Autor
Wiadomość
Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 08 paź 2012, 14:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2012, 10:21
Posty: 23
Lokalizacja: Małopolska

Witam!

W piatek zdaje egzamin na C+E w WORD Bielsko Biała. Jesli ktoś zdawał nie dawno moze udzieli jakiś wskazowek. Z tego co wiem wyglada to tak jest grupa pierwsza osoba losuje zadania i zaczyna pierwsza... I teraz pierwsze sprzeganie ( odpiecie zaczepu,elektryka,pneumatyka, schowanie stopki i odbezpieczenie hamulca w przyczepie poprzez wcisniecie tak? na koncu sprawdzenie swiatel w przyczepie sprawdzamy wszystkie czy tylko te ktore wylosowałem?) a gdzie dokładnie znajduje sie ten przycisk hamulca?? Na to wszystko mamy 10 min tak?

Następnie jazda po łuku na przejechanie do przodu i do tyłu mamy 5 min? Jest jakiś patent punkt odniesienia w którym momencie należy sie zatrzymac?

Pozniej wjazd do garażu i ruszanie z recznego. Najtrudniejsze jak dla mnie to wjazd do garażu tylem mam nadzieje ze tego nie wylosuje:)

Po placu jedziemy odrazu na miasto czy rozpinamy przyczepę i czekamy az wszyscy zrobia plac? ( Na 99% będę pierwsza osoba na placu dlatego pytam)

Na rozpiecie mamy 7min? Pierwsze hamulec następnie pneumatyka elektryka stopka i odpięcie zaczepu ma sie rozumieć?

Prosze o jakieś wskazówki lub uwagi jesli nie wszystko dobrze napisałem

Sory za chaotyczna forme:)

Pozdrawiam


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 10 paź 2012, 7:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 wrz 2012, 15:30
Posty: 62

Nie ma to znaczenia gdzie zdajesz egzamin. Zasady przeprowadzania egzaminów państwowych wszędzie są jednakowe. Po pierwsze dziwie się, że skoro masz egzamin w piątek to ty się pytasz jak wygląda egzamin. A co z twoim instruktorem. Na tym etapie to ty powinieneś pisać tutaj odpowiedzi na takie pytania. No ale skoro zadałeś takie pytanie to odpowiedź jest taka:

Z grupy osób, pierwsza osoba losuje zestaw zadań do zrealizowania na placu. Do wyboru masz zestaw 1 lub 4;
1. Parkowanie skośne wjazd przodem wyjazd tyłem oraz parkowanie prostopadłe wjazd tyłem wyjazd przodem (i to jest ten trudniejszy zestaw)
2. Parkowanie prostopadłe wjazd przodem wyjazd tyłem i ruszanie z miejsca na wzniesieniu (czytaj górka)

Zadanie pierwsze sprzęganie. Poczytaj w postach wcześniej co należy zrobić po kolei. Zapytajcie jeszcze na sali egzaminatora czy podczas wykonywania tego zadania należy zapinać pas. Zapewne powie wam, że nie. Ale warto to doprecyzować żeby nie było ździwka.
Tak naprawdę wg instrukcji egzaminowania pas zapinamy dopiero kiedy mamy już połączony zestaw, włączone światła i mamy ruszyć oraz przejechać ten 1 metr. Zanim ruszymy musimy mieć zapięty pas i oczywiście UPEWNIĆ się o możliwości ruszenia. Tzn kręcimy ostentacyjnie głową w lewo i prawo, tak żeby się nikt nie doczepił.

Następnie masz jazde pasem ruchu do przodu i do tyłu. Płynna jazda do przodu. Przy cofaniu można się zatrzymywać, podjezdżać do przodu i tak w kółko. Masz na to 5 min. i kierujący ma możliwość jednorazowego opuszczenia pojazdu. Zatrzymanie musi się odbyć w odległości nie większej niż 1 metr od lini ograniczającej pas ruchu.

Pamiętaj NA PLACU JEŹDZIMY Z WŁĄCZONYMI ŚWIATŁAMI MIJANIA!!!

Jak już zrobisz to, to przechodzisz do wykonywania manewrów (jeden z dwóch zestawów).
Jeśli i to zaliczysz to wyjeżdżasz odrazu do miasta.

Część egzaminu w ruchu drogowym praktycznie niczym nie różni się od egzaminu na C.

Jeśli zaliczysz miasto to wracasz na plac i masz rozprzęganie zestawu.
To w jakiej kolejności odłączysz przewody nie ma wpływu na ocenę z egzaminu.
Podkładasz kliny, opuszczasz stopę, koło (w zależności od przyczepy) Najlepiej odłączyć w pierwszej kolejności pneumatykę. Blokują się wtedy hamulce od przyczepy. Odłączasz elektrykę odblokowyjesz zaczep. Pojazde ustawiasz w pozycji wyjśćiowej i po zawodach.

Dostajesz arkusz przebiegu egzaminu z oceną POZYTYWNĄ i cieszysz sie z posiadania kat. C+E


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 11 paź 2012, 12:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2012, 10:21
Posty: 23
Lokalizacja: Małopolska

Dzieki kolego za wyczerpującą odpowiedz i cenne wskazówki, tylko myślałem ze ktoś z bielska sie wypowie np: na temat tego hamulca. Jutro o tej porze już będzie wszystko jasne:)

Pozdrawiam!


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 12 paź 2012, 13:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2012, 10:21
Posty: 23
Lokalizacja: Małopolska

No i zdane:) Udało sie w miare bez problemow naszczescie wylosowałem prostopadłe przodem i górke:D

Pozdr


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 12 paź 2012, 14:00

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 paź 2012, 9:46
Posty: 17

No to gratulację! Jeszcze jakieś 2 miesiące oczekiwania na dokumenty i można ruszać ;)


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 12 paź 2012, 16:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2012, 10:21
Posty: 23
Lokalizacja: Małopolska

Egzamin na kw 24 pazdziernika i jeszcze wniosek o kk wysłać i wszystko bd gotowe... Ale na zime raczej sie nie zdecyduje przeczekam ten okres w jakies innej branży a na wiosne sie ruszy:) a moze ktoś zaczynał prace kierowcy w sezonie zimowym? Jest sie czego bac? Byc moze zmienie zdanie:)


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 13 paź 2012, 6:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 paź 2012, 9:46
Posty: 17

Ja teraz zaczynam :D
Ale Ty jak masz egzamin na kw pod koniec października to od tego momentu dolicz
ok 1,5 miesiąca zanim papiery dostaniesz, więc już prawie po zimie. :wink: I jeśli nie masz nagranej pracy to jeszcze trochę czasu może minąć zanim coś znajdziesz...


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 13 paź 2012, 17:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2012, 10:21
Posty: 23
Lokalizacja: Małopolska

aż 1,5 miesiaca? Instruktor mowil ze w ciagu 3 dni beda papiery od KWP na karte kierowcy wiem ze trzeba poczekać troche.


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 14 paź 2012, 9:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 paź 2012, 9:46
Posty: 17

I z tymi papierami jedziesz do wydziału komunikacji, żeby wbili to w prawo jazdy, co oznacza oczekiwanie ok 2-3 tygodni na nowe PJ.
Jak już je otrzymasz wypełniasz wniosek o kartę kierowy i czekasz ok 3 tygodnie.
Także, tak jak mówiłem ok 1,5 zejdzie..


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 14 paź 2012, 14:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2012, 10:21
Posty: 23
Lokalizacja: Małopolska

Czyli teraz dostane nowe prawko z kat "E" a pozniej znowu bede musiał nowe wyrabiać żeby wbili kwalfikacje? a wniosku o KK nie moge wysłać już teraz?


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 14 paź 2012, 16:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 paź 2012, 9:46
Posty: 17

Do wniosku o KK musisz dołączyć ksero PJ i to tego najbardziej aktualnego. Czyli wszystko musisz mieć "wbite" i wtedy wysyłasz papiery o KK.
Inaczej będzie to dłużej trwało, bo jak zaczną weryfikować Twój wniosek to będą kazali Ci dosyłać aktualne dokumenty, przez co czas oczekiwania na kartę mocno się wydłuży...


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 14 paź 2012, 16:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lip 2012, 15:29
Posty: 15
Samochód: Osobowy :D

Cytuj:
Do wniosku o KK musisz dołączyć ksero PJ i to tego najbardziej aktualnego. Czyli wszystko musisz mieć "wbite" i wtedy wysyłasz papiery o KK.
Inaczej będzie to dłużej trwało, bo jak zaczną weryfikować Twój wniosek to będą kazali Ci dosyłać aktualne dokumenty, przez co czas oczekiwania na kartę mocno się wydłuży...
co za głupoty...
nic nie musisz mieć wbite w prawku... jedynie musisz posiadać prawko.
I nic nie musisz dosyłać...


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 14 paź 2012, 18:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 paź 2012, 9:46
Posty: 17

Nic nie musisz mieć wbite?? Czyli prawko bez kategorii (!?) - chyba takich nie wydają... Jeśli chodzi o dosyłanie, to masz rację, nic nie musiszjeśli masz poprawnie wypełniony wniosek. A do poprawnie wypełnionego wniosku należy dołączyć ksero aktualnego PJ.


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 14 paź 2012, 22:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lip 2012, 15:29
Posty: 15
Samochód: Osobowy :D

Cytuj:
Nic nie musisz mieć wbite?? Czyli prawko bez kategorii (!?) - chyba takich nie wydają... Jeśli chodzi o dosyłanie, to masz rację, nic nie musiszjeśli masz poprawnie wypełniony wniosek. A do poprawnie wypełnionego wniosku należy dołączyć ksero aktualnego PJ.
no wiesz, raczej nie wydają... ale samo B jak masz wbite, to wystarczy. Potrzebny jest tylko nr. prawka, a nie wszystkie date. Rozumiesz ?
Oczywiście, że w miedzy czasie może wysłać to i to, bo nr prawka i tak się nie zmieni.
autentyczny przykład.


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 15 paź 2012, 14:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 paź 2012, 9:46
Posty: 17

Cytuj:
Cytuj:
Nic nie musisz mieć wbite?? Czyli prawko bez kategorii (!?) - chyba takich nie wydają... Jeśli chodzi o dosyłanie, to masz rację, nic nie musiszjeśli masz poprawnie wypełniony wniosek. A do poprawnie wypełnionego wniosku należy dołączyć ksero aktualnego PJ.
no wiesz, raczej nie wydają... ale samo B jak masz wbite, to wystarczy. Potrzebny jest tylko nr. prawka, a nie wszystkie date. Rozumiesz ?
Oczywiście, że w miedzy czasie może wysłać to i to, bo nr prawka i tak się nie zmieni.
autentyczny przykład.
No tak, tu masz rację, że może wysłać z samą kat. B.
Ale ja znam kilka osób (zresztą takie przypadki opisywane są też na forum), które wysyłały wniosek o KK mając w PJ kat. C i zdany egzamin C+E i dostali pismo od PWPW, że musi dosłać ksero aktualnego PJ.
Ja przed wysłaniem wniosku zadzwoniłem na infolinie i zapytałem o to. Kobieta odpowiedziała, że mam poczekać aż otrzymam PJ już z wbitą kategorią C+E.. :)


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 16 paź 2012, 19:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lut 2012, 1:57
Posty: 46

Bratt, głupie pytania żeś zadał.

Ja również niebawem będę zdawał kat CE na Odlewniczej.

Uważać trzeba na to samo co w innych WORDach a nazwijmy to "pierwszą część" egzaminu czyli spinanie i plac masz wszędzie taki sam. Najlepiej jest wziąć parę godzin dodatkowych po mieście jeśli masz obawy i to jest najlepsza opcja. Nie sposób jest wypisać i przygotować Cię praktycznie na jak to mówią "trudne miejsca" na drodze.

Co do egzaminatorów. Jak przejedziesz poprawnie to choćby skały srały a mury pękały zakończysz z wynikiem pozytywnym.

Ja wczoraj zdałem kat C. Egzaminator wydawał się tzw kosą, troszkę pokrzyczał na mieście, dał reprymendy, wprowadził mnie w stan stresu ale nie dałem mu poważnych powodów do zakończenia egzaminu przed czasem i suma sumarum wynik na moją korzyść. Nawet na końcu był uśmiech, uścisk dłoni i wzajemne życzenie sobie powodzenia :wink:


A tak z ciekawości, skad jesteś i kiedy zdajesz ?

_________________
B,C,KW
C+E w trakcie

"Road is my Life"


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 28 paź 2012, 18:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lis 2006, 1:18
Posty: 38
Lokalizacja: Befftown

Drajwer20 nie wiem czy takie głupie. Drugi raz podchodziłem do egzaminu i szczerze co egzaminator to inne widzi mi się. Za pierwszym razem oblałem na mieście bo przekroczyłem prędkość dwukrotnie. Za drugim razem oblałem na placu na manewrach a konkretnie na łuku. Zdawałem wieczorem i lampy tak doświetlają, że jak wjechałem w łuk to cień zasłonił mi linie. Jak chcesz zdawać to proponuję najlepiej w ciągu dnia jak jest widno.


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 19 lis 2012, 16:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 mar 2012, 10:21
Posty: 23
Lokalizacja: Małopolska

A wiec tak dzisiaj przyszła karta kierowcy a prawo jazdy z wbita KW odebrałem w piątek. Wniosek o KK wysłałem jak odebrałem prawojazdy gdy zdałem kat E wiec uwineli sie w ok 3 tygodnie. Pozniej zdałem KW 30.10.12 dokumenty przyszły ok 8.11.12r a prawo jazdy było do odbioru 16.11 wiec wmiare wszystko szybko poszło. Sumując od zdanego egzaminu na kat E 12.10.12r czekałem dokładnie miesiać i tydzien na otrzymanie wszystkich potrzebnych dokumentow, wiec pozostaje tylko znalesc jakąś prace i do zobaczenia na drodze.

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za info


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 21 lis 2012, 22:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lut 2012, 22:46
Posty: 6
GG: 11122443
Lokalizacja: Przesławice/ k. Krakowa

Witam. Chciałbym opisać dzisiaj sytuację, jaka spotkała mnie na egzaminie kat. C+E w Krakowie i zainteresowanych proszę o przeczytanie mojego postu, bo sytuacja była na prawdę ciekawa.

Egzaminator: Stanisław Lebica. Początkowo żartował, pokazywał co i jak, bo mieliśmy chwilę czasu (bo w samochodzie siedział jeszcze poprzedni egzaminator ze zdającym). Wydawało mi się, że będzie spoko. Ciężko było podpiąć samochód do przyczepy, ale w końcu po 8 minutach mi się udało. Łącznie spinanie trwało na pewno ponad 10 minut, być może nawet 12, ale egzaminator powiedział "niech Panu będzie".
Reszta placu bez problemu, wyjazd na miasto.
Pierwsze światła - w prawo w kierunku mostu Nowohuckiego. I cały czas prosto, aż do wiaduktu, na którym przebiega ul. Jana Pawła II, jadę w tę ulicę. Zawracanie na rondzie Czyżyńskim, następnie w prawo w ul. Marii Dąbrowskiej, na małym rondzie w lewo, w ulicę Madweckiego. Nakaz jazdy w prawo, w ul. Stella-Sawickiego. Zaraz za pasem startowym pierwsza droga w prawo. Następnie zaraz w lewo - znak STOP. Zatrzymałem się, włączyłem kierunkowskaz i ruszyłem (ulica Włodarczyka). I tu pierwszy błąd, bo powinienem wcześniej sygnalizować zamiar skrętu w lewo. Następnie skrzyżowanie: w prawo i na wprost nie puszczał mnie tonaż (dobrze, że to zauważyłem, bo nigdy tam nie byłem), no to jadę w lewo i na światłach też w lewo spowrotem w ulicę Stella-Sawickiego aż do ronda Dywizjonu 308, w prawo aż do ostatniej zawrotki przed rondem Grzegórzeckim. Zawróciłem, następnie w prawo na Stopień Wodny "Dąbie". Następnie dojechałem do skrzyżowania z Nowohucką, egzaminator mówi, że skręcamy w lewo - myślę "super, jadę do ośrodka". Na światłach w prawo już właśnie w kierunku ośrodka. I tu klapa, do tej pory nie chce mi się wierzyć w to, co się tam stało. Po drugiej stronie ośrodka trwają prace bodaj nad poboczem. Około 60% (w mojej ocenie) jezdni zajmuje koparka - zatrzymuję się, po czym uznaję, że zmieszczę się. Samochód już jest przed koparką, ale przyczepa jest trochę złamana. Wrzuciłem pierwszy bieg i powoli pełzam obserwując, co dzieje się z tyłu - jednak nie przejadę. I w tym momencie wciskam hamulec, ale wcześniej (MOŻE ĆWIERĆ SEKUNDY PRZEDE MNĄ) hamulec wciska egzaminator. I wtedy mówi "Narazie koniec jazdy, czekamy aż koparka odjedzie". Czekam, czekam, nic. Egzaminator po ok. 2 minutach w końcu mówi, żebym nieco wjechał na krawężnik z prawej strony, tak żeby przyczepa zmieściła się koło koparki. Tak zrobiłem i przejechałem spokojnie. Wjechałem na plac, ustawiłem auto, już chciałem się zabierać do rozpinania zestawu, ale egzaminator mi zaczął mówić, co było dobrze, a co źle. Ale w życiu nie przypuszczałem, że za tę sytuację z koparką mnie obleje! DOKŁADNIE POD OŚRODKIEM! Tyle stresu, tyle potu, skupienia, koncentracji na placu jak i w mieście - wszystko to jak psu w d*** :(

_________________
Kat. B - 27.07.2011
Kat. C - 30.01.2012
Kat. C+E - 13.12.2012

Moje egzaminy na C i C+E to kuriozum


Tytuł: Re: Egzamin C+E
Post Wysłano: 21 lis 2012, 22:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lut 2012, 22:46
Posty: 6
GG: 11122443
Lokalizacja: Przesławice/ k. Krakowa

Jeszcze pozwolę sobie opisać jedną sytuację, która bardzo, ale to bardzo zniechęciła mnie do MORD-u i ludzi w nim pracujących.

Egzaminator, który siedział w samochodzie ze zdającym (zaraz przed moim egzaminem) chyba z 5 minut tłumaczył zdającemu, co zrobił źle, a co dobrze. W końcu wysiedli, zdający podchodzi do egzaminatora i chce mu podać rękę i pewnie powiedzieć "dziękuję, do widzenia". Na to egzaminator mówi "nie podam ręki". A dlaczego? "Bo pańska jazda nie zasługiwała na to, żebym mógł teraz podać Panu rękę".

Ludzie, ogarniacie to? Nie to, żebym miał żal do wszystkich związanych z tą instytucją, bo sam nie zdałem egzaminu. Ale to, co napisałem wyżej to już czyste CHAMSTWO!

Egzaminator wysoki, szczupły, około 37-40 lat, okulary, brązowa kurtka skórzana, nazwiska nie znam.

_________________
Kat. B - 27.07.2011
Kat. C - 30.01.2012
Kat. C+E - 13.12.2012

Moje egzaminy na C i C+E to kuriozum


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: