Tankowanie samochodow ciezarowych.

Witam panowie,

zaczne od tego ze planuje inwestycje w stacje paliw orlen i nie ukrywam ze kierowcy samochodow ciezarowych beda bardzo cennymi klientami, teraz pytanie czego WY jako potencjalni kierowcy oczekujecie od stacji paliw ?wiadomo: dobra obsluga, czyste toalety, parking tir, -to jest jasne,

Jakie promocje sa w stanie przyciagnac klientow ?Na stacji na ta chwile obowiazuje promocja 200l tankowania = 10gr upustu/litr + mala pepsi +2 hot dogi gratis.

Teraz pytanie czy dodatkowo promocja tankowanie 400L i butelka 0.5L wodki gratis wydaje sie atrakcyjna ?

Gdzie czytalem ze wodka to jeden z najlepszych towarow ktore moga sluzyc promocji.


Dziekuje za odpowiedzi.

Witam. Jeżeli mam się wypowiedzieć to napiszę co nieco o moich wymaganiach.

Cenię sobie stacje oczywiście z dobrym parkingiem i co najważniejsze bezpiecznym. Czyli bez złodziejstwa paliwa itp. Wiadomo toalety i bardzo dobrze jakby był również prysznic. Co najważniejsze dobry bar, z dobrym jedzeniem i będe u was częstym klientem. Możesz też zastosować jakieś małe rabaty dla kierowców za okazaniem np. dowodu rejestracyjnego, na pewno to przyciągnie klientów.
Co do wódki... Hmmm niektórych to może przyciągnie, ale wiesz nie każdy lubi sobie wypić pół litra bez popitki na dobranoc. Ja np. wolałbym za to bon obiadowy na pewną kwotę, np. w cenie tej wódki. Wolałbym coś zjeść niż się napić, może to dlatego, że nie jestem alkoholikiem.

Dzieki za odpowiedz,

co do jedzenia jest na tym orlenie stop cafe bistro, wiec jedzenie mysle spoko jest

Parking jest w planach i to szybkich bo chyba malo kto ma ochote tankowac na jednej stacji a potem pauzowac na parkingu na innej, zgadza sie ?:-)


Bede wdzieczny za wiecej wypowiedzi.

[Anonymous]

Wszystko zależy co to za wóda bedzie czy coś w miare czy jakiś smierdzący gorzelnik ale to tak zartem. Lepiej taką promocje przeżucić na dobre jedzenie w postaci sytego obiadu, za ile litrów? to już sam musisz sobie przekalkulować. Z wódką mogą być różne reakcje, tak jak różni są ludzie, jeden zabierze do domu, drugi.... a wtedy wszystko moze sie stać

Tez bralem pod uwage ze moga sie napic na postoju.W sumie bardziej sie oplaca dac bon na 20zl na bistro, kanapki, zapiekanki, rogaliki, kawa.


Jak tankujecie to przewaznie jaka to jest ilosc paliwa ?Pytam bo osobowki potrafia tankowac na prawde groszowe sumy.

I zapomniałbym, sieć Wi-Fi również by się przydała, też to się ceni aktualnie na stacjach. Często zatrzymuje się na takich parkingach, a coraz więcej takich właśnie z Wi-Fi.

Zależy od firmy ile tankujesz. Jedni mają paliwa na bazie, a na stacjach tankują awaryjnie. Ja np. na Orlenach tankuje aktualnie tylko LPG, bo mam u siebie w Volvie takowy system. Więc 130-140 litrów gazu co najmniej raz w tygodniu idzie.

od 200 do nawet ok 1200 noo 1500 litrów jesli bedzie chłodnia. i tak wg najlepsze jest żarełko i dobra kawa, reszta wyjdzie w praniu, sam ocenisz co schodzi a co nie... i najwazniejsze jakość tego paliwa

[Anonymous]

Rozumiem, o wifi tez myslalem.

patrzac dzisiejszego dnia o godz 20 liczba ciezarowek na tej drodze to ok 50szt na godzine,

mysle ze moze nie duzo ale przy zalozeniu ze 1% z nich by korzystal ze stacji robi sie zysk.

[Edit]
dlategop myslalem o promocji 300L ( i 10gr na litrze w dol ) i powyzej i kwota 20zl na cafe bistro...Jezeli chodzi o jakosc paliwa to jest ok, stacja jest nowa, dzialajaca od 2 miesiecy.

Jak zrobisz stacje typowo pod ciezarówki, nie taką ogólną jak 99% to bedziesz miał klientele, jak ktos raz stanie, nawet po paczke fajek, to i drugi raz przyjdzie

[konradbiker]

Cytuj:

Dzieki za odpowiedz,

co do jedzenia jest na tym orlenie stop cafe bistro, wiec jedzenie mysle spoko jest
.

No kolego nie jest spoko bo stop cafe bistro bo jest moim zdaniem miejsce posiłku dla normalnych ludzi którzy jadą osobówkami i chca cos na szybko w miedzy czasie. Osoba która spedza kilkanascie godzin czy kilka dni woli zjesc normalny obiad a nie zapiekanki itp

Moim zdaniem najwazniejsze rzeczy: duży parking, czyste toalety ( nie odpłatne ), prysznic, dobre normalne jedzenie i jak ktos pisal wczesniej przy duzym tankowaniu jakis bon na zakupy za np 20zł w barze czy sklepie

Pewnie co kierowca to inne upodobania

Schabowego czy mielonego każdy zje;) niezapomnij o sklepie z akcesoriami- i małym spożywczaku;)
ps. to gdzie ta stacja?

kuj-pom

przed gostyninem.

Łąck?

Cytuj:

Łąck?

Łąck to już mazowieckie. To pewnie gdzieś od strony Kowala.

Kolego, nie jest tak, że co kierowca to inne upodobania, tylko zdecyduj się do kogo celujesz.
Teraz postaw się na jego miejscu i sam sobie odpowiedz czego potrzeba.
Jak chcesz mieć stado dzikusów którzy całą noc baluja to daj im wódkę, a czego potrzebuje normalny gość? Micha, spokój, ładna kelnerka, WiFi , czysta toaleta z prysznicem. Dasz bon na taki serwis i masz klientów.

A do tego, jak będziesz miał żarówki na 24v i taśmę izolacyjną, to juz wypas

O zarobku na paliwie można raczej zapomnieć. Firm do tankowania ciężarówek będziesz miał mało w dodatku każdy będzie chciał na przelew.
Na paliwie teraz jest taka kasa z litra, że szok 30gr z tego daj im jakiś rabat
Teraz firmy co mają Transport mają pokupowane duże zbiorniki i tankują się u Siebie i dla nich właśnie się wozi i to dużo większe ilości. CPN-y to tylko parkingi dla dużych aut

Cytuj:

Witam panowie,

zaczne od tego ze planuje inwestycje w stacje paliw orlen i nie ukrywam ze kierowcy samochodow ciezarowych beda bardzo cennymi klientami, teraz pytanie czego WY jako potencjalni kierowcy oczekujecie od stacji paliw ?wiadomo: dobra obsluga, czyste toalety, parking tir, -to jest jasne,

Jakie promocje sa w stanie przyciagnac klientow ?Na stacji na ta chwile obowiazuje promocja 200l tankowania = 10gr upustu/litr + mala pepsi +2 hot dogi gratis.

Teraz pytanie czy dodatkowo promocja tankowanie 400L i butelka 0.5L wodki gratis wydaje sie atrakcyjna ?

Gdzie czytalem ze wodka to jeden z najlepszych towarow ktore moga sluzyc promocji.


Dziekuje za odpowiedzi.

Mam porównanie 2 stacji jednego koncernu (obie są po drodze, oddalone od siebie o ok. 20 km) i przyznam się szczerze, że to, co mnie skłania do korzystania z tej konkretnej stacji to:
1. Dojazd na stację - nie lubię przeciskać się "na gazetę" między osobówkami i ciężarówkami w nocy
2. Dystrybutory dla ciężarówek - ilość sprawnych dystrybutorów, a nie "atrap"
3. Dystrybutor AdBlue, a nie jakieś 18-litrowe bańki
4. Jakość paliwa - czystość i "błogosławieństwo" plebana
Mając do wyboru te hot-dogi i kawę gratis (oferowane na stacji w Radomiu) przy tankowaniu powyżej 200 litrów, wolę zatankować 20 km wcześniej (ten sam koncern, identyczne ceny) i dostać tam za tą samą ilość zatankowanego paliwa talon na dobry obiad. Oczywiście na wspomnianej stacji jest duży, oświetlony parking, wygodny dojazd tylko jeden mankament - płatne WC, nawet dla klientów.
A to, co będzie przyciągało kierowców - sądzę, że nie Twoja oferta z jedzeniem a czysta kalkulacja właściciela firmy transportowej. Niestety, czasy mamy takie, że klient wymaga jakości ale i również niskich cen. Poza tym kierowca dostaje polecenie tankowania na takiej a takiej stacji z uwagi na koszty - ani awaria układu paliwowego, ani też przepłacenie za litr ON nie jest dla przewoźnika zachęcającym czynnikiem do korzystania z usług danej stacji.

[Edit]

Cytuj:

Tez bralem pod uwage ze moga sie napic na postoju.W sumie bardziej sie oplaca dac bon na 20zl na bistro, kanapki, zapiekanki, rogaliki, kawa.

Jeśli czymś takim chcesz skusić kierowców, którzy większość posiłków spożywają w kabinie własnego samochodu, nierzadko odgrzewane ze słoików przywiezionych z domu to powodzenia życzę. Dla mnie liczy się, żeby to było świeże, ciepłe i smaczne. Nie lubię co 15 km szukać krzaków, WC bo dopadły mnie problemy gastryczne.
Takimi "przekąskami" skusisz tylko "osobówkarzy jadących na wczasy". Nie raz widziałem to, co serwuje orlenowskie bistro i uwierz mi, szlag mnie trafiał, jak słyszałem propozycję: może hot-doga, zapiekankę, kawę?

[Edit 2]
Jako konkluzję całego tematu poddam Ci jedną myśl: przestudiuj sobie stacje, które zostały nagrodzone laurem Stacja Roku, wyłaniane w konkursie Polskiego Trakera. Konkurs jest organizowany cyklicznie, na stację głosują właśnie głównie kierowcy zawodowi.
Jako przykład podam Ci Stację Roku 2012 w Rogowie Opolskim. Lokalizacja - trzeba zjechać z autostrady. Ale za to oferta, jaką posiadają (nie chodzi o paliwo - Lotos) ale infrastruktura i do tego restauracja z jedzeniem na bardzo wysokim poziomie robią reklamę, reklamę na tyle skuteczną, że opłaca się zjechać z autostrady, dołożyć te parę km i zjeść, odpocząć w naprawdę dobrych warunkach.

Cytuj:

Teraz pytanie czy dodatkowo promocja tankowanie 400L i butelka 0.5L wodki gratis wydaje sie atrakcyjna ?

To chyba najgłupszy pomysł i najgłupsza promocja jaką widziałem.
Dożyliśmy czasów, gdzie na stacjach benzynowych sprzedaje się alkohol, a zawodowym kierowcom, by skrócić męki harówy za 200l paliwa, zamiast "domowego" obiadu (uwielbiam to stwierdzenie, domowy obiad 600km od domu) proponuje się połówę... Masakra
Wiem, że jest część kierowców, którzy mają słomę w butach, nie myją się, śmierdzą i lubią moczyć mordę, ale jeśli chcemy planować inwestycje, w dodatku na jakimś poziomie, to darowałbym sobie łączenie miejsca dla kierujących pojazdami z jakąkolwiek promocją alkoholu...

Bistro Orlen - Jak wjeżdżam na Świecko to marzę o domowym hot-dogu i kawie z automatu, szczególnie o godzinie 1:45, gdzie podczas liczenia kasy, nie mogą mi nawet bułki wsadzić do opiekacza, żeby była za 5min, po skończeniu liczenia, ciepła. Cafe Bistro Orlen to fajne miejsce dla fanatycznych laweciarzy, którym "nigdzie się kur*a nie spieszy" i którzy myślą tylko o tym, jakby tu zabrać ze sobą w dalszą podróż którąś z dziewczyn z obsługi Cafe Bistro Orlen, lub kasy. Z całym szacunkiem oczywiście, ale ch*j mnie trafia jak przejeżdżam 3 kraje, 1000km, po czym wjeżdżam do Polski, zmęczony zjeżdżam na Orlen, żeby zatankować, na chwilę się rozprostować i muszę przy kasie stać 30 godzin (przepychając się w międzyczasie, przez leżących na ladach Bistro Cafe Orlen laweciarzy, którzy nie mogą wskoczyć za ladę, bo coś im stawia opór poniżej pępka), ponieważ ktoś zamówił W KASIE STACJI PALIW hot-doga. Żeby go tylko zamówił - ale nie, mamy XXI wiek, przepych i zachód, żywność genetycznie modyfikowaną i parówki z gołębi, więc do wyboru jest 5 rodzajów parówek (dobrze, że na miejscu nie oddzielają mięsa mechanicznie!!!) i 15 sosów, które koło pomidorów, czosnku, tysiącu wysp i innych magicznych rzeczy nawet nie przejeżdżały...

Tak oto, skutecznie Bistro Cafe Orlen, które w moim odczuciu znajduje się także przy kasach dzisiejszych stacji paliw (bo przecież parówy, batoniki, zdrapki, kubki, szczoteczki do zębów, płyny do spryskiwaczy, maskotki, samochodziki, lody, napoje i inne niezbędne mi w podróży rzeczy nie są oferowane tylko na Orlenie) zniechęca mnie do korzystania z naszych stacji paliw. Wolę wymienić sobie w mieście kasę na Euro i spokojnie zatankować na Totalu, np. Seeberg, bez żadnych promocji, parówek, wysp, laweciarzy, a tym bardziej wódki...

Tak wiem, patrząc przez mój pryzmat zamiast otwierać stację powinieneś np. otworzyć kiosk z gumą do żucia, ale niestety wydaje mi się, że nie jestem sam w moich odczuciach.
Ja to i tak pikuś, bo przez Polskę, to tylko przejeżdżam, ale wyobrażam sobie czasem chłopaków z krajówki - nie dałbym rady, ręce i wszystkie członki opadają, woziłbym ze sobą pistolet i co tankowanie strzelał w kolano...

1. dobry parking z dogodnym wjazdem - podstawa.
2. czyste, przestronne (nie zawalone regałami w ilości 200) wnętrze.
3. czyste, (mogą być płatne chociaż te 50gr, jak oferują jakiś poziom) toalety - podstawa.
4. świeże, przyrządzane na miejscu jedzenie (nie tacki i zapiekanki z Makro)
5. miła obsługa
6. SENSOWNE promocje, a nie obiad za dyszkę, za miliard litrów paliwa..., na taką rozpustę stać mnie i bez kupowania paliwa za 3.500zł.
7. część jadalna najlepiej oddzielona od stacji (tzn. kas itd.), spokój, miejsce, w którym można się odprężyć, a nie tylko wrzucić w siebie 2000Kcal i wypier***lać, bo 200 laweciarzy się zjechało ze złomem z Niemiec.
8. roślinki i gazetki to miły dodatek. Muzyczka - najlepiej radio z internetu, żeby było mniej gadania, a więcej muzyczki.

Czasem się takie stacje trafiają

Cytuj:

[...]przez leżących na ladach Bistro Cafe Orlen laweciarzy, którzy nie mogą wskoczyć za ladę, bo coś im stawia opór poniżej pępka), ponieważ ktoś zamówił W KASIE STACJI PALIW hot-doga. Żeby go tylko zamówił - ale nie, mamy XXI wiek, przepych i zachód, żywność genetycznie modyfikowaną i parówki z gołębi, więc do wyboru jest 5 rodzajów parówek (dobrze, że na miejscu nie oddzielają mięsa mechanicznie!!!) i 15 sosów, które koło pomidorów, czosnku, tysiącu wysp i innych magicznych rzeczy nawet nie przejeżdżały...

Tak oto, skutecznie Bistro Cafe Orlen, które w moim odczuciu znajduje się także przy kasach dzisiejszych stacji paliw (bo przecież parówy, batoniki, zdrapki, kubki, szczoteczki do zębów, płyny do spryskiwaczy, maskotki, samochodziki, lody, napoje i inne niezbędne mi w podróży rzeczy nie są oferowane tylko na Orlenie) zniechęca mnie do korzystania z naszych stacji paliw.[...]

Obawiam się, że masz rację. Przy takiej ofercie Bistro jedynymi klientami będą laweciarze, którzy: byle szybko, byle czym, byle rurę zapchać i hajda do przodu.
Ja rozumiem, że w obecnej dobie stacje największy zysk mają na sprzedaży artykułów w ogóle nie związanych z samochodami. A to pepsi 2l za 7 zł, a to gumy do żucia za prawie "czwórkę", a to piwo w butelce, za które zapłacimy w sklepie 500m dalej 2,30 zł, a na stacji 3,50. No cóż, kryzys dopada, coraz większa konkurencja, a klientów coraz mniej. A tu raty za kredyt na budowę stacji trzeba płacić (no może nie w tym konkretnym przypadku, ale tak jest).
Sugeruję, by kolega wlodek80 postawił się w sytuacji kierowcy zawodowego, który po całodniowej harówie chce odświeżyć się, zjeść, wypocząć. Wówczas odpowie sobie na pytanie, czy oferta rogalika, hot-doga, zapiekanki z kawą jest tym, czego najbardziej potrzebuje kierowca zawodowy i czy akurat to skłoni go do zawitania na taką stację.