O cholerka, a mi się pomyliły osoby. Mi chodziło o odniesienie się do
Michała, który mówi, że C już ma i kończy kwalifikację. Pardon.
Cytuj:
Ja rozumiem zacytowany przez się artykuł tak, że jeśli ktoś zaczął kurs na C (i oczywiście ukończył) to ma prawo do egzaminu na tę kategorię, choć nie będzie spełniać wymogów nowej ustawy. Bo jego zaświadczenie "zachowuje ważność w zakresie, w jakim zostało wydane."
Oj nie. Już Ci kiedyś mówiłem, ale przypomnę. Zaświadczenie stwierdza tylko ukończenie kursu. Czyli spełnia jeden z wielu warunków do przystąpienia do egzaminu. Kolejnym warunkiem jest wiek, a z tym już będzie problem z powodu ustawy.
Cytuj:
Oczywiście mogę być w błędzie i ustawodawca faktycznie dopuścił absurd polegający na tym, że 18-to latek zaczyna kurs na C, wchodzi w życie nowa ustawa, delikwent ma prawo do ukończenia kursu (łaskawy ten ustawodawca, a mógł z szeferki za uszy wyciągnąć ... ), delikwent dostaje zaświadczenie o ukończeniu i czeka ponad dwa lata na egzamin. A w skrajnie aburdalnym przypadku - 18-to latek kurs kończy, 10-tego stycznia 2013 oblewa pierwszy egzamin i następne podejście ma po ponad dwóch latach ...
Właśnie tego powinniśmy się trzymać, bo nie jest nigdzie napisane o dopuszczeniu do egzaminu. Dalej już miejsce zajmuje interpretacja, która z pewnością będzie różna nawet wśród urzędników (bo, że wśród szaraków, jak my, to nie ma najmniejszej wątpliwości
) i chyba lepiej byłoby mówić litera w literę, niż zrobić komuś nadzieję, a później ten ktoś by przyszedł tu z pretensjami, bo przez nas wydał kilka tysięcy na nic.