Czas pracy kierowców

W dowolnej.

Cytuj:

W dowolnej.

przeczytaj co napisałem ci w temacie o oponach nie będę się powtarzać.

Cytuj:

W ciągu dwóch kolejnych tygodni kierowca wykorzystuje
co najmniej:
— dwa regularne tygodniowe okresy odpoczynku, lub
— jeden regularny tygodniowy okres odpoczynku i jeden
skrócony tygodniowy okres odpoczynku trwający co
najmniej 24 godziny.

Ten przepis nie zabrania mi mieć dwóch skróconych odpoczynków jeden za drugim. Warunkiem jest, że jeżeli w pierwszym tygodniu wykorzystałem odpoczynek skrócony, to w drugim muszę wykorzystać regularny. W pierwszym mogę mieć dwa skrócone i np wykorzystać maksymalny czas jazdy, np

Ruszam w poniedziałek o godzinie 7:00
pon. 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda, 45min pauza 1h jazda 9h pauza (10h jazdy)
wt.3:30 - 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda, 45min pauza 1h jazda 9h pauza (10h jazdy)
sr. 0:00 - 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda (9h jazdy) (i tutaj na sam koniec ciągnik uległ awarii i szef kazał mi iść do hotelu na 24h pauzy, a mechanik mi zrobi autko)
czw 9:45 - 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda, 9h pauza (9h jazdy)
pt. 4:30 - 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda, 9h pauza (9h jazdy)
pt/so. 23:15 - 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda, (9h jazdy)

W sobotę o 9 miałem już 56h jazdy i robię skrócony odpoczynek tyg 39h do niedzieli 24:00

I jest wszystko OK.
Oczywiście o ile nie musiałeś oddawać w tym tygodniu godz za skracanie odpoczynku regularnego tygodniowego w poprzednich tygodniach.

Cytuj:

Cytuj:

W ciągu dwóch kolejnych tygodni kierowca wykorzystuje
co najmniej:
— dwa regularne tygodniowe okresy odpoczynku, lub
— jeden regularny tygodniowy okres odpoczynku i jeden
skrócony tygodniowy okres odpoczynku trwający co
najmniej 24 godziny.

Ten przepis nie zabrania mi mieć dwóch skróconych odpoczynków jeden za drugim. Warunkiem jest, że jeżeli w pierwszym tygodniu wykorzystałem odpoczynek skrócony, to w drugim muszę wykorzystać regularny. W pierwszym mogę mieć dwa skrócone i np wykorzystać maksymalny czas jazdy, np

Ruszam w poniedziałek o godzinie 7:00
pon. 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda, 45min pauza 1h jazda 9h pauza (10h jazdy)
wt.3:30 - 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda, 45min pauza 1h jazda 9h pauza (10h jazdy)
sr. 0:00 - 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda (9h jazdy) (i tutaj na sam koniec ciągnik uległ awarii i szef kazał mi iść do hotelu na 24h pauzy, a mechanik mi zrobi autko)
czw 9:45 - 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda, 9h pauza (9h jazdy)
pt. 4:30 - 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda, 9h pauza (9h jazdy)
pt/so. 23:15 - 4,5 jazda, 45m pauza, 4,5 jazda, (9h jazdy)

W sobotę o 9 miałem już 56h jazdy i robię skrócony odpoczynek tyg 39h do niedzieli 24:00

to jak możesz to rozpisz na forum swój tydzień przed poniedziałkiem z podanego przykładu i tydzień po zakończeniu skróconego odpoczynku (tego który trwał do niedzieli do 24) oraz kolejny tydzień wtedy będzie podgląd na cały miesiąc pracy.
Chciał bym tez zwrócić uwagę na braki takich pozycji jak załadunki, rozładunki i tankowania, ale rozumiem że robiłeś to w czasie pauzy.

Ale po co mam rozpisywać? To był przykład teoretyczny i jak najbardziej możliwy. Znam kierowcę który pracuje w firmie produkcyjnej i ma stały kurs Polska - Niemcy, gdzie jedna trasa mieści się w 9h jazdy. Po dotarciu do celu idzie na odpoczynek do socjalnego, który mieści się w firmie. Rozładunek, zmiana naczep, serwis, itp to już zadanie pracowników fabryki.

[Anonymous]

Ale zzx inaczej nie umie.
Myślenie abstrakcyjne to zbyt skomplikowane zagadnienie.
Ale jak chcesz zzx, to możesz założyć że przed 1 tygodniem kierowca był na urlopie 3 tygodniowym, a po ostatnim tygodniu poszedł na chorobowe - 4 tygodnie.
Przychodząc do pracy, kierowca zawsze ma zatankowane auto przez dyżurnego kierowce, który też podpina załadowane naczepy.
Wtedy już można zrobić kilka odpoczynków tygodniowych skróconych z rzędu ?

Cytuj:

ty jednak jesteś debil.

watek
traktuj wszystkich jednakowo - modku
No i wskaż mi czy napisałem z imienia do kogo odniosłem się z tym abstrakcyjnym myśleniem.Chyba że to jakaś fobia..
To było nowe zdanie, w nowym akapicie.Na pewno wiesz co to znaczy wg. polskiej pisowni.

Te ostrzeżenia to chyba nie do Visitorsa... Bo jak na razie to zzx nic oprócz obrażania nie zrobił (również mówię tu o mnie). Bo do tematu nic ciekawego nie wniósł a nawet wprowadza ludzi w błąd czyli za przeproszeniem g**** wie...bo ileż można tłumaczyć a ktoś dalej swoje.
Zzx, to mogę mieć 6 razy w tygodniu i więcej czy nie mogę pauzy 9h??? rozumiem że przez święta zapomniałeś to się tylko przypominam. (bez urazy oczywiście bo ja mam swoją kulturę i umiem się przyznawać do błędu w przeciwieństwie do pewnych osób, wiec czekam cierpliwie).

Jakie ekstremalne warunki??? dla niektórych to zwykła codzienność taki system pracy,następny z tych ludzi co tak jeździ to wszyscy muszą jak on, najlepiej tymi samymi drogami i ładunkami...
U jednych załadunki trwają dobę albo i więcej a u niektórych to jest tylko kwestia 5 minut, na przepinkę naczepy.Ile razy mam pisać że każdy ma inny system pracy. Przykład z paru tyg. (jeszcze w tedy woziłem budowlankę wkoło komina) i np. mamy jakiś tydzień (dane są prawdziwie).
1. 2h18,6h07,9h51,2h10,6h
2. 7h,9h17, 1h 53, 9h 11
3. 7h 38, 4h 25, 5h 29, 9h , 6h 39,
Jaki tu w ogóle jest sens dyskutować o dwutygodniowym czasie jazdy.


Teraz co do pauzy 24h.
Ja nie wiedzę problemu i mogę to rozpisać na okres miesiąca jak to "kolega" chciał zobaczyć .
Czyste konto (wszystko godziny oddane)
weekend.pauza 45h
tydzień.praca
weekend pauza 24h
tydzień.praca
weekend. pauza24h
tydzień.praca
weekend pauza 100h
tydzień.praca
weekend pauza 45h
weekend 24h
tydzień.praca
weekend24h.....

Albo jeszcze ciekawiej.
weekend.pauza 45h(wszystko oddane)
tydzień.praca
weekend pauza 24h
tydzień.praca
weekend. pauza24h
tydzień.praca
weekend pauza 120h- i tu pauza przypada na dwa tygodnie więc ja sobie gdzieś koło północy w niedzielę podjechałem 5 metrów do przodu autem bo się chciałem przejechać. Dało mi to że te 120h rozbiłem na dwa tygodnie i mam przypisane do dwóch pauzy 45h(regularne)

tydzień.praca
weekend pauza 24h
tydzień.praca
weekend. pauza24h
tydzień.praca
Pisane o oddaniu godzin można sobie darować bo nie chce mi się już dokładnie obliczać i nie o tym rozmowa, ale i tak powinno być nawet z tym ok.

Widzę, że tu cały czas kłótnie i spory.
Więc przerwę wam panowie na sekundkę bo mam mętlik w głowie.
Miałem ostatnio rozładunek z typem, stary drajwer 33 lata niby jeździ i naopowiadał mi jakichś teorii, że ja już nie wiem sam. Przekonywałem go, że źle to rozkminia, ale on jeździ 33 lata i wie lepiej.

Chodzi o taki temat, ruszamy w poniedziałek 6 rano zakładamy tarczkę i lecimy, wszystko elegancko we wtorek podobnie, ale kończymy o 16:30 i czekamy na ładunek. I tutaj zaczyna się temat, stoimy przypuśćmy do środy do godziny 12 (wtedy startujemy).

No i teraz czy z pauzą musimy się zmieścić do tej 6 rano jak w poprzednich dniach czy do 12 tak jak ruszyliśmy w tej "dobie".


Na moje to do 12, ale gość mi tak namotał w głowie, że się pomotałem sam.

Witam wszystkich.

Od następnego piątku zaczynam jazde na D po kraju u swojego pracodawcy u którego jeździłem od miesiąca na linii regularnej do 50km.
W czwartek mam jechać do w-wy więc już będe musiał wypisać tacho. I tutaj moje pytanie mianowicie.

Zacząłem prace u obecnego pracodawcy 13 grudnia 2012r. Prawo jazdy mam od 12grudnia 2012r.

Wcześniej z racji braku wszystkich dokumentów nie pracowałem w transporcie.

pytanie nr 1:

-Jak powinno wyglądać udokumentowanie 28 dni wstecz w razie kontroli itd jezeli jeździłem na linii do 50km

Pytanie nr 2:

Z racji tego że dopiero było nie bylo jestem świeżak sprawa wygląda następująco.

Czwartek: 19.30 wyjazd do w-wy

Gdzieś na 00.00 przyjazd do w-wy

Piatek: Stoję w jednym miejscu w w-wie i się nie ruszam

Sobota: 12.00 wyjazd do Krakowa przyjazd 16.30


Więc w momencie kiedy przyjeżdżam do warszawy kończe tacho.
Wypisuje kolejne na siebie i z tyłu rysuje 24h pauzy ( z racji stania w piątek)
na sobote do godz 12 wypisuje kolejną tarcze na której do godz 12 rysuje pauze,
o 12 wkładam TĄ Tarcze i jade do krakowa ??

Dobrze rozumiem ??

Dzięki za odpowiedź Pozdrawiam Kamil

Do 12...

Od momentu zakończenia odpoczynku dziennego lub tygodniowego liczysz 24h, w których musisz zmieścić się z kolejnym odpoczynkiem dziennym regularnym, bądź skróconym

Dokładnie też mu tłumaczyłem, ale typ mnie nie słuchał kompletnie.
33 lata jeździ i "wie lepiej" to jego argumentacja.
W każdym bądź razie dzięki.

Słuchaj więcej takich "doświadczonych" a trasę z Krakowa do Warszawy będziesz pokonywał w tydzień...

Cytuj:

Od momentu zakończenia odpoczynku dziennego lub tygodniowego liczysz 24h, w których musisz zmieścić się z kolejnym odpoczynkiem dziennym regularnym, bądź skróconym

...albo dzielonym.

Cytuj:

Te ostrzeżenia to chyba nie do Visitorsa... Bo jak na razie to zzx nic oprócz obrażania nie zrobił (również mówię tu o mnie). Bo do tematu nic ciekawego nie wniósł a nawet wprowadza ludzi w błąd czyli za przeproszeniem g**** wie...bo ileż można tłumaczyć a ktoś dalej swoje.
Zzx, to mogę mieć 6 razy w tygodniu i więcej czy nie mogę pauzy 9h??? rozumiem że przez święta zapomniałeś to się tylko przypominam. (bez urazy oczywiście bo ja mam swoją kulturę i umiem się przyznawać do błędu w przeciwieństwie do pewnych osób, wiec czekam cierpliwie).

Jakie ekstremalne warunki??? dla niektórych to zwykła codzienność taki system pracy,następny z tych ludzi co tak jeździ to wszyscy muszą jak on, najlepiej tymi samymi drogami i ładunkami...
U jednych załadunki trwają dobę albo i więcej a u niektórych to jest tylko kwestia 5 minut, na przepinkę naczepy.Ile razy mam pisać że każdy ma inny system pracy. Przykład z paru tyg. (jeszcze w tedy woziłem budowlankę wkoło komina) i np. mamy jakiś tydzień (dane są prawdziwie).
1. 2h18,6h07,9h51,2h10,6h
2. 7h,9h17, 1h 53, 9h 11
3. 7h 38, 4h 25, 5h 29, 9h , 6h 39,
Jaki tu w ogóle jest sens dyskutować o dwutygodniowym czasie jazdy.


Teraz co do pauzy 24h.
Ja nie wiedzę problemu i mogę to rozpisać na okres miesiąca jak to "kolega" chciał zobaczyć .
Czyste konto (wszystko godziny oddane)
weekend.pauza 45h
tydzień.praca
weekend pauza 24h
tydzień.praca
weekend. pauza24h
tydzień.praca
weekend pauza 100h
tydzień.praca
weekend pauza 45h
weekend 24h
tydzień.praca
weekend24h.....

Albo jeszcze ciekawiej.
weekend.pauza 45h(wszystko oddane)
tydzień.praca
weekend pauza 24h
tydzień.praca
weekend. pauza24h
tydzień.praca
weekend pauza 120h- i tu pauza przypada na dwa tygodnie więc ja sobie gdzieś koło północy w niedzielę podjechałem 5 metrów do przodu autem bo się chciałem przejechać. Dało mi to że te 120h rozbiłem na dwa tygodnie i mam przypisane do dwóch pauzy 45h(regularne)

tydzień.praca
weekend pauza 24h
tydzień.praca
weekend. pauza24h
tydzień.praca
Pisane o oddaniu godzin można sobie darować bo nie chce mi się już dokładnie obliczać i nie o tym rozmowa, ale i tak powinno być nawet z tym ok.

Jednak masz problem! Powiedz co robią te 24 jedna po drugiej?
Tak nie można!

Cytuj:

Jednak masz problem! Powiedz co robią te 24 jedna po drugiej?
Tak nie można!

Dlaczego ? Co mi zabroni ( jaki przepis ) zrobić co najmniej dwa 24h odpoczynki tygodniowe z rzędu?

Cytuj:

Cytuj:

Jednak masz problem! Powiedz co robią te 24 jedna po drugiej?
Tak nie można!

Dlaczego ? Co mi zabroni ( jaki przepis ) zrobić co najmniej dwa 24h odpoczynki tygodniowe z rzędu?

Może, rozporządzenie UE 561/2006

Trzeba je znać, aby spokojnie jeździć !!!

Cytuj:

Może, rozporządzenie UE 561/2006

Trzeba je znać, aby spokojnie jeździć !!!

Może. Ale jednak tam nic nie pisze że nie mogę zrobić kilku odpoczynków skróconych z rzędu

Ja je znam, rzekłbym że dość dobrze.

Cytuj:

Cytuj:

Może, rozporządzenie UE 561/2006

Trzeba je znać, aby spokojnie jeździć !!!

Może. Ale jednak tam nic nie pisze że nie mogę zrobić kilku odpoczynków skróconych z rzędu

Ja je znam, rzekłbym że dość dobrze.

Jesteś leniwy,czy z zasady niewierny ?

Art.8 punkt 6

[visitors]

Dociekliwy jestem.
Znaczy się ten ?

Cytuj:

6. W ciągu dwóch kolejnych tygodni kierowca wykorzystuje
co najmniej:
— dwa regularne tygodniowe okresy odpoczynku, lub
— jeden regularny tygodniowy okres odpoczynku i jeden
skrócony tygodniowy okres odpoczynku trwający co
najmniej 24 godziny. Skrócenie to należy jednak
skompensować równoważnym odpoczynkiem wykorzystanym
jednorazowo przed końcem trzeciego tygodnia
następującego po danym tygodniu.
Tygodniowy okres odpoczynku rozpoczyna się nie później niż
po zakończeniu sześciu okresów 24 godzinnych licząc od
końca poprzedniego tygodniowego okresu odpoczynku

No to podkreśl na czerwono gdzie jest napisane że nie mogę mieć 2x24 z rzędu, bo ja widzę wyrazy :
co najmniej ,oraz dwóch kolejnych tygodni
Może wizualizacja pomoże?
Który zapis w 561/06 zabrania mi zrobić w ten sposób: