Cytuj:
Zdaniem na szczęscie WIĘKSZOŚCI Kobieta, a TIR to jest naturalne
Nic bardziej mylnego.
Zaczne od tego, o czym wspomniał kolega Mihu, czyli warunki sanitarne, ale to i tak niuans. Co, gdy strzeli opona w naczepie bądź w ciągniku? Kobiety nie maja na tyle siły (przynajmnie część) aby zmienić oponę od samochodu ciężarowego, ważącą około 90 kg. W takiej sytuacji kobieta-
-kierowca zadzwoniła by po pomoc (kolejne pare złotych w plecy). Jest też kwestia załadunku, czy rozładunku. Nawet samo zdjęcie linki celniczej, czy podwinięcie plandeki stanowi dla kobiety problem. Czasem trzeba też pomóc magazynierowi załadować - dzisiaj ładowaliśmy z tatą palety w Kozienicach, każdą partię palet należalo po widlaku poprawiać, podważając je i przesuwając za pomoca kawałką spłaszczonej rury. Więc nie mówmy, że zawód kierowcy jest także stworzony dla kobiety, bo jest to bardzo mylne pojęcie.