Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 21 lip 2012, 18:00

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 lip 2010, 18:50
Posty: 110
GG: 6609014
Samochód: MAN L2000 MB 410D
Lokalizacja: Andrychów

Cytuj:
Ja na garażu tyłem uwaliłem. auto inne, lusterka się telepały jak u starego geriatyka i w tyczkę przydzwoniłem przy 2 próbie, a na dodatek plac w Gdańsku to porażka... co do cofania to ja zacząłem ogarniać po 15 godzinach łuk. Patent jest taki żeby na początku lekko podłamać zestaw jednym energicznym ruchem a potem trzymać koła przyczepy maksymalnie metr od lini i musi wyjść. A łatwiej cofać tandem niż z naczepą. Naczepe trzeba mocniej wyłamać żeby poszła po łuku.
Dlatego że jest różnica w długości ciągnika siodłowego a samochodu ciężarowego dlatego trzeba bardziej złamać :) Przynajmniej mi się tak wydaje.


Post Wysłano: 10 wrz 2012, 6:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...na początku lekko podłamać zestaw jednym energicznym ruchem a potem trzymać koła przyczepy maksymalnie metr od lini i musi wyjść. A łatwiej cofać tandem niż z naczepą. Naczepe trzeba mocniej wyłamać żeby poszła po łuku.
żadnych energicznych ruchów.
spieszyć się należy tylko w 3 przypadkach przy:
- jedzeniu ze wspólnej miski,
- łapaniu pcheł,
- wyciąganiu.

jeżeli odpowiednio się ustawi auto, to samo przy bardzo delikatnej korekcie, mniej niż 1/4 obrotu kierownicy, wejdzie do garażu, a naszym zadaniem jest tylko wyprostowanie zespołu pojazdów. i nic więcej.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 14 wrz 2012, 21:55

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 lut 2010, 20:41
Posty: 94
GG: 9460747
Samochód: SCANIA R620

Łuk,parkowanie skośne przodem zestawem jest proste, najgorsze z tego wszystkiego jest cofanie do garażu tyłem.Wczoraj miałem egzamin i łuk bez problemu,parkowanie skośne też tylko garaż tyłem za drugim podejściem wyszedł dopiero :D Dasz radę ,trzeba się po prostu troszkę wyluzować i zdasz ...


Post Wysłano: 15 wrz 2012, 18:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 mar 2009, 19:06
Posty: 45
GG: 437684

Łuku nie da się nauczyć tak jak na kategorię B. To trzeba poprostu czuć a najgorszą rzeczą jest zbędne kręcenie kierownicą, mały obrót, naczepa dostaje tor i lekkie korygowania. Pzdr.

_________________
C - 2.03.2012r.
C+E - 25.06.2012r.
Kwalifikacje - 26.06.2012r.
Karta kierowcy - 14.08.2012r.
:)


ITS KOŁOCZEK


Post Wysłano: 17 paź 2012, 13:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 lip 2007, 17:15
Posty: 196
Samochód: 4kołowy
Lokalizacja: Kolbuszowa | RKL |

Cześć Koledzy. Właśnie jestem w trakcie kursu na C+E (nareszcie), również do wczoraj walczyłem z łukiem. Dosłownie miałem ochotę wyjść z tej kabiny i pójść wpiz.... daleko z tego placu manewrowego. Całe szczęście że przyszło mi do głowy zasięgnąć opinii kolegów z wagi ciężkiej :wink: Rady o tym aby nie kręcić wiele kierownicą okazały się kluczowe. Teraz łuk wychodzi mi na maksymalnie dwie korekty. Czasu a czasu zostaje. A już myślałem że po prostu się nie nadaję czy co. Od instruktora usłyszałem że "to trzeba ćwiczyć", że innego sposobu nie ma. Niby spoko, ale jeśli ja już tłukę łuk ileś tam godzin i ciągle nic to mógł dać więcej instrukcji, zwłaszcza że się zwracałem o więcej wskazówek jako że mi nie wychodzi. Dzięki za te kluczowe rady

_________________
Kręcić kierownicą każdy może, czasem troche lepiej, czasem troche gorzej.
Krajówka ...


Post Wysłano: 17 paź 2012, 21:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 cze 2010, 19:03
Posty: 352
GG: 7049820

No ja zawsze na początku cofania lekko daję kierownicę w lewo żeby przyczepa się zaczęła łamać. Kiedy podchodzi bliżej linni kręcę dwa razy mocniej w prawo, kiedy zareaguje, dokręcam w lewo itd. Wychodzi bez korekt.

_________________
W internecie jest wielu oszustów, przelej mi 10 zł, a powiem Ci jak ich uniknąć.


Post Wysłano: 19 paź 2012, 20:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2010, 13:12
Posty: 284
GG: 527470
Samochód: Opel corsa B
Lokalizacja: Krzycko Wielkie

Koledzy nie podawajcie się na łuku i innych manewrach na placu.
Spokojnie trzeba jechać i kolega cyryl ma racje Łuk i inne manewry małymi kroczkami trzeba ćwiczyć.
Ja zdałem C+E za 5x ważne aby mieć silną wolę jak nie zdałem za 3x to chiałem zrezygnować ale postanowiłem walczyc dalej i zdałem za 5x.
Na łuku instruktor mi mówił że dużo osób z nerwów kręci w lewo w prawo i potem nagle przyczepa się złamie a co gorsza czasami tak ze ani do przodu podjechać ani do tył. Ja na początku tak samo robiłem gdyż nigdy nie jechałem z przyczepą w do tył, po tych radach zacząłem kręcić powoli i kierownicę trzymałem 2 rękami i juz lepiej wychodziło aż doszłem do perfekcji.

_________________
Wielkopolska, Mam B,C,C/E,KW,KK,ADR.


Post Wysłano: 19 paź 2012, 22:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 paź 2012, 21:57
Posty: 1

Cytuj:
Koledzy nie podawajcie się na łuku i innych manewrach na placu.
Spokojnie trzeba jechać i kolega cyryl ma racje Łuk i inne manewry małymi kroczkami trzeba ćwiczyć.
Ja zdałem C+E za 5x ważne aby mieć silną wolę jak nie zdałem za 3x to chiałem zrezygnować ale postanowiłem walczyc dalej i zdałem za 5x.
Na łuku instruktor mi mówił że dużo osób z nerwów kręci w lewo w prawo i potem nagle przyczepa się złamie a co gorsza czasami tak ze ani do przodu podjechać ani do tył. Ja na początku tak samo robiłem gdyż nigdy nie jechałem z przyczepą w do tył, po tych radach zacząłem kręcić powoli i kierownicę trzymałem 2 rękami i juz lepiej wychodziło aż doszłem do perfekcji.
Dzięki za wskazówki... Szkoda że trasiłem tutaj po oblanym egzaminie :/

_________________
Wiatraki domowe


Post Wysłano: 15 lis 2012, 17:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 lip 2007, 17:15
Posty: 196
Samochód: 4kołowy
Lokalizacja: Kolbuszowa | RKL |

Panowie ćwiczcie ten łuk do bólu na kursie. Dzisiaj miałem egzamin i dwóch oblało i to przez głupote można powiedzieć. Pierwszy tak sie skupił na końcu łuku że jadąc do przodu za wcześnie skręcił i naczepą wjechał na linie. Drugi teoretycznie łuk umiał zrobić, tyle że nie w 5 a w 7 minut a zasady są jakie są. Szkoda chłopaków bo niby taka pierdółka ale dla nich to było nie do przeskoczenia, po dwa podejścia robili i za każdym razem to samo

_________________
Kręcić kierownicą każdy może, czasem troche lepiej, czasem troche gorzej.
Krajówka ...


Post Wysłano: 15 lis 2012, 22:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Volffi, tak z ciekawości nim instruktor puścił Cię na łuk, kazał Ci cofać po prostej i wyjaśnił zasady?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 16 lis 2012, 4:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 lip 2007, 17:15
Posty: 196
Samochód: 4kołowy
Lokalizacja: Kolbuszowa | RKL |

Cytuj:
Volffi, tak z ciekawości nim instruktor puścił Cię na łuk, kazał Ci cofać po prostej i wyjaśnił zasady?
Szczerze? Nie :wink: od razu zacząłem kręcić łuk, tyle że na pierwszych godzinach chodził niedaleko auta i jak sie sklinowałem i nie wiedziałem jaki manewr powinienem wykonać to podchodził i mówił co mam zrobić. Po ponad 10h sam (i dzięki twoim wypowiedziom na forum) doszedłem do tego jak poprawnie zrobić łuk, jak sprawnie złamać zestaw. Zdałem za pierwszym razem ale źle będę wspominał kurs

_________________
Kręcić kierownicą każdy może, czasem troche lepiej, czasem troche gorzej.
Krajówka ...


Post Wysłano: 16 lis 2012, 5:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

takie nauczanie moim zdaniem jest bez sensu, trwa dłużej, jest o wiele bardziej uciążliwsze dla uczącego się i dodatkowo nie rozumie on zachowania się zespołu pojazdu podczas jazdy do tyłu szczególnie na zakrętach.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 17 lis 2012, 11:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 lis 2009, 20:19
Posty: 19

mnie na pierwszej godzinie placu powiedział ogólną zasadę kręcenia i wpuścił samego do auta i powiedział, żebym popróbował.... pod koniec na 3 próby 2 miałem ok... ale strasznie walczyłem kierownicą lewo-prawo. Wskazówka, żeby wykonywać delikatne ruchy i wracać do punktu "zero" i od 3 może 4 godz nie było już ani jednego problemu z manewrowaniem po łuku czy też wycofywanie z ukośnego żeby trafić w garaż tyłem. Nie ma sensu uczyć się tego manewru "na pamięć" bo każdy raz jest inny. Inaczej ustawi Ci się przyczepa i sama zacznie wchodzić w łuk, innym razem musisz jej pomóc mniej lub więcej... ćwicz, ćwicz - ale zasada delikatnych ruchów powinna pomóc.


Post Wysłano: 18 lis 2012, 17:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 lip 2007, 17:15
Posty: 196
Samochód: 4kołowy
Lokalizacja: Kolbuszowa | RKL |

Zgadza się, mi pomogły dopiero słowa Cyryla które wyczytałem na forum - dobrego kierowcę poznać po tym że mało kręci kierownicą :) niby takie krótkie stwierdzenie czy jak by to tam nazywać ale mi dopiero po tym zaczęło wychodzić na placu. Instruktor widział wcześniej że mało nie ukręcę kierownicy ale żadnych rad w związku z tym nie dostałem. Nie wiem czy to już pisałem ale Dzięki Cyryl że zdalnie i poniekąd nieświadomie nauczyłeś mnie robić łuk :mrgreen:

_________________
Kręcić kierownicą każdy może, czasem troche lepiej, czasem troche gorzej.
Krajówka ...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: