Wyjazd autobusu z zatoczki

Cytuj:

Podsumowując, kolejny bubel naszych ustawodawców. Nie wspomnę, że są jeszcze inne luki związane w dużej mierze z samymi egzaminami, zarówno praktycznymi jak i teoretycznymi. Kto ma to za sobą może odetchnąć z ulgą, kto dopiero się z tym zmierzy powinien dostać wielkie "powodzenia". Pozdrawiam.

Taaa, kierowcy powinni zostać oficjalnym sponsorem tej bandy niekompetentnych złodziei zwanych oficjalnie "rządem"

takich bubli jest sporo.
na warsztatach dla instruktorów w jakich mają brać udział co roku w myśl nowej ustawy pokazywałem akty prawne dotyczące ich pracy a to:
prawo o ruchu drogowym,
ustawa o kierujących pojazdami Dz. U. Nr 30 poz. 151,
oraz rozporządzenia:
w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, instruktorów i wykładowców (Dz. U. poz. 1019),
w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach (Dz. U. poz. 995),
w sprawie wydawania uprawnień do kierowania pojazdami, wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach (Dz. U. poz. 1005).

jest więcej rzeczy, które w tych aktach prawnych wykluczają się lub są inaczej ujęte.
no ale cóż nie pierwszy i nie ostatni to taki przypadek.

co do wypowiedzi Radhezza:
trzeba dodać, że takie nieścisłości nie są tylko dla kierowców, bo jak się coś dobrze robi, to robi się tak wszędzie. a jak się robi źle to też w całej rozciągłości.
przypomnę jeszcze, że władzą ustawodawczą - tworzącą prawo jest parlament, natomiast rząd jest władzą wykonawczą.
ja to miałem na wychowaniu obywatelskich, dzisiaj pewnie takich przedmiotów nie ma.

Cytuj:

trzeba dodać, że takie nieścisłości nie są tylko dla kierowców, bo jak się coś dobrze robi, to robi się tak wszędzie. a jak się robi źle to też w całej rozciągłości.

Racja, ale akurat w przepisach dotyczących kierowców nasi "wybrańcy narodu" jakoś szczególnie lubią grzebać i robić... powiedzmy bałagan.

Cytuj:

przypomnę jeszcze, że władzą ustawodawczą - tworzącą prawo jest parlament, natomiast rząd jest władzą wykonawczą.
ja to miałem na wychowaniu obywatelskich, dzisiaj pewnie takich przedmiotów nie ma.

Jest taki przedmiot - "wiedza o społeczeństwie"

Natomiast pamiętanie o trójpodziale władzy jest mało celowe, gdy wszędzie mamy większość ludzi z jednej partii. Nie ma żadnego nadzoru nad projektami, bo są "nasze" - partia ponad wszystko, oni są tylko od głosowania. Zresztą to nie do końca prawda że rząd nie ma tu nic do rzeczy: projekty ustaw są przecież konsultowane w ministerstwach. A same ministerstwa mają potężne zaległości w wydawaniu rozporządzeń wykonawczych do ustaw.

Tak w temacie około transportu i kierowców:
Mało kto wie że nowa ustawa o kierujących pojazdami zakłada że wszyscy kandydaci na kierowców pojazdów uprzywilejowanych będą musieli odbyć specjalny kurs, osobno na grupy kategorii A, B, C i D. Trochę teorii, płyty poślizgowe, ale w sumie tak do końca to nie wiadomo co. Taki kurs wprowadzony dla poprawy bezpieczeństwa będzie kosztować mniej więcej tyle co KWP (powiedzmy 2,5 tys zł).
A teraz gwóźdź programu: po przeliczeniu kosztów ludziska spanikowali, i obowiązek odbycia kursu dla funkcjonariuszy m.in. policji i państwowej straży pożarnej przesunęli do 2016 roku, prawdopodobnie celem uchwalenia nowelizacji, która pozwoli szkolić ludzi po kosztach wewnątrz tych instytucji. Niestety o pogotowiu i ochotniczej straży pożarnej już nikt nie pomyślał, podobnie jak wielu innych w których nie jeżdżą funkcjonariusze... Żeby było jeszcze śmieszniej to wciąż brakuje rozporządzenia, więc nowych uprawnień zdobyć nie można, a starych nie można przedłużyć... A na posiedzeniu komisji ktoś tam bąknął że przecież ilość wypadków powodowanych przez kierowców "na sygnale" w stosunku do ogółu waha się w granicach błędu statystycznego, więc może te zmiany jednak nie były potrzebne?

Ech... A w straży to dzięki naszym przepisom od jakiego czasu nie można używać używanych samochodów...

Cytuj:

A na posiedzeniu komisji ktoś tam bąknął że przecież ilość wypadków powodowanych przez kierowców "na sygnale" w stosunku do ogółu waha się w granicach błędu statystycznego, więc może te zmiany jednak nie były potrzebne?

Wypadki powodowane przez kierowców autobusów to też coś w okolicach 2%.
To ja bym bardzo prosił o zwrot poniesionych kosztów.

Nie od dziś wiadomo, że chodzi o monetę. Tyle tylko, że obecna "elita" ma problem nawet ze zrobieniem pozorów, że to dla bezpieczeństwa. Najchętniej zamiast ustaw pisaliby po prostu cenniki.

Ale któż by zrezygnował z demagogii, że 6 lat temu był wypadek autobusu z winy kierowcy. Któż by zrezygnował z demagogii, że gdzieś tam, kiedyś tam pijany kierowca ciężarówki narozrabiał. Odpowiedzialność zbiorowa to najlepszy do tej pory wymyślony biznes.

Cytuj:

Cytuj:

Chyba zagalopowaliście się filozoficznie w ten test.Nie widać,czy włącza się do ruchu.Jeżeli jest pytanie "Czy należy umożliwić",to po jaką cholerę drążycie,że nie widać,czy on włącza się do ruchu.

po pierwsze dlatego, że chłopcy chcieliby zdać test egzamin na prawo jazdy.
po drugie, że odpowiedź niby nie jest spójna z przepisami.
po trzecie, że mechanizm jest taki:
najpierw wyświetla się pytanie, potem masz około 20sec na przeczytanie, potem filmik lub zdjęcie, kolejny czas na zastanowienie się i na końcu ukazują się odpowiedzi i 15sec na skreślenie właściwej.
trafienie dobrej odpowiedzi najczęściej polega na znalezieniu podwójnego zaprzeczenia, czy czegoś w drugim tle na filmie lub na zdjęciu.
.

No to jak już ustalicie,czy włącza się do ruchu,czas będzie na inne pytania.Czy aby ten kierujący ma prawo jazdy,a autobus ważne badania.

Cytuj:

Czy aby ten kierujący ma prawo jazdy,a autobus ważne badania.

To pewnie kwestia czasu...
"Czy kierujący autobusem może włączyć się do ruchu?
-Nie, ponieważ w pytaniu nie stwierdzono, że kierujący posiada prawo jazdy i może się poruszać tym pojazdem, oraz nie stwierdzono, czy ten pojazd jest autobusem, oraz posiada aktualne badania techniczne."

Chciałbym się pośmiać, ale to może być smutna prawda.

Nie no ten temat już ostro zbacza

Czy jest możliwość dowiedzenia się od autora tematu numeru pytania ?
Ja jednak bym chciała zobaczyć cały filmik

mk61
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać ..
najgorsze jest to, że ja muszę się tego wszystkiego nauczyć i to zdać

Nie ma innej możliwości jak to,że test jest błędny.

Cytuj:

Nie no ten temat już ostro zbacza

Czy jest możliwość dowiedzenia się od autora tematu numeru pytania ?
Ja jednak bym chciała zobaczyć cały filmik

Pytanie z płytki SPH Credo, DF021. Tutaj znajdziesz film koleżanko

Dziękuję Wam za konsultacje

bociek1989
Dzięki śliczne ;P

Faktycznie znaku nie widać i oznaczenia przystanku też nie.

Cytuj:

Cytuj:

aby umożliwić autobusowi wyjazd z zatoczki - włączenie się do ruchu, muszą być spełnione 3 warunki:
1. obszar zabudowany,
2. oznaczony przystanek autobusowy,
3. sygnalizowanie włączonym kierunkowskazem.

Panie specjalisto :
a czy w terenie zabudowanym, przy włączonym lewym kierunkowskazie autobusu komunikacji miejskiej ale nie wyjeżdżającym z zatoczki, ale ruszającym z oznakowanego przystanku muszę udostępnić włączenie się autobusowi do ruchu?

według ustawy Prawo o Ruchu Drogowym muszą być spełnione te warunki jakie wymieniłem, czyli gdy jeden nie jest spełniony, kierujący nie ma obowiązku ułatwić autobusowi włączenie się do ruchu.
a co zrobi to już osobna sprawa.