Cytuj:
Noo niby tak ale w praktyce to większość z placu by nie wyjechała , szczególnie przy kwalifikacji przyspieszonej ( 8 godzin praktyki ) a kwalifikacja ma na celu doskonalenie techniki jazdy ( płyta poślizgowa ) a nie uczenie kursanta od podstaw.
Zgadza się. Jak robiłem B, to już na pierwszej lekcji wyjechałem na miasto mimo, że pierwszy raz w życiu siedziałem za kierownicą. Jak robiłem C, to mimo tego, że już trochę jeździłem osobówkami i dostawczakami, dopiero po dziesięciu godzinach wyjechałem z placu. Instruktor tłumaczył to tym, że inne są gabaryty, waga, technika jazdy, droga hamowania...
Cytuj:
Moim zdaniem to bezsensu dopuszczać osobę do KW bez prawka danej kategorii. Równie dobrze by można kursanta kat. B najpierw puścić na jazdy a po nich robić teorię.
Może faktycznie było by dobrze, gdyby warunkiem dopuszczenia do KW, było posiadanie PJ danej kategorii. Chociaż z drugiej strony, nie można by było jednocześnie robić obydwu kursów, co znacznie wydłużyło by czas potrzebny do zostania kierowcą zawodowym.
Cytuj:
Bo tutaj nic nie jest czarne i nie jest białe. Czarne i białe byłoby, gdyby przepis jasno dopuszczał odstąpienie od art. 87 PoRD, a tak nie jest.
Masz rację, dopiero odpowiedź Ministerstwa, wyjaśniła że 'kierujący pojazdem podczas kursu kwalifikacyjnego bez uprawnieńdo kierowania pojazdami mieści się w granicach określonych w art. 87 ust. 1 pkt 2 ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym".
Cytuj:
Rozumiem, że rzecznik bierze odpowiedzialność za naruszenia prawa, jeśli sąd będzie innego zdania i wyda wyrok sprzeczny z tą OPINIĄ jakiegoś kogoś?
Przedstawiłem odpowiedź Ministerstwa, które te ustawy napisało i dodatkowo, specjalnie na prośbę interesanta, je zinterpretowało. W związku z tym masz tu same fakty których każdy sąd, włącznie z Trybunałem Konstytucyjnym musi się trzymać.