W niedzielę miałem okazję zobaczyć i zwiedzić na żywo nowe Volvo. Powiem tak - wygląda świetnie
Wcześniej przeglądając zdjęcia w sieci, nawet mi się ono widziało, może ten jasny zielony do mnie specjalnie nie przemawiał, ale gdy zobaczyłem je na żywo w owym kolorze, to zmieniłem zdanie i jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że jest ładne.
Auto, które widziałem jest w medze, przez co wygląda jeszcze lepiej, na dodatek stoi na aluflegach, kabina glob XL, jest własnością firmy, szef doposażył je w dodatki typu specjalne miejsce na TV, w którym wyciągnięty jest już kabel antenowy, odtwarzacz DVD, trąbki, czy różnego rodzaju czujniki.
Wewnątrz jest widno, jasno, przejrzyście. Dużo daje jasna tapicerka i dobre oświetlenie. Malutki tunel i duża przestrzeń, sprawia, że można stanąć i zacząć się przeciągać
Ogromna ilość półek nad szybą i górnym łóżkiem. Dolne łóżko, to normalnie poezja - gruby, duży i miękki materac sprawia wrażenie, że leżysz na domowej kanapie.
Przez tą chwilę, dobrze siedziało mi się za kierownicą, wygodne ułożenie kierownicy i jej wykończenie, jak również wygodny fotel, sprawiają wrażenie dużego komfortu pracy. Co do podświetlenia licznika, jest ładne, kolory takie stonowane, spokojne (seledynowy/jasny zielony).
Cóż mogę jeszcze napisać, na minus zasługuje na pewno za bardzo wysunięty kokpit, przez co przejście zza kierownicy na fotel pasażera, jest trochę niewygodne. No i druga sprawa, trochę mała ilość miejsca na nogi dla pasażera, brak miejsca na ich wyprostowanie. Przypomniał mi się jeszcze jeden plus, mianowicie nie potrzeba montować żadnej półki od strony pasażera, bowiem ułożenie kokpitu jest tak proste i duże, że spokojnie można tam położyć talerz, kubek, tacę i wszystko będzie równo stało.
No i jeszcze te ledy z przodu - świetnie wyglądają
Na podsumowanie powiem, że jakby postawiono przede mną Actrosa MP4 i Nowe Volvo i miałbym prawo wyboru, byłbym w ogromnym dylemacie, bowiem Volvo zrobiło na mnie ogromne, pozytywne wrażenie - podobnie jak kiedyś MP4.