Witam. Wybrałem się z Łodzi na oględziny auta w okolic Inowrocławia. I zakupiłem to auto :
http://otomoto.pl/ford-transit-T3194715.html
Facet sprowadził auto z Niemiec dla siebie, a że nie miał zleceń i roboty poszedł na tiry i auto stało po przygotowaniu dla siebie. A czerwony kapturek i wilk stali i patrzyli na to auto. Taka to bajka. Może prawda, może wersja dla mnie.
Facet dosłał mi na maila z 30 fotek wiec po ich obejrzeniu uznałem, że warto pojechać.
Obejrzałem pod spodem, z wierzchu i w środku. Od razu zobaczyłem, że było malowane i dla mnie go nie malował lakiernik. Chodź facet twierdzi, że tak. Są zacieki, zgrubienia i grudki przy progach. Ujdzie. Byłem na stacji diagnostycznej. Jechałem za nim patrząc czy nie zostawia 4 śladów czy światła działają czy kopci jakoś. Nie kopni ani na niebiesko ani na czarno, chyba e nie deptał, chmury brak. U diagnosty wyszło, że amortyzatory przód: 65% i 73%, tył 40% i 50%. Ręczny sprawny. Tarcze i klocki w normie. Pod korkiem oleju żadnych niespodzianek. Podłoga nie przegnita. Podłużnice zdrowe, układ wydechowy zdrowy, most suchy, pióra nie połamane, nie spawany, nie prostowany, progi blacha, nadkola normalne, opony tylne słabe, przód w normie, po wymianie oleju i innych płynów, filtrów, pasków, pompy i sprzęgła. Sprzęgło wymienione wiem, wystarczy ruszyć palcem i gaśnie. Bierze od samej podłogi. W reszta wymian mało wierze.
Wady jakie stwierdzono:
-choinka tylnych lamp
-zepsuty zamek drzwi suwanych
-jedna wycieraczka z tyłu nie daje sobie rady w pracy
zapłaciłem 11900zł
Wrażenia? Drogi trzyma się świetnie. Hamuje jak osobówka. Biegi wchodzą pięknie, nie ma żadnego siłowania się. Cicho w środku. Dziur nie czuć, pewnie te koła 16. Zawieszenie cichutkie. Silnik pracuje cicho i równo, przynajmniej na obrotomierzu bo tak na ucho nie zauważyłem. Przyśpiesza fajnie. Lepiej niż 75 konny Connect. Jedno tylko słyszałem podczas jazdy. Sprężyny fotela.
Czy dobry wybór? Czy wszystko działa? Życie zweryfikuje.