby wyścielić niewiadomo ile pieniędzy na jakiegolwiek awarie itp największą awarią jaką miałem to remont sprężarki w srebrnym ale to i tak było śmieszne bo zestaw naprawczy kosztował mnie 280pln i moją robotę także myślę że jest to śmiech przeliczając to ile auto zarobiło i ile km zrobiło . Co do starych aut to miałem efkę do której części były w cenie złomu i była z 80r i co ... - robiła robotę na codzień jak każde inne auto , zdarzało się że w tygodniu potrafiła nakręcić 2500km i żadnych większych awarii nie miała prawda jest taka JAK DBASZ TAK MASZ . Jeśli chodzi o to czy do 20tyś idzie kupić auto to jestem zdania że idzie na co przykładem jest czerwone . Fakt przed zakupem czerwonego obejrzałem 6 sztuk volva wszystkie w okolicach 25tyś i szczerze powiem Ci że większość z nich była albo zjeżdżona albo rozszabrowana a to udało się kupić praktycznie z trasy ... Tak więc zdarzają się okazję ... i tyle

pozdrawiam

A to nie te tereny kolego jak sobie radzi 380 kucy

Cytuj:

Cytuj:

A do Bydgoszczy zajedziesz na zlot?

Obowiązkowo

Trzymam Cię za słowo DAKER

Mam wrażenie że od kiedy kolega kupił drugie Volvo jakoś mu albo zazdrościcie że kupił tanio albo że w krótkim okresie dorobił się 2 koni ...
PS. Zmień nazwę tematu

Cytuj:

A to nie te tereny kolego jak sobie radzi 380 kucy

sorry ze się wtrącę ale irytują mnie takie pytania. jak może sobie nie radzić? kiedyś z podobnymi ładunkami latały auta niemal o połowę słabsze. Jak odbierać takie pytanie czy sobie radzi czy nie? jeśli wyjedzie pod górkę na czwórce to sobie radzi, a jak zejdzie do dwójki przy podjeździe pod tą samą górkę, to znaczy ze sobie nie radzi ?

Cytuj:

Mam wrażenie że od kiedy kolega kupił drugie Volvo jakoś mu albo zazdrościcie że kupił tanio albo że w krótkim okresie dorobił się 2 koni ...
PS. Zmień nazwę tematu

Skończcie jeden z drugim, ciągle ubolewać nad poruszonym głupim wątkiem! Jak zobaczę tu kolejne posty podobnego typu, to zapewniam, że ich autora nagrodzę ostrzeżeniem.

Cytuj:

Po przeczytaniu tych paru postów na temat starych samochodów i właścicieli prawda jest taka, że ktoś kto ma kasę to nie bawi się w stare samochody tylko kupi nowsze, żeby się to nie sypało. Ktoś kto nie ma kasy, kupi stare zwłoki i reanimuje, żeby coś stworzyc. I tu nie ma co się oszukiwać bo taka jest prawda. Gadacie o nowych ciągnikach, że nic nie idzie przy tym zrobic i są jednorazowe a tak prawde to 99% ludzi woli nowe FH niz starego trupa. Glupie pieprzenie, że lepiej stary ciągnik bo idzie przy tym samemu porobić i jest taniej. Prawidłowo eksploatowany samochód będzie jezdzic i jezdzic. Z jednej strony nie dziwie się DAKERowi, że kupuje starocie i reanimuje bo wiadomo, jeżdze tym na co mnie stać. Ale pisałeś, że do nowszego samochodu musiałbyś doplacić 22 tys. To czy nie można pojeździc ten rok czy iles starym, pewnym samochodem, dozbierać i patrzec coś nowszego? Sam mam gospodarstwo rolne i wiem jak to jest z maszynami rolniczymi, to co ma przebieg i jest leciwe to i tak prędzej czy pozniej będzie się sypać i będzie skarbonka bez dna. Sam uzytkuje od wujka jelona ktorego mamy na spolke ktorym wozimy zboze i chce zmienic samochod ale nie oszukujmy się, żeby cos jezdziło koło komina to 40 trzeba dac. Sam oglądalem ciągniki ponizej 20 tyś to stwierdziliśmy, że to trumny i tyle. W rolnictwie jest to samo, starocia są wyjechane i będą potrzebować remontu a dobry sprzęt kosztuje. Oczywiście podziwiam Cie, masz zapał i życzę Ci zeby udało Ci się w przyszłości kupić coś nowszego, nie wymagającego w przyszłości tak kosztownego remotnu co stary sprzet oraz zarobionej kasy na transporcie choć dobrze wiemy jak jest teraz w tych czasach.

Może i tak, tylko czy jakby dołożył te 20 000 zł, to czy kupiłoby się coś dużo "lepszego"?

W takich autach bardziej liczy się jego stan i funkcjonalność niż rocznik. Owszem, kto lata po zachodzie, patrzy żeby to jakoś wyglądało, żeby spełniało podstawowe normy euro, ale u nas na kraju?
Samochód z rocznika przykładowo 2000 to też dla jednych już starocie. Jest to okres w którym samochód może mieć już 2 bańki nakulane bez problemu. Prawda taka, że przy 3-4 właścicielu pojazdu mało kto już wierzy w realny przebieg samochodu, który i tak już przyjechał z zachodu, gdzie w 4 lata zrobił milion, u nas pokulał parę lat a i tak jego przebieg jest na poziomie 800-900 tysięcy

Cytuj:

Może i tak, tylko czy jakby dołożył te 20 000 zł, to czy kupiłoby się coś dużo "lepszego"?

W takich autach bardziej liczy się jego stan i funkcjonalność niż rocznik. Owszem, kto lata po zachodzie, patrzy żeby to jakoś wyglądało, żeby spełniało podstawowe normy euro, ale u nas na kraju?
Samochód z rocznika przykładowo 2000 to też dla jednych już starocie. Jest to okres w którym samochód może mieć już 2 bańki nakulane bez problemu. Prawda taka, że przy 3-4 właścicielu pojazdu mało kto już wierzy w realny przebieg samochodu, który i tak już przyjechał z zachodu, gdzie w 4 lata zrobił milion, u nas pokulał parę lat a i tak jego przebieg jest na poziomie 800-900 tysięcy

Tak jak piszesz , i tak jak ja wcześniej pisałem dla mnie nie liczy się rok i przebieg - LICZY SIĘ STAN AUTA i tyle a to czy kupię euro 1 czy euro 3 nie robi mi różnicy bo na moich trasach viatoll wychodzi mnie grosze a odrazu zaznaczam (bo zaraz będzie że jeżdżę lasami i łąkami) że nie omijam inspekcji i viatolli bo nie mam nic na sumieniu ...

A pozatym ludzie spokojnie dam sobie radę i nikt nie musi się martwić że jeżdżę " starymi autami " - mi to pasuję , dam sobie z nimi radę i cieszę się z tego co mam i mam marzenie żeby do końca wakacji dokupić jeszcze trzecie " stare " FH

Pozdro dla wszystkich

Cytuj:

Tak jak piszesz , i tak jak ja wcześniej pisałem dla mnie nie liczy się rok i przebieg - LICZY SIĘ STAN AUTA i tyle a to czy kupię euro 1 czy euro 3 nie robi mi różnicy bo na moich trasach viatoll wychodzi mnie grosze a odrazu zaznaczam (bo zaraz będzie że jeżdżę lasami i łąkami) że nie omijam inspekcji i viatolli bo nie mam nic na sumieniu ...

A pozatym ludzie spokojnie dam sobie radę i nikt nie musi się martwić że jeżdżę " starymi autami " - mi to pasuję , dam sobie z nimi radę i cieszę się z tego co mam i mam marzenie żeby do końca wakacji dokupić jeszcze trzecie " stare " FH

Pozdro dla wszystkich

Rób robotę tak jak robisz....
Będziemy mieli co podziwiać.

A marzenia się spełniają.... tylko trzeba wierzyć.


Pozdrawiam,

Cytuj:

mam marzenie żeby do końca wakacji dokupić jeszcze trzecie " stare " FH

Stare ale jare :E Planujesz powiększenie taboru czy dawca?

Cytuj:

Cytuj:

mam marzenie żeby do końca wakacji dokupić jeszcze trzecie " stare " FH

Stare ale jare :E Planujesz powiększenie taboru czy dawca?

Raczej powiększenie