Cytuj:
Niepełnosprawność to nie jest tylko [wycenzurowano] noga czy ręka.
Oczywiście, że nie, nigdzie tego nie powiedziałem.
Cytuj:
Ja mam od 20 lat wadę wzroku i to jest moja niepełnosprawność,
Która nie wyklucza tego, że ruchowo jesteś sprawny więc:
Cytuj:
Osobiście nie korzystam z miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych.
I chwała Ci za to, bo jak sam przyznajesz, są bardziej niepełnosprawni niż ty, i być może oni bardziej potrzebują zaparkować na "kopercie".
To nie jest tak, że nie wiem o czym mówię, bo mój ojciec jest inwalidą 3 grupy, urodził się z chorobą Heinego Medina, diagnoza lekarzy była krótka, jeszcze pół roku i będzie całe życie jeździł na wózku. Ale upór mojej babci i samozaparcie ojca sprawiły, że całe życie chodzi o własnych siłach, nawet kuli, ani laski nie używając. Ma problemy z poruszaniem się, bo schody, albo wysiadanie z samochodu w jakiś nierównych miejscach nie jest dla niego komfortowe, ale daje radę, jeździ samochodem całe życie, pracuje normalnie całe życie, mimo, że jedną nogę ma sporo krótszą od drugiej. Jest idealnym kandydatem do parkowania na miejscach dla inwalidów, ale zna ich wielu i wie, że są ludzie którzy mają duuuużo gorzej niż on, dlatego nigdy nawet nie wyrobił karty do parkowania na miejscach dla niepełnosprawnych i NIGDY nie widziałem, żeby na nich zaparkował, całe moje życie jak pamiętam, stawał gdzieś gdzie było miejsce, ale nigdy nie na miejscu dla inwalidów. To po prostu efekt świadomości, miał całe dzieciństwo i młodzieńcze czasy styczność z innymi inwalidami i tam naoglądał się jak ludzie mają w życiu przerąbane.
Stopień niepełnosprawności, a parkowanie na miejscach dla inwalidów, to tylko i wyłącznie kwestia świadomości i "wyczucia". Ale są tacy co na inwalidach/niepełnosprawnych żerują..., a togo bardzo nienawidzę i tępię za każdym razem gdy widzę taką sytuację.
Tak już mam i tak mi zostanie na całe życie, bo miałem styczność pół życia z osobą, która mogłaby, ale sumienie podpowiada jej, że nie musi, bo inni mają gorzej. Wystarczy niewiele - świadomość i wyczucie.
Cytuj:
mi to wydaje się trochę na wyrost. swoją wypowiedzią stawiasz w złym świetle środowisko lekarzy.
1. nie chcę ich bornić, ale jezeli pisze się takie rzeczy trzeba mieć ku temu jakieś podstawy.
2. oburzamy się jak czytamy niepochelbne opinie o kierowcach, ale pisanie źle o innych nie uważamy za zło.
może zróbmy tak: 3. wyrób sobie orzeczenie o niepełnosprawności (mimo domniemanego dobrego stanu zdrowia) i jeżeli uda Ci się takie zrobić, wtedy będziesz mógł takie rzeczy pisać ze spokojnym sumieniem.
1. Cyryl, wystarczy pojeździć trochę po mieście i zobaczyć kto i jakimi samochodami parkuje na miejscach dla inwalidów i jak żeruje na tych, którzy naprawdę potrzebują tego miejsca. A jak przychodzi co do czego to z wyszydzającym uśmiechem na twarzy wyjmują ze schowka kartę inwalidzką. Nie rób ze mnie głupka z klapkami na oczach. Dziś, żeby załatwić taką kartę wystarczy trochę pieniążków co doskonale potwierdzają samochody parkujące na w.w miejscach.
2. Kompletnie niezrozumiałe dla mnie i nie trafione zdanie, nie wiem co ma wspólnego z moją wypowiedzią. Nigdy nie piszę o kierowcach że są święci, bo jeździ tylu pojeb**w w ciężarówkach, że gacie spadają same. Nie wiem co ma piernik do wiatraka w tym temacie, bo nie piszę, że każdy lekarz załatwi mi za odpowiednią sumkę kartę inwalidzką, ale nie trzeba być Monkiem, żeby wiedzieć, że taki proceder ma miejsce.
3. Nie czuje takiej potrzeby, bo rzygam korupcją i wykorzystywaniem innych ludzi, a wystarczą mi naoczne sytuacje z miasta ze strefą parkowania i miejscami dla inwalidów, żeby pisać takie rzeczy z czystym sumieniem.
Pozdrawiam,
przepraszam za OT.