Czy możliwa jest taka forma karania kierowcy ?

Witam

Czy pracodawca mając ustaloną normę paliwową na samochód, ma prawo obciążyć kierowce "obcięciem" premii lub nawet wynagrodzenia za przepał ? Oraz jeżeli suma przepału jest tak duża że przekracza wartość wynagrodzenia, może skierować firmę windykacyjną ?

Cytuj:

Czy pracodawca mając ustaloną normę paliwową na samochód

A czy ta norma jest zapisana w umowie o pracę?
A jeśli tak to na jakiej podstawie wylicza taką normę?
Czy jeśli norma jest wyśrubowana, to może pracodawca sam dla przykładu uzyska wymagany wynik?

Rozumiem że pracujesz za najniższą krajową, reszta pod stołem?
Czyli dostajesz 1000zł a pracodawca wali Cię na resztę nieopodatkowanej kasy w rogi?

Pracowałem w kilku firmach, lepszych i gorszych, ale nie w żadnej nie było pojęcia NORMA.

nie ma czegoś takiego, pamiętam jak mnie na autostradzie wyszło spalanie w okolicach 40/100 z racji dużego wiatru, i co? miałem się zatrzymać i nie dostarczyć łądunku? miałem wykonać taniec i poprosić o ładną pogodę? czy może ja mam ponosić z własnej kieszeni koszty prowadzenia nie swojej firmy?
a może zatrudnić jelenia który będzie jeździł za miskę ryżu i jak zabiera się mu jego zarobione pieniądzę krzywo się uśmiechnie?

"podziwiam" ludzi którzy dają się dymać "na normę"
wiadomo kierowca ma wpływ na spalanie, ale pewnych spraw nie przeskoczy, jak zmienne warunki atmosferyczne, teren, ciężar, dodam że ładunek 8t nie jest równy drugiemu łądunkowi 8t.

Nie nie... firma jest państwowa, norma nie jest określona w umowie o prace , z racji tego ze jeździ się różnymi samochodami ( większymi i mniejszymi o różnych "normach")

Samochody były litrażowane latem przez rzeczoznawce... pech chciał że na odcinku 200 km w idealnych warunkach atmosferycznych , na prawie że idealnie płaskim jak stół terenie . W jedną stronę na pusto ,druga 50% ładunku.

Norma jest jedna taka sama na trasę i na miasto ... taka sama latem i zimą

Norma w normalnej firmie, to takie zużycie paliwka, które dobry kierowca osiąga bez specjalnego wysiłku. I owszem, zdarza się, że a to pod wiatr, a to w dwie strony 24t, a to objazdy landówkami i wiele innych plag. Ale z 19 na 20 tras, auto powinno sie w takiej "normie" mieścić. Na ten 1 na 20 przypadków, normalny pracodawca nawet nie zwraca uwagi, zdaża się i już.

Jeśli firma celowo ustala normę nieosiągalną, trzeba sobie szukać roboty, po co kopać się z koniem.

Odpowiadając na pytanie, mogą zabrać Ci premię, i to co dostajesz ponad to co na umowie. Mogą obciążyć Cię do wysokości 3 pensji (tych z umowy), ale to już jest trochę zachodu, i jeśli pójdziesz do sądu prawo będzie po twojej stronie.

Cytuj:

Samochody były litrażowane latem przez rzeczoznawce... pech chciał że na odcinku 200 km w idealnych warunkach atmosferycznych , na prawie że idealnie płaskim jak stół terenie . W jedną stronę na pusto ,druga 50% ładunku.

Norma jest jedna taka sama na trasę i na miasto ... taka sama latem i zimą

Pech ? dla mnie to nie był pech...tylko czysta oszczędność z strony Twojego pracodawcy... i dodatku legalna
Moze dla niektórych pracodawców mieszkamy i pracujemy w Holandii czy Belgii ?

Cytuj:

Nie nie... firma jest państwowa, norma nie jest określona w umowie o prace , z racji tego ze jeździ się różnymi samochodami ( większymi i mniejszymi o różnych "normach")

obciążyć za przepał cie nie mogą ale premii nie dać jak najbardziej tak bo jest uznaniowa i nic nie zrobisz

poproś go o notę obciążeniową, w której Ci napisze, że za przepał w ilości X litrów ponad normę XX litrów. W innym przypadku nie gódź się na żadne obciążenia za paliwo. A jestem prawie pewna, że takiej noty nie będzie chciał dać, bo strzeliłby sobie w kolano.

Cytuj:

poproś go o notę obciążeniową, w której Ci napisze, że za przepał w ilości X litrów ponad normę XX litrów. W innym przypadku nie gódź się na żadne obciążenia za paliwo. A jestem prawie pewna, że takiej noty nie będzie chciał dać, bo strzeliłby sobie w kolano.

kolega pisze że zakład państwowy wiec nikt mu noty nie da - zresztą w prywatnym też ,a za paliwo zabiorą ile bedą chcieli bez noty i bez jego zgody i nic nie zrobi jak każdy z nas,bo te umowy o prace są G warte możesz sobie tylko potupać albo wyrównać w inny sposób doznane straty

Cytuj:

Cytuj:

poproś go o notę obciążeniową, w której Ci napisze, że za przepał w ilości X litrów ponad normę XX litrów. W innym przypadku nie gódź się na żadne obciążenia za paliwo. A jestem prawie pewna, że takiej noty nie będzie chciał dać, bo strzeliłby sobie w kolano.

kolega pisze że zakład państwowy wiec nikt mu noty nie da - zresztą w prywatnym też ,a za paliwo zabiorą ile bedą chcieli bez noty i bez jego zgody i nic nie zrobi jak każdy z nas,bo te umowy o prace są G warte możesz sobie tylko potupać albo wyrównać w inny sposób doznane straty

A po wszystkim zostawić klucze w baku