Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 09 sty 2012, 23:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2008, 19:03
Posty: 1314
Samochód: TGL / A4
Lokalizacja: SKL

Cytuj:
Zamiast od razu iść na łatwiznę, to warto jednak samemu zapracować, zarobić parę groszy, zdobyć prawo jazdy i próbować dalej.
Ja czegoś tu nie rozumiem... Jaką znowu łatwiznę? Chyba, po to UP organizuje takie "dodatki", aby można było z nich skorzystać...

Powiedz mi, dlaczego człowiek, który chce pracować w tym zawodzie, ale nie ma kasy, żeby zrobić sobie wszystkie potrzebne papiery do owej pracy, nie ma prawa skorzystać z takiej opcji?


Post Wysłano: 09 sty 2012, 23:50

Ostatnio szukali ludzi do pracy przy rozładunku kontenerów w Hamburgu, płatne 4 tyś zł netto, mieszkanie w wypłacie, wyżywienie samemu.


Post Wysłano: 09 sty 2012, 23:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 cze 2010, 19:03
Posty: 352
GG: 7049820

Poza tym proszenie UP o kasę na kurs to nie jest żadna łatwizna :)

_________________
W internecie jest wielu oszustów, przelej mi 10 zł, a powiem Ci jak ich uniknąć.


Post Wysłano: 10 sty 2012, 5:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Zależy jak patrzeć, nastawiony byłem na kierunek typowo pod logistykę/spedycję a od Października nie robię nic innego, tylko liczę zadania z matematyki i fizyki.

Zobaczymy co będzie potem.
w średniowiecznej Japonii gdy uczeń przychodził do mistrza w celu nauki strzelania z łuku przez pierwsze 3 lata uczył się naciągać cięciwę, dopiero potem gdy zrozumiał o co chodzi dostawał strzałę.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 10 sty 2012, 9:52

Na papierze tak to wygląda, patrząc jak odbywa się potem odrabianie (płatne) zajęć dochodzę raczej do wniosku, że jest jeden ze sposobów, aby w uczelni nigdy nie brakowało pieniędzy.


Post Wysłano: 10 sty 2012, 11:29

Cytuj:
Taa:) na pewno w momencie kiedy mam szkołę zapracuje sobie i uzbieram jakieś 8-9 tys. Złotych na prawko + KW. Człowieku, zapytałem tylko czy jest taka możliwość, a Ty mówisz mi że chce iść na łatwizne. Każdy, który by miał taka szansę by ją wykorzystał, ale Ty byś pewnie wolał przeznaczyć kilka tysięcy z własnej kieszeni i czuć satysfakcję, że zrobiłeś prawko "za swoje".
Cytuj:
Ja czegoś tu nie rozumiem... Jaką znowu łatwiznę? Chyba, po to UP organizuje takie "dodatki", aby można było z nich skorzystać...

Powiedz mi, dlaczego człowiek, który chce pracować w tym zawodzie, ale nie ma kasy, żeby zrobić sobie wszystkie potrzebne papiery do owej pracy, nie ma prawa skorzystać z takiej opcji?
Nie zrozumieliście mnie. Nie chodzi mi o krytykę kolegi.

Popatrzymy jednak na to inaczej: kolega kończy szkołę, nawet nie zaczął szukać pracy (przynajmniej nic nie napisał o tym), a już zakłada, że będzie bezrobotny i będzie "ciągnął" kasę z urzędu pracy. Już na samym początku wszystko idzie nie w takim kierunku jak powinno.

Kiedy mieszkałem z rodzicami, to mimo tego, że zarabiałem w miarę przyzwoite pieniądze nie odłożyłem ani grosza. Mieszkam sam, muszę opłacić mieszkanie i inne sprawy jak każdy i jeszcze udaje mi się trochę odłożyć. Faktem jest, że 8000 zł, to jest kosmiczna suma, ale da się to osiągnąć.

Moim zdaniem najpierw trzeba spróbować włożyć trochę trudu i dać coś od siebie (iść do pracy, zarobić pieniądze), a jeśli to okaże się niemożliwe, to wtedy próbować zdobyć pieniądze np. z urzędu pracy.

Ja sam zrobiłem K.W. z dofinansowaniem z U.E. Niestety nie byłem w stanie zgromadzić wtedy szybko odpowiedniej kwoty, a kolejny kredyt nie wchodził w rachubę dlatego kurs z urzędu pracy tak, ale nie jako priorytet, ale dopiero w sytuacji kiedy nie mamy innej możliwości.

Wcześniej czy później na pewno się uda. Powodzenia.


Post Wysłano: 19 sty 2012, 13:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 gru 2008, 17:04
Posty: 15
GG: 0
Samochód: Polski

Cytuj:
Sprawa wygląda tak,że idziesz do Urzędu Pracy po skończeniu szkoły i mówisz,że nie ma pracy w twoim zawodzie w mieście(rejestrujesz się jako bezrobotny),więc chciałbyś,aby UP skierował Ciebie na kurs zawodowego kierowcy,bo masz gotowego pracodawcę,który by Ciebie po takim kursie przyjął do pracy.Musisz mieć zaklepaną pracę(firma wypełnia papier,że Cię zatrudni na okres min. 6 miesięcy,bo tak wymaga UP).Wtedy raczej powinieneś dostać dofinansowanie na C+E i KW.
Kolego szanowny, raczej to sprawa będzie wyglądać tak, że pracodawca, oprócz tzw "uprawdopodobnienia zatrudnienia" musi wypełnić jeszcze tzw "zgłoszenie wolnego miejsca pracy", a co za tym idzie kochany UP ma gdzieś człowieka, który "wybiegał" sobie firmę, która może go zatrudnić po zdobyciu uprawnień, a idąc po najmniejszej linii oporu (koszty, koszty...) UP wyśle do owego pracodawcy pierwszego lepszego bezrobotnego, który posiada już takie uprawnienia. Tak więc przed złożeniem wniosku do UP radzę w pierwszej kolejności zorientować się, czy urząd posiada w swojej bazie osoby z uprawnieniami, żeby później się nie rozczarować, no chyba, że jesteś pociotkiem wysoko postawionego pracownika, wtedy sprawa wygląda inaczej...zawsze też możesz trafić na szkolenie grupowe C, C+E, HDS, ADR - wtedy jest znacznie łatwiej.

Napisałem to na podstawie własnych doświadczeń i do dzisiaj zastanawiam się nad zasadnością tzw szkoleń indywidualnych, skoro nasze kochane Urzędy Pracy i tak mają nasze indywidualne starania w PUP'ie :lol:


Post Wysłano: 19 sty 2012, 20:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lip 2009, 18:38
Posty: 391
GG: 5115038
Samochód: ładny
Lokalizacja: WLKP(PL)

Mam tylko jedną uwagę co do tematu, nie ma nic za darmo. Na te kilkanaście tysięcy dla pojedynczej osoby która robi uprawnienia złożyło się "parę" innych osób pracujących. Nie będę wspominał już, że darmocha demoralizuje bo skoro jest taka okazja to trzeba brać. Jakby na ulicy leżało 100 zł to też bym podniósł :)

_________________
Nightcrawler


Post Wysłano: 19 maja 2012, 23:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2010, 19:18
Posty: 277
GG: 11426561
Samochód: IVECO STRALIS (tandem)

Nie których tu nie rozumiem... Moim zdaniem chyba lepiej jest dać dofinansowanie czy to indywidualne czy grupowe nie ważne młodszym starszym ale tym co chcą to zrobic i zeby po skonczonym szkoleniu pracowali zamiast zrobienia zeby było i dalej siedziec na bezrobociu kombinowac czy na zasiłku. Szkolenia są na samo C, CE czy KWprzyspieszona czy KWpełna i akurat zeby KW zrobic czyli jedno z droższych szkolen up wymaga oświadczenia o zatrudnieniu od pracodawcy to takie zabezpieczenie zeby ktos nie robił za kase państwową uprawnień od picu tylko zeby chociaz te pół roku przepracował i miał doświadczenie a później jak to w transporcie ma sie droge otwartą do innych firm transportowych które akurat troche doswiadczenia wymagają.
Jeśli chodzi o kategorie C, CE do tego oświadczenia nie trzeba od pracodawcy no bo z samym tym nie moze przyjąć ale jak ktos za te 2tyśki za jedną czy obie kategorie 4 tyśki zaoszczędzi bo zrobi za państwowe to około 3tyśki jakoś odłozy na KW.


Post Wysłano: 20 maja 2012, 20:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
Moim zdaniem chyba lepiej jest dać dofinansowanie czy to indywidualne czy grupowe nie ważne młodszym starszym ale tym co chcą to zrobic
Każdy chce. Ale niektórym moralność jest obca i narobią sobie kursów za państwowe i dalej garują, bo papier zrobili sobie, żeby się chwalić, a wcale ich taka praca nie interesuje.
Cytuj:
Mam tylko jedną uwagę co do tematu, nie ma nic za darmo. Na te kilkanaście tysięcy dla pojedynczej osoby która robi uprawnienia złożyło się "parę" innych osób pracujących.
No i? Każdy na to płaci, bo jest taki obowiązek. Dlaczego więc z tego nie skorzystać? Dzisiaj Ty zrobisz sobie kurs, a jutro Tobie potrącą z podatków dla kogoś innego.


Post Wysłano: 21 maja 2012, 2:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2010, 19:18
Posty: 277
GG: 11426561
Samochód: IVECO STRALIS (tandem)

Cytuj:
Cytuj:
Moim zdaniem chyba lepiej jest dać dofinansowanie czy to indywidualne czy grupowe nie ważne młodszym starszym ale tym co chcą to zrobic
Każdy chce. Ale niektórym moralność jest obca i narobią sobie kursów za państwowe i dalej garują, bo papier zrobili sobie, żeby się chwalić, a wcale ich taka praca nie interesuje.
Cytuj:
Mam tylko jedną uwagę co do tematu, nie ma nic za darmo. Na te kilkanaście tysięcy dla pojedynczej osoby która robi uprawnienia złożyło się "parę" innych osób pracujących.
No i? Każdy na to płaci, bo jest taki obowiązek. Dlaczego więc z tego nie skorzystać? Dzisiaj Ty zrobisz sobie kurs, a jutro Tobie potrącą z podatków dla kogoś innego.
Czyli najlepiej jakby UP organizowało C+KW i wymagało od kandydatów oświadczenia od pracodawcy to by poszli do roboty i by zrobione kwity nie poszły na marne.


Post Wysłano: 21 maja 2012, 7:25

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Z pracodawcą to niekoniecznie, bo nie zna on gościa i nie wie, jak sobie będzie radził z kursem. Ja bym widział takie rozwiązanie, że gościu robi sobie kurs i ma powiedzmy rok na podjęcie pracy. Jeśli nie podejmie i będzie chciał dalej garować, to UP obciąża go kosztami kursu. Może wtedy ludzie by bardziej poważnie do tego podchodzili, a nie "a se zrobię", wiedząc, że i tak się nie podejmie pracy w zawodzie, ale papier fajnie mieć.


Post Wysłano: 21 maja 2012, 9:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

ja jestem przeciwny darmowym kursom, którym przyglądałem się podczas szkolenia kierowców i podczas wykładów i podczas jazdy.

jeżeli kandydat ma wydać własną kasę na kat. C, C+E lub D, to ponieważ to dla przeciętnego człowieka wysoka suma, po pierwsze zastanowi się powaznie, czy pasuje mu zawód kierowcy, po drugie bardziej przykłada się do nauki.
natomiast darmowe kursy powodują olewactwo i robienie nie dla zawodu, ale dla tego że jest możliwość zrobienia darmowego kursu. czy to będzie na prawo jazdy, czy uprawnienia spawacza, czy cewkarza-uzwajacza nie ma znaczenia.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 25 maja 2012, 18:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 gru 2009, 13:15
Posty: 277
GG: 9969996
Lokalizacja: Dankowice, Bielsko-Biała,Edinburgh

Ja jestem właśnie zainteresowany takim czymś i niestety z tego co widzę wszystko zależy od Urzędu Pracy, jedne miasta dają chętnie a nie mają zainteresowanych, drugie mają zainteresowanych a brak kasy, inne jak np. ten w którym byłem nawet to że ma się oświadczenie od pracodawcy to nie da i tyle... Cyryl ale niektóry chcą a ich nie stać to jedynym wyjściem jest pomoc z UP albo jakieś kursy Unijne bo innego wyjścia nie widzę.

_________________
''Musisz sobie zadać jedno zaje*iście ważne pytanie. Co lubię w życiu robić? A potem zacznij to robić.''


B,C,KW,ADR, wózki widłowe, E w trakcie|| Niestety przecieranie szlaków zachodniej europy za sterami mastera :(


Post Wysłano: 27 maja 2012, 19:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

ja byłem świadkiem darmowych kursów na kat. D i kat. C w latach 2010-2011 i z 20 uczących się chyba dwie osoby doszły do końca. więc 18 osób tego nie skończyło i kasa została zmarnowana.
nie kasa z Księżyca lub Marsa, ale nasza. podatników, takich jak ja i większość uczestników forum.

jeżeli chcesz fundować 20 kursów, aby zadawolić dwóch ludzi proszę bardzo, ale zrób to ze swoich prywatnych pieniędzy.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 27 maja 2012, 21:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 gru 2009, 13:15
Posty: 277
GG: 9969996
Lokalizacja: Dankowice, Bielsko-Biała,Edinburgh

Cytuj:
ja byłem świadkiem darmowych kursów na kat. D i kat. C w latach 2010-2011 i z 20 uczących się chyba dwie osoby doszły do końca. więc 18 osób tego nie skończyło i kasa została zmarnowana.
nie kasa z Księżyca lub Marsa, ale nasza. podatników, takich jak ja i większość uczestników forum.

jeżeli chcesz fundować 20 kursów, aby zadawolić dwóch ludzi proszę bardzo, ale zrób to ze swoich prywatnych pieniędzy.
No to już niczyja wina jak ludzi którzy rozpatrzyli wnioski..

_________________
''Musisz sobie zadać jedno zaje*iście ważne pytanie. Co lubię w życiu robić? A potem zacznij to robić.''


B,C,KW,ADR, wózki widłowe, E w trakcie|| Niestety przecieranie szlaków zachodniej europy za sterami mastera :(


Post Wysłano: 28 maja 2012, 8:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

więc jeżeli podatnik (czyli ja i inni) ma płacić za 20 kursów, aby skończyło dwóch ludzi, to lepiej z jego punktu widzenia lepiej nikomu nie płacić i jeszcze zwolnić tego, który rozpatruje te wnioski.
a w społeczeństwie zostanie więcej kasy.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 28 maja 2012, 14:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 cze 2007, 19:26
Posty: 109
GG: 5995409
Samochód: E220 Coupe
Lokalizacja: Warszawa

Cytuj:
No to już niczyja wina jak ludzi którzy rozpatrzyli wnioski..
Wina leży w ustawach i rozporządzeniach, które określają jakie kryteria liczą się przy rozpatrywaniu wniosków. Przerabiałem ten temat i generalnie chęci do pracy, rozwoju (posiadane B+C, wniosek o D) nie liczą się w ogóle.

_________________
W124 220CE - dla smaku.


Post Wysłano: 22 cze 2012, 15:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2010, 19:18
Posty: 277
GG: 11426561
Samochód: IVECO STRALIS (tandem)

Ja zostałem lepiej wyrolowany...
Śledziłem na internecie i stronach PUP i chodziłem ich pytać o grupowe szkolenia kwalifikacji wstepnej to powiedzieli mi ze nie bedzie i zeby próbowac z indywidualnym szkoleniem a do tego oprócz wniosku trzeba oświadczenie pracodawcy ze przyjmie po szkoleniu. Znalazłem pracodawce co mi to podpisał i razem z wnioskiem zaniosłem do PUP. Dokładnie miesiac temu zaniosłem i wczoraj dostałem odp decyzje ze zopstał wniosek rozpatrzony negatywnie ponieważ powiatowy urząd pracy nie ma środków. Ja zaniosłem miesiąc temu wniosek o szkolenie a za dwa tygodnie pojawiło sie na stronie PUP ze szykują szkolenia na kat. C na 20 osób i jakieś jeszcze jedno szkolenie tyle ze nie pamietam dokładnie ale cos z zarządzaniem przedsiębiorstwem czy cos takiego tez na 20 osób...
Tym jestem rozczarowany i oburzony że dla 40 osób są pieniądze na szkolenie pomimo iż nie mają pewnego zatrudnienia... przynajmniej Ci co zrobią kat. C(bo z samym prawkiem na C nikt nie przyjmie) a jak ja miałem papier czyli to oświadczenie ze mnie pracodawca przyjmie po szkoleniu czyli bym prace miał to mi odrzucili wniosek.
Dodam ze kat. C robiłem za własne pieniądze a CE jakbym robił to tez za własne a KW ile kosztuje to nie musze przypominać i nigdy wczesniej nie korzystałem z kursów finansowanych przez PUP. Także PUP sam robi bezrobocie i wyrzuca kase podatników w błoto bo ci co przejdą kursy to i tak pracy nie beda miec czyli kasa w błoto i ja bez tego szkolenia na razie bezrobotny jestem...;/ Jak juz organizują kurs na cięzarówki to niech bedzie pakiet C+KW dla mniejszej ilosci osób i z papierem ze zostaną przyjęci po kursie a nie dziesiątki ludzi robi kursy co i tak po nich nie pracują...


Post Wysłano: 24 cze 2012, 18:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 maja 2012, 15:00
Posty: 24

Jestem przeciwny darmowym kursom.
Mój brat w wieku 22 lat postanowił zostać kierowcą zawodowym. Najpierw poszedł na kat. C. Następnie na ówczesny kurs na przewóz rzecz. W międzyczasie zmieniał pracę. Uzbierał na kat. D + Kw. Brat ma 28 lat i dopiero będzie robił C+E. W tym czasie jeździł na busach, solówkami i autobusami.
A Wy chcecie wszystko od razu. Spokojnie, na wszystko przyjdzie czas. Najpierw znajdzcie pracę. Popracujcie. A dopiero pomyślcie czy chcecie być kierowcami zawodowymi.
Widziałem jacy ludzie i co najważniejsze z jakim przeświadczeniem idą na ten kurs. Dla takich ludzi ten kurs to strata pieniędzy. Robili to na zasadzie - a nóż może mi się kiedyś przyda. Kompletnie nie zorientowani jak praca kierowcy wygląda. Tacy w przeważającej większości byli to ludzie.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: