Światła przeciwmgłowe

Cytuj:

przy tak ograniczonej widoczności znaczna część kierowców również miała włączone światła przeciwmgłowe, co ciekawe niektóre ciężarówki chyba 3 też.

A nie miały przypadkiem takich "dzikich ozanczeń" jak: LT, BY, RUS lub LV, bo u nich to już chyba norma czy to pogoda czy nie

Cytuj:

mnie intryguje zachowanie kierowców.

Jeden z potencjalnych powodów tego zachowania został już napisany:

Cytuj:

Ale coś mi się wydaje, że taki kiero z ciężarówki ma większe tendencje do "wychowywania" innych kierowców niż zwykły, cywilny.

A inne, można do woli wymyślać. Zachowanie kierowców ciężarówek w wielu przypadkach odbiega od ideału, nie tylko światła czy sygnał dźwiękowy.

Cytuj:

ale to było w warunkach ograniczonej widoczności poniżej 50m (wszyscy zwolnili do 60km/h) i miałem podstawy żeby jechać na światłach przeciwmgłowych, co robiło większość samochodów osobowych.

Przeciwmgłowe, używane w deszczu, gdzie asfalt jest mokry, oślepiają, jedne mniej drugie bardziej, a w rzeczywistości po za oślepieniem drugiego kierowcy nic nie dają. Ciekaw jestem, bo jeśli Ty w deszczu włączasz przeciwgłowe, w dodatku razem z tylnimi to co Panie wszechwiedzący włączysz jak będzie mgła gęsta jak mleko, która Sołtysowi konia udusiła?

Cytuj:

mnie intryguje zachowanie kierowców.

Mnie natomiast intryguje Twoja osoba. Każdy post Twojego autorstwa, nie dość, że pisany z małych liter to, żeby było ciekawiej, jeśli ktoś skomentuje Twoje zdanie nie tak jak sobie wyobrażałeś, obracasz to przeciwko tej osobie. To chyba objaw jakichś kompleksów, albo innej choroby.

Panowie czy się to komuś podoba czy nie. Jeśli kierowca używa tych świateł zgodnie z obowiązującym prawem to możemy się wkurzać, ale tylko sami na siebi. Co to zmieni? W mojej ocenie nic. Bo ten kierowca nadal bedzie włączać te światła w takich warunkach, a inny który tego nie robi, to nadal robić nie będzie. I wszystko.
Przepis jest natomiast jednoznaczny.

Art. 30. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:
1.kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:
a.włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,

Ponadto odległość ograniczająca widzialność odnosi się tylko do tylnych świateł przeciwmgłowych.

3. Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła.

Przednich świateł przeciwmgłowych można używać nawet w warunkach normalnej przejzystości powietrza. Poniżej zapis artykułu.

Art. 51.5. Na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi, kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.

Aaaa jeszcze jedno. Jak już tak się czepiamy, że światła przeciwmgłowe przednie oslepiały innych, że mrugali to co o nich można powiedzię? A no że łamali prawo.

Art. 29.2. Zabrania się:
1.nadużywania sygnału dźwiękowego lub świetlnego;
3.ostrzegania światłami drogowymi w warunkach, w których może to spowodować oślepienie innych kierujących.

Tak przeczytałem ten temat i doszedłem do wniosku że z jednej strony wydaje się śmieszny zaś z drugiej ciekawy. Po pierwsze co do twojego pytania Kolego Cyrylu czy rażą te światła czy nie Niestety faktycznie rażą i to niema znaczenia czy to kierowcę ciężarówki, dostawczego czy osobowego samochodu. Po drugie mam podobne zdanie jak Kolega Grzegorz KBR że dobrze ustawione światła mijania w obecnych samochodach (jeździłem takim Fordem) maja bardzo dobre odbłyśniki i mocną wiązkę światła. Czy pomagają światła przeciwmgłowe w czasie deszczu W moim wypadku nic nie zmieniają (wykonywałem próby nie raz na krętych górskich drogach) i teraz odpowiem na następne twoje pytanie. Dlaczego Ciebie nie raziły światła jak sam jeździłeś ciężarówka Teraz zastanów się czy jeśli byś maił powiedzmy 20 lat mniej czy tak samo byś to odczuwał (gdzie wiemy że zbiegiem lat wzrok się psuje, dla tego odczucie Twoje jest inne niż kierowcy młodego). Podam to na swoim przykładzie pracowałem kiedyś jako pracownik biurowy gdzie trzeba było działać na komputerze przez kilka godzin dziennie i na 160 osób (młodych i starszych) nikt się nie skarżył na to że ekrany komputerów falowały stare modele bez filtrów (bo nikt z nich tego nie widział), a mnie bolała głowa. w końcu to zgłosiłem pracodawcy to mnie wysłali na badania wzroku które przeszły bardzo dobrze dopiero po tym wezwali informatyka który stwierdził że te ekrany mają poniżej 60 Hz i mogą uszkadzać wzrok i dostałem normalny ekran LCD. Ale na początku szukali błędów u mnie,a nie u siebie. Dziwie się jednej rzeczy jeśli faktycznie Ci kilka osób mrugało tymi światłami długimi dla czego z uporem maniaka dalej ich nie wyłączyłeś Ja sam nie mrugam długimi po prostu wolę skoncentrować się na tym co jest na poboczu (gdzie na terenie woj. Małopolskiego ludzie kochają w ten sposób oślepiać w każdych warunkach). Natomiast zastanawia mnie jedna rzecz dla czego nikt z was nie napisze ile to razy w nocy kierowca pojazdu osobowego który wyprzedza samochód ciężarowy ,dostawczy włącza długie 15-20 m przed lusterkiem co powiedzmy za którymś razem wytwarza w człowieku agresję. Po krótkiej wymianie zdań na CB po późniejszym oślepieniu takiego imb...la on podaje mi że chciał mnie obudzić to ja go też obudziłem 6 punktami świetlnymi i w tedy mu nie było do śmiechu. Dla tego jestem takiego zdania że nigdy nie rób drugiemu co tobie nie miłe bo może się to odwrócić przeciwko Tobie. Pozdrawiam Wilk 09 .

Cytuj:

Teraz zastanów się czy jeśli byś maił powiedzmy 20 lat mniej czy tak samo byś to odczuwał (gdzie wiemy że zbiegiem lat wzrok się psuje, dla tego odczucie Twoje jest inne niż kierowcy młodego)

20 lat temu jak w maluchach zamiast żarówek były świeczki, to może nikogo to nie oślepiało.

Jeżeli juz Cyryl w czasie jazdy zrobił tak dokładne badania i statystyki z podzialem na samochody ciezarowe i osobowe ze 100% przewaga tych pierwszych to moze warto zaznaczyc ze cieżarówkami jeżdza zawodowi kierowcy a nie lekarze,nauczyciele,piekarze i przykladowo taki piekarz wracajac w tym deszczu w Zielonej Górze moze sobie myslec o bułkach albo innych wypiekach i nie bedzie zwracac uwage na to ile i kto ma wlaczonych jakich swiatel, za nim moze jechac inny samochod osobowy ktorym jedize powiedzmy lekarz który rozmawia przez telefon ze swoja kochanka i omawia szczegóły wieczoru,rodzaj wina jakie ma kupic etc oczywiscie robi to przez zestaw glosnomowiacy wiec wszystko zgodnie z przepisami i tez ma za przerproszenie gdzies Cyryla i jego Forda pedzącego 60km/h na wlaczonych swiatlach przeciwmgielnych, ale tuż za nimi jedzie cieżarówka a w niej człowiek który jest obecnie w pracy i ten człowiek skupia sie na wszystkim tym co dzieje sie wkolo gdyż po pierwsze ma taka mozliwosc bo siedzi wyżej, po drugie branża motoryzacyjna i aspekty oswietlenia pojazdów samochodowych sa mu znane,oprócz tego być moze to go oślepia wiec daje znak "Cyrylu opamietaj sie bo oslepiasz wszystkich a Tobie te lampki nic nie pomagaja,zastanów sie!" lecz Cyryl skreśla tylko na kartce kreske ze kolejna ciezarowka mrugnela, ot cala filozofia skad bierze sie taka różnica w kierowcach osobówek i ciężarówek...

"Zachowanie kierowców ciężarówek w wielu przypadkach odbiega od ideału, nie tylko światła czy sygnał dźwiękowy."

to racja, popieram bo taż tak myśle

a co do tematu samych świateł to podam taki przykład...
jak jadę osobówką z miasta do miasta, i wlekę się 40-50km/h to mi to nie przeszkadza, bo jade 10km zaraz zjeżdzam a i tak nic nie na gonie,
ale jak się jedzie "cały dzień" , to krew się człowiekowi gotuje w takich sytuacjach, że można jechać 70, jest pusto ,prosta droga a ktoś spaceruje...
tak samo ze światłami, jak ktoś jedzie pare km, to ma to w nosie, ale jak jedziesz całą noc, oczy i tak już zmęczone od nocy, od deszczu, świateł, a to jeszcze co pare km ktoś przyświeci sobie przeciwmgłowymi, to też można się zdenerwować.

Cytuj:

...Teraz zastanów się czy jeśli byś maił powiedzmy 20 lat mniej czy tak samo byś to odczuwał (gdzie wiemy że zbiegiem lat wzrok się psuje, dla tego odczucie Twoje jest inne niż kierowcy młodego)...

jako instruktor nauki jazdy i doskonalenia tachniki jazdy przechodzę takie same badania jak kierowcy zawodowi, czyli psychotesty z patyczkami, oślepianiem itp.

Cytuj:

Przepis jest natomiast jednoznaczny.

Art. 30. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:
1.kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:
a.włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,

jeszcze pozostaje pytanie:jak określić czy przejrzystość powietrza jest już zmniejszona-aby zastosować przeciwmgłowe-czy jeszcze nie?

czy 300m widoczności to już zmniejszona widoczność?może 1000m? albo 50m?

Cytuj:

Cytuj:

...Teraz zastanów się czy jeśli byś maił powiedzmy 20 lat mniej czy tak samo byś to odczuwał (gdzie wiemy że zbiegiem lat wzrok się psuje, dla tego odczucie Twoje jest inne niż kierowcy młodego)...

jako instruktor nauki jazdy i doskonalenia tachniki jazdy przechodzę takie same badania jak kierowcy zawodowi, czyli psychotesty z patyczkami, oślepianiem itp.

Cyryl z drugiej strony nie oszukujmy się , zdać takie testy to nic nadzwyczajnego, jest duży margines błędu i każdy "normalny" człowiek je zda,nie trzeba wykazać się nadzwyczajnymi umiejętnościami tylko po prostu być w pełni zdrowym.
to nie badania dla pilotów na F16 czy kosmonautów że niewiele osób jest w stanie je przejść.
wiadomo że każdy ma inne predyspozycje i zdrowie niezależnie od wieku, 50latek może lepiej wypaść niż 20latek,
ale ogólnie im człowiek starszy tym gorzej z widzeniem itd.

znam osoby o orlim wzroku i młodym wieku, którzy za kierownicą widzą do zderzaka i nic więcej.
znajomego dostrzegają dopiero wtedy, gdy leży on na masce i trzyma się wycieraczek.

dlatego widzenie za kierownicą to nie tylko wiek i dobry wzrok. jeszcze trzeba umieć używać te elementy. a dodatkowo jest głowa, która niektórym może pomagać, a niektórym wręcz przeszkadza.

Ja chyba mam jakiś inny wzrok bo mnie światła przeciwmgłowe nie oślepiają niezależnie czy siedzę za kierownicą osobówki czy ciężarówki. A oślepianie kierowców osobówek używających takich świateł jest dla mnie zwykłym hamstwem na drodze. Sam jeżdżąc osobówką używam świateł przeciwmgłowych na krętych drogach i w czasie deszczu i w d*pie mam opinie innych. Mam dobrze ustawione i jeśli mi pomagają i przepisy pozwalają na ich użycie to ich używam.
Niektórzy kierowcy ciężarówek nie zdają sobie sprawy jakie zagrożenie stwarzają oślepiając długimi światłami, tym bardziej jeśli kierowca osobówki nie ma czym odpowiedzieć bo jego drogowe mogą ciężarówkę co najwyżej po atrapie posmyrać.

Cytuj:

Cytuj:

Przepis jest natomiast jednoznaczny.

Art. 30. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:
1.kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:
a.włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,

jeszcze pozostaje pytanie:jak określić czy przejrzystość powietrza jest już zmniejszona-aby zastosować przeciwmgłowe-czy jeszcze nie?

czy 300m widoczności to już zmniejszona widoczność?może 1000m? albo 50m?

Jak w wielu inny przypadkach, tak i w tym ustawa nie jest precyzyjna. Tak naprawdę nie ma to znaczenia czy jest to 1000m 2000m czy 10m. Ustawodawca napisał "zmniejszona przejrzystość powietrza". Wystarczy że bedzie lekki dymek i już możesz przednie światła przeciwmgłowe włączyć. Określone są warynki użycia tylnego światła. Tak więc jeśli policja by się dpoczepiła bo będzie sobie np. lekko padać śnieżek, to tak naprawdę mogą cię w d... pocałować. I takie właśnie jest polskie prawo. Dziurawe i niejednoznaczne.