Regulamin forum


Zasady publikowania pojazdów:

1. Nazwa tematu musi zawierać nazwę pojazdu (np: Scania 124L Topline), dla dwóch samochodów identycznie (np: Scania 124L Topline, MAN TGA XLX).
2. Prezentujemy jedynie pojazdy z homologacją ciężarową i autobusy.
3. Opisujemy pojazd według wzoru:
Marka: -
Model: -
Rok produkcji: -
Przebieg: -
Wyposażenie: -
Zabudowa/Naczepa/Przyczepa: -
Obsługiwane kierunki: -
4. Opis samochodu może zawierać inne informacje, jednak podane w punkcie 3 są obowiązkowe.
5. Prezentacja samochodu musi posiadać minimum 3 zdjęcia opisywanego pojazdu.
6. Zdjęcia muszą być zamieszczone w formie miniaturki, która jednocześnie jest odnośnikiem do pełnowymiarowej fotografii.



Strona 11 z 17 [ Posty: 321 ] Przejdź na stronę Poprzednia 19 10 11 12 1317 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 27 kwie 2012, 16:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 21:41
Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE

To może znajomy ma jakiś niesamowity egzemplarz, bo kula po minimum 15tys. miesięcznie i nie pamiętam, żeby się skarżył. :mrgreen:

_________________
B O B i

Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.


Post Wysłano: 27 kwie 2012, 18:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 maja 2007, 11:42
Posty: 394
Samochód: cokolwiek dadza

Cytuj:
Cytuj:
craftera musze poczytać troszke jakie są opinie na temat vw w transporcie
Niewiele mu do Sprintera. To już nie to co kiedyś przepaść LT - Sprinter. Craffter bardzo dobrze się sprawuje, znajomy jeździ na międzynarodówce, samochód praktycznie nie gaśnie (co kto lubi), i nie ma z nim większych problemów. I to nie zasłyszane, bo kilka tras z nim wspólnie robiliśmy.

Ładny ten twój Masterek.
Szerokości!
Nie wiem jak na podst. jednego egzemplarza znajomego mozesz wyglaszac opinie dotyczacego calego modelu. Ja podobnie jak DeviC3 slyszalem/czytalem negatywne opinie na jego temat. Nie wiem tez o jaka to przepasc Ci chodzi miedzy LT i Sprinterem, i na czyjas korzysc.... ale nie robmy tu juz OT.

Czemu kolego adifek w tak rozne marki i modele chcesz inwestowac 8) ? Nie lepiej w jeden sprawdzony? No i co z tym drugim Masterem? i latwiej z serwisem i czesciami, bo zawsze wiesz co i jak i gdzie mozna dostac. Sprinter faktycznie ma juz troche nakulane, ale miejmy nadzieje ze technicznie byl dbany i jeszcze posmiga, milionow zycze ;)


Post Wysłano: 27 kwie 2012, 19:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 gru 2011, 14:40
Posty: 111
GG: 10725990
Samochód: Bus
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Adifek czy mogłbyś porownac Mastera i Sprintera tak troche obszerniej, jak pod wzgledem komfortu, jazdy, ew. co ktory ma lepsze a co gorsze? :P

Crafter? Szczerze to nie polecam. Zalezy w sumie czy chcesz nowke czy jakis uzywany egzemplarz. Moj brat jezdzi Crafterem i mimo tego, ze sam doradzal szefostwu Craftera, to teraz mowi ze straszne padlo. W srodku ok. w koncu to samo co Sprinter, ale reszta sie sypie dosyc. Najpierw wymienial skrzynie biegow, cos bylo z 2 biegiem przy zwlanianiu, na gwarancji druga skrzynia przy przebiegu ok. 15 tys. potem przekladnia kierownicza, jakas czesc ktora walila na wolnych obrotach. Nie dawno mial problem z moca, nie chcial klamor jechac, zjechal na pobocze zgasil, odpalil jeszcze raz pomoglo, nie dlugo musial czekac na ponowne pojawienie sie tego.

Jak tak wlasnie czytam i porownuje do Mastera chocby, to w Masterze sypia sie drobne rzeczy jak jakas drobna elektronika itp. W Crafterze chcialbym podkreslic sa to rzeczy ktore moga zagrozic zdrowiu i zyciu w sumie :D Nie wyobrazam sobie gdyby podczas wyprzedzania nagle stracil moc, bo komputer zaczal swirowac, taki urok nadmiaru elektroniki. Jesli na gwarancji wymieniaja to ok. ale jak gwarancja sie skonczy to obawiam sie ze koszty moga zabic. Bylem z nim nawet na przegladzie 200 tys. i za sam rozrzad w sumie ok. 4500zl. Wymienia sie go raz na 200tys. km.

Paradoksalnie ten elgzemplarz jest najmniej wadliwy w firmie, pozostale 2 juz nieraz wracaly na lawecie, wiec daje to do myslenia. VW zdecydowanie sie pogorszyl. LT od Sprinterow byly podobno lepsze, teraz to Sprinter jest gora. Sam bylem przekonany ze silniki TDI nie do zajechania, i faktycznie silnik w miare sie trzyma, procz wymiany jakiegos popychacza ktoregos tloka (cos takiego), to brak zarzutow do silnika. Reszta tragedia. Wsadzaja jaka lipna elektronike i potem sie psuja auta.

Jesli myslisz o nowym egzemplarzu to lepiej Sprintera bierz, bo VW teraz wsadza silniki 2.0, a moce niezmienione, wiec sadze, ze nie beda one trwale - za mala pojemnosc na taka moc. Wiadomo ze ten silnik ma nieraz ciagnac nawet 8 ton w niektorych konfiguracjach, wiec no sami osadzadzcie. Tyle ode mnie 8)


Post Wysłano: 27 kwie 2012, 19:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 21:41
Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
craftera musze poczytać troszke jakie są opinie na temat vw w transporcie
Niewiele mu do Sprintera. To już nie to co kiedyś przepaść LT - Sprinter. Craffter bardzo dobrze się sprawuje, znajomy jeździ na międzynarodówce, samochód praktycznie nie gaśnie (co kto lubi), i nie ma z nim większych problemów. I to nie zasłyszane, bo kilka tras z nim wspólnie robiliśmy.

Ładny ten twój Masterek.
Szerokości!
Nie wiem jak na podst. jednego egzemplarza znajomego mozesz wyglaszac opinie dotyczacego calego modelu. Ja podobnie jak DeviC3 slyszalem/czytalem negatywne opinie na jego temat. Nie wiem tez o jaka to przepasc Ci chodzi miedzy LT i Sprinterem, i na czyjas korzysc.... ale nie robmy tu juz OT.

Czemu kolego adifek w tak rozne marki i modele chcesz inwestowac 8) ? Nie lepiej w jeden sprawdzony? No i co z tym drugim Masterem? i latwiej z serwisem i czesciami, bo zawsze wiesz co i jak i gdzie mozna dostac. Sprinter faktycznie ma juz troche nakulane, ale miejmy nadzieje ze technicznie byl dbany i jeszcze posmiga, milionow zycze ;)
Dobrze, już, nie spinajcie się tak.
Craffter gó.wno, shit i padło. Nie kupuj go, bierz sprintera.

_________________
B O B i

Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.


Post Wysłano: 28 kwie 2012, 9:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 lut 2012, 19:21
Posty: 119
GG: 3807676
Samochód: Renault Master
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Czemu kolego adifek w tak rozne marki i modele chcesz inwestowac 8) ? Nie lepiej w jeden sprawdzony? No i co z tym drugim Masterem? i latwiej z serwisem i czesciami, bo zawsze wiesz co i jak i gdzie mozna dostac. Sprinter faktycznie ma juz troche nakulane, ale miejmy nadzieje ze technicznie byl dbany i jeszcze posmiga, milionow zycze ;)
Dziękuje
Właśnie nie chciałem innych marek samochodów niż renault dużo osób na nie narzeka ale ja jestem zadowolony z tych aut,sprintera mam ponieważ wpadł za tanie pieniądze i na moim miejscu nikt by nie odmówił jego kupna a craftera tak zapytałem o opinie ponieważ ta firma z której jest sprinter mają również craftera z przebiegiem ok 400tys na podwójnym kole 10ep i także za strasznie małe pieniądze ale właśnie na temat vw słyszałem że nie jest już tak jak lt35 2,5 109km że można natłuc nim natłuc nawet milion km kierowcy których spotykałem nie byli zadowoleni z craftera a znowu znajomy w firmie budowlanej jeździ już cztery lata taki i go chwali...Ja raczej się na niego nie zdecyduje a co do drugiego mastera ciągle czekam na dodatek od czasu zamówienia podpisałem umowe dopiero po 18 dniach od dnia w którym zamówiłem i automatycznie termin się wydłuża wiec bedzie pewnie dopiero w lipcu :/

Cytuj:
Adifek czy mogłbyś porownac Mastera i Sprintera tak troche obszerniej, jak pod wzgledem komfortu, jazdy, ew. co ktory ma lepsze a co gorsze? :P
Kamil chodziło mi o komfort czyli o bardziej wyciszone zawieszenie master ma dobre ale sprintera można porównać do auta osobowego,byłem tylko dwie trasy sprinterem ale już pare rzeczy moge wypisać który co ma lepsze zaczne od sprintera: oczywiście silnik jest wiele mocniejszy spokojnie pokonuje wzniesienia z ładunkiem pozycja kierowcy jest wygodniejsza lusterka na długich ramionach można ustawić tak aby spokojnie cofać pod rampę w masterze jest ciężko trzeba się wychylać do lusterka wspomaganie chodzi o wiele lżej cała deska roździelcza jest wykończona lepszym materiałem a nie sztywnym plastikiem jak to w renaul teraz coś na plus dla mastera oczywiście więcej miejsca w kabinie schowki pod siedzeniami głębsze i bez ścianki przedzielającej moim zdaniem silnik chodzi ciszej ale też nie moge porównywać ponieważ master ma ok 20k przebiegu a sprinter 400k kabina podczas jazdy jest lepiej wyciszona oczywiście spalanie jest mniejsze światła o niebo lepiej oświetlają droge w nocy przednia szyba jest większa bardziej przejrzysta kurcze ciężko jest wymienić ze względu na te przebiegi master jest w idealnym stanie a sprinter ma już swoje najechane.Kamil powiem inaczej gdyby serwis mercedesa byłby w cenie serwisu renaul to zdecydowanie odmówiłbym obszernej kabiny mastera i kupował tylko i wyłącznie sprintery ale niestety finanse na to nie pozwalają


Post Wysłano: 28 kwie 2012, 10:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 gru 2011, 14:40
Posty: 111
GG: 10725990
Samochód: Bus
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

No zawieszenie w Sprinterze/Crafterze jest dosyc komfortowe. Po przesiadce ze starego Sprintera do Craftera pierwsze moje spostrzezenie bylo takie, ze nie czuc tak predkosci, bo jest bardziej wyciszony i ze auto po dziurach wrecz plynie, takze tu na prawde szacun :D Nie wiem jak to jest z wytrzymaloscia tego zawieszenia. Sprinter wydaje mi sie idealnym kompromisem miedzy komfortem a wytrzymaloscia i osiagami. A co do spalania, to moze jest tak ze ten silnik 518 jest bardziej paliwozerny, bo nie jest on tak nowoczesny jak silnik Mastera. Wcale bym sie nie zdziwil, gdyby 519 spalila mniej, bo jest nowoczesniejsza i jest jeszcze bardziej nastawiona na male zuzycie paliwa.

A moze Iveco? 8) Powiem Ci kolego, ze ten temat wlasnie zmusil mnie zeby troche bardziej zainteresowac sie Iveco i wniosek jest taki, ze co do trwalosci auta chyba lepszych nie ma, ale mimo to ze jest tanszy, to za te zaoszczedzone pieniadze warto go doposazyc po swojemu troche, bo salonowo to nawet w full opcji niektorych rzeczy brakuje. Na ogol sa to pierdoły, ktorych mogloby nie byc, ale w sumie umilaja zycie, wiec warto pomyslec :D


Post Wysłano: 28 kwie 2012, 13:35

Nie jestem pewien odnośnie tego Iveco, sprzedaliśmy swoje, facetowi się psuje non stop (elektronika, ostatnio czujniki od ABS-u), a ma dopiero ~~200 tyś, 2007 rok.

Przy prędkościach rzędu 150-160, gdzie Mastery na pusto mieszczą się w 12/100, ten nasz palił 17-18.

Rzeczywiście, ile mu nie dasz to pociągnie, kwestia tylko poczekania dłużej, aż osiągnie wymaganą prędkość.

Z drugiej strony, stoi od 2 miesięcy Daily na warsztacie, koleś nim akumulatory woził, od przeładowania uszkodził wiązkę elektryczną, zamówili nówkę za 8 tyś (autoryzowany serwis, nie chciał go dotknąć), wsadzili, ale nie mają jakiejś kości i muszą od razu 100 z Chin zamówić.

Ostatecznie, chyba bym się do tego Mastera skłaniał, chociaż KIEDYŚ Sprintery były naprawdę wspaniałymi samochodami.

Tak na marginesie, ojciec w tej chwili jeździ T4 1.9 Diesel (bez turbo) i w sumie samochód ma u nas wieczność, toporny ale jedzie. Tyle co go ostatnio pod górę Św. Anny tiry chciały pod górkę wpychać bo do 2-jki zszedł, haha.


Post Wysłano: 28 kwie 2012, 13:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 lut 2012, 19:21
Posty: 119
GG: 3807676
Samochód: Renault Master
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
A moze Iveco? 8) Powiem Ci kolego, ze ten temat wlasnie zmusil mnie zeby troche bardziej zainteresowac sie Iveco i wniosek jest taki, ze co do trwalosci auta chyba lepszych nie ma, ale mimo to ze jest tanszy, to za te zaoszczedzone pieniadze warto go doposazyc po swojemu troche, bo salonowo to nawet w full opcji niektorych rzeczy brakuje. Na ogol sa to pierdoły, ktorych mogloby nie byc, ale w sumie umilaja zycie, wiec warto pomyslec :D
Iveco hmmm wiem że to dobre wytrzymałe auto ale nie jest to auto dla mnie zwracam dużą uwage na wygląd wewnętrzny auta i drobne dodatki i ostatnie cobym zrobił to kupił iveco może i jest to głupie wytłumaczenie ale tak jakoś daily mnie odpycha swoim wyglądem
Cytuj:
Przy prędkościach rzędu 150-160, gdzie Mastery na pusto mieszczą się w 12/100, ten nasz palił 17-18.
kolego kto jeździ busem taką prędkościa?? może i zdarzy się jakiś baran blaszakiem co na autostradzie tak się rozpędzi ale jest to niebezpieczne,jak na moje oko to 130 jest to już szybko na auto dostawcze ja jeżdze swoim 100 max 110km/h i to wystarcza oczywiście jak nie wieje bo przy bocznym wietrze za bardzo nosi auto i zwalniam na 90km/h a co do spalania to mastery może się zmieszcza do 12l/100km jak będą jeździć do 120 maksymalnie
Cytuj:
Ostatecznie, chyba bym się do tego Mastera skłaniał, chociaż KIEDYŚ Sprintery były naprawdę wspaniałymi samochodami.
Dalej są ''wspaniałe'' tylko drogie dlatego większość kupuje tanie renault


Post Wysłano: 28 kwie 2012, 13:52

Cytuj:
kolego kto jeździ busem taką prędkościa?? może i zdarzy się jakiś baran blaszakiem co na autostradzie tak się rozpędzi ale jest to niebezpieczne,jak na moje oko to 130 jest to już szybko na auto dostawcze ja jeżdze swoim 100 max 110km/h i to wystarcza oczywiście jak nie wieje bo przy bocznym wietrze za bardzo nosi auto i zwalniam na 90km/h a co do spalania to mastery może się zmieszcza do 12l/100km jak będą jeździć do 120 maksymalnie
Broń Boże ja czy mój ojciec!! Handlarze skóry owczej z pod Nowego Targu, którym właśnie sprzedaliśmy nasze Iveco. Ojciec ledwo za nimi nadążał, czy Master tyle spali - nie wiem, wiem ile Iveco wyżłopie. Ja osobiście najczęściej jeździłem z ciężarówkami, bo wiadomo, jak te samochody się zachowują z ładunkiem, wiesz o czym mowa.
Cytuj:
Dalej są ''wspaniałe'' tylko drogie dlatego większość kupuje tanie renault
Wiesz, nie sprawdziłem organoleptycznie, więc ciężko mi powiedzieć. Ojciec prawie milion zrobił 313 Cdi z 2001 roku i tamte samochody były naprawdę ok. Jak jest z tymi nowymi nie wiem - różne rzeczy się słyszy.


Post Wysłano: 28 kwie 2012, 15:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 gru 2011, 14:40
Posty: 111
GG: 10725990
Samochód: Bus
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

To ze jedno jedzie wiecej od drugiego i wiecej tez spali to w duzej mierze zalezy od przelozen. Faktycznie tak w miare rozsadne predkosci przy dobrych warunkach to max 130 dla busow. Szczegolnie nie zaladowanym w mocnym wietrze bocznym, trzeba bardzo uwazac. :D

Nie wiem dokladnie jakie sa roznice w cenie Master - Sprinter, bo ciezko zdobyc materialy Mercedesa, zeby poczytac, ale wiadomo ze jak ktos ma kilkanascie samochodow to przy sumie jaka musi wywalic na powiedzmy 15 Sprinterow moze miec 17 Masterów na przyklad. Jak sprawa serwisu to tez nie wiem. Moze ktos podpowie? :roll:


Post Wysłano: 28 kwie 2012, 16:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 lut 2010, 18:04
Posty: 167
Samochód: 3xMP3, 1xMP4, 6xMaster, 1xDokker

Siemka Wszystkim,


Adifek wymieniłeś już turbo w Sprinterze ?
Cytuj:
Nie wiem dokladnie jakie sa roznice w cenie Master - Sprinter, bo ciezko zdobyc materialy Mercedesa, zeby poczytac, ale wiadomo ze jak ktos ma kilkanascie samochodow to przy sumie jaka musi wywalic na powiedzmy 15 Sprinterow moze miec 17 Masterów na przyklad. Jak sprawa serwisu to tez nie wiem. Moze ktos podpowie? :roll:
Konkretnie porównując poprzednią generację Mastera rok 09/10 i Sprintera w tamtym czasie. To wychodziło: 3 mastery za 2 sprintery w tej samej konfiguracji (skrzynia z plandeką + sypialka).
Oczywiście za nówki w salonie. :)
A więc różnica dość spora.
Obecna generacja mastera jest droższa od poprzedniej także na tą chwilę różnicę jest mniejsza.
Mercedes próbuje być bardziej konkurencyjny. Z tego co wiem oferuje 3 lata gwarancji.


Post Wysłano: 28 kwie 2012, 18:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 lut 2012, 19:21
Posty: 119
GG: 3807676
Samochód: Renault Master
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Adifek wymieniłeś już turbo w Sprinterze ?

Siemka pewnie że wymieniłem turbinke przy okazji zawór egr też potrzebował odświeżenia,w poniedziałek zaworze go do plandekaża ponieważ już mam dość na siłe wiązania tej krzywej plandeki przy okazji musze dociąć deski do mastera,dziś już mi pękła czwarta ;/ zostanie mi tylko kupić lampy do mercedesa bo są połamane zatrzaski i świecą po oczach kierowca a dziś wyczaiłem że jakiś baran od wewnątrz pod lampy wepchał puste paczki po papierosach aby je ''naprostować'' :)


Post Wysłano: 29 kwie 2012, 10:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 sty 2012, 21:04
Posty: 48
GG: 3076230
Samochód: Peugeot Boxer 3.0HDi; BMW e39 540i
Lokalizacja: Opoczno (EOP)

Cytuj:
a Ty masz u siebie poduszki z tyłu?? bo kurde nie wiem po ile je pąpować,przy ładunku do dwóch ton nabijam po trzy atmosfery i poduszka wygląda jak flak niby wskaźnik jest do siedmiu ale to chyba jest przesada...
Ja robię tak:
Dalszy dolot na pusto - zawsze około 1,0-1,5 atm (a to dlatego że tył trochę siada i zmniejsza opór powietrza). Gdzieś niedaleko i sam podjazd pod załadunek - 2,0-2,5 atm.
A potem tak żeby auto nie miało za bardzo podniesionego tyłu - żeby górna krawędź plandeki była albo poziomo albo żeby tył był delikatnie podniesiony.
U mnie wskaźnik jest chyba do 10 atm, przy 8 atm zaczyna się czerwona skala i w/g tego co szef się dowiadywał spokojnie można pompować do 8. Osobiście nie nabijałem więcej niż 5-6, nie było potrzeby.

Dla mnie plusem jest że mam przenośną stację rozruchową, w której mam m.in. kompresor a także przetwornicę, latarkę i kilka innych bajerów - to pozwala mi dowolnie regulować poduchy, ponieważ kompresor daje radę nawet do tych 5 atm - tylko trochę mu schodzi.

_________________
Pozdrawiam
Grzesiek

Peugeot Boxer 3.0 HDi 180 KM 2011r.


Post Wysłano: 30 kwie 2012, 22:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 lut 2012, 19:21
Posty: 119
GG: 3807676
Samochód: Renault Master
Lokalizacja: Wrocław

kurcze powiem Ci szczerze że 5-6 atmosfer to troszkę dużo jak na moje oko ale jak pompowałeś i nic się nie stało to chyba i u mnie będzie dobrze tylko teraz jeszcze jedna ważna rzecz,lepiej pompować poduszki po załadunku czy przed ponieważ powiedzmy przed załadowaniem wbije 2 atmosfery to po załadowaniu 1,5t zrobi mi się 4,5 a gdy napompuje załadowanego już te 1,5t do 4,5bara to po rozładunku wskazuje około 2 bar.... obczytałem wszystkie ksiażki serwisowe,instrukcje kompresora gwarancje i inne papiery które dostałem przy zakupie auta ale kurde nic nie pisze na temat odpowiedniej ilości powietrza w poduszkach :/


Post Wysłano: 02 maja 2012, 0:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 sty 2012, 21:04
Posty: 48
GG: 3076230
Samochód: Peugeot Boxer 3.0HDi; BMW e39 540i
Lokalizacja: Opoczno (EOP)

W/g producenta zabudowy który montował te poduchy do 8atm daje gwarancje że nic im się nie stanie. Jak doliczymy margines bezpieczeństwa to masz 9-10atm, ale tyle nie potrzeba :)
Ja też nie mam instrukcji od poduszek, ale opracowałem trochę na własnym doświadczeniu i podpowiedziach mechaników/szefa.

1. Lepiej podjeżdżać z mniejszym ciśnieniem, bo jak wózkowy postawi Ci gwałtownie paletę na końcu skrzyni (a zdarzają się tacy co wyglądają jakby pierwszy raz wózek widzieli), to na chwilkę wskoczą np. na 12-14atm i będziesz szukał poduszek po okolicy a i jeszcze resor może strzelić.
Ja podjeżdżam z 1,7-2,0atm i jak jest coś cięższego to w trakcie załadunku kontroluje ciśnienie.

2. Do rozładunku podobnie, lepiej spuścić trochę powietrza, bo jak zdejmą ładunek to poduchy mogą "wyskoczyć", wysunąć się gwałtownie poza miech i też się nie będą nadawać, może nie za pierwszym razem, ale za 10,15,20 nagle się okaże że nie trzymają ciśnienia.

_________________
Pozdrawiam
Grzesiek

Peugeot Boxer 3.0 HDi 180 KM 2011r.


Post Wysłano: 05 maja 2012, 17:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 lut 2012, 19:21
Posty: 119
GG: 3807676
Samochód: Renault Master
Lokalizacja: Wrocław

ja przeważnie pompuje po załadowaniu na jakieś 3-4 atmosfery a jak podstawiam się do rozładunku to spuszczam całkowicie powietrze tak też w sumie w większości jeżdżę na spuszczonym powietrzu a wskaźnik mam wyskalowany do 14 atmosfer i dlatego właśnie chciałem wiedzieć ile mogłbym najwiecej je napompować...


Post Wysłano: 06 maja 2012, 10:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2010, 18:26
Posty: 1921
Samochód: Żółtek
Lokalizacja: Warszawa/Żychlin

Witam witam, widzę temat cały czas na topie i ciągle trwa dyskusja.
Jak tam sytuacja w kraju, dużo jazdy z samochodówką?
Pozdro 8)


Post Wysłano: 06 maja 2012, 11:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 lut 2012, 19:21
Posty: 119
GG: 3807676
Samochód: Renault Master
Lokalizacja: Wrocław

Cześć widzę że wkońcu zjechałeś do Kraju teraz to Cię troszke nie było... A tutaj jeżdżenia od groma,nie mam już siły na to w zeszłym tygodniu byłem dwa razy w Warszawie tak dostałem po dupie że głowa mała od miejscowości Zakręt do Wrocławia 11h :evil: jutro wybieram się do Piotrkowa i Łodzi także nie daleko a jak tam praca zagranicą?? Pozdrawiam


Post Wysłano: 06 maja 2012, 12:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 gru 2005, 20:01
Posty: 2604
Samochód: Szybki
Lokalizacja: Szczecin

Cytuj:
Wiesz, nie sprawdziłem organoleptycznie, więc ciężko mi powiedzieć. Ojciec prawie milion zrobił 313 Cdi z 2001 roku i tamte samochody były naprawdę ok. Jak jest z tymi nowymi nie wiem - różne rzeczy się słyszy.
Jeśli już mówimy o KIEDYŚ to na pewno nie CDI były wspaniałe, a te stare, dobre 2.9 turbodiesle ;)

_________________
Przyłożenie zewnętrznego silnego magnesu do czujnika ruchu (impulsatora) zamontowanego przy skrzyni biegów skutkuje wyrównaniem pola elektromagnetycznego w cewce nadajnika, a w rezultacie prowadzi do tego, że tachograf otrzymuje sygnał odpowiedni dla pojazdu nieruchomego.


Post Wysłano: 06 maja 2012, 12:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2010, 18:26
Posty: 1921
Samochód: Żółtek
Lokalizacja: Warszawa/Żychlin

Cytuj:
Cytuj:
Wiesz, nie sprawdziłem organoleptycznie, więc ciężko mi powiedzieć. Ojciec prawie milion zrobił 313 Cdi z 2001 roku i tamte samochody były naprawdę ok. Jak jest z tymi nowymi nie wiem - różne rzeczy się słyszy.
Jeśli już mówimy o KIEDYŚ to na pewno nie CDI były wspaniałe, a te stare, dobre 2.9 turbodiesle ;)
2.9 Nie do zajechania torpedy, ale jeździłem 413 cdi, która miała najechane prawie milion bez remontu, tylko wtryski i turbo wymieniane.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 11 z 17 [ Posty: 321 ] Przejdź na stronę Poprzednia 19 10 11 12 1317 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: