kto ma tu pierwszeństwo?

Witam sprawa ma się tak wjeżdżam do miasteczka a tam park i ten park w koło obiechać chce jak by rondo i nie ma znaku droga z pierwszeństwem ani rondo o tak mniej wiecej wygląda:

http://i39.tinypic.com/jzxjzt.jpg

i ten z naprzeciwka też nie ma znaku żadnego więc zgodnie z zasadami jeśli on z jego strony w prawo a ja z mojej w lewo to jemu ustepuje temu z góry i potem ja ale objechałem z drugiej strony nie ma tego na tym ala ryskunku i z drugiej strony z ''całkiem innej'' jak dojeżdża się do tego to jest ustąp i znak ronda i tu jest dziwne w takim razie ja poruszając się i skręcając w lewo niby ja bym miał pierwszeństwo bo to niby rondo lecz z mojej strony nie ma oznakowania ze rondo

gdybyś ten rysunek powiesiłbyś na wystawie abstrakcjonistów obok Kandinsky'go lub Klee, to pewnie by poszedł za jakieś skromne parę mln $.

dla mnie wyjaśnienie podobne do obrazka, może ma walory artystyczne, ale za diabła nie mogę zrozumieć o co chodzi.

Czyli tak chodzi oto

http://i42.tinypic.com/33bmn84.jpg

ja to kreska czerwona lecz dojeżdżam do centrum rynku i nie mam znaku ani droga z pierwszeństwem ani rondo ok i chce w lewo jako,że objechać rynek w koło ale z naprzeciwka koleś też tam chce i tez nie ma znaku wydawało by się,że on ma pierwszeństwo w tą drogę co ja chce ale tam gdzie strzałka zielona to ja potem pojechałem i w tamtym miejscu stoi znak ustąp pierwszeństwa i rondo i dla tego pytam jeśli tam znak jest,że niby ten park w koło to rondo a tu gdzie ja(czerwona kreska) nie ma znaku rondo to jak to traktować jako,ze jestem na tym rondzie czy nie(bo pojechałem specjalnie tam gdzie zielona strzałka by tamtędy wyjechać i tam jest znak rondo a z mojej nie ma wiec jak to?

Chaotycznie opisałeś, nie wiadomo o co chodzi. Jeśli skrzyżowanie jest oznaczone jako skrzyżowanie o ruchu okrężnym, to jest po prostu rondem.
Jeśli taki znak jest ustawiony tylko na jednym wjeździe to po prostu skrzyżowanie jest źle oznaczone bo skrzyżowanie albo jest o ruchu okrężnym albo nie. Nie ma przecież "pół-rond" - chyba że mnie coś ominęło.
Nie ma co tu się zastanawiać kto ma pierwszeństwo a kto nie, trzeba przejechać bezpiecznie i tyle. I w miarę możliwości poinformować odpowiednich leniów aby się wzięli za robotę i oznaczyli.

Skoro nie ma tam znaku skrzyżowanie o ruchu okrężnym, to co jest? Nakaz jazdy w prawo? Przecież gdyby nic nie było, to teoretycznie byś mógł "legalnie" wjechać pod prąd.

Coś takiego? http://i41.tinypic.com/35241tk.png

Ja osobiście bym ustępował.

właśnie coś takiego tylko,że nie ma znaków nakaz jazdy tylko po prostu ta droga prowadzi,że można jechać na prosto i też odbić w prawo jak i w lewo(na rynek)

Może ktoś inny się wypowie, dla mnie źle skonstruowane skrzyżowanie / źle oznaczone. Choć możliwe, że po prostu źle Cię zrozumiałem.

Aha i na rysunku niepotrzebnie dałem nakaz jazdy w lewo patrząc na drogę z dołu do góry. "Powinien" być zakaz skrętu w lewo przed skrzyżowaniem. A najbardziej powinien powinien to być znak ronda przy każdym wjeździe.

Cytuj:

ja to kreska czerwona lecz dojeżdżam do centrum rynku i nie mam znaku ani droga z pierwszeństwem ani rondo ok i chce w lewo jako,że objechać rynek w koło ale z naprzeciwka koleś też tam chce i tez nie ma znaku wydawało by się,że on ma pierwszeństwo w tą drogę co ja chce ale tam gdzie strzałka zielona to ja potem pojechałem i w tamtym miejscu stoi znak ustąp pierwszeństwa i rondo i dla tego pytam jeśli tam znak jest,że niby ten park w koło to rondo a tu gdzie ja(czerwona kreska) nie ma znaku rondo to jak to traktować jako,ze jestem na tym rondzie czy nie(bo pojechałem specjalnie tam gdzie zielona strzałka by tamtędy wyjechać i tam jest znak rondo a z mojej nie ma wiec jak to?

Aaahahahaha,
powinieneś pracować jako nauczyciel.

A powiedz mi co ma w tym momencie piernik do wiatraka? Kolejny absurd drogowy w Polsce, ale jeśli nie masz na skrzyżowaniu na którym wykonujecie manewr żadnych znaków, to jak w świetle przepisów traktujemy to skrzyżowanie?
Odpowiedz na pytanie i problem się rozwiąże.