Regulamin forum


Drogi Użytkowniku!

Pamiętaj że bierzesz odpowiedzialność za swoje wypowiedzi, dlatego ostrożnie dobieraj słowa uwzględniając fakt, że nie jesteś wystarczająco anonimowy.

Administrator forum, zastrzega sobie prawo do usuwania wątków bądź pojedynczych wypowiedzi, na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną o treści:

„Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych”.



Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 06 mar 2012, 13:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 mar 2012, 20:35
Posty: 3
GG: 0

Jeszcze kilka zdań dorzucę.
Śmigając po Anglii, na bazie musiałem być w niedzielę około południa tak, by starczyło czasu na nieśpieszne odebranie konia i przygotowanie się do jazdy. Gdy zdarzała się usterka w koniu, np. niedziałające webasto, należało powiedzieć, że tym koniem na Anglię nie jadę (w niedzielę serwis na bazie był nieczynny). Chcąc nie chcąc musieli zorganizować innego konia. Wiązał się z tym problem bookingu na prom, bo ten był na numery konia i trzeba było trochę się nagadać i przekonać, że za pół godziny tamten koń nie przyjedzie ;)
Następnie, pod KDS-em samym koniem jechałem do portu w Rotterdamie na prom do Harwich. Po trzech tygodniach w piątek odstawiałem naczepę do portu i samym koniem płynąłem do Holandii. Nigdy nie kontaktowałem się z Heisterkampem, czy nie przytargać z portu jakiejś naczepy na bazę. Niektórzy kierowcy pytali i coś ciągnęli. Ja uważałem, że to nie moja brocha, jak coś będzie trzeba przytargać, to sami napiszą. Tak więc samym koniem w sobotę rano zjeżdżałem na bazę i do domku.
Czasem pod KDS-em zdarzało się cały dzień z Felixtowe nie wyjeżdzać. Pamiętam, jak jednego dnia 6 naczep rozładowałem w tym mieście nie robiąc 15 km :D
Jeżdząc pod Systematic-iem do Anglii płynąłem z naczepą zapiętą na bazie. Na kontynent spływałem po trzech tygodniach w nocy z czwartku na piątek. Następnie na Holandii rozładunek i załadunek, lub z pustą naczepą do Systematica w Niemczech (Schuttorf) i tam albo coś wrzucali na naczepę, lub brałem pełną na bazę. Następnie w osobówke i do domku,
Tak więc pod KDS-em miałem jedną dietę więcej do wypłaty, ale sporo szmat się tam trafiało. Systematic za to miał naczepy firanki w bardzo dobrym stanie.

Jeśli zaś chodzi o naprawy, gdy coś się spsuło, to nie było problemu, jeśli usterka uniemożliwiała jazdę. Raz po wyjeździe z portu Dafik mi zdechł na krzyżówce. Stałem 3 dni na warsztacie (jeden dzień diagnoza + 2 dni na sprowadzenie części), postój oczywiście płatny.
Kapcie naprawiali na dwa sposoby, albo po podaniu rozmiaru i modelu opony, przyjeżdżał serwis i na miejscu wymieniał gumę, albo podawałem jeszcze czy felga jest stalowa, czy aluminiowa i serwis przywoził całe koło do zmiany.
Naprawy np. webasta już tak pięknie nie wyglądały. Takie naprawy na UK są drogie i odbywały się tylko na kontynencie (na bazie). Mnie to nie spotkało, tylko kolesia. Ściągnęli go na kontynent, naprawili, ale podczas tej tury na Anglię już nie wrócił.
Serwis przyjechał do mnie nawet wymienić spalony bezpiecznik :D Świecił mi się ABS naczepy. Myślałem, ze jakiś problem będą robić z tego powodu, ale nie :) Po prostu nie miałem nawet czym go "pospawać".

Na Boże Narodzenie były paczki w Heisterkampie. Między innymi jakaś podróbka Sake, makaron ryżowy, ale najlepiej pamiętam spleśniałą kiełbasę i spleśniałą bagietkę :D
Od Systematica także były paczki. Kuchenka na naftę, rondelek, patelnia, dwie miseczki, czyli to co się kierowcy przyda w pracy. Do tego jakiś alkohol i życzenia, bo u Heisterkampa zamiast życzeń, dostałem kwit do potwierdzenia odbioru paczki :D


Post Wysłano: 06 mar 2012, 16:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 sie 2008, 12:21
Posty: 488
Samochód: DAF XF 106.460
Lokalizacja: Rybnik

Więcej takich forumowiczów! Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, pozdrawiam i powodzenia w znalezieniu równie zadowalającej pracy. :wink:


Post Wysłano: 09 cze 2012, 21:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 maja 2007, 19:04
Posty: 118
GG: 0
Lokalizacja: Grudziądz

Post Wysłano: 09 cze 2012, 21:44
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2009, 18:30
Posty: 1756
GG: 1
Lokalizacja: Częstochowa SC

Mp4 świetnie wygląda.Twoj tata nadal tam pracuje ?


Post Wysłano: 09 cze 2012, 22:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 maja 2007, 19:04
Posty: 118
GG: 0
Lokalizacja: Grudziądz

Tak , ale jest na urlopie i raczej nie wraca tam już :D .

_________________
http://fifus.picturepush.com/ --> http://remigiuszwiniewski.picturepush.com/


Post Wysłano: 10 cze 2012, 10:35
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2009, 18:30
Posty: 1756
GG: 1
Lokalizacja: Częstochowa SC

Ogólnie to był zadowolony z pracy tam ?Są tam jakieś duźe minusy ?


Post Wysłano: 10 cze 2012, 20:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 maja 2007, 19:04
Posty: 118
GG: 0
Lokalizacja: Grudziądz

Narzekać nie narzekał ale wiadomo idealnej firmy nie ma , wypłata na czas.
Minusy najgorsze to , że auta niezbyt dobre wiadomo bez klimy dużo poniszczonych.No i mój tata zaczął się wkurzać na robotę bo miał niezbyt ciekawą ostatnio.

_________________
http://fifus.picturepush.com/ --> http://remigiuszwiniewski.picturepush.com/


Post Wysłano: 11 cze 2012, 19:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 sty 2010, 15:48
Posty: 484
GG: 1
Samochód: Actros 440/FH XL 500
Lokalizacja: Ostrołęka

Post Wysłano: 11 cze 2012, 20:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2009, 17:34
Posty: 60
GG: 0
Lokalizacja: LB

Cytuj:
Narzekać nie narzekał ale wiadomo idealnej firmy nie ma , wypłata na czas.
Minusy najgorsze to , że auta niezbyt dobre wiadomo bez klimy dużo poniszczonych.No i mój tata zaczął się wkurzać na robotę bo miał niezbyt ciekawą ostatnio.
Czy twój tato przypadkiem nie ciągał SAMSKIPA? :D


Post Wysłano: 11 cze 2012, 23:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 maja 2007, 19:04
Posty: 118
GG: 0
Lokalizacja: Grudziądz

Dokładnie kolego tak jak mówisz śmigał z Samskipem.

_________________
http://fifus.picturepush.com/ --> http://remigiuszwiniewski.picturepush.com/


Post Wysłano: 12 cze 2012, 23:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2009, 17:34
Posty: 60
GG: 0
Lokalizacja: LB

Cytuj:
Dokładnie kolego tak jak mówisz śmigał z Samskipem.
Też ciągam te "puszki"... Jeżeli robisz u Koopsa to znamy się... ;)


Post Wysłano: 04 sie 2012, 21:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 maja 2007, 19:04
Posty: 118
GG: 0
Lokalizacja: Grudziądz

Z tego co mam info to doszły scanie 6x2.

_________________
http://fifus.picturepush.com/ --> http://remigiuszwiniewski.picturepush.com/


Post Wysłano: 04 sie 2012, 23:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 lip 2010, 20:21
Posty: 472
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post Wysłano: 30 sie 2012, 15:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 lis 2010, 22:11
Posty: 8
GG: 0

Witam
mam pytanie jestem z zachodniopomorskiego i chciałem zapytać
czy w Heisterkamp muszę dojeżdżać do bazy w Oldenzaal lub innej tak odległej
czy wyrusza się ze szczecina


Post Wysłano: 30 sie 2012, 18:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 kwie 2006, 23:44
Posty: 219
GG: 6237840
Samochód: Fiat Stilo JTD
Lokalizacja: Szczecin

Dojazd do baz organizujesz we własnym zakresie, w Szczecinie jest tylko biuro.


Post Wysłano: 30 sie 2012, 19:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 lis 2010, 22:11
Posty: 8
GG: 0

To nie za ciekawie to wygląda jeszcze ze po 3tygdoniach jazdy musisz pokonać 700km


Post Wysłano: 30 sie 2012, 21:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 cze 2011, 9:39
Posty: 246
Lokalizacja: Warszawa

co prawda ogłoszenie z przed sześciu dni, ale pewnie cały czas aktualne:
http://www.pracuj.pl/praca/kierowca-w-t ... ta,2612627

Swoją drogą ciekawe co dokładnie oznacza "komunikatywny angielski", bo na rozmowie kwalifikacyjnej bym raczej po angielsku się nie dogadał, ale na rozładunkach/załadunkach nie miałem nigdy większych problemów(chyba że u francuza).


Post Wysłano: 30 sie 2012, 21:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
co prawda ogłoszenie z przed sześciu dni, ale pewnie cały czas aktualne:
http://www.pracuj.pl/praca/kierowca-w-t ... ta,2612627

Swoją drogą ciekawe co dokładnie oznacza "komunikatywny angielski", bo na rozmowie kwalifikacyjnej bym raczej po angielsku się nie dogadał, ale na rozładunkach/załadunkach nie miałem nigdy większych problemów(chyba że u francuza).
To mniej więcej oznacza tyle, że dysponent pod którym będziesz jeździł nie będzie Polakiem i nie będzie znał języka polskiego. Kontakt ze spedycją po angielsku lub niemiecku. Na satelicie lub przez telefon trudno porozumieć się "na migi".


Post Wysłano: 31 sie 2012, 7:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 cze 2012, 13:30
Posty: 3
Samochód: mam dwa

mam wolne miejsce do Oldenzaal, wyjezdzam 09 wrzesnia z Wrocławia tel 508014236


Post Wysłano: 08 wrz 2012, 20:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2009, 17:34
Posty: 60
GG: 0
Lokalizacja: LB

Cytuj:
To nie za ciekawie to wygląda jeszcze ze po 3tygdoniach jazdy musisz pokonać 700km
Ty nie masz co narzekać. Ja miałem 1500km w jedną stronę. Szczecin daje na dojazd 100euro do Odenzala, 125euro na Gent, Trier niezależnie ile masz kilometrów. Tak więc samemu nie opłaca się dojeżdżać.
Cytuj:
Swoją drogą ciekawe co dokładnie oznacza "komunikatywny angielski", bo na rozmowie kwalifikacyjnej bym raczej po angielsku się nie dogadał, ale na rozładunkach/załadunkach nie miałem nigdy większych problemów(chyba że u francuza).
Heisterkamp to firma tackingowa. Tzn że ciągają naczepy najróżniejszych spedycji. Może ci się trafić że będziesz się kontaktował bezpośrednio z klientem, bez pośrednictwa polskiego dyspo. Ale obecnie chyba cienko z ludźmi, więc biorą bez języków...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 23 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: