Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 11 maja 2013, 13:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 sty 2013, 22:32
Posty: 50

Stres na drodze też się może zdarzyć i umiejętność radzenie sobie z nim jest bardzo istotna. Jeśli ktoś ma wymagającego instruktora który odpowiednio go nauczy to żaden egzaminator go nie zaskoczy złym chumorem, tym że drzwi nie zamknie za sobą bo to częsty manewr u nas podobno


Post Wysłano: 11 maja 2013, 13:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2007, 17:23
Posty: 209
GG: 0

Ja akurat mam osobiście taką przypadłość, w momencie kiedy wiem,że jestem oceniany czuję się mało komfortowo.Zawsze tak było... od podstawówki. Egzamin pisemny na bardzo dobre oceny ustny już masakra mimo, że ten sam temat.
Swego czasu skakałem ze spadochronem i uprawiałem motolotniarstwo co mogłoby się wydawać stresującym hobby. :D
Jeżdżę już ho,ho,i na szczęście nigdy nie spowodowałem zagrożenia w ruchu, a i nieraz udało mi się uniknąć zagrożenia spowodowanego przez innego uczestnika,nie chwaląc się udało mi się tez uratować dziecko przed potrąceniem na pasach przez pędzący samochód.
Myślę więc iż potrafię zachować trzeźwość myślenia i prawidłowe odruchy nawet w sytuacji bardzo kryzysowej i stresującej...więc dlaczego egzamin to takie wyzwanie???

Może już czas na wizytę na kozetce u sexownej Pani psycholog? :lol:

_________________
Zapraszam na mój kanał Youtube...
Powodzenie mojego kanału, jego rozwój będzie zależał od WASZYCH polubień :D
Startuje z pełną parą już w krótce .... :)

https://youtu.be/s5GwCxFeTlo


Post Wysłano: 05 cze 2013, 6:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Swego czasu skakałem ze spadochronem i uprawiałem motolotniarstwo co mogłoby się wydawać stresującym hobby...
ożeń się i wtedy dopiero zobaczysz co to jest stresujące hobby

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 05 cze 2013, 18:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 cze 2013, 18:34
Posty: 2

Zawsze to jest udogodnienie, jak się ćwiczy na tym samym pojeździe co potem zdaje. Warto się tym kierować przy wyborze ośrodka egzaminującego.


Post Wysłano: 05 cze 2013, 20:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 gru 2012, 15:20
Posty: 74
Samochód: czerwony
Lokalizacja: Wlkp

Stres to na egzaminie najnormalniejsza rzecz na świecie.
Tak się składa, że w codziennym życiu mam niemalże nerwy ze stali i duży dystans do wszystkiego, natomiast rzeczy takie jak ustny egzamin na uczelni, zdawanie prawa jazdy, czy ogólnie sytuacje, w których ktoś mnie ocenia i patrzy na ręce, sprawiają, że czuję się bardzo niekomfortowo.

W WORDzie trafiłam na egzaminatora, który sprawiał wrażenie, jakby sądził, że kobieta w ogóle nie powinna dotykać kierownicy, a już na pewno nie w ciężarówce.
Mój kolega, który miał z nim egzamin tydzień wcześniej opowiadał mi z uśmiechem, że było sympatycznie, egzamin trwał może 20 minut, głównie szerokie dwupasmówki na Winogradach i żadnego ronda.
Natomiast ja z tym samym egzaminatorem jeździłam dobre 40 minut, miałam zawracanie na Obornickim, zawracanie na Solidarności, objazd wąskimi uliczkami wkoło Makro i Plazy i moje ulubione miejsce, gdzie znak stop zasłaniają krzaki.

Oczywiście szło sobie z tym poradzić, ale nikt mi nie powie, że wszyscy są traktowani równo...
Natomiast historia z płynem do spryskiwaczy i celową zmianą świateł na wyjeździe z WORDU wydaje mi się raczej mocno podkoloryzowana.

Wracając do tematu stresu - skoro ja dałam sobie z nim radę, to naprawdę każdy będzie miał tylko łatwiej, bo chyba w kwestii negatywnego podejścia jestem "mistrzem" :wink:

Muszę się natomiast pochwalić, że ostatnio zabrałam się w trasę z moim znajomym, żeby sobie trochę pooglądać życie kierowcy z bliska. Udało mi się poćwiczyć cofanie, parkowanie, podpinanie naczepy i nawet podstawić się pod rampę.
Możecie się śmiać, ale dla mnie to było ogromne osiągnięcie... i niesamowita frajda. :)

_________________
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością...
__________________
C+E, KW, ADR, HDS


Post Wysłano: 05 cze 2013, 20:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 21:41
Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE

Florence_ rozumiem, że zdałaś? Gratuluję!
Obornickie, Solidarności i Marko to standard ;) Jak ktoś Ci powiedział, że jeździł 20 minut na C+E to wybacz, ale nie uwierzę, już na C rzadko się to u nas zdarza.

Kto egzaminował? C czy C+E robiłaś, bo w sumie to nie napisałaś, sam tak z tym C+E wypaliłem... :]

_________________
B O B i

Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.


Post Wysłano: 05 cze 2013, 20:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 gru 2012, 15:20
Posty: 74
Samochód: czerwony
Lokalizacja: Wlkp

Naprawdę tyle jeździł, bo czekałam na niego w WORDzie... mówimy o kat. C

Taak, na szczęście zdałam, ale na razie C, teraz cała reszta przede mną CE, KW, ADR. :wink:
Egzaminował mnie Pan o nazwisku Knop, o ile czegoś nie pomyliłam.

_________________
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością...
__________________
C+E, KW, ADR, HDS


Post Wysłano: 05 cze 2013, 20:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2007, 17:23
Posty: 209
GG: 0

Więc sukces dnia wczorajszego: zdałem egzamin E do C (kat C zdałem 7 lat temu).
Dzięki Panu egzaminatorowi całkowicie zmieniłem zdanie iż każdy egzaminator czyha na nasz błąd i jest wredny, podstępny itd.
Nie to, żeby przymykał oko na moje błędy....(trochę poprawiałem wjazd tyłem go garażu - 1,5 korekty) wpłynęło na moją opinie.
Trafiłem na gościa naprawdę konkretnego z poczuciem humoru i luzem wobec zdającego.
Facet sam pracował do niedawna jako kierowca "tira" i naprawdę zdaje sobie sprawę jak rzetelnie ocenić.
Wcale nie mówię teraz pochlebnie tylko dlatego, że zdałem.
Wiem, że jeśli by mnie oblał to nie z wymuszonego powodu dla samego usadzenia, a naprawdę z braku moich umiejętności i ewidentnych błędów powodujących zagrożenie w ruchu. Także przepraszam, że w poprzednich postach" wrzucałem wszystkich egzaminatorów do jednego wora".
Faktycznie mi osobiście bardzo pomogły lekcje na takim samym samochodzie jak na egzaminie.
Pozdrawiam i powodzenia wszystkim zdającym......

Co do jazdy na mieście faktycznie jechałem 25 min....z ośrodka do lechickiej, potem rondo solidarności w kierunku macro następnie koło nico i na skrzyżowaniu w lewo do ronda obornickiego, na nim zawijka i prosto do ośrodka.

_________________
Zapraszam na mój kanał Youtube...
Powodzenie mojego kanału, jego rozwój będzie zależał od WASZYCH polubień :D
Startuje z pełną parą już w krótce .... :)

https://youtu.be/s5GwCxFeTlo


Post Wysłano: 05 cze 2013, 23:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 21:41
Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE

Cytuj:
Naprawdę tyle jeździł, bo czekałam na niego w WORDzie... mówimy o kat. C

Taak, na szczęście zdałam, ale na razie C, teraz cała reszta przede mną CE, KW, ADR. :wink:
Egzaminował mnie Pan o nazwisku Knop, o ile czegoś nie pomyliłam.

Hahaha, skąd wiedziałem, że pisałaś o Knopie wcześniej :mrgreen: :U
U niego wszyscy jeżdżą co najmniej 40 minut. Jeśli zdałaś za pierwszym tym bardziej gratuluje, chodzi opinia, że jak ktoś u Knopa zda za pierwszym to znaczy, że dobrze jeździ - i to się zgadza, bo tych co czegoś nie wiedzą i nie czują samochodu nie wypuszcza nawet poza WORD. Nie każdy ma szansę zdać u niego za pierwszym podejściem. Ja na szczęście miałem, ale dwóch gości przede mną nawet z placu nie wyjechało (a byli już któryś raz zdawać, czyli wiedzieli teoretycznie co robić?!). Ogólna opinia o panu Tadziu taka, że to trochę człowiek beton, w ośrodkach też niezłe opinie na jego temat ( :lol: ), ale ja nie narzekałem. Wszedłem, zrobiłem swoje i wyszedłem z pozytywnym.

A Maciej, nie zdawałeś E do C przypadkiem z panem o imieniu Piotr, nazwisko na A (nie pamiętam)? Ja z nim miałem egzamin na E i przyznam, że nigdy nie spotkałem się z tak zajebist*m egzaminatorem. (w sumie wątpliwe czy to p. Piotr, bo na kierowcę "tira" nie wyglądał na moim egzaminie :mrgreen: )

_________________
B O B i

Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.


Post Wysłano: 06 cze 2013, 0:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 gru 2012, 15:20
Posty: 74
Samochód: czerwony
Lokalizacja: Wlkp

Cytuj:
Hahaha, skąd wiedziałem, że pisałaś o Knopie wcześniej :mrgreen: :U
Nie zdawałam sobie sprawy, że to taka gwiazda WORDu 8)


Cytuj:
Jeśli zdałaś za pierwszym tym bardziej gratuluje, chodzi opinia, że jak ktoś u Knopa zda za pierwszym to znaczy, że dobrze jeździ
Dziękuję, podniosłeś mi samoocenę. :wink:
Zobaczymy czy z CE będzie tak sympatycznie...

_________________
Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością...
__________________
C+E, KW, ADR, HDS


Post Wysłano: 06 cze 2013, 9:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 21:41
Posty: 1886
Samochód: Renault Premium / Range T
Lokalizacja: PL-UE

Cytuj:
Nie zdawałam sobie sprawy, że to taka gwiazda WORDu 8)
Może nie gwiazdą, ale jest "znany" w środowisku :mrgreen: ;)

_________________
B O B i

Tiry na tory, pociągi na drogi, tory na traktory, traktory do obory.


Post Wysłano: 06 cze 2013, 19:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2007, 17:23
Posty: 209
GG: 0

Pan egzaminator nie miał na imię Piotr tylko .....nie pamiętam... i ja też wcześniej nie spotkałem się z tak zaje...egzaminatorem, a już nie jeden egzamin w życiu za mną. :mrgreen:
Po prostu jak wszędzie są ludzie i ludziska.
.....i znowu jestem początkującym kierowcą...cholera jasna ciągle świeżak :lol:

_________________
Zapraszam na mój kanał Youtube...
Powodzenie mojego kanału, jego rozwój będzie zależał od WASZYCH polubień :D
Startuje z pełną parą już w krótce .... :)

https://youtu.be/s5GwCxFeTlo


Post Wysłano: 12 cze 2013, 22:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...
Cytuj:
czy będzie zatrzymywał się na znaku STOP, czy nie; niepowinno mieć to wpływu na wynik egzaminu
no właśnie ! egzaminator podczas jazdy zapytał:"czy zatrzymujemy się na każdym znaku STOP?"
Egzaminowany odpowiedział: oczywiście,że tak !
Egzaminator:Proszę Pana niezna Pan przepisów ruchu drogowego,Nie zatrzymujemy się na znaku STOP,gdyż znak ten nie jest wyznacznikiem miejsca zatrzymania tylko linia ciągła oraz miejsce zapewniające idealną widoczność !..Podchwytliwe pytania w celu oblania !

Przykład nr.2
Egzaminowany zaliczył manewry na placu...wyjazd na miasto.Po wyjechaniu z WORD egzaminator do zdającego:"Proszę się zatrzymać i sprawdzić poziom płynu do spryskiwacza bo prawdopodobnie się skończył ."...egzaminowany opuścił pojazd,sprawdził poziom płynu i powrócił do samochodu informując egzaminatora o prawidłowym stanie płynu.
Egzaminator:"Możemy kontynuować jazde!czy pojazd i Pan jest gotowy do dalszej jazdy?"
Egzaminowany :"TAK"i kontynuuje jazde.
Egzaminator:"Proszę się zatrzymać...egzamin przerywam ,wynik negatywny".

POWÓD:

Błąd nr.1:Egzaminowany zatrzymując się nie zasygnalizował zatrzymania prawym kierunkowskazem.
Błąd nr.2:Podczas,gdy egzaminowany sprawdzał poziom płynu,Pan egzaminator przełączył światła mijania na światła drogowe ,czego egzaminowany nie dostrzegł.

Także boję się tego egzaminu jak cholera !!! :oops:
teraz dopiero przeczytałem to dokładnie, ale muszę przyznać, że według mnie to jakieś bajki.

przykład 1.
część teoretyczna składa się z testu wypełnianego na komputerze i na tym koniec. nie ma żadnej ustnej przepytki.
zgadzam się były takie, ale chyba do 1974 roku, potem tylko testy najpierw w formie pisemnej, potem na komputerze.

przykład 2.
płyny sprawdza się na placu i egzaminowany losuje jeden płyn. nie ma żadnego sprawdzania na mieście podczas jazdy.

w jaki sposób ma przebiegać egzamin dokładnie mówi rozporządzenie w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami...

można przeczytać tu: http://www.word.slupsk.pl/userfiles/fil ... %20995.pdf

jutro we wrocławskim WORD-zie jest kontrola urzędu marszałkowskiego i dzisiaj było totalne zamieszanie. bowiem małe pachołki do egzaminowania na kat. A i pochodnych, mają według ustawy mieć 50cm wysokości, natomiast WORD zakupił bez mierzenia i okazało się, że mają 49cm i dzisiaj grażowi kombinowali jak podwyższyć te pachołki.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 12 cze 2013, 23:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 mar 2013, 0:02
Posty: 65
GG: 502603
Samochód: Sam jesteś samochód.
Lokalizacja: Szczecin

Cytuj:
część teoretyczna składa się z testu wypełnianego na komputerze i na tym koniec. nie ma żadnej ustnej przepytki.
zgadzam się były takie, ale chyba do 1974 roku, potem tylko testy najpierw w formie pisemnej, potem na komputerze.

Kolego Cyrylu, mentorze mój.. Taka kwestia: instruktor mi na pierwszych zajęciach powiedział, że na egzaminie praktycznym kat. D egzaminator ma OBOWIĄZEK wręcz (jego słowo - obowiązek) zapytać o przynajmniej jeden znak / przepis / sprawy techniczne dotyczące pojazdu.. Prawdą jest to, czy to tylko forma motywacji / straszenia? :wink:


Post Wysłano: 13 cze 2013, 5:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6330
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cytuj:
część teoretyczna składa się z testu wypełnianego na komputerze i na tym koniec. nie ma żadnej ustnej przepytki.
zgadzam się były takie, ale chyba do 1974 roku, potem tylko testy najpierw w formie pisemnej, potem na komputerze.

Kolego Cyrylu, mentorze mój.. Taka kwestia: instruktor mi na pierwszych zajęciach powiedział, że na egzaminie praktycznym kat. D egzaminator ma OBOWIĄZEK wręcz (jego słowo - obowiązek) zapytać o przynajmniej jeden znak / przepis / sprawy techniczne dotyczące pojazdu.. Prawdą jest to, czy to tylko forma motywacji / straszenia? :wink:
czyli chcesz powiedzieć, że według Twojego instruktora egzaminator ma obowiązek przeprowadzać egzamin niezgodnie z ustawą?

ja nie wypowiedziałem się w swoim imieniu, nie napisałem swojego zdania, ale podałem treść ustawy i dałem do niej linka.
nie widzę w tej ustawie takiego obowiązku o jakim piszesz.
no ale może w Polsce nie obowiązują ustawy, ale wiążące jest zdanie Twojego instruktora?

w załączniku nr. 2 do wspomnianego przeze mnie rozporządzenia są tabele z czynnościami jakie może wymagać od zdającego na egzaminie egzaminator. a rozporządzenie określa również kolejność: egzaminowany odpowiada na pytania dotyczące stanu technicznego na placu przed etapem manewrowania, nie mówiąc o jeździe ruchu, więc jeżeli nie zda części dotyczącej stanu technicznego nie odpali samochodu i nie ma mowy o manewrowaniu, no i co za tym idzie o jeździe w ruchu.

ale przypuśćmy że masz rację i na egzaminie praktycznym egzaminator zapyta o jakiś znak lub przepis i co wtedy jeżeli egzaminowany odpowie źle. proszę obejrzeć protokół z egzaminu praktycznego w tym rozporządzeniu, załącznik nr. 5 i powiedzieć, gdzie egzaminator ma wpisać wynik negatywny?

tutaj wracamy do poznawania przepisów dotyczących ruchu drogowego i spraw z nim związanych. można swą wiedzę czerpać z przekazu mówionego, który ma tą zaletę, że nie wymaga żadnego wysiłku. ale trzeba pamiętać iż przekaz słowny jest wskazany do legend, podań, baśni i niczego więcej. natomiast przepisy poznajemy nie z opowieści, ale z aktów prawnych.
proszę się zaznajomić z tym rozporządzeniem.

osobną sprawą jest jak egzamin przeprowadzany jest w rzeczywistości, ale aż takich odstępstw według mnie nie może być.
podczas egzaminów trafiają się osoby wyedukowane i znające tą ustawę, pisanie skarg na egzaminatorów nie jest we Wrocławiu rzadkością, a w czasie gdy jest coraz to mniej zdających i co jakiś czas zwalnia się egzaminatorów, więc sami egzaminatorzy nie bardzo pragną takich wyróżnień.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: