Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 cze 2011, 23:31
Posty: 184
GG: 3477552
Samochód: MAN 12.224 Sprinter 412 Atego 1528

Bajki pisze jeśli ktoś tam wozi bydło to w zabudowach zamkniętych z agregatami grzewczymi.Jest możliwość grzania w normalnych zabudowach. Widziałem takie coś w scani 144 z budą menke z 2001 roku. Ale czy zdało by to egzamin przy -50 ?(czy coś po za krazem/kamazem może jeździć w takich warunkach?)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 lut 2006, 16:37
Posty: 2124
GG: 4819725
Samochód: MAN
Lokalizacja: Baćkowice

Cytuj:
Oczywiście inne auta tam nie jeżdżą niż Scania i Volvo, sporadycznie Daf, choć rzadko. Ode mnie to tyle. Pozdr!
A w czym Scania Volvo i Daf jest lepszy od innych ciężarówek na duże mrozy :?: :>

_________________
MAN


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 gru 2010, 18:54
Posty: 32
GG: 0
Samochód: daf

No to niezłych bajek ci naopowiadali (a oni też widzę ze w temacie kumaci ) az czytac sie nie chce!


Ostatnio zmieniony 18 sty 2013, 18:57 przez Edler, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden wykrzyknik w zupełności wystarczy.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 gru 2006, 17:33
Posty: 172
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Cytuj:
No to niezłych bajek ci naopowiadali (a oni też widzę ze w temacie kumaci ) az czytac sie nie chce!!!!!!!!!!!
Zgadza sie.... Szczegolnie polecam Scanie na tamtejsze kierunki :lol: tylko wez duża paczke samowkretów, wkrętarke .... co do temperatur to też lekka przesada, ale coż kolega trafił na kierowców- gawędziarzy.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lip 2010, 23:03
Posty: 10
GG: 4102334
Samochód: Renault Magnum 460dxi

Cytuj:
Cytuj:
Firma MIROTRANS :wink:
* Azja (Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan, Afganistan, Turkmenistan, Mongolia, Chiny)
http://mirotrans.home.pl/index.html
W to to nie mogę uwierzyć - do Chin na kołach, przecież to przeczy logice, opłacalności, rozsądkowi. Chyba że mówimy o 24 tonach złota, ale te ze względów bezpieczeństwa lepiej i może nawet taniej byłoby wysłać na 3 - 4 razy transportem lotniczym. Od początku przygody z transportem marzyły mi się Chiny, ale bez przesady - rzeczywistość sprowadzała to do abstrakcyjnej zachcianki.
Jednorazowo w taką trasę pojechałbym za koszt wyżywienia i 'przeżycia', byłaby podróż życia... No może jeszcze bliższe spełnienia koło podbiegunowe zaliczyć, i geograficznie człowiek spełniony ;)

Ja byłem dwa razy za kołem podbiegunowym na szczeście latem. Ale są firmy które na skandynawii non stop obsługują głeboką północ skandynawii.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2005, 16:35
Posty: 829
Samochód: Ciężarowy
Lokalizacja: Wronki

Cytuj:
Wracając do transportu zwierząt, to firma KONRAD zajmująca się handlem żywych zwierząt wozi do bydło z zachodu do Kazachstanu. W rozmowie z kierowcami do wiedziałem się m.in temperatura tam panująca około -50 stopni Celsjusza, jazda tylko w dzień, gdyż drogi w nocy są zamknięte, bydło wypuszczają luzem na step, do paliwa dolewają tamtejsze dodatki przeciw zamarzaniu, odległość to około 6500 km. Oczywiście inne auta tam nie jeżdżą niż Scania i Volvo, sporadycznie Daf, choć rzadko. Ode mnie to tyle. Pozdr!
Samochody z firmy Konrad w życiu nie były w Kazachstanie. Faktycznie firma wysyła tam krowy ale z Polski, nie z zachodu i nie wożą tego swoimi samochodami.
Cytuj:
Bajki pisze jeśli ktoś tam wozi bydło to w zabudowach zamkniętych z agregatami grzewczymi.Jest możliwość grzania w normalnych zabudowach. Widziałem takie coś w scani 144 z budą menke z 2001 roku. Ale czy zdało by to egzamin przy -50 ?(czy coś po za krazem/kamazem może jeździć w takich warunkach?)
Akurat wozi się za standardowych naczepach bez żadnego podgrzewania.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2006, 19:44
Posty: 1279
GG: 0
Lokalizacja: BL DK61

Konrad to tylko na Zachód lata. Dużo małych firm jezdzi do Mongoli, mogę się pochwalić,że była i moja ale więcej już nie będzie :mrgreen:


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2007, 22:55
Posty: 527

Do tej pory jeździ? Opowiedz coś więcej o tej Mongolii JoHn :)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2007, 22:55
Posty: 527

Do tej pory jeździ? Opowiedz coś więcej o tej Mongolii JoHn. Intryguje mnie ten temat bo myślałem że polski transport w tamte strony nie istnieje jednak pod jakimś filmikiem na YT z relacji podróży koleją do Chin autor twierdzi że spotkał polaka na granicy RUS-MG (2012r). Na giełdach czasami widać te ładunki choć wydawały mi się nieopłacalną przygodą.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2006, 19:44
Posty: 1279
GG: 0
Lokalizacja: BL DK61

Cytuj:
Do tej pory jeździ? Opowiedz coś więcej o tej Mongolii JoHn. Intryguje mnie ten temat bo myślałem że polski transport w tamte strony nie istnieje jednak pod jakimś filmikiem na YT z relacji podróży koleją do Chin autor twierdzi że spotkał polaka na granicy RUS-MG (2012r). Na giełdach czasami widać te ładunki choć wydawały mi się nieopłacalną przygodą.
Szczerze to nic interesującego nie ma. Jezdzi kilka firm, wiem, że kiedyś Rapid Chmielewski zapuszczał się w tamte strony. Do Ułan Bator jeszcze idzie dojechać, winne miejsca to trochę gorzej szczególnie przy roztopach. Pieniądze są bardzo dobre lecz z długo schodzi, więc wole zrobić 2 Moskwy badz Krasnodary.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2007, 12:14
Posty: 570
GG: 9870144
Samochód: Scania R450
Lokalizacja: Kobierno/Kalisz

Avimex z Kalisza zapuszcza się w bardzo dalekie rejony Rosji podobno aż pod Chiny.

_________________
"Ten, który boi się zdobywać jest skazany na porażkę" - Napoleon Bonaparte


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 wrz 2010, 11:55
Posty: 3322
Lokalizacja: eu

Cytuj:
Avimex z Kalisza zapuszcza się w bardzo dalekie rejony Rosji podobno aż pod Chiny.
Ale nie latają tam Polacy.
Naczepy tam ciągają kierowcy o nieco innej geometrii oczu.
Przynajmniej tak mi mówił kiedyś kierowca z Avimexu, z którym zrzucałem się w Belgii.
Był wtedy nowiutką Scanią (ten model ledwie co wszedł na polskie drogi wtedy), z naczepa (zwykła szmata), której wygląd jak ulał pasował do scenerii wojennych w Afganistanie lub Iraku.
Właśnie ją wtedy dostał od baszmaka, który ją przytargał ze wschodu.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3199
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Ostatnio stałem z 3-ma autami od nich. Był Białorus, Ukrainiec i Tadżyk (jak się okazało Emerytowany Sołdat ZSRR). I tak wyszło na to, że zostało tam koło 6 polaków. Reszta wschodnie nacje.

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lut 2013, 18:35
Posty: 18
Lokalizacja: Mazowieckie

Daleka śmiga lub śmigał Marwer z żywcem Uzbekistan Kirgstan Kazachstan /
Miro-trans Irkutsk, Novosibirsk, khabarovsk, Mongolia
Hollex
Wojtex był kilka razy w Maroku


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2007, 22:55
Posty: 527

Miro-trans zaktualizowało stronę, napisane jest że docierają nawet do Władywostoku. Skąd oni biorą te bajeczki? :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2005, 16:35
Posty: 829
Samochód: Ciężarowy
Lokalizacja: Wronki

Cytuj:
Miro-trans zaktualizowało stronę, napisane jest że docierają nawet do Władywostoku. Skąd oni biorą te bajeczki? :)
Dlaczego bajeczki?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 wrz 2012, 21:12
Posty: 196
Samochód: R410
Lokalizacja: Radom/Przysucha

Cytuj:
Cytuj:
Miro-trans zaktualizowało stronę, napisane jest że docierają nawet do Władywostoku. Skąd oni biorą te bajeczki? :)
Dlaczego bajeczki?
No właśnie? Władywostok był i jest ćwiczony przez kilka firm.Kiedyś żółty PEKAES tam jeździł.W latach 90tych u mnie w Radomiu była firma która latała tam Magnumkami AE420 (!) (dodam że taki pojazd wytrzymywał rok) W latach 80tych różne firmy z zachodu tam latały,nie jestem do końca przekonany czy ZTE Radom tam nie jeździło ale nie chcę bajek puszczać.To że Miro tam jeździ wierzę.We wszystkich kierunkach które ma napisane na swojej stronie jeździ.Pamiętam jak znajomy ojca jakieś 15 lat temu tam Magnumką jeździł.Młody wtedy byłem ale w jedną stronę chyba coś koło 15tys km??? Pamiętam jak mówił że byłoby bliżej tylko Chiny trzeba było objechać,ale powtarzam,dzieciakiem byłem gdy tego słuchałem.

_________________
Nie spać, zwiedzać zapier......


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 gru 2005, 16:35
Posty: 829
Samochód: Ciężarowy
Lokalizacja: Wronki

W zeszył roku Chełminiak był z bydłem w Władywostoku :wink:


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2007, 22:55
Posty: 527

Ciężko mi w to uwierzyć, taki transport jest w ogóle opłacalny ? Koleją transsyberyjską będzie chyba szybciej a już na pewno bezpieczniej. Zastanawia mnie przede wszystkim możliwość dojazdu do tego miasta, zapewne we wschodniej Rosji ciężko uświadczyć w miarę dobrej jakości drogi. Relacje z toprun.ch przedstawiają raczej jakieś szutrowe, dziurawe kiszki. Osobówką strach jechać a gdzie dopiero dużym :)

Maksiu, jesteś pewien że strona Miro przedstawia właściwe informacje? Wspominają o Iraku, gdzieś wyczytałem że taki transport kończy się w Turcji, gdzie towar przeładowywany jest na Turków, Irańczyków czy Bułgarów i oni gonią z tym dalej.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2010, 18:10
Posty: 390
Samochód: co się trafi
Lokalizacja: Ustka

śmiechy hihy nie dowierzania, ale Mongolię się ćwiczy w Naszym pięknym kraju i nie ma w tym nic dziwnego.

z dwa lata temu pomagałem pewnemu chłopakowi, który się tam przeprowadził zorganizować taki transport.
pierwsze auto jechało 3tygodnie, raz na pół roku idzie taki transport. Pierwszy transport jechał załatwiany przez polską spedycję, lecz właścicielem auta był Ukrainiec, stary poczciwy DAF 95ATi dał tam rade. Transport był chłodniczy i wymagał temp. 2-4 st. Teraz dalej ta spedycja to ogarnia, ale pojechał jakiś polak, doleciał w 12dni!

Koszt jest ogromny, ale są towary, których my mamy na pęczki, a oni jeżeli dojedzie to w dobrym stanie(właśnie przez to można wykluczyć drogę morską i kolejową (samolot za drogi) płacą za to krocie:)

Jako ciekawostka powiem Wam, że wjazd do Mongolii obcym autem jest tylko od Irkucka na Ułan Bator. Tak więc lecimy cały czas Rosja, walimy flachę nad Bajkałem i ogień na południe do Ułan Bator.

Wiecie jaki był największy problem w całym tym transporcie? Przewożony ładunek był u NAS warty 30% mniej niż koszt przejazdu. Nikt nie chciał tego ubezpieczyć...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: