Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 28 mar 2013, 16:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Cytuj:
Z zestawem masz szerszy łuk, miejsca jest spory zapas :)
Nie powiedziałbym. Łuk na kat C jest mega szeroki biorąc pod uwagę gabaryt pojazdów egzaminacyjnych, więc jest tak dużo miejsca że spokojnie można robić ten manewr przy rozsądnie dużej prędkości, natomiast przy kat C+E faktycznie łuk jest trochę szerszy, lecz w momencie cofania, przy łamaniu przyczepy, tego miejsca nagle robi się tak mało, że egzaminowani pomimo ustawienia się skrajnie prawej strony, przechodzą lewym lusterkiem na kilka centymetrów od pachołka. Według moich odczuć na łuku kat C+E jest o wiele mniej miejsca do manewru.

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Post Wysłano: 28 mar 2013, 17:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2013, 14:02
Posty: 113
Samochód: man tgl 12.240
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie CSW

widzialam jak cofal po luku i skrecal delikatnie kola raz w prawo raz w lewo jak slalom ale i tak zahaczyl o lewy slupek

_________________
C 25.03.2013 E 8.07.2013 KW 17.09.2013

https://zapodaj.net/87245133f1509.jpg.html
https://zapodaj.net/4673c6e710981.jpg.html
https://zapodaj.net/d269733c2e5bf.jpg.html


Post Wysłano: 28 mar 2013, 18:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

według mnie miejsca jest aż nad to i to na każdą kategorię.

autobusem można zrobić łuk do C zdjęmując jedną tyczkę utrzymując się obrysem, a B+E Ford Galaxy + przyczepka Viola można zrobić łuk kat. B.

wydaje mi się, że wymiary są optymalne, jezeli ktoś ma trudności z manewrami to znaczy, że po prostu nie ma opanowanego pojazdu.

co do łuku na C+E nadmirne kręcenie kierownicą jest niewskazane.
wystarczy postawic zespół pojazdów leciutko złmany, raz skręcić kierownicą i później tylko korygować poniżej 1/4 obrotu kierownicy.

jeżeli ktoś kręci tak jak to opisał kolega Malwa 33 znaczy, że nie ma pojęcia o cofaniu z przyczepą.
a przyczyną jest to, że żaden instruktor nie zaczyna od cofania po prostej i wyjaśniania jak zachowuje się przyczepa przy cofaniu.

najczęściej jest zostawianie na łuku i albo się sam nauczysz, albo nie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 28 mar 2013, 19:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2013, 14:02
Posty: 113
Samochód: man tgl 12.240
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie CSW

kolezanka Malwa nie ma pojecia bo jeszcze tego nie robila tylko widzialam jak to robia.Po swietach zaczynam EdoC.Dziekuje za podpowiedz

_________________
C 25.03.2013 E 8.07.2013 KW 17.09.2013

https://zapodaj.net/87245133f1509.jpg.html
https://zapodaj.net/4673c6e710981.jpg.html
https://zapodaj.net/d269733c2e5bf.jpg.html


Post Wysłano: 28 mar 2013, 20:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 lut 2013, 11:59
Posty: 21
Samochód: accord

Ja z manewrami nie mam problemu za każdym razem robiłem dobrze bez korekt, a przyjdzie egzamin i dupa stres mnie zjada i już drugi raz padłem na placu. Dzień wcześniej wykupiłem sobie 2 godzinki i nie popełniłem żadnego błędu, instruktor powiedział mi ze zdam bez problemu z taką jazdą, a tu zonk :oops: Normalnie odechciało mi się wszystkiego


Post Wysłano: 28 mar 2013, 22:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 paź 2012, 23:05
Posty: 22

Heh, mam to samo, po świętach 3 podejście :oops:


Post Wysłano: 28 mar 2013, 23:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2010, 13:12
Posty: 284
GG: 527470
Samochód: Opel corsa B
Lokalizacja: Krzycko Wielkie

Kod:
a przyczyną jest to, że żaden instruktor nie zaczyna od cofania po prostej i wyjaśniania jak zachowuje się przyczepa przy cofaniu.
Kolego Cyrylu
Ja miałem świetnego instruktora w PZM Leszno ponieważ najpierw 1 godzinę trenowałem cofanie z przyczepą na prostym odcinku łuku potem do 2 tyczki po lewej str. delikatnie zgiętym zestawem i tak po kolei 3 tyczka po lewej już jest większy kąt. Aż nauczyłem się cofać na całym łuku wiadomo ze od razu na C+E aniołem się nie jest sam przyznaje ze zdałem za 5x ale na łuku ani razu nie oblałem. :)
W prywatnych szkołach jest jak piszesz. Kursant niech się męczy a Ja (instruktor) idę na kawę do Biura.
Jeśli mogę doradzić tak jak pisał Cyryl mało kręcić kierownicą na C+E ponieważ jak się za mocno zegnie to może być problem z wyprostowaniem.

Nie poddawajcie się Ja jestem przykładem ze można zdać :)
B za 5x C za 2X C+E za 5 X :)
Na B jak zdawałem koledzy mówili ze na 100% nie będę miał C+E a jednak zapał i chęć dały mi te możliwości.

_________________
Wielkopolska, Mam B,C,C/E,KW,KK,ADR.


Post Wysłano: 29 mar 2013, 6:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
kolezanka Malwa...
przepraszam, za pomyłkę.
jeżeli będziesz miała trudności to daj znać coś doradzę, jeżeli mieszkasz blisko Wrocławia wpadnij coś pomogę.

natomiast co do stresu, jak wielokrotnie pisałem, niem ma jazdy w "sterynych" warunkach. człowiek pokłóci się z żona, z dzieciakami, będzie miała awanturę ze spedytorem itp. stres wpisany jest w każdą pracę i nie powinien rzutować na jej jakość.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 29 mar 2013, 8:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2013, 14:02
Posty: 113
Samochód: man tgl 12.240
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie CSW

dzieki Cyryl bede pisac po swietach zobacze jak to jest z tym zestawem egzamin mam w Bydgoszczy

_________________
C 25.03.2013 E 8.07.2013 KW 17.09.2013

https://zapodaj.net/87245133f1509.jpg.html
https://zapodaj.net/4673c6e710981.jpg.html
https://zapodaj.net/d269733c2e5bf.jpg.html


Post Wysłano: 29 mar 2013, 10:33

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 wrz 2012, 15:30
Posty: 62

Prawda jest taka, że przez 25 godz. praktyki na C+E można tylko pokusić się próbę przygotowania się do egzaminu. Nic więcej. Wiadomym jest, że 70% powodzenia na egzaminie na kat. C+E jest plac manewrowy. Jeśli komuś się uda wyjechać z placu to jest wielce prawdopodobne, że zda.

szmitz
Sam doskonale wiesz jakim zestawem dysponuje PZM i inne ośrodki szkolenia w Lesznie.
Jeśli nikt nigdy nie jeździł takim zestawem i teraz na kursie 1 raz w życiu ma możliwość to tak naprawdę każdy szczegół ma znaczenie. Jakiekolwiek różnice pomiędzy zestawem egzaminacyjnym a tym na jakim się uczyliśmy ma ogromne znaczenie podczas egzaminu.
Ja na kursie robiłem pas ruchu bez jednej korekty. Ustawiłem zestaw i jechał jak po sznurku. A na egzaminie ździwko. Kluczowym elementem jest odległość zaczepu od tylnej osi oraz długość dyszla. Jeśli nauczymy się jak kręcić kółkiem na szkoleniu, a potem na egzaminie siadamy na inny zestaw to tak naprawdę pewne nawyki dają w łeb. Faktem jest, że największym wrogiem podczas cofania na pasie ruchu jest nadmierne kręcenie kierownicą.

Dobra rada. Jeśli komuś nie wyjdzie egzamin na placu, to nie rezygnujcie. Kontynuujcie egzamin pomimo oceny negatywnej. W końcu zapłaciliście za ten egzamin. A jest to niepowtarzalna okazja żeby pojeździć na sprzęcie WORDu i po placu egzaminacyjnym.
I jeszcze jedno. Patrzcie, patrzcie, patrzcie w lusterka. Czasu jest dużo. Nie pchać się na siłę. Na łuku macie full czasu. Możecie sobie podjeżdżać przód tył, przód tył ile chcecie. Nie myślcie o czasie, tylko o tym żeby na walnąć w tyczkę lub wyjechać poza linię.
Powodzenia


Post Wysłano: 29 mar 2013, 11:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Kod:
a przyczyną jest to, że żaden instruktor nie zaczyna od cofania po prostej i wyjaśniania jak zachowuje się przyczepa przy cofaniu.
Kolego Cyrylu
Ja miałem świetnego instruktora w PZM Leszno ponieważ najpierw 1 godzinę trenowałem cofanie z przyczepą na prostym odcinku...

jest to niewątpliwie wyjątek potwierdzający regułę.
moje zdanie są takie, zdecydowana większość kierowców cofa na samouka.

jeżeli ktoś z Was był kiedyś na jakiś wczasach, pewnie było granie w piłkę nożną. przy takich okazjach grają od dzieciaka po starego.
ale od razu można zauważyć kogoś, kto trenował, był szkolony w klubie. po pierwszym przyjęciu piłki, po ułożeniu ciała, od razu widać, że nie jest to podwórkowy grajek, mimo że szkolony był 20-30 lat temu.
oczywiście grajek podwórkowy może być lepszy, ale podstawy i wyszkolenie będzie zawsze widoczne.

i tak samo jest z cofaniem z przyczepą. po przejechaniu 10m mogę stwierdzić jaki będzie efekt końcowy.
ja najpierw sam ustawiam zespół pojazdów niby wyprostowany, ale minimalnie zgięty i każę ocenić polusterkach czy zespół jest wyprostowany. potem każe wyjść na zewnątrz i ocenić z tyłu, gdzie bardzo dobrze widać. umiejętność oceny czy zespół pojazdów jest wyprostowany lub zgięty i w którą stronę jest najczęstszą przyczyną późniejszych błędów.
potem każę cofać bez dotykania kierownicy będącej wyprostowaną, żeby pokazać, że zespół pojazdów gdy jest minimalnie zgięty będzie sam skręcał i to z coraz ciaśniej.
następnie określam punkty krytyczne na przyczepie. czyli miejsca poza które dalej nie wolno cofać, bo się wyrwie dyszel. oraz punkty do których jeszcze da rady wyprostować zespół pojazdów cofając.

kolejno każę cofać po prostej, mam takie miejsce, gdzie są płyty drogowe określające jakby pasy ruchu.

kiedy to jest zrobine, każę cofać szybciej, aby kursant zobaczył co się dzieje, gdy pojazd wymyka się z pod kontroli. w tym czasie uczy się robić korekty oraz przekonje się, że raz wytrącony z równowagi zespół pojazdów później trudno uspokoić. czyli im mniej kręcenia, tym lepiej.

kiedy to zostaje zrobine, nastepnym ćwiczeniem jest zmiana pasa na sąsiedni cofając, czyli trzeba złamać zespół pojazdów, chwilę jechać prosto po skosie i na koniec wyprostować zespół pojazdów na sąsiednym pasie.

dopiero po takich ćwiczeniach, które zabierają 2h możemy jechać na plac manewrowy.
niby traci się 2h, ale czas odzyskue się z nawiązką, ponieważ postępy na placu po takich ćwiczeniach jest o wiele szybszy.

moi kursanci o korektach dowiadują się dopiero na ostatniej lekcji i jeszcze nie zdarzyło się, aby mój kursant poległ na placu.

ostatnio odbierając autobus z WORD-u obserwowałem egzamin na C+E łuk.
jeden gość po prostu nie miał pojęcia o cofaniu, bo mimo niezliczonych korekt, nie zmieścił się w czasie nie dojeżdżając nawet do połowy łuku.
także moim zdaniem jeżeli ktoś robi łuk z jedną korektą, którą dopuszczam ze względu na stres, to nie ma pojęcia o cofaniu i dwie, trzy, czy cztery korekty nic nie dadzą.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 29 mar 2013, 12:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lis 2012, 11:02
Posty: 57
Samochód: VW

Niestety Cyrylu instruktorów z prawdziwego zdarzenia jest jak na lekarstwo. Większość reflektuje kawkę czy załatwienie własnych spraw, gdy kursant w siódmych potach próbuje opanować zadania na placu samodzielnie. Założenie jest z ogóła takie, że jak się sam nie nauczy to co z niego będzie za kierowca.
Jeszcze się nie zdarzyło, żebym widział na placu kiedykolwiek instruktora za kierownicą - być może sami nie mają wiele do powiedzenia przy takich manewrach ? Efektem tego są kursanci po 4/5 oblanych egzaminach.
To co u mnie się działo na kursie D to podchodzi pod czarną komedie, ale gdyby nie to, że na C szkolił mnie instruktor z "żyłką" do nauczania, to w życiu bym wyższej kategorii nie zdał.

_________________
Kat. A - 2010
Kat. B - 2009
Kat. C - 2011
Kat. D - 2012


Post Wysłano: 29 mar 2013, 12:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2013, 14:02
Posty: 113
Samochód: man tgl 12.240
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie CSW

karol 199 masz racje.Moje pierwsze godz na C wygladaly wsiadaj i probuj potem powiem co jest zle.Szkoda czasu na takie podejscie od razu trzeba wyjasniac aby miec ten czas na ewentualne dopracowania

_________________
C 25.03.2013 E 8.07.2013 KW 17.09.2013

https://zapodaj.net/87245133f1509.jpg.html
https://zapodaj.net/4673c6e710981.jpg.html
https://zapodaj.net/d269733c2e5bf.jpg.html


Post Wysłano: 29 mar 2013, 12:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lis 2012, 11:02
Posty: 57
Samochód: VW

Cytuj:
karol 199 masz racje.Moje pierwsze godz na C wygladaly wsiadaj i probuj potem powiem co jest zle.Szkoda czasu na takie podejscie od razu trzeba wyjasniac aby miec ten czas na ewentualne dopracowania
Wiele OSK powinno zmienić nazwę na "Wypożyczalnia samochodów do samodzielnej nauki"

_________________
Kat. A - 2010
Kat. B - 2009
Kat. C - 2011
Kat. D - 2012


Post Wysłano: 29 mar 2013, 13:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2013, 14:02
Posty: 113
Samochód: man tgl 12.240
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie CSW

haha dobre popieram.Najgorsze jest to ze uczysz sie jak zdasz to ok pochwaly bo dobry instuktor a jak oblejesz to malo zdolny takie podejscie

_________________
C 25.03.2013 E 8.07.2013 KW 17.09.2013

https://zapodaj.net/87245133f1509.jpg.html
https://zapodaj.net/4673c6e710981.jpg.html
https://zapodaj.net/d269733c2e5bf.jpg.html


Post Wysłano: 29 mar 2013, 15:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2013, 14:02
Posty: 113
Samochód: man tgl 12.240
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie CSW

mam pytanie co do sprzegania i rozprzegania.W sumie jedyne co mnie zastanawia czy duzo sily fizycznej do tego potrzeba?Ja wiem ze dziwne pytanie ale prosze o zrozumienie

_________________
C 25.03.2013 E 8.07.2013 KW 17.09.2013

https://zapodaj.net/87245133f1509.jpg.html
https://zapodaj.net/4673c6e710981.jpg.html
https://zapodaj.net/d269733c2e5bf.jpg.html


Post Wysłano: 29 mar 2013, 15:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 wrz 2012, 15:30
Posty: 62

Cytuj:
mam pytanie co do sprzegania i rozprzegania.W sumie jedyne co mnie zastanawia czy duzo sily fizycznej do tego potrzeba?Ja wiem ze dziwne pytanie ale prosze o zrozumienie
Nie. Przy sprzęganiu otwierasz zaczep (podnosisz sworzeń) i tyle. Musisz tylko sprawdzić czy po sprzęgnięciu zamek się dobrze zablokował. Ale to na pewno pokaże tobie instruktor.
Przy rozprzęganiu w zasadzie siła taka sama jak przy odblokowywaniu zaczepu przed sprzęganiem.
Nie powinieneś mieć najmniejszych problemów na egzaminie.
Co do samochodu na szkoleniu to się nie wypowiadam bo różne złomy jeżdżą.
Ale zakładam, że stan techniczny jest ok. więc problemu na pewno mieć nie będziesz. Siły ci wystarczy :)


Post Wysłano: 29 mar 2013, 15:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2013, 14:02
Posty: 113
Samochód: man tgl 12.240
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie CSW

no wiesz waze 55 kg a wsteczny w tglu dwoma rekoma wrzucam dlatego mnie to zastanawia.Nigdy tego nie robilam :)

_________________
C 25.03.2013 E 8.07.2013 KW 17.09.2013

https://zapodaj.net/87245133f1509.jpg.html
https://zapodaj.net/4673c6e710981.jpg.html
https://zapodaj.net/d269733c2e5bf.jpg.html


Post Wysłano: 29 mar 2013, 19:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

kiedyś na kat.B+E miałem dziewczyną którą nazwałem Barbi (tak dla siebie) drobniutka i małej siły fizycznej.

otóż przy sprzęganiu przyczepy trzeba spuścić hamulec ręczny, czyli pokonać opór siłownika. można to zrobić siłą, albo masą uwieszając się na nim. w jej wypadku ani jedno ani drugie nie wchodziło w rachubę.

jako że jej chłopak był chyba mechanikiem kazałem jej przynieść klucz oczkowy 32 i pokazałem jej jak go użyć jako przedłużkę i to wychodziło jej dobrze.
na egzamin wybrała się z tym kluczem.
po egzaminie - zadała bez kłopotu zapytałem czy egzaminator nie był zaskoczony tą przedłużką.
odpowiedziała: byłam w takich nerwach, że zapomniałem wyjąć klucz z torebki, a hamulec puścił bez kłopotów.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 29 mar 2013, 20:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2013, 14:02
Posty: 113
Samochód: man tgl 12.240
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie CSW

no to nadzieja ze mi instruktor cos podpowie.Jak widzial jak wrzucam wsteczny to smial sie i mowil dobrze ze egzaminator tego nie zobaczy.Tez mi mowil ze bardziej szpilki mi pasuja niz kierownica heh ale trzeba robic co sie lubi a nie co pasuje

_________________
C 25.03.2013 E 8.07.2013 KW 17.09.2013

https://zapodaj.net/87245133f1509.jpg.html
https://zapodaj.net/4673c6e710981.jpg.html
https://zapodaj.net/d269733c2e5bf.jpg.html


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: