Nasze samochody osobowe

Miło by było

Jetta to jeszcze, ale te Onanizatory TDI to już rzygać się chce...

Cytuj:

Zmienic wam nazwe na pokaz swojego vag'a

Chujni@, bo nie gwiazda?

Tak dla urozmaicenia tematu:


Jeździ, nie psuje się, nie ma powodu do narzekania.

Cytuj:

ch**@, bo nie gwiazda?

No bez gwiazdy niema jazdy
Kluczyk od Mercedesa pasuje do kobiecych serc i nie tylko.

Na starość, czyli już nie długo, jak w końcu powiem sobie że jestem zarobas. Kupie sobie(o ile takie jeszcze istnieją) s500/600 w140 w wersji LANG, lub SEC w126 oczywiście w oryginalne. To auta kultowe, wyprzedzające czas (park tronik wyglądał jak antena od radia wyjeżdżające ze zderzaka), a Vw od 15 lat jak pali 4.5L-5 tak teraz pali tyle samo, zero postępu.

Cytuj:

Zmienic wam nazwe na pokaz swojego vag'a

Akurat tak wyszło Nie miałem zamiaru kupować Golfa, ale trafiła się okazja to szkoda było puścić. Spalanie zadowalające, osiągi też. Niedługo jego pokażę tylko niech znajdę czas na zdjęcia

W golfie się chodzi, a nie jeździ

Ja parę miesięcy temu przesiadłem się ze swojego Volva 240 do 140.. W140 350TD, 1994, 1. rejestracja w 1996 w Polsce. Wszystko co mówią o tym silniku, to prawda Ale tragedii nie ma. Komfort jazdy niespotykany, absolutne uberauto. Wyposażenie, seryjny system audio rozkłada na łopatki samochody nawet 10-15 lat młodsze. Kocham ten model całym sercem ale chce już inny, cokolwiek byle V8.

@Borek Ja zartuje z tymi vw, ja vaga tez kupuje ale na handel

@kenji 3kilowy lepszy ale drozszy od w220.

@Borek: Tak gorąco, a my w golfach

Cytuj:

@Borek: Tak gorąco, a my w golfach

Golf jak Golf Przynajmniej wiem, że nie jest znoszony

Cytuj:

Cytuj:

@Borek: Tak gorąco, a my w golfach

Golf jak Golf Przynajmniej wiem, że nie jest znoszony

Ale ręki sobie nie dasz uciąć

Chyba coś takiego jak niezjeżdżony Golf IV nie istnieje, co innego siódemka...

[Borek]

Cytuj:

Ale ręki sobie nie dasz uciąć

Chyba coś takiego jak niezjeżdżony Golf IV nie istnieje, co innego siódemka...

Oj możesz próbować a i tak nie utniesz. Znana pełna historia, przebieg, co kiedy było robione. Tylko więcej z nim miałem do czynienia przez jeden wieczór jak przez 6 poprzednich lat.

Polecam obejrzeć:
http://www.youtube.com/watch?v=jA4MWR09XKg

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

@Borek: Tak gorąco, a my w golfach

Golf jak Golf Przynajmniej wiem, że nie jest znoszony

Ale ręki sobie nie dasz uciąć

Chyba coś takiego jak niezjeżdżony Golf IV nie istnieje, co innego siódemka...

Uwierz, że istnieje

Volkswagen Golf Mk5 1.9 TDI 105KM BXE (niestety) po dealerskim wirusie na 130KM, Trendline
- Produkcja 03.2007
- Przebieg 116551km
- lakier granatowy metallic
Wyposażenie:
- 5 biegowa skrzynia biegów
- ABS, ASR
- oryginalne 16" felgi z oponami letnimi Michelin + stalowe felgi 16" z zimówkami Continentala i oryginalnymi kołpakami, starczą jeszcze na 2 sezony
- fabryczne radio RCD 300 z 4 głośnikami w przednich drzwiach
- klimatyzacja Climatic
- 6 poduszek powietrznych
- pakiet skórzany (kierownica, drążek zmiany biegów, dźwignia ręcznego)
- el. szyby przednie z funkcją auto i domykaniem
- el. i podgrzewane lusterka
- halogeny
- klimatyzowany schowek
- czujniki cofania


Samochód w super stanie technicznym, w 100% bezwypadkowy, z udokumentowaną historią serwisową. Oleje i filtry wymieniane co 15tys. km. Do końca gwarancji robiony w autoryzowanym serwisie, ostatni przegląd w prywatnym warsztacie kierownika serwisu Rowiński-Wajdemajer, u którego też pracują chłopaki z owego serwisu. W marcu odgrzybiona klima, wymieniony parownik. Turbo zawsze miało czas odpocząć po jeździe.
Miało nie być VW, ale szkoda było puścić do obcych ludzi i to jeszcze w takiej cenie. Od samego początku w rodzinie także nie ma czego się obawiać. Jeździ się całkiem spoko. Zbiera się nieźle choć na pewno nie jest to 2.0l wysokoobrotowa maszynka z turbo. Zawieszenie pracuje idealnie, wewnątrz zero śladów zużycia. Mirek powiedziałby, że Niemiec ateista jeździł nim tylko do kościoła

Skoro Borek sprowokował mnie na fejsie, to bajerem nie zakuleję i tu.

Mój poprzedni pasek (KERS, rzeźba, szpachla i radio JVC) skończył już pewnie jako część maszynki do golenia zwana żyletką.
Do pracy czymś jeździć trzeba. Kupiłem więc kolejnego paszczaka.
Tym razem B5.

Ostatnie wypusty przed B5FL.
2000 rok.
Prosto od aryjskiego niemca, który aż zagroził przedawkowaniem stoperanu jak mu go nie zwrócę...

Silnik: 2.5 TDI V6 (150KM). Skrzynia 6-biegowa, manualna.
Czarny metalik
Półskóra (z alcantrą), ksenony, klima (+ zimny schowek jak u Borka, A CO!!), szybatronik w prądzie, podgrzewane Bóg wie co + fotele, tempomat, alarmo, lusterka w osłonach przeciwsłonecznych (podstawowy warunek mojej kobiety), dwie rolety z tyłu (pion - siatka i standardowa w poziomie), centralny kokpit w badziewiastej boazerii. Reszty grzechów nie pamiętam / nie zauważyłem.

Na liczniku było 260tys raczej niegrzebane. Auto widać miało trafiony przedni prawy błotnik oraz jakieś drobne szkody na drzwiach (typu uderzenie drzwiami garażu). Stało w takim stanie, w jakim przyjechało od Niemca.

I jak Ci się tym jeździ ? Mam A4 '99 z tym samym motorem po chipie na 180KM. Ja jestem mega zadowolony i nie chcę już innego TDI. Mimo że straszą wałkami, rozrządem etc.

Nie potrafię napisać. Kupiłem parę tyg temu, nie miałem jeszcze okazji się z nim oswoić. Przy przebiegu dom - firma - dom nie mam jeszcze wyrobionego zdania. Ogólnie na dzień dzisiejszy: wygodne i mocne auto.
Muszę naturalnie wymienić rozrząd, filtry, olej, etc. Póki co, nie ma w nim nic do roboty (prócz wyjęcia tego badziewiastego kaseciaka i włożenia mojego starego JVC).

PS: Bardzo podoba mi się odgłos motoru, gdy wkręca się na trasie na obroty...
Nie jestem fanem tuningu jakiegokolwiek, ale zastanawiam się czy jakaś końcówka tłumika by nie wzmocniła tego gangu

To "drewno" może cudownie nie wygląda, ale chociaż się nie łuszczy Ogólnie moim zdaniem fajnie wygląda jasna tapicerka, zwłaszcza jak samochód na zewnątrz jest ciemny, ze wskazaniem na czarny. W jasnym (srebrnym) nie robi takiego wrażenia.
http://otomoto.pl/volkswagen-sharan-1-9 ... 42888.html#

Niestety, to radio o którym piszesz jest o tyle do dupy, że nie ma AUXa, co by kabla wypuścić. A teraz to nawet płyt się nie chce wypalać i nosić. Na plus, że jest intuicyjne w obsłudze. Problem, że nie ma na co zamienić, te z navi są w nierozsądnie wysokich cenach. Ewentualnie to od Borka zdaje się, że powinno pasować, ale nie wiem co ono sobą prezentuje.

Cytuj:

Niestety, to radio o którym piszesz jest o tyle do dupy, że nie ma AUXa, co by kabla wypuścić. A teraz to nawet płyt się nie chce wypalać i nosić. Na plus, że jest intuicyjne w obsłudze. Problem, że nie ma na co zamienić, te z navi są w nierozsądnie wysokich cenach. Ewentualnie to od Borka zdaje się, że powinno pasować, ale nie wiem co ono sobą prezentuje.

W tym moim też nie ma szału. Prędzej jakiś emulator zmieniarki zakupić. Ja chcę kupić RCD500 z mp3 i zmieniarką. Można założyć z nowego modelu ale to rzeźba większa, trzeba bawić się w moduły, a nie wiem jaki ja mam. Jeśli będzie dobry to kupię jakieś RCD310 z bluetooth'em i wyjściami aux/usb, ale jak nie to nie widzi mi się jechać na serwis żeby mi moduł programowali bo chcę zmienić radio na lepsze...
Do @Karolowego pastucha nie będzie pasowało radio z nowych wersji. Rogi są delikatnie zaokrąglone, radia mają kształt trapezowy z krótszą podstawą u dołu. Do tego dochodzą inne mocowania. Ewentualnie szukać czegoś z VW Polo/T5 np RCD200 z mp3.