Dokładnie, nie ma co się pchać w Lublina i te inne, 'bo nowe i ładne'. Auto nie będzie miało lekko, sami mamy kamieniarstwo więc wiem jak to jest.
Nie napisałeś przedziału cenowego, ale skoro celowałeś w nowego Pasagona to z 40 pewnie możesz przeznaczyć. Polecałbym, jak koledzy, Sprintera - dużo ich jeździ, a to przecież coś znaczy.
Dobra zabudowa, na bliźniaku - i będzie nie do zajechania. Takie Transity jak mój (ta generacja) też sporo jeżdżą, rzadziej widuje się te nowsze. Generalnie kamieniarze lubią też starsze auta, Merce 'Kaczki' na przykład - bo dużo zniosą i można je naprawić nawet w ekstremalnych warunkach bez użycia wyszukanych metod.
Z takich topornych to jeszcze dochodzi uwielbiany Volkswagen LT tej starej generacji.
Również ciągają spore ładunki. Generalnie Iveco Daily - również dzielnie sobie radzą. Z kolei niewiele jeździ Fiatów/Citroenów/Peugeotów, również starszy Lublin jest raczej rzadkością.
Może wiele Ci to nie pomoże, ale trochę się w tym klimacie obracam i po prostu obserwuję jakie auta ma 'konkurencja'.