Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 lut 2012, 20:21
Posty: 3
GG: 0
Samochód: DAF XF 105

Witam wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy post :)
Drodzy koledzy i koleżanki, już niedługo ( w tym roku) zaczynam moją przygodę jako kierowca zawodowy. Względnie jestem przygotowany na to wszystko, jednak jest to wiedza czysto teoretyczna, poparta raczej własnymi obserwacjami i tym co piszą w książkach :) Mam też kilka wskazówek od znajomych, lecz zależy mi na poglądzie ludzi z poza mojego otoczenia i w głównej mierze tych co mają już kilka latek praktyki. Moje "nakręcenie się" na ciężarówki wywodzi się bezpośrednio z hobby, które towarzyszy mi od najmłodszych lat - można powiedzieć, że nie chodziłem na dyskoteki tylko przesiadywałem na łące oglądając trucki :D Mam także ułożoną "strategię" tego co chcę robić, ale o tym napiszę niżej.

Jak dobrze wiemy branża transportowa/spedycyjna jest dość obszerna i każdy znajdzie coś dla siebie, swoją karierę możemy poprowadzić przez lata w wielu kierunkach: firanki, chłodnie, wywrotki, cysterny, gabaryty itd, a każda z tych dróg ma inną charakterystykę. Jest także niezliczona ilość firm ogólno transportowych lub profilowanych, oferujących różne warunki pracy lub sposoby wynagrodzeń, z nowszymi bądź starszymi taborami - sądzę, że jak firma dobrze prosperuje to ze świeżym taborem raczej nie powinno być problemów w dzisiejszych czasach leasingu. W niektórych firmach oczywiście jest też tak, że na dobrego trucka trzeba sobie po prostu zasłużyć latkami.

Dokumenty z jakimi będę zaczynał to kat. B, C, C+E, kwalifikacja, podstawowy ADR, zaświadczenie o niekaralności, wojskowe uprawnienia do kierowania pojazdami specjalnymi i do zadań specjalnych (które w sumie w cywilu nie znaczą nic) no i angielski perfect (5 lat w szkole + 2 letnia praktyka 24/7), niemiecki póki co tyle, aby kiełbasę zamówić na postoju :).

Moją karierę chciałbym skierować w stronę transportu specjalistycznego. Celem jakby to określić, ostatecznym, który sobie obrałem jest transport ponadgabarytowy "z wyższej półki". Co to znaczy? Mniej więcej tyle, że chciałbym dostać się do firmy, która wozi na kontraktach rzeczy typu: elementy samolotów/statków, maszyny specjalistyczne, wszelkiego rodzaju konstrukcje, które potem widzimy na Discovery (mówiąc pół żartem :D) - można by rzec hasło przewodnie: "Im ciekawszy ładunek, tym większa frajda.". Aby zobrazować mniej więcej o co chodzi, dorzucam przykładowe fotki na dole mojego postu. Wiem, że nie od razu Kraków zbudowano i dotarcie do tego etapu poprzedzone jest wieloletnim doświadczeniem i masą dodatkowych uprawnień. Tok rozumowania, podpowiada mi, że najlepszą drogą do tego jest posiadania w CV doświadczenia zdobytego w firmach właśnie tego pokroju, lecz od najniższego szczebla, a więc droga na szczyt zaczyna się od zwykłego wożenia "czegoś" w dopuszczalnych rozmiarach/wadze. Przykładem takiej firmy na start jest np. De Rooy Polska (nie mówię na razie o opinii :)) - wożenie pojazdów, jakiś elementów, maszyn. Po kilku latach w 1, 2 firmach tego typu przenieść się na ponadgabaryty, ale takie nazwijmy to standardowe - koparka tu, dźwig tam. Tutaj znowu kilka lat doświadczenia i wydaje mi się, że już będzie można pretendować na szczyt (firmy typu BigMove AG, ALE). Wynagrodzenie od początku do końca kariery oczywiście uwarunkowane jest od tego gdzie się pracuje i co się wozi - można trafić lepiej lub gorzej :).

Z informacji, które śledzę i analizuję wiem, że w Polsce sprawa ponadgabarytów jest dość ciężka z wiadomych przyczyn i firm specjalistycznych z górnej półki w sumie brak, stąd też na pewno wyląduje w jakieś zagranicznej firmie z obcym kapitałem. Taka jest wizja na teraz, nie wiem jak będzie za np. 10-15 lat w Polsce, jak będzie po wejściu w strefę euro.

Ogólnie fajnie będzie na początku pojeździć tu i tam, bo droga po horyzont i przyjemność z jazdy to czysta poezja i esencja tego zawodu, ale docelowo interesuje mnie transport typowo techniczny, nawet w obrębie jednego placu z punktu A do B.

A teraz po długiej lekturze czas na bezpośrednie pytania :):

- Jak zapatrujecie się na taką wizję?
- Jakie firmy polecacie na początek takiej przygody (Polska/zagranica)?
- O czym należy wiedzieć, wkraczając w tego typu transport?
- Jakie specjalne świadectwa/kwalifikacje trzeba mieć i kto je wydaje?
- Jaką rolę odgrywa wykształcenie w prestiżowych firmach (tego profilu)?
- Jak postrzegają Polaków na zachodzie (w Polsce, zachodnia firma) w tej kwestii?
- Inne, wasze podpowiedzi/sugestie.

Kto, na co, jest w stanie odpowiedzieć to poproszę :)
Mile widziani podangabarytowcy wszelkiej maści.
Zapraszam do rozmowy i z góry dziękuje za opinie i odpowiedzi.
Pozdrawiam, szerokości!

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Jeżeli naprawdę wymiatasz z angielskim i masz takie papiery to możesz mieć trochę łatwiej znaleźć robotę. Jeśli jednak liczysz na "karierę" w tej robocie to pomyliłeś branże. Będziesz jednym z tysięcy kierowców i tak będą Cię traktować pracodawcy, mówiąc delikatnie. Fajne masz marzenia ale na chwilę obecną w transporcie trzeba się cieszyć, że wogóle ma się robotę. Przebierać i wybierać można w ciucholandzie a nie na rynku pracy.
Cytuj:
Tutaj znowu kilka lat doświadczenia i wydaje mi się, że już będzie można pretendować na szczyt (firmy typu BigMove AG, ALE). Wynagrodzenie od początku do końca kariery oczywiście uwarunkowane jest od tego gdzie się pracuje i co się wozi - można trafić lepiej lub gorzej .
Taki schemat kariery o jakim piszesz, obowiązuje w korporacjach ale nie w zawodzie kierowcy. Kierowca ładunków ponadgabarytowych nie jest lepszy od kierowcy cysterny czy rozwożącego spożywkę po sklepach i na odwrót. Masz wielkie chęci ale brak możliwości. Nie chcę Cię straszyć ale z czasem zaczniesz żałować, że nie chodziłeś na te dyskoteki :P


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

To trochę tak, jakbyś starał się o pracę na stanowisku pilota Boeing'a 747 będąc zaledwie po kursie pilotażu awionetki z praktyką na symulatorze....


Radziłbym zejść na ziemię i szukać pracy na mniejszych samochodach.

_________________
NIE-POMPIARZ


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 lut 2012, 15:54
Posty: 5

Chcecie go mieć na sumieniu? :P


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 lut 2012, 20:21
Posty: 3
GG: 0
Samochód: DAF XF 105

Cytuj:
To trochę tak, jakbyś starał się o pracę na stanowisku pilota Boeing'a 747 będąc zaledwie po kursie pilotażu awionetki z praktyką na symulatorze....


Radziłbym zejść na ziemię i szukać pracy na mniejszych samochodach.
Odnoszę nieodparte wrażenie, że nie za bardzo zrozumiałeś moją wiadomość - spróbuj przeczytać drugi raz ;) Jakoś ktoś te pojazdy prowadzi i na pewno nie jest "wybrańcem".


jumas, dziękuję za odpowiedź. Ta "kariera" to słowo użyte nad wyrost, mające położyć nacisk na przedstawione szczeble zawodu - Oczywiście kierowca kierowcy równy w kwestii znaczenia branżowego i relacji międzyludzkich, lecz sugerujesz, że ktoś kto np. jeździł 20 lat chłodnią czy z kartonami "od tak" dostanie 100 ton i więcej na plecy nawet po świeżych kwalifikacjach? Sądzę, że do tego trzeba dojść, z doświadczeniem w firmach z tego typu profilami. Stąd te słowo "kariera".

Mc6 8)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 cze 2008, 10:53
Posty: 512
GG: 12345722

Cytuj:
. Kierowca ładunków ponadgabarytowych nie jest lepszy od kierowcy cysterny czy rozwożącego spożywkę po sklepach i na odwrót.
Piszesz tu, że z doświadczeniem na bułkowozie mogę bez większych problemów iść na ponad gabaryty, czy to tylko moja nadinterpretacja? :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 gru 2005, 20:01
Posty: 2604
Samochód: Szybki
Lokalizacja: Szczecin

Cytuj:
Piszesz tu, że z doświadczeniem na bułkowozie mogę bez większych problemów iść na ponad gabaryty, czy to tylko moja nadinterpretacja? :)
A czemu by nie? Żyjemy w Polsce, jeśli tylko pominiesz kwestię finansową to możesz starać się nawet o robotę na 4 osiowych ciągnikach jak tylko obędziesz się ze zwykłą firanką... :P

_________________
Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

No fakt, ominąłem jeden akapit ;]

Jak nie masz nic do stracenia, to spróbuj trakerki i zobacz, czy w ogóle będziesz chciał jeździć. Reszta ułoży się sama.


Nigdy nie "ciągałem" gabarytów, ale podejrzewam, że zanim zajmiesz się takim transportem, to minie dobrych kilka lat pracy na zestawach o dmc do 40t, a przez ten czas jeszcze wiele może się zmienić

_________________
NIE-POMPIARZ


Cytuj:
Piszesz tu, że z doświadczeniem na bułkowozie mogę bez większych problemów iść na ponad gabaryty, czy to tylko moja nadinterpretacja?
Nie piszę o doświadczeniu, po prostu twierdzę, że kierowca jeżdżący przez 20 lat bułkowozem nie jest gorszy od tego który 20 lat jeździ na ponadnormatywnych zestawach. Gdyby się zamienili to śmiem twierdzić, że ten drugi zamotałby się przy rozwożeniu bułek a pierwszy przy transporcie 30m przęsła ale pewnie po pewnym czasie obaj załapaliby o co biega i nie byłoby problemu. Ciężko mi to wytłumaczyć ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 cze 2008, 10:53
Posty: 512
GG: 12345722

Spoko, już zrozumiałem sens ;)
Jeszcze do założyciela tematu, masz jakieś "wyjścia ewakuacyjne"? Dobry plan to podstawa, zgodzę się, ale w życiu występują jeszcze zdarzenia losowe... I żeby nie było tak, że w całości oddasz się właśnie tej karierze, o której piszesz, a przy którymś szczebelku nie daj Boże zdarzy się wypadek na tyle poważny, że uniemożliwi Ci kontynuowanie zawodu kierowcy. Wtedy musisz mieć drugą opcję zarabiania na życie.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 lut 2012, 20:21
Posty: 3
GG: 0
Samochód: DAF XF 105

Cytuj:
Spoko, już zrozumiałem sens ;)
Jeszcze do założyciela tematu, masz jakieś "wyjścia ewakuacyjne"? Dobry plan to podstawa, zgodzę się, ale w życiu występują jeszcze zdarzenia losowe... I żeby nie było tak, że w całości oddasz się właśnie tej karierze, o której piszesz, a przy którymś szczebelku nie daj Boże zdarzy się wypadek na tyle poważny, że uniemożliwi Ci kontynuowanie zawodu kierowcy. Wtedy musisz mieć drugą opcję zarabiania na życie.
Tak, mam - grafika komputerowa to moje drugie imię, raczej na równi z moją pasją do dużych pojazdów :) Obecnie jestem naczelnym grafikiem w agencji reklamowej. Moim zdaniem reklama to druga niezbędna branża tam, gdzie jest cywilizacja - nie ma biznesu bez reklamy, nie ma reklamy bez biznesu :). Myślę, że przy odpowiednim rozplanowaniu idzie pogodzić te dwie, w sumie odległe od siebie branże. Teraz jest dobrze i wcale nie narzekam, ale chciał bym mieć także taką naprawdę odskocznię, podyktowaną zamiłowaniem, stąd ta fuzja. Oczywiście życie pisze różne scenariusze, ale ambitnie staram się w nim robić to co umiem i lubię, a nie to co muszę - na razie się udaje i optymizm nakazuje mi nie ulegać innym poglądom :). O wyjściach "bardziej ewakuacyjnych" (odpukać) nie myślałem, ale sądzę, że składanie długopisów lub wytwarzanie pasty do butów :shock:.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 lut 2006, 12:29
Posty: 1368
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Cytuj:
grafika komputerowa to moje drugie imię, raczej na równi z moją pasją do dużych pojazdów Obecnie jestem naczelnym grafikiem w agencji reklamowej
Dobra rada, zostań tam gdzie jesteś, a prace kierowcy odpuść. Dla mnie to jak zamienić Audi A8 na malucha.
Ale, jeśli lubisz srać po krzakach lub w smierdzących, obsranych kiblach, myć się z bańki, lub w ogóle przez kilka dni, jejść obiadki na parkingach gdzie w upalne lato woń moczu aż szczypie w oczy, siedzieć w aucie gdy rodzina, znajomi świętują urodziny, bawią się na imprezach, a Ty w tym czasie będziesz obchodził po raz setny do okoła parking przy autostradzie, zarywać noce, potrącenia z wypłaty za uszkodzenia i przepały to też norma, być najsłabszym ogniwem w swiatku transportowym to OK.


Ostatnio zmieniony 29 lut 2012, 2:01 przez igoR84, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 wrz 2010, 11:55
Posty: 3324
Lokalizacja: eu

Cytuj:
to OK.
Nie doczytałeś... On będzie przewoził gabaryty (tak jak na zaprezentowanych fotkach)... Będzie podążał Route66 ku zachodzącemu słońcu...
Cytuj:
Ogólnie fajnie będzie na początku pojeździć tu i tam, bo droga po horyzont i przyjemność z jazdy to czysta poezja i esencja tego zawodu,
Dla mnie to niestety "werteryzm" i szklane domy Baryka z "Przedwiośnia"...


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 21:41
Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE

Jesteś grafikiem, więc zacznij stąpać po ziemi, bo chwilowe zauroczenie "dużymi pojazdami" zapewne szybko Ci przejdzie. Pięknie to z zewnątrz wygląda - tak wiemy.
Trzeba się było urodzić na dzikim zachodzie by śmigać czymś dużym (dyliżansem?) po horyzont, albo w latach '60 w USA, bo teraz to niestety, horyzontu nie widać, bo się cywilizacja rozrasta.

To nie takie wszystko proste jak się wydaje. ;)

_________________
B O B i

Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...
- Jak zapatrujecie się na taką wizję?
ciekawa, ale życie jest splotem przypadków, co nie znaczy żeby nie mieć planu. jednak ten plan zweryfikuje życie.
Cytuj:
...
- Jakie firmy polecacie na początek takiej przygody (Polska/zagranica)?
takie jakie Cię przyjmą
Cytuj:
...
- O czym należy wiedzieć, wkraczając w tego typu transport?
- Jakie specjalne świadectwa/kwalifikacje trzeba mieć i kto je wydaje?
to czy wejdziesz w ten transport jest jeszcze wielką niewiadomą, na razie proponuję skupić się na najbliższych zadaniach.
Cytuj:
...
- Jaką rolę odgrywa wykształcenie w prestiżowych firmach (tego profilu)?
z tego co wyczytałem zetknąłeś się z bardzo wieloma rzeczami podczas szkoleń. pytanie jest takie: ile z tego zostało Ci w głowie?
Cytuj:
...
- Jak postrzegają Polaków na zachodzie (w Polsce, zachodnia firma) w tej kwestii?
- Inne, wasze podpowiedzi/sugestie.
Polakó tak postrzegają jak się zachowują i jak sami się traktują. nie jesteśmy ani Messi, ani C. Ronaldo i jak wjedziesz na przykład do Monachium lub Berlina nikt specjalnie tego nie zauważy, chyba że się postarasz.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 cze 2007, 14:11
Posty: 639
GG: 2158946
Samochód: Fiat CC 700 31PS
Lokalizacja: DK1 SPS

Niestety bycie "Panem kierowcą" odeszło jakiś czas temu w niepamięć-teraz wszędzie Cię gonią, szef traktuje jako zło konieczne, że o innych użytkownikach dróg nie wspomnę :/ Z tą łąką i dyskoteką to masz tak samo jak ja. Powiedziałbyś chłop 22 lata a jak ciężarówka przejeżdża to od razu mam uśmiech na twarzy. Z tego co piszesz wynika, że na prawdę żyjesz tymi ciężarówkami i z pewnością dasz sobie radę :wink:

_________________
B-8.12.2010
C-6.02.2013
C+E-23.07.2013
KW-11.03.2013


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sty 2010, 13:31
Posty: 28
GG: 428634
Samochód: mercedes 2553
Lokalizacja: Grodzisk Wlkp.

Cytuj:
Cytuj:
...
- Jak zapatrujecie się na taką wizję?
ciekawa, ale życie jest splotem przypadków, co nie znaczy żeby nie mieć planu. jednak ten plan zweryfikuje życie.
Cytuj:
...
- Jakie firmy polecacie na początek takiej przygody (Polska/zagranica)?
takie jakie Cię przyjmą
Cytuj:
...
- O czym należy wiedzieć, wkraczając w tego typu transport?
- Jakie specjalne świadectwa/kwalifikacje trzeba mieć i kto je wydaje?
to czy wejdziesz w ten transport jest jeszcze wielką niewiadomą, na razie proponuję skupić się na najbliższych zadaniach.
Cytuj:
...
- Jaką rolę odgrywa wykształcenie w prestiżowych firmach (tego profilu)?
z tego co wyczytałem zetknąłeś się z bardzo wieloma rzeczami podczas szkoleń. pytanie jest takie: ile z tego zostało Ci w głowie?
Cytuj:
...
- Jak postrzegają Polaków na zachodzie (w Polsce, zachodnia firma) w tej kwestii?
- Inne, wasze podpowiedzi/sugestie.
Polakó tak postrzegają jak się zachowują i jak sami się traktują. nie jesteśmy ani Messi, ani C. Ronaldo i jak wjedziesz na przykład do Monachium lub Berlina nikt specjalnie tego nie zauważy, chyba że się postarasz.
haha końcówka jest najlepsza, jak wracałem Monachium to za Chemintz policaje mnie uchwycili na autohifie, tak się postarałem :mrgreen:


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6018
Samochód: Volvo FH

Jak chłopak taki naprężony jest niech spróbuje. Poszukaj sobie roboty na plandece po kraju, popracuj rok lub dwa, zobaczysz co i jak. Inteligentny jesteś więc szybko zauwazysz, że cały ten czas jesteś w plecy. Za jakiś czas minie najaranie na ciężarówki, a zostanie codzienność bycia zwykłym kierowcą. To co kiedyś było atrakcją stanie się codziennym żmudnym, trudnym obowiązkiem.

Większość z nas jak już się zoorientuje w czym rzecz, nie ma odwrotu. Dopilnuj tylko, żebyś Ty miał, zostaw sobie furtkę. No chyba, że jesteś aż tak spaczony, że ta miłość Ci zostanie. Wtedy serdecznie powitamy Cię w klubie zawodowych kiero.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


W tym kraju nadzieje na normalną przyszłość są nikłe. Choćby nie wiem jak lubił jeździć i nie zniechęciłby się to za 10 - 15 lat za pieniędze kierowcy nie da rady wyżyć nawet dwóch tygodni. Jeżeli już to szukać pracy za granicą. Języki zna to powinien sobie poradzić. W Polsce to się tylko będziesz non stop wk**** bo nie dość, że będziesz robił za śmieszne pieniądze to jeszcze będą Tobą zamiatać brudy. Żeby znaleźć naprawdę dobrą robotę to musisz mieć plecy bo firmy w których się szanuje kierowców o ile takie jeszcze są to obieg zamknięty. Jak ktoś wypada to na jego miejsce wchodzi ktoś z rodziny albo znajomy. Oferty pracy w internecie czy prasie świadczą w 90% o tym, że w firmach są rotacje a dlaczego one są to możesz się domyśleć. Gdyby wspaniale płacili były super warunki to każdy trzymałby się fotela rękami i nogami. Przykładem jest "Dzida", nie wiem jak tam jest i pewnie nigdy się nie dowiem bo dostanie się tam jest praktycznie nierealne. Nigdy nie widziałem oferty pracy u nich a jakbyś zadzwonił to usłyszysz, że nie szukają kierowców. Dlatego jeżeli tak bardzo Ci zależy na jeżdżeniu to pakuj się i jedź na zachód bo tu masz marne szanse na jakąkolwiek przyszłość. Nie mówię, że tam będą Cię traktowali jak księcia ale napewno nie będziesz tyrał za grosze jak tutaj. O swojej firmie nawet nie myśl bo rynek tak przepchany, że o ile wogóle bez znajomości jakimś cudem byś się gdzieś wkręcił to będziesz śmigał po kosztach. Nie mówiąc już o tym, że skarbówka i zus Cię wykończą.
Zrównanie emerytur nic innego jak zrównanie życia polaków do 67 roku życia bo za taką emetryturę jaką dostaniesz po prawie 50 latach pracy nie będzie można przeżyć jednego tygodnia. Nie żebym Cię straszył ale niestety tak to wygląda :P

ps: Przyzwyczajcie się, że raz na tydzień muszę ponarzekać. Za często chyba wiadomości oglądam i nie mam się gdzie wyładować :lol:


Ostatnio zmieniony 29 lut 2012, 21:49 przez Użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 lut 2012, 20:06
Posty: 8
GG: 0
Samochód: TLC 80
Lokalizacja: Gdańsk

Może wycięty mój poprzedni post był zbyt brutalny ...to tylko napiszę....
Po takich wypowiedziach chłop straci wiare w św. Mikołaja..... :mrgreen:

_________________
TLC 80..mały gabaryt...ale wielki w terenie....


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: