Transport drewna

To kiprowanie w stylu fachowym raczej nie było planowane? Dobrze widzę że siodło jest przy naczepie i pierwsza oś w naczepie jest wyłamana?

Albo wózek skręcił i zjechał do rowu albo było mocne hamowanie i go wzięło na bok. Takie moje przypuszczenia ale mogę się mylić oczywiście.

Cytuj:

kilka fotek jakie warunki panują w Bieszczadach i jak fachowo wykiprowć drewno

A propo tej wywrotki: kiedy do takiej dojdzie, zwykle kołowrót zostaje na swoim miejscu, czy go wyrywa, tak jak w Twoim przypadku ?

Zależy pewnie z jaką prędkością jedziesz . Tak mi się wydaje bo mieliśmy podobny przypadek ale jechaliśmy z niewielką prędkością i nic poważnego się nie stało.

koledzy praktycznie nic się nie stało tylko ława wypadła z kołowrotu ale już naprawione wózek też cały ponieważ był gruby śnieg a do wywrotki doszło ponieważ drewno miało ok 16m i wózek nie wyrobił na zakręcie śćiągło go do fosy która to była zasypana śniegiem.

Cytuj:

koledzy praktycznie nic się nie stało tylko ława wypadła z kołowrotu ale już naprawione wózek też cały ponieważ był gruby śnieg a do wywrotki doszło ponieważ drewno miało ok 16m i wózek nie wyrobił na zakręcie śćiągło go do fosy która to była zasypana śniegiem.

Czyli szczęście w nieszczęściu
Ważne że auta nie przewaliło, i wózka nie uszkodziło...
A nie dało się nic podsterować na wózku?

Cytuj:

kilka fotek jakie warunki panują w Bieszczadach i jak fachowo wykiprowć drewno




http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0c0 ... f88b6.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ce2 ... 26f4d.html

Noo widzę że sprzęt już doprowadzony do ładu Zestaw widziany dzisiaj o 12.45 w Dubiecku )

Dziś tata dostał informacje od leśniczego ,która dotyczy ładowności. Na 24tony ładowności drewna iglastego można ładować 32,40m3. Buka 24,50m3 ,brzeziny 29,60m3. Ustalone odgórna i jeżeli zatrzyma nas ITD i na kwicie będzie 32m3 sosny to nie będą ważyć. W nagłówku piszę 'z korzyścią dla przewoźników drewna'. Czyli jakby nie patrzeć wracają czasy gdy ładowało się ponad 30m3 sosny. podobno dziś przynajmniej w Opolskim leśnictwa dostały takowe tabele.

Cytuj:

Dziś tata dostał informacje od leśniczego ,która dotyczy ładowności. Na 24tony ładowności drewna iglastego można ładować 32,40m3. Buka 24,50m3 ,brzeziny 29,60m3. Ustalone odgórna i jeżeli zatrzyma nas ITD i na kwicie będzie 32m3 sosny to nie będą ważyć. W nagłówku piszę 'z korzyścią dla przewoźników drewna'. Czyli jakby nie patrzeć wracają czasy gdy ładowało się ponad 30m3 sosny. podobno dziś przynajmniej w Opolskim leśnictwa dostały takowe tabele.

Pierwszy raz spotykam się z czym się takim ze strony leśniczych. Z drugiej strony ciężko uwierzyć mi w te wartości m3 jako realne, legalne wagowo DMC, nie mówiąc o osiach (zwłaszcza jeśli chodzi o brzozę, buka). Oczywiście modlę się o takie standardy załadunku m3 by były traktowane jako zupełnie legalne Może ktoś jeszcze się z czymś takim spotkał ?

Pozdrawiam

Ode mnie z firmy kierowca dostał informację od leśniczego, że jeśli chce załadować więcej niż 25m3 sosny tartacznej to wypisuje oświadczenie, że szofer tyle chce, a że załadował 25,70 to nie pisali a było to w zeszłym tygodniu więc to chyba nadleśnictwa robią już swoje prawa na to wychodzi bo gdzie nie jedziesz to jest inaczej.

[Sek@l]

Cytuj:

Ode mnie z firmy kierowca dostał informację od leśniczego, że jeśli chce załadować więcej niż 25m3 sosny tartacznej to wypisuje oświadczenie, że szofer tyle chce, a że załadował 25,70 to nie pisali a było to w zeszłym tygodniu więc to chyba nadleśnictwa robią już swoje prawa na to wychodzi bo gdzie nie jedziesz to jest inaczej.

Zgadzam się chyba Nadleśnictwa w ten sposób umywają ręce od przeładunków, co nadal powoduje moje wątpliwości wobec tego co napisał Hubert.

o pisaniu oświadczeń co do załadunku też jeszcze nie słyszałem
Jedynie co do wagi drewna to spotkałem się z dołączaniem do umowy zakupu drewna rozpiski ile waży 1 m3 każdego zakupionego gatunku w danym nadleśnictwie, oraz info że za masę oraz wagę transportu odpowiada przewoźnik/nabywca
Głównie z czymś takim spotykam się w RDLP Krosno itp (południowa Polska)

Tylko, że przy dzisiejszych warunkach atmosferycznych (deszcz-śnieg-deszcz) ciężko jest się zmieścić dopuszczalnej masie Co niektóre auto jakby załadowało tak jak Hubert pisał 30m3 a nawet i 25m3 sosny przy dzisiejszym ciężarze byłby na pewno "lekko" przeładowany

Cytuj:

Tylko, że przy dzisiejszych warunkach atmosferycznych (deszcz-śnieg-deszcz) ciężko jest się zmieścić dopuszczalnej masie Co niektóre auto jakby załadowało tak jak Hubert pisał 30m3 a nawet i 25m3 sosny przy dzisiejszym ciężarze byłby na pewno "lekko" przeładowany

Zgadzam się, więc koledzy jak wozić ? heh nasze odwieczne pytanie drzewiarzy... Każdy orze jak może mówi przysłowie chyba przy tej branży się sprawdza w 100 %

Pozdr

W zeszłym tygodniu ITD zatrzymało kolegę z firmy miał 23,40 m3 sosny dłużycy i jakoś wzieli go na wagę i był przeładowany o 6 ton.

Ja udzieliłem Wam takich informacji jakich my się dowiedzieliśmy od leśniczego. Też wydaje mi sie to dziwne i mało prawdopodobne ,no ale cóż. Dla nas to bardzo duża korzyść. Wychodzi na to ,że przelicznik sosny na m3 wyszedł 740kg.

Cytuj:

W zeszłym tygodniu ITD zatrzymało kolegę z firmy miał 23,40 m3 sosny dłużycy i jakoś wzieli go na wagę i był przeładowany o 6 ton.

Całkiem prawdopodobne, przecież teraz drewno jest tak przesiąknięte wodą że jak złapiesz pełną łyżkę to czuć już po dźwigu. Hubert ja Ci wierze w stu procentach i tak jak pisałem wcześniej, według mnie te ograniczenia w ładowaniu to tylko nadleśnictwa na razie wprowadzają , bo z tego co kojarzę to to rozporządzenie na razie nie weszło.

Panowie jak to rozporządzenie wejdzie to również to że będą musieli płacić od km a nie od przywiezionej masy (tak jest w kronopolu) także dla nas korzyść to będzie naładować jak najmniej a nie odwrotnie żeby pakować po 30 m3 sosny w 2006 roku Niemcy przyjeżdżali w moje okolice po kłodę i nie było mowy żeby załadowali więcej niż 22m3

U nas po zważeniu zestawów z dźwigiem wyszło ,że i tak będziemy wozić po 28m3 sosny.

Cytuj:

Panowie jak to rozporządzenie wejdzie to również to że będą musieli płacić od km a nie od przywiezionej masy (tak jest w kronopolu) także dla nas korzyść to będzie naładować jak najmniej a nie odwrotnie żeby pakować po 30 m3 sosny w 2006 roku Niemcy przyjeżdżali w moje okolice po kłodę i nie było mowy żeby załadowali więcej niż 22m3

Oj jeszcze nie raz byś się zdziwił ile Niemcy potrafią załadować drewna. Jak będą płacić od kilometra to super sprawa, my wozimy większość drewna na 20km to zbijemy takie kokosy że szok. Zresztą jak to wejdzie to i tak połowa firm padnie zanim wywalczymy jakieś porządne stawki.

Cytuj:

U nas po zważeniu zestawów z dźwigiem wyszło ,że i tak będziemy wozić po 28m3 sosny.

To ile wasze zestawy Hubert ważą? I w końcu jaka jest teraz masa 1m3 sosny?

Cytuj:

Cytuj:

U nas po zważeniu zestawów z dźwigiem wyszło ,że i tak będziemy wozić po 28m3 sosny.

To ile wasze zestawy Hubert ważą? I w końcu jaka jest teraz masa 1m3 sosny?

Po 20ton. Dokładnie z przelicznikiem 750km/m3 wychodzi 26,33m3. No ale wiecie jak jest czasami.