No co .. pożartować nie można
tak na serio to oczywiście Cyryl - nie ma pracy bezstresowej.
Nie wiem kiedy Ty zakończyłeś prace jako spedytor - ale taki spedytor w poważnym transporcie międzynarodowym, organizując prace dla aut.
Ja zauważam, że generalnie moja praca z dnia na dzień robi się coraz bardziej stersująca. To ciągłe wyścigi - z jednej strony kto taniej, kto szybciej pojedzie, kto jeszcze potrafi z ceny zejść, kto kogo umiejętniej okłamie, oszuka. Z drugiej strony szef, który z dnia na dzień oczekuje więcej, szybciej, wydajniej, wyższych stawek, niższych kosztów. I naturalnie kierowcy, każdy chciałby zarabiać 4-5 tyś i być co weekend w domu Niestety, tego wszytskiego NIE DA się pogodzić - to składa się na to, że wracam o 18 do domu i mam dosyć tej ciągłej walki z wiatrakami. Jednak człowiek wstaje o 7 następnego dnia i dalej popycha te machinę i czuje z tego niesamowitą satysfakcje