Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 24 lut 2013, 12:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2007, 17:23
Posty: 209
GG: 0

Witam wszystkich,otóż nurtuje mnie to pytanie od kiedy wczoraj przeczytałem ogłoszenie o dofinansowaniu z UE do kursów kat CE,ADR i kwalifikacji dla osób z grupą inwalidzką....
Czy jest to możliwe,aby kierowca zawodowy posiadał orzeczenie o niepełnosprawności?
To dlaczego ja co 5 lat mam obawy czy aby jestem w 100% zdrowy i czy przejde wszystkie wymagane badania?

_________________
Zapraszam na mój kanał Youtube...
Powodzenie mojego kanału, jego rozwój będzie zależał od WASZYCH polubień :D
Startuje z pełną parą już w krótce .... :)

https://youtu.be/s5GwCxFeTlo


Post Wysłano: 24 lut 2013, 12:08

Ja mam orzeczenie o lekkiej niepełnosprawności i przy badaniach nikomu to nie przeszkadzało, jedynie na komisji wojskowej trochę mnie wyśmiali.


Post Wysłano: 24 lut 2013, 12:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 lut 2012, 13:20
Posty: 204
GG: 0
Samochód: opel

Każdy ( no może nie każdy, ale 80% ) kierowca zawodowy po kilku latach pracy może zacząć starać się o orzeczenie niepełnosprawności.
Każdemu, prędzej czy później "siądzie" kręgosłup.

_________________
Śmiech jest dla mnie narkotykiem.Nie zabieraj mi go! Pisz dalej :D

Pliki przydatne dla kierowcy - do pobrania - link


Post Wysłano: 24 lut 2013, 12:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2007, 17:23
Posty: 209
GG: 0

Mi właśnie lekarka na badaniu powiedziała,że mam ograniczyc słodycze jeżeli niechce mieć za wysokiego poziomu cukru co wiąże sie z niezdolnością do pracy w zawodzie kierowcy...
To skoro przekroczenie poziomu cukru we krwi o 4 jednostki dyskwalifikuje osobe do pracy na tym stanowisku to jak np.osoba niewidząca na jedno oko,z jedna krótsza nogą,z arytmią serca lub cukrzycą,ewentualnie z lekkim problemem natury psychologicznej otrzymuje niepełnosprawność, dofinansowanie z UE oraz przyjety zostaje do pracy na zawodowego kierowce?
Broń Boże niemam nic do osób niepełnosprawnych chodzi mi o kwestie szczegółowych badań okresowych oraz bezpieczeństwo gdyź mysle ze osoba np.z arytmia serca niepowinna jeździć zawodowo bo jest to jednak cholernie ciężka praca.
Pozdrawiam.

_________________
Zapraszam na mój kanał Youtube...
Powodzenie mojego kanału, jego rozwój będzie zależał od WASZYCH polubień :D
Startuje z pełną parą już w krótce .... :)

https://youtu.be/s5GwCxFeTlo


Post Wysłano: 02 mar 2013, 15:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 sty 2013, 6:51
Posty: 75

Troche to dziwne.

OffTopic:
W mojej miejscowości też sponsorują prawko kat c i ce + kw z PUP.

Wymagania:
Lat 50+


Post Wysłano: 02 mar 2013, 15:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

najlepiej jakby dofinansowali takich +90 wtedy wydaliby mało kasy.

kiedy jakieś 30 lat temu zobaczyłem na myjni wrocławskiej MPK jedynej dla autobusów, niemieckiego piętrusa, jakim szokiem było dla mnie, że kierowcą był karzeł.
całe stanowisko kierowcy było przerobine dla człowieka o krótkich nogach i krótkich rękach, mniejsza kierownica i inne dźwignie. wtedy powiedzieliśmy, że u nas prędzej kierowcy na imadle wyciągnęliby ręce i nogi niż wydaliby złotówkę na przerobienie autobusu.

i pod tym względem u nas nic się nie zmieniło.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 mar 2013, 15:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 cze 2012, 14:11
Posty: 49
Samochód: 4141

Parę lat temu, jak pracowałem jako magazynier przyjechał do szofer karzeł który chodził o kulach i utykał (chyba jedną nogę miał krótszą) kierowca był z Polski czyli można :wink:

_________________
Transport się nie opłaca


Post Wysłano: 02 mar 2013, 16:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lis 2012, 11:02
Posty: 57
Samochód: VW

Tutaj chodzi o to, żeby pokazac jaka to Unia jest dobra i pamięta o osobach nie pełnosprawnych (a coraz częściej się zdarza, że niepelnosprawnośc jest tylko na papierze, a pracodawca za to dostaje DUŻE pieniążki, że zatrudnia inwalidę).
Nie zdziwcie się jak za kilka lat żeby dostać gdziekolwiek prace bedzie wymagane orzeczenie o niepelnosprawności :roll:

_________________
Kat. A - 2010
Kat. B - 2009
Kat. C - 2011
Kat. D - 2012


Post Wysłano: 02 mar 2013, 16:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

tu nie chodzi o to, aby zdrowych ludzi zastępować inwalidami lub ich na siłę kaleczyć, ale o to aby ludzi niepełnosprawnych mogących wykonywać jakiś zawód nie zamykać w domach.

oczywiście kierowca niepełnosprawny będzie konkurencją dla zdrowego, ale wydaje mi się, aby konkurowali umiejętnościami i wiedzą, a nie warunkami zdrowotnymi.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 mar 2013, 17:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
oczywiście kierowca niepełnosprawny będzie konkurencją dla zdrowego, ale wydaje mi się, aby konkurowali umiejętnościami i wiedzą, a nie warunkami zdrowotnymi.
Jeśli niepełnosprawny spełnia wszystkie warunki zdrowotne dla danego stanowiska, to nie może być inwalidą. Nawet nie mając nóg, można dostosować pojazd do sterowania samymi rękami i wtedy taka osoba jest równie pełnoprawnym kierowcą, co taki z nogami. Nie widzę więc żadnego powodu dla dodatkowych względów dla "niepełnosprawnych".
Ślepy też jest niepełnosprawny, ale za kierownicę go raczej nie posadzisz, prawda? Jednak ślepota nie jest przeszkodą w zawodzie np. krytyka muzyki, degustatora, jakichś innych profesji.
Tak więc uważam, że jeśli ktoś jest sprawny do wykonywania danego zawodu, to jest sprawny w pełni.


Post Wysłano: 02 mar 2013, 17:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

może nie tak,
kierowca karzeł może z powodzeniem kierować autobusem, ale nie da rady układać bagaże w lukach nad siedzieniami.
kierowca bez nóg w najlepszym protezach będzie miał kłopot z rosuwanym dachem, czy zabezpieczaniem pasami, gdzie trzeba skakać po ładunku.

ale chodzi o to, aby znaleźć taką pracę gdzie ta sprawność nie będzie potrzebna.

według mnie to polega nie na tym, aby wytykać każdemu jego słabe strony, ale aby każdy dał z siebie to co ma najlepszego. bo w wielu wypadkach zalety ludzi potrafią przeważyć ich słabości.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 mar 2013, 17:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
kierowca karzeł może z powodzeniem kierować autobusem, ale nie da rady układać bagaże w lukach nad siedzieniami.
Akurat nad siedzeniami zazwyczaj jest samoobsługa. Można pójść w drugą stronę i wysokiemu i grubemu kierowcy dać niepełnosprawność za to, że ma problem z wejściem do dolnych luków.
Cytuj:
kierowca bez nóg w najlepszym protezach będzie miał kłopot z rosuwanym dachem, czy zabezpieczaniem pasami, gdzie trzeba skakać po ładunku.
Wtedy szef mógłby posadzić takiego kierowcę na chłodniach, kontenerach, wywrotkach, czy innych, żeby ten nie musiał się męczyć. Taki kierowca mógłby też sam szukać pracy w transporcie o danej specjalizacji. Jeśli nie daje rady ze skakaniem po ładunku, to po prostu potrzebuje czegoś lżejszego. Inaczej sam robisz z niepełnosprawnego ofiarę, której z litości coś należy dać, mimo, że nie będzie efektywny w stopniu takim, jak wysportowany 20 latek. Nie należy ludzi "wyrównywać", tylko dopasowywać im pracę do ich wydajności.
Cytuj:
ale chodzi o to, aby znaleźć taką pracę gdzie ta sprawność nie będzie potrzebna.
No właśnie. Łapiesz. :)
Cytuj:
według mnie to polega nie na tym, aby wytykać każdemu jego słabe strony, ale aby każdy dał z siebie to co ma najlepszego. bo w wielu wypadkach zalety ludzi potrafią przeważyć ich słabości.
No więc, jeśli teoretycznie "niepełnosprawny" wykonuje swoje zadania jak należy, to jaki on niepełnosprawny? Niepełnosprawność to w większości tylko podkładka pod branie kasy z urzędów przez przedsiębiorców. Niepełnosprawnemu należą się jakieś dodatki i względy wtedy, kiedy ma on problemy ze znalezieniem swojej pracy na swoje siły. Jeśli ma robotę za biurkiem, to nogi mu nie są potrzebne i orzeczenie o niepełnosprawności również.


Post Wysłano: 02 mar 2013, 19:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5996

Cytuj:
tu nie chodzi o to, aby zdrowych ludzi zastępować inwalidami lub ich na siłę kaleczyć, ale o to aby ludzi niepełnosprawnych mogących wykonywać jakiś zawód nie zamykać w domach.

oczywiście kierowca niepełnosprawny będzie konkurencją dla zdrowego, ale wydaje mi się, aby konkurowali umiejętnościami i wiedzą, a nie warunkami zdrowotnymi.
Tylko, że w polskiej rzeczywistości wygląda to tak, że firmy chcą orzeczenie o niepełnosprawności. I jak przychodzi faktycznie niepełnosprawny i mówi, że on o pracę, to pracodawcy potrafią odpowiedzieć, że nie szukają niepełnosprawnego, tylko takiego z orzeczeniem o niepełnosprawności.
Cierpią na tym i niepełnosprawni i pełnosprawni.


Post Wysłano: 02 mar 2013, 19:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Tak więc uważam, że jeśli ktoś jest sprawny do wykonywania danego zawodu, to jest sprawny w pełni..
Cytuj:
ale chodzi o to, aby znaleźć taką pracę gdzie ta sprawność nie będzie potrzebna.
No właśnie. Łapiesz. :)
Cytuj:
...Niepełnosprawność to w większości tylko podkładka pod branie kasy z urzędów przez przedsiębiorców. Niepełnosprawnemu należą się jakieś dodatki i względy wtedy, kiedy ma on problemy ze znalezieniem swojej pracy na swoje siły. Jeśli ma robotę za biurkiem, to nogi mu nie są potrzebne i orzeczenie o niepełnosprawności również.
po pierwsze:
najpierw piszesz, że jeżeli ktoś jest sprawny to ma być sprawny w całości, a potem gdy ja piszę że nie jest tak do końca, okazuje się że według Ciebie zaczynam rozumieć.

po drugie: jeżeli dla Ciebie niepełnosprawność to tylko podkładka pod branie kasy i nie widzisz w tym ludzkich tragedii, to swoją wypowiedzią obrażasz ludzi niepełnosprawnych. jeżeli nie wiesz po co człowiekowi nogi, niezależnie od wykonywanej pracy, zrób prawo, albo medycynę o potem połóż nogi na torach, jak Ci obetnie, może wtedy napiszesz coś sensownego o osobach niepełnosprawnych.

osobie po amputacji nogi nasz NFZ daje około 2 000zł, gdzie normalna proteza kosztuje o wielokrotnie więcej, ale oprócz samego poszkodowanego tracimy my - podatnicy, bo zamiast normalnie pracować, płacić ZUS i podatki, poszkodowany zamykany jest na całe życie w domu, dostaje głodową zapomogę i my składamy się na jego ZUS.
nawet w takich krajach jak Czechy, Słowacja, czy Rumunia finasuje się nowoczesne protezy, u nas NIE.

a tak dla ciekawości osoby z amputowanymi kończynami w Polsce dostają zapomogi tylko na 2 lata i co dwa lata muszą się stawić na komisję lekarską, która sprawdza czy kończyna nie odrosła.
takie absurdy mogą być tylko w naszym kraju.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 mar 2013, 19:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lis 2012, 11:02
Posty: 57
Samochód: VW

Cyryl-u tutaj ogólnie chodzi o to żeby oddzielić tych na prawdę nie pełnosprawnych od tych "na papierku".
Oczywistym jest, że wielu na prawdę należy się pomoc i tego nie kwestionuję, bo każdy z nas chciałby być przecież do końca życia zdrowym !
Można teraz coraz częściej zobaczyć jak pracodawcy żerują na niepełnosprawnych inkasując za nich grubą kasę od rządu tylko dla tego że ich zatrudniają, co bardzo często wiąże się z "lewymi" zaświadczeniami przy osobach, które tak na prawdę nie odstają od reszty ze swoją niby "niepełnosprawnością".
Gdybym żył w latach 90' gdzie takie papierki były wystawiane masowo, to pewnie bym skorzystał, bo moja ręka jest krótsza od drugiej o 1cm co czyni mnie też w pewnym stopniu nie pełnosprawnym.

_________________
Kat. A - 2010
Kat. B - 2009
Kat. C - 2011
Kat. D - 2012


Post Wysłano: 02 mar 2013, 19:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
jeżeli dla Ciebie niepełnosprawność to tylko podkładka pod branie kasy i nie widzisz w tym ludzkich tragedii, to swoją wypowiedzią obrażasz ludzi niepełnosprawnych.
Znowu robisz z niepełnosprawnych ofiary. Mimo, że w większości takie osoby same są silniejsze psychicznie od Ciebie i nie potrzebują litości.
Tak, dla mnie to podkładka pod branie kasy, bo jeśli niepełnosprawny wykonuje pracę, to niepełnosprawny nie jest. Widocznie dana niepełnosprawność nie jest dla tej osoby przeszkodą na danym stanowisku, więc powinna być równa z pozostałymi na tym samym stanowisku.
Cytuj:
jeżeli nie wiesz po co człowiekowi nogi, niezależnie od wykonywanej pracy,
Właśnie zależnie od wykonywanej pracy. Za biurkiem osoba bez nóg może wykonywać pracę tak samo dobrze, a nawet i lepiej, jak osoba z nogami. Jeśli chcesz kogoś niańczyć, to zostań niańką. Jest praca, jest zadanie, liczy się efekt. Jeśli do zadania nie są potrzebne nogi, to nie potrzeba dodatkowych względów. Płacąc za tą samą robotę osobie bez nóg więcej, niż osobie z nogami, sam dyskryminujesz tę drugą.
Cytuj:
połóż nogi na torach, jak Ci obetnie, może wtedy napiszesz coś sensownego o osobach niepełnosprawnych.
I czego to ma niby dowodzić?
Cytuj:
osobie po amputacji nogi nasz NFZ daje około 2 000zł, gdzie normalna proteza kosztuje o wielokrotnie więcej
Czy to moja wina? Bo nie wiem, o co Ci chodzi. Dla mnie to nie powinno być w ogóle NFZ.
Skoro już kraj ma pomóc, to należy człowiekowi dać te protezy i pomóc znaleźć pracę. Pracę, w której sobie poradzi. A nie dawać kasę przedsiębiorcy za to, że łaskawie wziął niepełnosprawnego do pracy, w której ta niepełnosprawność nie jest przeszkodą. Zwykłe złodziejstwo i marnowanie pieniędzy. Naszych pieniędzy, jak byłeś łaskaw wspomnieć.

Niepełnosprawność może też być w społeczeństwie. Dowodem na to są ułatwienia przy wejściach do budynków, miejsca parkingowe bliżej wejść do budynków. Tak, to jest niepełnosprawność, że tak powiem "stała". Ale jeśli niepełnosprawność jest przeszkodą w pracy, to niestety ta praca nie jest dla niepełnosprawnego. A jeśli niepełnosprawny radzi sobie na stanowisku, to ma być równo traktowany z pełnosprawnym.


Post Wysłano: 02 mar 2013, 19:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cyryl-u tutaj ogólnie chodzi o to żeby oddzielić tych na prawdę nie pełnosprawnych od tych "na papierku".
Oczywistym jest, że wielu na prawdę należy się pomoc i tego nie kwestionuję, bo każdy z nas chciałby być przecież do końca życia zdrowym !...
...Gdybym żył w latach 90' gdzie takie papierki były wystawiane masowo, to pewnie bym skorzystał, bo moja ręka jest krótsza od drugiej o 1cm co czyni mnie też w pewnym stopniu nie pełnosprawnym.
rozumiem, i wiem o co chodzi, ale zdania w rodzaniu: "jeżeli pracuje za biurkiem to po co mu nogi", są nie na miejscu, bo w nich nie ma odnisienia się do systemu i szukaniu kasy pod płaszczykiem niepełnosprawności, ale to jest obrażanie ludzi poszkodowanych.

natomiast skorzystałbyś czasowo, bo od kilku lat takie świadczenia odbierają. mam znajomego mającego zmiany w kolanach i w tym czasie o którym piszesz dostał świadczenia, gdy jeszcze był w miarę sprawny, a dzisiaj gdy już prawie nie może zginać kolan świadczenia mu się nie należą. ale jak to pisze nasz kolega, jak pracuje w ubezpieczeniach to po co mu nogi?
więc świadczenia nie zależą od stopnia niepełnosprawności, ale od polityki.

także kilka lat temu dostałyś świadczenie za krótszą rękę, a dzisiaj urządnik myślący jak nasz kolega obciążyłby Cię większym podatkiem za dłuższą rękę.

mk61 jak ludzi przeżywają utratę głupiego palca i jak długo wracają do równowagi psychicznej poczytaj sobie na forum amputowani.pl i nie pisz głupst.
widzisz niepełnosprawnych przez pryzmat paru naszych medalistów z paraolimpiady, ale na jednego takiego człowieka przypada tysiące jacy nie są w stanie wrócić do normalnego życia, ale o nich nie robi się programów w TV.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 mar 2013, 19:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
ale jak to pisze nasz kolega, jak pracuje w ubezpieczeniach to po co mu nogi?
Jak pracuje w ubezpieczeniach, to po co jego szef miałby brać pieniądze tylko za zatrudnianie człowieka z kwitkiem o niepełnosprawności, skoro kolega bardzo dobrze sobie radzi na danym stanowisku?
Wiem, chciałbyś, żebym napisał, że Twojemu koledze należy uciąć nogi. Ale tak nie napiszę. Kolegę trzeba albo wyleczyć, albo zapewnić jakieś dodatki na lekarstwa, jeśli ich potrzebuje. Ale pchanie go za kierownicę, bo unia ma taki program aktywizacji, albo sypanie kasą jego szefowi raczej nie ma u mnie poparcia.
Cytuj:
dzisiaj urządnik myślący jak nasz kolega obciążyłby Cię większym podatkiem za dłuższą rękę.
Pohamuj się trochę.
Cytuj:
widzisz niepełnosprawnych przez pryzmat paru naszych medalistów z paraolimpiady, ale na jednego takiego człowieka przypada tysiące jacy nie są w stanie wrócić do normalnego życia, ale o nich nie robi się programów w TV.
Z niepełnosprawnymi miałem styczność od szkoły podstawowej. Jakoś żaden (czyli już kilkulatek) nie prosił o pomoc, a czasem nawet był obrażony ofertą pomocy od innych. Nie mówię, że ludzie nie mają problemów natury psychicznej w związku z niepełnosprawnością, ale jakoś dotowanie przedsiębiorcy tu nie pomoże. Państwo może przydzielić psychologa, Cyryl sam może znaleźć kontakt do takiej osoby i jej pomóc psychicznie, albo materialnie, ale dawanie kasy firmie tylko za to, że z łaski swojej kogoś zatrudniła jest dla mnie dyskryminacją.


Post Wysłano: 02 mar 2013, 20:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Mimo, że w większości takie osoby same są silniejsze psychicznie od Ciebie i nie potrzebują litości...
nie wiem skąd kolego bierzesz takie informacje o mojej psychice.
wydaje mi się, że piszesz na tematy o jakich masz mgliste pojęcie.

otóż na skutek zbyt intensywnego uprawiania sportu zniszczyłem staw biodrowy. zaczęło boleć i miałem kłopoty z chodzeniem. w lipcu miałem wymianę stawu na endoprotezę.
byłem na MT w Opolu w 2010 i w 2011 roku i jeżeli ktoś pamięta jeździłem rowerem, nie dla przyjemności, ale po prostu nie mogłem chodzić.
mimo że tylko miałem mocną bolesność i ograniczenie ruchomości w stawie biodrowym i pracę siedzącą, to zamiast prowadzić szkolenia i wykłady z sali zmieniając slajdy pilotem zostałem zmuszony do prowadzenia z miejsca, a na przerwie nie mogłem zejść na parter bo schodzenie w wchodzenie za długo by trwało.
i w końcu operacja, dlatego nie byłem na MT 2012.
w poniedziałek miałem operację, w czwartek wróciłem samochodem do domu. na operację nie wziąłem zwolnienia lekarskiego i po dwóch tygodniach wróciłem do pracy, żeby taki jak Ty nie musiał dopłacać do tak słabego psychicznie człowieka jak ja i nie rozumiejącego niepełnosprawności.
dla większości ludzi operacja wymiany stawu, według lekarza porównywalna do otwartego złamania kości biodrowej, to co najmniej pół roku powtórnej nauki chodzenia, zostawia to ślad w psychice na całe życie, jak nie wierzysz poczytaj sobie na forum bioderko.pl. więc nie pisz o rzeczach o jakich nie masz pojęcia.

dzisiaj wróciłem do sportu, a 18 maja mam pierwsze zawody - mistrzostwa Polski co prawda oldboyów. w czerwcu mistrzostwa Polski energetyków i później mistrzostwa Niemiec oldboyów.

podczas swoich perypetii ze zdrowiem i podczas swojej pomocy kilku fundacjom, wiem co to osoby niepełnosprawne.
nie miałem z nimi jak Ty styczności, ale przez dwa lata sam byłem niepełnosprawny, miałem parę wykładów dla niepełnosprawnych (gdzieś około 5-6 kursów w okresie ostatnich 20 lat) i dwóch takich miałem w drużynie siatkówki jaką trenowałem 10 lat, jednego byłego reprezetanta Polski, i jednego obecnego reprezentanta.

co do mojego kolegi nie ma dla niego lekarstw, on wymaga poważnej operacji kolan, ale nasz NFZ tego nie przewiduje. dla niego w naszym systemie to kule i jakieś 700zł renty, oczywiście sprawdzanie co dwa lata, czy czasem na własny koszt nie operował się, bo jakby wziął kredyt i wybulił kasę na operację, to z miejsca trzeba zabrać mu te 700zł.
Cytuj:
...Jak pracuje w ubezpieczeniach, to po co jego szef miałby brać pieniądze tylko za zatrudnianie człowieka z kwitkiem o niepełnosprawności, skoro kolega bardzo dobrze sobie radzi na danym stanowisku?...
kolejny raz wypowiadasz się na tematy o jakich nie masz pojęcia, on pracuje na swoim, więc nikt nie wział kasy za niego, a on nie zamierza prosić.

to co Ty sądzisz o takiej osobie jak ja specjanie dla mnie nie ma znaczenia, ale pisz takich bzrud, że jak ktoś pracuje za biurkiem to nogi mu nie potrzebne i nie obrażaj ludzi na prawdę niepełnosprawnych.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 mar 2013, 20:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Gratuluję zrozumienia tematu.
Ja nie mam zamiaru się żalić, bo pewnie każdy ma coś do powiedzenia o swoim stanie zdrowia, tragediach rodzinnych, czy innych smutkach.
Cytuj:
nasz NFZ tego nie przewiduje. dla niego w naszym systemie to kule i jakieś 700zł renty, oczywiście sprawdzanie co dwa lata, czy czasem na własny koszt nie operował się, bo jakby wziął kredyt i wybulił kasę na operację, to z miejsca trzeba zabrać mu te 700zł. aha on pracuje na swoim, więc nikt nie wział kasy za niego, a on nie zamierza prosić.
Ale ja k#$^# nie jestem jakimś Arłukowiczem, czy innym odpowiedzialnym za NFZ.
Według mnie też NFZ powinien wydać pieniądz na człowieka raz, a porządnie, żeby go wyleczyć, jeśli są na to szanse, zamiast bawić się w renty.
Dlaczego pretensje masz do mnie?
Cytuj:
nie wiem skąd kolego bierzesz takie informacje o mojej psychice.
Najsilniejszy na świecie psychicznie na 100% nie jesteś. Są silniejsi i są słabsi.
Cytuj:
to co Ty sądzisz o takiej osobie jak ja specjanie dla mnie nie ma znaczenia, ale pisz takich bzrud, że jak ktoś pracuje za biurkiem to nogi mu nie potrzebne i nie obrażaj ludzi na prawdę niepełnosprawnych.
Gdzie napisałem co sądzę o ludziach niepełnosprawnych? Napisałem o urzędniczym niańczeniu i braniu kasy przez przedsiębiorców. Napisałem o tym, że dyskryminacja idzie w drugą stronę, kiedy to za sprawą urzędów to niepełnosprawny ma większe szanse na pracę, bo za niepełnosprawnego firma dostanie pieniądze od rządu, bo litościwie i dobrodusznie przyjęła człowieka z orzeczeniem o niepełnosprawności mimo, że na danym stanowisku niepełnosprawność nie jest żadną przeszkodą.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: