Oddział towarowy PKSu w latach PRLu.

Cytuj:

Dziękuje za odpowiedzi.
A jak to było z transportem międzynarodowym ? Wiem że był PEKAES Warszawa. A były jakieś firmy jeżdżące dla Ministerstwa Handlu Zagranicznego a właściwie dla poszczególnych przedsiębiorstw handlu zagranicznego ?

Były takie firmy jak np: PLO- polskie linie oceaniczne i wozili kontenery czy TRANSOCEAN, specjalnością tej firmy były chłodnie

I, o dziwo, byli prywaciarze.

We Wrocławiu pamiętam u mnie na osiedlu był taki kolo, miał cięzarówkę Hanomag Henschel i jeździł nia do RFNu, woził jakieś fortepiany czy coś...

Cytuj:

Dziękuje za odpowiedzi.
A jak to było z transportem międzynarodowym ? Wiem że był PEKAES Warszawa. A były jakieś firmy jeżdżące dla Ministerstwa Handlu Zagranicznego a właściwie dla poszczególnych przedsiębiorstw handlu zagranicznego ?

hadel zagraniczny to osobna działka.

we Wrocławiu była firma, która sprzedawała systemy sterujące elektrowniami, ale podzespoły kupowała na zachodzie. aby dokonać wyboru jechała nasza delegacja, aby "zapoznać się" z produktem.
faktycznie było to tak: jechała delegacja 2-3 osobowa z Wrocławia, do tego dołączano osobę ze zjednoczenia, to był funkcjonariusz SB i jechali.
firmy zachodnie miały opracowany sposób postępowania.
uczestnicy dotawali z firmy delegacje: 22$ za dzień, a gdy nasze zarobki to było około 30$, więc było to niebagatelną sprawą.
hotel, restauracje, rozrywki płacili zachodni kapitaliści, do tego szły suweniry kawa, alkohol, inne, czasem kieszonkowe.
więc za 4 dniową delegację polski uczestnik przywoził kasy tyle ile by zarobił w pół roku.

Jedziecie do kraju kapitalistycznego, który to kraj ma tam może i swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów.

Cytuj:

Jedziecie do kraju kapitalistycznego, który to kraj ma tam może i swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów.

nie rozumiesz, to tak jakbyś z Syreny wsiadł do Mercedesa, który ma oczywiście jakieś wady, ale kto to dostrzeże.
pierwsze wrażenie z zachodu, to kolorowy tłum wesoło, głośno rozmawiających osób, a u nas milczący, smutny tłum w szarych podobnych ubraniach dający wrażenie jednolitości.

oczywiście mówię o czasch PRL.

Rozumiem, ja cytowałem tekst z komedii Barei "Miś".

Cyryl bardzo ciekawy opis czasów PRL.
Pamiętam jak dziadek opowiadał jak woził towary w PKS Ostrołęka i jechali z kolegą 2 ciężarówkami i na zakręcie koledze dzik wleciał zestaw się przewrócił do rowu i konie uciekły które miały jechać do Włoch na obój. Ten kolega miał same problemy przyszli chłopi obok z miejscowości i próbowali konie złapać po 8 godzinach udało się ponownie załadować i pojechali dalej na bocznicę towarową w Warszawie i dalej koleją konie do Włoch jechały.

Fajnie że się temat rozwija.
W związku z tym mam kolejne pytanka. Ile kierowca zestawu robił mniej więcej kilometrów tygodniowo czy miesięcznie ? Interesują mnie kierowcy z oddziałów towarowych PKS-u i STW. Oczywiście chodzi mi o rzeczywiste przebiegi
Cyryl ta firma o której piszesz nazywała się Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego Śląsk ?

nie ta firma.

w tamtych czasach miesięcznie robiło się od 3000 do wiekszej ilości. bo byli tacy kierowcy, co w wynajętej firmie mogli wybierać trasy i mieli czasem to tak dograne, że nawet czesm i 8000km przejechali.

policzmy w miesiącu jest coś 21 dni roboczych z tego każdego dnia wtedy można było rozpisać 12h, czyli miesięcznie 252 godziny. śednia prędkość techniczna dla solówki 45 dla zespołu z przyczepą 40km/h.

10000km max, ale3 trzeba pamiętać że obsługi były co 5-7tyś km, więc przekroczenie 10000km w miesiący było praktycznie niemożliwe.

Witam!
Bardzo się cieszę że temat się rozwija i tyle ciekawych rzeczy można się dowiedziec
Przeglądając ostatnio forum http://www.baumaschinenbilder.de, zaciekawiły mnie umieszczone na nim dwa zdjęcia Jelcza PKSu z tabliczką TIR. Autor zdjęć poinformował, że zostały one zrobione w Moskwie. Z tego co się dowiedziałem, tylko PEKAES jeździł zagranicę. Więc jakim cudem nasz krajowy PKS znalazł by się w Moskwie
Poniżej te dwa zdjęcia z forum http://www.baumaschinenbilder.de





Pozdrawiam!
Janusz

W prawdzie nie jest tu ukazana polska ale można obejrzeć
http://www.youtube.com/watch?v=seUxn6yTcM0

Kiedyś na forum był link do galerii zdjęć na Facebook-u ukazujących transport w latach 70-80. Była to chyba szwedzka firma o ile się nie mylę. Zdjęcia z międzynarodówki chyba na daleki wschód jeździli. Często taka trasa trwała ok. 2 miesiące ale nie jestem tego pewien i nie chce tu nikogo kłamać. Gdyby ktoś znalazł ten link byłbym wdzięczny

http://www.toprun.ch/truck/index_news.htm tu mozna wygrzebac pare fajnych, starych historii...

Cytuj:

nie rozumiesz, to tak jakbyś z Syreny wsiadł do Mercedesa, który ma oczywiście jakieś wady, ale kto to dostrzeże.
pierwsze wrażenie z zachodu, to kolorowy tłum wesoło, głośno rozmawiających osób, a u nas milczący, smutny tłum w szarych podobnych ubraniach dający wrażenie jednolitości.

oczywiście mówię o czasch PRL.

O jakim państwie tutaj wspominasz?

Niemcy, Austria.

Cytuj:

Niemcy, Austria.

Ojciec opowiadał, że niegdyś jak się wyjeżdżało np. do RFN, to w ogóle było takie uczucie, jakby się do innego świata przenosiło. Ale skłamałbym, mówiąc, że potrafię sobie to w pełni wyobrazić.

faktyczie dzisiaj trudno sobie to wyobrazić.

kiedyś gdy w starej unii wszedł w życie układ z Schengen i już nie było wewnątrzynch granic, a my wjeżdżalismy do UE z paszportami i odprawą celną, kolega pytał mnie jak wygląda granica między Niemcami i Holandią. odpowiedziałem mu tak: jakbyś przejeżdżał z Zajączkowa do Pęgowa, to są dwie wioski pod Wrocławiem połączone z sobą, a granicą jest zielona tablica miejscowości, co dla nas było wtedy kosmosem.

natomiast co do przekraczania granicy w czasach komuny.
na granicy dostawało się deklarację celną i wpisywało się wszystko: obrączki, aparat fotograficzny, butle gazową, kuchenkę, zegarek i wszystkie rzeczy osobiste.
wracając do kraju było to sprawdzane.

Cytuj:

faktyczie dzisiaj trudno sobie to wyobrazić.

Nie trzeba sobie wyobrazac - wystarczy pomieszkac pare lat za granica i przeprowadzic sie do Polski. Dwa swiaty - i to na kazdym kroku i w kazdym aspekcie zycia. My "ich" chyba nigdy nie dogonimy.

oczywiście dzisiejsza UE poszła do przodu, jednak różnica jaka jest między PRL, a dzisiejszą nawet w naszych opiniach kulawą Polską jest niewyobrażalna.

Oglądając You tube znalazłem ciekawy filmik propagandowy na temat walki z pustymi przebiegami w transporcie z okresu PRL-u http://www.youtube.com/watch?v=CpjDpnmfnuI . Źródło to You Tube. Pozdrawiam Wilk 09 .

Cytuj:

[...]

Koledzy sądząc po numerach tablic tego jelcza wychodzi na to,że to pojazd PKS PUŁAWY