W piątek byłem w urzędzie i "wojna " został wypowiedziana
Jako , że mam już świadectw kwalifikacji wstępnej przewozu rzeczy i zdałem egzamin kat C+E
udałem się do wydziału komunikacji złożyć wniosek o wydanie nowego prawka.
Już na wstępie poinformowałem Panią , że mam źle wydane prawko ( dotyczy rubryki 11 kat . D ) i się zaczęło......
Pani stwierdziła , że tak ma być i inaczej nie będzie
A , że byłem "uzbrojony " w Ustawę o Transporcie Drogowym , Ustawę Prawo o Ruchu Drogowym i ROZPORZĄDZENIEMINISTRA INFRASTRUKTURY1)z dnia 29 grudnia 2008 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie wydawania uprawnień do kierowania pojazdami to chciałem jej pokazać istotne zapisy tych dokumentów to stwierdziła , że Ona je zna i jak ja zwykły obywatel mogę wiedzieć coś lepiej od niej , Urzędnika Państwowego z trzydziestoletnim stażem
A w ogóle jak jestem taki "mądry" to może się u nich zatrudnię i może na jej miejsce
. grzecznie acz stanowczo powiedziałem , że dziękuję ale nie jestem zainteresowany
Poinformowałem Panią , że jak nie będzie kresek w pozycji 11-tej to nie odbiorę prawka z powodu na błędnie wydane i przeszedłem do drugiego tematu kwalifikacji.
Dałem badania z września tego roku z wpisem kierowca kat C ( na podstawie ustawy o Trans. Drog. ) i psychotesty z grudnia 2011 ( ważność do 2016 ) i tu też się zaczęło.
Stwierdziła , że psychotesty nie ważne
bo za stare
a jak jej powiedziałem , że są ważne i spełniają warunki ustawowe ( zrobione PRZED wydaniem świadectwa kwalifikcji ) to mi odpowiedziałe , że one muszą być zrobione najpóźniej na miesiąc przed datą wydania świadectwa kwalifikacji
Poprosiłem o wskazanie ustawy bądź rozporządzenia z którego to wyczytała a w odpowiedzi usłyszałem ,że chyba chcę ją z równowagi wyprowadzić i czy przypadkiem nie mam delegacji wystawionej z Ministerstwa :wow: odp , że nie
i poinformowałem ją , że skoro nie potrafi pokazać takiego zapisu to składam wniosek tymi badaniami
.
Jak zobaczyła , że nie popuszczę to wzięła badania lekarskie z wpisem "kierowca kat C" i powiedziała , że mi wpisze KW tylko do C ale już nie do C+E bo w badaniach tego nie ma.
Powiedziałem , że Kwalifikacja przewozy rzeczy dotyczy C i C+E ale ona oczywiście ze nie .
Zabrałem badania i powiedziałem , że udam się do lekarza i mi dopiszę to "E" i w poniedziałek udaję się do naczelnika na skargę . Spytałem się w jakich godzinach naczelnik przyjmuję w odpowiedzi usłyszałem "w godzinach urzędowania " :o
Oczywiście pojechałem do lekarza i dopisał mi C+E bez problemy i stwierdził , że ci w tych urzędach to chcą patykiem Wisłę zawracać.
W poniedziałek ( jak dam radę-praca ) idę na drugie starcie .
Miał ktoś podobne problemy
Pozdrawiam