Cytuj:
Cytuj:
Wiec w czym problem,
W niczym, jeden chce iść na międzynarodówkę, drugi za dobrą szkołę uważa krajówkę, tylko ciężko Tobie to przyjąć do wiadomości. Ci co zaczynają na tej pierwszej to pewnie nie kierowcy w twoich oczach
Dlaczego mi wmawiasz cos czego nie powiedzialem? Szczegolnie, ze wyraznie zaznaczam, ze sam jestem poczatkujacym kierowca.
Cytuj:
Cytuj:
Ja sie ciesze, ze wlasnie taki byl moj start.
Świetnie, cieszymy się razem z Tobą, autor natomiast będzie się cieszył jak na początku pośmiga sobie na międzynarodówce.
Znaczy co? Mamy nie dyskutowac? Autor watku ot tak sobie cos napisal i liczy na oklaski?
Cytuj:
Ja w DK też zajmę się krajówką, bo będzie "więcej roboty" z wszystkimi dojazdami, placami i innymi. Ale nie wciskajmy komuś na siłę swoich tez - niech robi co chce, a jeśli masz jak, to możesz spróbować mu w tym pomóc.
A gdzies Ty chlopie wyczytal, ze ja mu cos wciskam? Mienie swojej opinii to wciskanie czegos komus??
Cytuj:
Cytuj:
Zakladam, ze skoro idziesz na miedzynarodowke to znasz angielski i niemiecki?
Wiec czym sie rozni polskie CMR od tego w Niemczech? Czym sie rozni zakup biletu na prom w Polsce od tego we Francji (wbrew pozorom tam tez gadaja po angielsku)? Poruszanie sie po "zachodzie" jest latwiejsze niz po Polsce - drogi SA oznakowanie. Planowac i szukac parkingow musisz tak samo.
Z perspektywy poczatkujacego kierowcy podziwiam tych, ktorzy robia krajowke po kres swoich dni. Ciezka praca.
Z każdym Twoim postem odnoszę wrażenie że nigdy nie byłeś na zachodzie, a Twoje zdanie nie jest potwierdzone doświadczeniem, tylko wyobrażeniem bądź jakąś osobistą teorią.
Ja na tym "zachodzie" mieszkam...
Cytuj:
Tak szczerze powiedz, jeździłeś kiedykolwiek na międzynarodówce ? Nie, nie znam niemieckiego, ale znam komunikatywnie angielski i to jest zdecydowanie wystarczające. Jest cała masa kierowców którzy w ogóle nie znają języka, tylko poszczególne słówka transportowe, które są im potrzebne, i jeżdżą, więc nie musisz mi wciskać kitu że trzeba być poliglotą.
I znowu... tym razem Ty cos wyczytales czego nie napisalem? Jakim poliglota? Znajomosc podstawowa dwoch jezykow u mlodego czlwieka, chcacego pracowac po za swoim krajem to cos nadzwyczajnego?
Nie rozumiem rozrozniania wyjazdow Unia/Kraj - pomiajac, co dosc istotne w sumie, stanu drog i taboru. I tyle.
Cytuj:
Jeśli piszesz mi, że poruszanie się po zachodzie dla osoby która nigdy nie była za kierownicą za granicą, a tym bardziej zestawem, w centrach logistycznych i innych tego typu miejscach rozładunków jest łatwiejsze niż w Polsce, to ciężko mi cokolwiek komentować bo naprawdę nie wiem czy po prostu masz pojęcie.
Przykro mi, ze tak Cie to stresuje ... tylko w takim razie po co sie tam pchasz?
Cytuj:
Zaznaczam po raz kolejny że nie jestem alfą i omegą, ale mam nie najmniejszą wiedzę na bieżąco z pierwszej ręki jeśli chodzi o trudności z jakimi się trzeba zmagać za granicą, i wiedzą jaką trzeba tam posiadać, i cały czas uzupełniać w dobie ciągle zmieniających się przepisów w różnych krajach. Nie ma porównania w ogóle do pracy w kraju. Będąc tutaj na miejscu czujesz to bezpieczeństwo bo jak coś się stanie to masz szefa który w razie kupy w majtkach przyjedzie, wyśle kogoś, masz pełno rodaków pod nosem, jak coś nie halo to zadzwonisz. Tam jesteś sam dla siebie.
No coz... trudno to komentowac, szczegolnie, ze chcesz sie wybrac na ta Unie z kims doswiadczonym, wiec nawet minuty na pomoc nie musisz czekac.
Kojazysz cytat z pewnego polskiego filmu? "Byles kiedys w Stanach?" "Nie" "A widzisz, ja znam kogos kto byl..".
Przepraszam jesli urazilem czyjs etos kierowcy miedzynarodowego